Dobi1972

Raczej trzeba mieć to na uwadze, jak w każdym używanym samochodzie coś tam jest do zrobienia na starcie jakiś bufor pieniążków warto mieć - najwyżej się go nie wyda. Można próbować kupić samochód po UPG np. z wymienionymi śrubami na ARP będzie lepiej, ale i w tym przypadku UPG może się pojawić na nowo.

Uszczelka Pod Głowicą. Jej "wydmuchanie" to popularna awaria silnika 2.5T.

Pozdrowienia dla kierowcy białego Forestera z dwiema świnkami na klapie co mi zamrugał awaryjnymi wczoraj na A2.

Tu był link o tym: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/33157-boxer-diesel-subaru-nie-by%C5%82o-pierwsze/

Tyle, że to porównanie silnika z turbiną do wolnossącego.

bo kierownik tego 2,5NA porzadnie zredukowac nie potrafii... ot dlaczego sie wlecze. Tu trzeba nawet o 2 -3 biegu w dol wrzucic a obrotomierz ciagnac na czerwone Nie każdy lubi taki styl jazdy samochodem, dla takich to diesel jest fajny albo jakaś benzyna H6,V6, V8 ...

Ciekawe ile procent właścicieli diesla łapie się do tego kryterium (pomijam ciężarówki i samochody firmowe).

Jak niebieski OBK MY10 ze LED'ami dziennymi to może być mój, w każdym razie też pozdrawiam

dokładnie ten system też zużywa paliwo, prąd na postoju, kosztuje swoje i raz na jakiś czas wymaga przeglądu Do tego silnik benzynowy dość szybko się nagrzewa jak już to dla diesla jest większy sens. Zaleta to jazda od razu ciepłym autem oraz rozmrożone szyby zimą.

No właśnie niby moment przy tych 3tys niby według charakterystyk ma się bardzo dobrze ale jakoś wtedy auto zdecydowanie i zauważalnie gorzej przyspiesza. A jak się wkręcić to gna do przodu dużo lepiej. Efekt zauważyłem jak już wspomniałem tylko na S i to niezależnie jak szybko wciskam pedal gazu. Niestety efekt ten nie występuje zawsze. Mam wrażenie że częściej się pojawia gdy dłużej jadę jednostajnie i w pewnym momencie chcegwałtownie przyspieszyć. Jak gnalem cigle zwalniając i dodajc gazu jakoś auto raz za razem wwkrecalo się dobrze. Co by nie było albo łopatka Idzi w ruch albo przełączania na #s. Pozdrawiam, Promil_one Może skrzynia uczy się stylu jazdy kierowcy i dlatego takie "zamulanie".

Wszystko może się popsuć, kwestia ile będzie kosztowała naprawa.

Dziwne zachowanie tej nawigacji przy problemach z GPS, w poprzednim modelu przy braku sygnału można nawigować pod danych z prędkościomierza i kierunku (akcelerometr czy kompas). Tyle, że układ trzeba skalibrować np. po zmianie opon (jest odpowiednie menu u ustawieniach). Może w nowym jest podobnie? http://www.komputerswiat.pl/jak-to-dziala/2015/10/mapy-here.asp

Wystarczy się upewnić czy taki wjazd nie spowoduje jakiegoś zagrożenia (niby powinien wystarczyć instynkt samozachowawczy). Wypadek to zbieg wielu czynników. Po drodze do pracy mam taki przejazd i większość rowerzystów odpowiednio zwania przed nim i można na spokojnie dać im przejechać. W wielu miejscach widoczność jest słaba jedna i druga strona musi uważać.

Gdzieś widziałem testy tego Alltrack'a i wchodziło, że napęd taki sobie (wyraźna zwłoka w załączeniu tyłu). Poprzedni model też miał niezłe spalanie jak na 3.6litra, CVT tylko poprawia wynik.

To zależy ile na to 1000Pln będzie się pracowało :-). Nawigacja w telefonie to nie to samo, taka prowizorka niestety jesteśmy na to skazani.Samochodowa navigacja za to ma nie aktualne mapy. Wiec taki tom tom, automapa, sygic czy tez navi expert. Mają szybciej uaktualnione mapy. Zaskoczyc takze potrafi yanosik nie chodzi o wyznaczanie trasy, lecz potrafi zlokalizować adres którego nie mają giganci Wysłane z mojego Honor 7. Mapy to przewaga niefabrycznej nawigacji oraz ewentualnie informacje na bieżąco o natężeniu ruchu, wszytko niestety kosztem wygody (kabelki, przyssawki itp). Miejmy nadzieję, że w nowych modelach dopracowany zostanie MirrorLink czy jakieś antologiczne rozwiązanie.

To zależy ile na to 1000Pln będzie się pracowało :-). Nawigacja w telefonie to nie to samo, taka prowizorka niestety jesteśmy na to skazani.

na forum są SBD co 300 k km tez już mają za sobą chyba w trybie wymian co 15 k km i żyją 15kkm jest jak najbardziej dobre szczególnie jak samochód jeździe głównie w trasie. Jak po mieście lub na krótkich odcinkach to wtedy warto zmienić interwał. Miałem Renault Megane II 1.6 zmiana co 30kkm i nic mi nie dolegało z tego co wiem jeździ dalej. Honda olej co 20kkm też nic jej nie było. Oba samochody używane w trasach.

Może to problem telefonu albo konfiguracji. http://www.samsung.com/us/support/answer/ANS00039262/810959090/SM-N910TZKETMB

Drift to bardziej od górskich dróg które tam mają. https://youtu.be/cq6JF99s3aM

Zdaje się na autostradach w Japonii są ograniczania do 80-100km/h wiec nie przejmują się hałasem powyżej tych prędkości

Era pancernych silników diesla. Prosta konstrukcja, małe wysilenie nie miało się co popsuć. Pytanie czy obecnie samochodem z takim silnikiem ktoś by chciał jeździć

A jeśli chodzi o 5 oponę jako zapas to czy kupować czy nie? Jak bieżnik taki sam (ten sam model opony) to wg. mnie nie warto. Jak inny to warto kupić bo bywa, że po przebiciu opona jest nienaprawialna a na nową trochę trzeba czekać. Różnica na poziomie 1mm w wysokości nie zaszkodzi napędowi. Po naprawie/wymianie przywrócić ją na zapas (możliwe nawet, że felga inna).

Z tego co się orientuję dotyczy to gwarancji 2 letniej. Subaru udziela gwarancji na okres 3 lat. 3 lata ale nie na wszystki elementy. np na akumulator jest dwa lata. Kolego, może byś tak nas oświecił i podał podstawę prawną swojego twierdzennia? Nie znam takiej. Opierałem się na swoim dotychczasowym doświadczeniiu i zapisach w gwarancjach innych przedmiotów (elektronika), które naprawiałem na gwarancji. Nie sądzy by umieszczali takie gdyby nie byli przymuszeni, a może się mylę i sami robią taki ukłon w stronę klienta. Gwarancja to dobrowolna umowa, niektóre firmy tak postępują a niektóre nie.

Zależy jaki system operacyjny tam jest, to nie sam problem map tylko całej aplikacji. Chyba jedyne wyjście to ten MirrorLink, ale też ma to ograniczenia.

z tym technicznym zaawansowaniem to tez bez przesady S-AWD złe nie jest. Jeśli chodzi o innowację to są lepsze marki, ale za dużo większe pieniądze. cóż tak "technologicznie zaawansowanego" jest w powiedzmy Foresterze 2.0 XT czego nie posiada konkurencja ? to bardzo fajne auto ale nie przesadzajmy, zwykła aktualna technologia Bardziej myślałem o starszych modelach. Obecne to faktycznie to samo co inni, pomijając stałość napędu bo nie wszyscy inni na to się decydują (niestety zabrakło VTD w 2.0 XT). Zależy jeszcze co się rozumie za zaawansowanie techniczne.