Skocz do zawartości

WiS

Użytkownik
  • Postów

    3985
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WiS

  1. WiS

    Gdzie ta keja...

    Szanty uwielbiam, ale na brzegu. Ze zbiorników wodnych - preferuję wannę. Optymalna wielkość i głębokość. Ahoj. Bosmanmat rezerwy WiS
  2. Myślisz, że jak miałbym lepszy - to byśmy się spotkali na TYM forum...? :razz:
  3. WiS

    215/50/17 do imprezy 2001 ?

    Dowcipne to te kolegów odpowiedzi są... tak sobie. Frykas, jeśli chodzi o średnicę koła - masz tabelę zamienników np. na www.opony.pl
  4. WiS

    Adrenalina

    Mam od ręki kilka dobrych pomysłów, co bym zrobił z autorami tego "eksperymentu"...
  5. WiS

    Subarynki

    Ja wielokrotnie. Oczami wyobraźni. :cool: Ależ proszszsz... Moje zdjęcie w baaardzo dopasowanym, złocistym ubranku jest w profilu... W ciaśniejsze już się nie wbiję.
  6. WiS

    Adrenalina

    Kąpie się, kąpie... tylko się potem nie wyżyma.
  7. No to lista chętnych się pomału rysuje... Poczekamy jeszcze trochę i przejdziemy do konkretów. Podpisano: Komitet Organizacyjny
  8. WiS

    Wysokość Legacy

    http://www.subaru.de/kundenservice/pros ... k96_97.pdf Subaru Deutschland naszym przyjacielem w takich razach jest... Wedle tego prospektu - normalny Legac kombi 149 cm, a OBK - 155. Różnica, która "na oko" powinna być dostrzegalna. Szukam w prospektach jakichś innych wersji Legacy... :roll: Edit: nie znalazłem, a więc przynajmniej na rynku niemieckim chyba nie było :roll: Możliwe rozwiązanie zagadki - jeśli często parkujesz "pod chmurką" i blisko trawnika, to często podlewany... wciąż rośnie... :wink:
  9. Wiem - niestety z filmów i z opowiadań ;-) BTW., niniejszym zainspirowałeś mnie do zmiany wpisu w profilu, w rubryce "auto". Jakoś tak ten "jeszcze nie Merc" wydawał mi się cuś nieadekwatny... Teraz jest dużo lepiej - co prawda taaaakim kawiorem raczej nigdy nie będę, ale co mi tam :cool:
  10. Bo ja wiem? Bawara, którą ostatnio trochę jeździłem, potrafiła też być podsterowna w takich warunkach - jak się szło z pedałem w podłodze i tylko skręciło koła, a przyczepność pod nimi była kiepska, to pluła na zewnątrz aż miło. Z Fiata, Łady i Poloneza pamiętam podobny objaw... Bezwarunkowa nadsterowność RWD to IMHO mit :wink:
  11. Już tłumaczyłem: za wszelkie kłopoty, w duecie widocznym na zdjęciu, jakoś częściej odpowiada kierownik, niż pojazd . Ale: 1) znajdźcie mi auto, które na tak zasyfionym lastriko nie będzie "trochę" podsterowne ; 2) w sytuacji na zdjęciu i tak się Yarek obronił - ułamek sekundy później był już nadsterowny :cool:
  12. Zgadzając się w 100% z tym, co napisał Arno - nie odmówię sobie przyjemności i wrócę do pewnego wspomnienia... gdym tu obecnego A. woził po mocno zaśnieżonych Kielcach i okolicy (2xMG) na jak najbardziej letnich Bridgestonach. Ośką Ale: - jednak skończyłem jakiś czas temu 20 lat, przejechałem w życiu nieco więcej, niż tysiąc kilometrów, i w związku z tym, wiedziałem, co mam - i wiedziałem, jak TAKTYKĘ jazdy do tej sytuacji dostosować; - jeśli chodzi o TECHNIKĘ - jakoś zawsze delikatne posługiwanie się gazem i hamulcem przychodziło mi naturalniej, niż brutalne... - w kwestii STRATEGII - to był jednorazowy wyjątek od reguły - auto kupiłem poprzedniego wieczora i nie zdążyłem dokonać zmiany Coś pamietam, że gdy się Szanownemu Pasażerowi przyznałem, na czym jedziemy - jakoś dialog się urwał... na chwilę... :cool: :wink: Pozdrawiam, Idiota Jednorazowy
  13. Gdyby była "jego" - to jej problem, że się z chamem kobitka zadaje. Gorzej, gdy się tak odezwał do "niejego", ale wtedy dwa szybkie i koniec terapii :cool:
  14. Zainspirowany przez Lucka, niuchającego LPG... odkopywam. I idę sobie powąchać ;-)
  15. My też nie lubimy, ale się poświęcamy: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=112465 Nie ma lekko, cza być tfffardym...
  16. No i Graża zamilkła... Ponoć widziano Intaka, jak wynosił z domu zrolowany dywan... :roll:
  17. WiS

    Budujemy Mustanga dla Barbie

    Jeśli to nie nazbyt osobiste pytanie - z przyczyn religijnych, zdrowotnych, czy może rządy kaczystowskie Cię do bankructwa przywiodły...? :wink: O! Ten pan czai bazę. Aż miło. Z popasztetowej blachy stalowej się zrobi podłużnice, a aluminium pójdzie na górę, żeby środek cięzkości obniżyć :roll: Natomiast gdy Przemeq się szarpnie i dorzuci komplet plastikowych opakowań po kawiorze z Tesco, będzie na hamerykańską w stylu deskę rozdzielczą...
  18. WiS

    Budujemy Mustanga dla Barbie

    Na stopy to szpilki . Co najmniej 10 cm. Róziowe, się rozumie.
  19. WiS

    Budujemy Mustanga dla Barbie

    No! Żeby mnie to ostatni raz było... taka nieuwaga. Brygadzista WiS
  20. Jak było...? Znaczy - ilu wyrolowanych...?
  21. WiS

    Budujemy Mustanga dla Barbie

    Kolega jako przodownik... tej, nooo... pracy - ma szanse uzyskać prawo do szczególnego bonusu - własnoręcznego pomalowania gotowego produktu na róziowo Jestem za. Towarzyszka Barbie jest co prawda wypróbowaną towarzyszką i ze wszech miar godną zaufania - ale ten Stefan... :roll: Psssss.... :cool:
  22. No, mowa - ale przyznasz, że w imię czystości zawartości czasem warto przepłukać i naczynie... :roll: Niestety, nie mam pojęcia - nie znam człowieka, a na gadanie i oglądanie aut z bliska jakoś mieliśmy mało czasu ;-) Być może FITNES lub gHost wiedzą więcej. GHost, foty poszły mailem (łącznie 5 porcji) - ale Twoje zdecydowanie lepsze... Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że sobie jedno ujęcie Yarka (się mi spodobało bardzo) wykorzystam w celach forumowo-promocyjnych (czyli tutaj do profilu)?
  23. To widać, słychać i czuć To może irracjonalne, ale jakoś Twoje raporty i analizy bym traktował poważniej, niż tego biedaka obok... :cool:
  24. W dzisiejszym Dzienniku, na ostatniej stronie, jest fotka klasycznego Mustanga, którego gość-hobbysta zbudował z... puszek po piwie. Twierdzi, że zarówno ich opróżnienie, jak i późniejszy montaż, stanowiły poważne wyzwania :-) Przynajmiej z pierwszym możemy sobie poradzić solidarnie - ja właśnie sobie przytachałem cztery puszki Stronga (normalnie wolę z butelki, ale cóż, się mogę czasem poświęcić...) i deklaruję je na zbożny cel. Panowie! Dla Barbie chyba nawet abstynenci opróżnią z jedną puchę, nie? Niestety - na razie na stronie dziennik.pl nie widzę linka do tego materiału, ale kto zechce więcej szczegółów, niech sobie odszuka w papierowym wydaniu. Ewentualnie - może ktoś zrobi skana... Zdrowie!
  25. WiS

    Cos teges

    ...się spytam żony, w takim razie - pora się dowiedzieć, na starość ;-) Polini - gratulacje :grin: i nie daj się tam przerobić na japiszona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...