suberet

Nie ufam. Od czasu jak złapałem kapcia w innym aucie i zadzwoniłem, żeby przywiozła mi koło zapasowe (bo bez zapasu jeździłem- a co). Wytłumaczyłem gdzie go szukać w garażu i jak wygląda, tzn. oznaczenia rozmiaru. Przywiozła dwie opony zimowe. Dla pewności.

Byłem na takiej imprezie 2 lata temu w Chorzowie. Super by było gdyby nie rycząca bez sensu muzyka, która zagłuszała nawet ryk silników. Jedynie odrzutowy quad był głośniejszy.

Pierwszy padł po ok. 8kkm, drugi po 20 a trzeci po 35kkm. Dałem spokój, choć gazownik zapewniał, że to była jakaś kiepska seria z końca ubiegłego roku, bo w innych autach miał to samo. Inny gazownik też to potwierdził.

Forek dostał nowe wtryski gazu Hana. Z zadowolenia równiutko mruczy na wolnych.

Mi kiedyś chcieli wlepić mandat za stanięcie jednym kołem na trawie to się tak na nich zagotowałem, że wykrzyczałem im, żeby mi wystawili tylko 1/4 wartości mandatu, bo przecież tylko jednym kołem wjechałem na trawę. Zbaranieli i.... odpuścili.

Dzisiaj zmieniłem wtryski. Magiki wywalone a założono Hana. Autko odzyskało moc i równiuteńkie wolne obroty. Wcześniej wypadały zapłony, mulił się - w ogóle porażka.

.....hmmmm,...no tak :wink: Ach te kobi...., tzn, ach ten pośpiech

Jak to się robi :shock: ..... oprócz tego, że się jest kobietą

Jest to silnik SOHC, a więc 122kM. Ma mniej rozbudowane głowice - czyli 1 wałek rozrządu w głowicy, a nie dwa, jak w DOHC. Mam identyczny i z tego samego rocznika. Specjalnie takiego szukałem. SOHC jest sporo tańszy przy regulacji zaworów, przez to, że ma do nich łatwy dostęp. Regulacja zaworów odbywa się za pomocą śróbek a nie płytek, czy innych szklanek. Sam sobie taką regulację zrobiłem. Ja z kolei czytałem, że te silniki były najbardziej udaną i trwałą konstrukcją w tej kategorii, a że nie zbyt wyrywną...., co kto lubi. :wink: Sie nie zna mechanik. 2.0 w tych rocznikach nie miały regulacji hydraulicznej. Z twojego opisu auta wynika, że to egzemplarz raczej zadbany. Trudno o taki w tym roczniku. Mój ma dopiero 140kkm (kupiłem ze 113kkm przebiegu) więc sprzęgło jeszcze OK.

Dostałem dzisiaj nowy cennik usług w PKO BP. Mam nieodparte wrażenie, że różniste opłaty będą teraz głównym źródłem dochodów tego Banku. :roll: A to z kolei sugerowało by, że jak zaczną zbijać kokosy na tych opłatach, to pewnie kredyty potanieją :wink:

Jak to się nie zgadzają??? :shock: :| To oni tam nie rozmawiają o Orange??? :shock:

Na Millennium ma chrapkę jakiś róski bank. Mam tam 2 konta i jak tylko róscy go kupią natychmiast z Millennium uciekam. I tak zrobi pewnie 90% klientów. To pewne. Jak w róskim banku. 8)

hmm..., jakby ci to powiedzieć.... :roll: Czasem lubię pojeździć dość szybko i robił bym to częściej ale 15pkt na koncie skutecznie mnie studzi. Jeżdżę głównie po mieście, gdzie hamuje się dużo i czasem ostro. TRW hamują bardzo przyjemnie. Nawet się tego nie czuje na (sorry) pedale, jak to ma czasem miejsce w przypadku innych klocków i tarcz. Troszkę cichutko popiskiwały jak było gorąco i dużo się hamowało, ale teraz jest cisza.

Po przejechaniu ok. 4kkm na nowych tarczach i klockach TRW nie stwierdzam żadnego excesywnego brudzenia felg. 8)

Przykleiłem na jej miejsce odpadniętą plakietkę z instrukcją obsługi reduktora 8) Odkurzyłem wnętrze.

Tył wymienia się dość łatwo. Ściski do sprężyn kupisz w prawie każdym sklepie za kilkadziesiąt zł.

no to mamy odmienne stany świadomosci

No to mam dla ciebie propozycję Skoro przyzwyczaiłeś się do bezuchwytowości, a ja odwrotnie -żyłem w błogim przekonaniu posiadania takowego uchwytu, tyle że uszkodzonego -to może zamienimy się :roll: Ty mi swój uchwyt, a ja ci moją zaślepkę. Wszystko pozostanie po staremu i równowaga będzie zachowana.

Jak tylko zobaczyłem w kadrze to jezioro, byłem pewny, że gościu tam właśnie będzie lądował (wodował?) Tak więc...., sie zawiodłem strasznie. :wink:

Pozdrawiam kierowcę czarnej Imprezy ze świnkami wjeżdżającej w poniedziałek po 14-tej w objazd na wylocie z Jastrzębia w kier. Pawłowic. Wszystko odbyło się tak szybko, że ledwo zdążyłem machnąć, ale reakcji już nie zarejestrowałem. Pozdrówka również dla właściciela (lki) właśnie gazowanej u Stalmacha Imprezy N/A, która pod maską lśniła jak nówka. 8) Zużyli dla ciebie ostatnie wtryski Hana no i dla mnie zabrakło. :| Miłej jazdy po taniości. W drodze do Jastrzębia i z powrotem spotkałem z 8 Forków, kilka OTB, 4 Legasie i 3 Imprezy :shock: Niesamowite, jak na tak krótki odcinek i niecodzienne, bo jak dotąd to może dwa razy ze 3 Subary mijałem na tej trasie jednorazowo.

pocieszające -- N wrz 11, 2011 10:27 pm -- ...I jestem z tego dumien :wink: Czytałem niedawno coś o Japonii. Znalazłem to stwierdzenie: "Japońska estetyka bardziej niż doskonałość i trwałość ceni ulotność i niedokończenie. To podejście ma swoje specjalne określenia: wabi-sabi, które często tłumaczy się jako pochwałę prostoty, oraz mono-no-aware, czyli odnalezienie szczęścia w przemijalności rzeczy" Oswoić się z tym, czy wpaść w panikę? :shock: :roll: Z jednej strony to by tłumaczyło niedokończenie mojego Forka, a z drugiej..., jak pomyślę, że jakiś robotnik w Subaru akurat przy kontroli jakości mojego egzemplarza zapragnął osiągnąć szczęście za pomocą jego szybkiego przeminięcia.....

S1 ENCJA na Octavii S3 LEONE na ..... Leone

Na razie jestem tak zły na ten obszar deski, że nawet nie chcę tam patrzeć NIE WIERZĘ... :shock: :shock: :shock: Co to za wersja? Nie spotkałem forka, który miałby zaślepkę... Jestem w szoku... Suberet Kup gdzieś używany z rozwalanego forka i zamontuj sobie, poważnie... '98 GX wszystkomający (oprócz uchwytu na kubki i podgrzewanych lusterek) . Zaślepka jest zdecydowanie fabryczna. Rzeczywiście szokująca forma oszczędności :shock: Coś trzeba będzie poszukać. Czyżbym miał zaszczyt posiadania pierwszego Forka bez przedniego uchwytu na kubki? :| Przynajmniej tyle...

Pod deklem głowicy w mojej Toyocie Previi (silnik leżący) była specjalna oryginalna rynienka odprowadzająca kapiący olej na wydech. Po każdym otwarciu drzwi czuło się ten nieprzyjemny smrodek. Przerobiłem spływ tak, że kapało na środowisko naturalne. Może i w Subaru takie rozwiązanie zdało by egzamin :wink:

No i sprawa się rypła. To jednak zaślepka