Mały update. W ostatnim czasie zainstalowana została przekładnia STI 2015 + wraz z krzyżakiem, tył powędrował o 1 cm wyżej (zależało mi na podniesieniu bo często wożę osoby i różne rzeczy w bagażniku), poprawiony wydech (nieszczelności na łączeniu), wymienione oleje w dyferencjałach, kilka innych drobiazgów.
Wrażenia przede wszystkim z przekładni. Wszystko pasowało prawie P&P. Napiszę przewrotnie, ale to moja indywidualna perspektywa. Wiem, że sporo osób ostrzega przed krótką przekładnią w trasach, ja mam kompletnie odwrotnie. Otóż modyfikacja niezwykle zmieniła precyzyjność sterowania. Zniknął denerwujący luz na kierownicy. Układ pracuje z wyczuwalnym oporem i ciężarem tak jak lubię, poprzednio było zbyt lekko. Różnicę czuć już w zwykłej jeździe w mieście (choć tutaj tak wielkiej różnicy nie ma) ale prawdziwa przepaść jest w reaktywności na dynamiczne skręty kierownicy. Oczywiście znacznie lepiej pokonuje się ronda i ciasne zakręty. Nie tylko chodzi o samo przełożenie ale przede wszystkim czucie przednich kół. Olbrzymim i największym zaskoczeniem jest to jak auto prowadzi się na drogach szybkiego ruchu i autostradach. Otóż nie ma już martwego punktu położenia kierownicy, auto bardzo posłusznie i szybko reaguje na zadany tor jazdy. Paradoksalnie stało się dużo bardziej stabilne, osadzone w obranym kierunku. Idzie jak po sznurku. Dotychczas poprzez luz na przekładni nieustannie musiałem korygować tor jazdy (co było dość męczące) teraz pomimo tego, że układ jest dużo bardziej czuły to pracuje znacznie stabilniej i przewidywalnie. Nie muszę w ogóle korygować toru jazdy na wprost. Prowadzenie obecnie przypomina mi nieco Stelvio, którym jeździłem kilka miesięcy temu. Porównanie do Forka i przekładni STI 2005, wcześniej różnica w prowadzeniu była olbrzymia na rzecz Forka, obecnie w jeździe miejskiej się wyrównało (Forek ma jednak dużo lżejszy przód i jest bardzo reaktywny), natomiast Legacy z obecną przekładnią dużo lepiej prowadzi się w trasie. Modyfikacja na duży plus. Dotychczasową przekładnię sobie zostawię i chyba ją wyślę do regeneracji i zmniejszenie przełożenia Będzie do jednego z kolejnych aut, czyli Outbacka XT lub H6
Grube modyfikacje zakończyłem. Nadal poszukuję foteli Recaro STI ale one pójdą do następnego projektu. Z najbliższych planów, po prostu dbać. Korzystać i nadal cieszyć się z auta i jazdy nim. Pomaluję przedni zderzak, ma sporo odprysków, położę tym razem folię PPF i oczywiście detailing oraz ceramika na wiosnę
Kilka zdjęć poglądowych.