Skocz do zawartości

Dobi1972

Użytkownik
  • Postów

    2279
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dobi1972

  1. oczywiście dlatego nikt się specjalnie nie przejmuje zasięgiem aut elektrycznych skoro np. na dalsze odległości ludzie latają lub mają do dyspozycji szybki pociąg powiedzmy, że taki A320 ma zbiorniki na 29500 l paliwa i zasięg 5200 km, teoretycznie jest to 527 l/100km / na 170 osób = 3,1 l / os / 100 km niby dużo ale nawet jadąc w 2 osoby XV Diesel z prędkością zaledwie 150 km/h spalam znacząco więcej ;-) o czasie przejazdu nie wspominając, jazda samego kierowcy to już całkiem porażka Dokładnie tak. Kiedyś dawno temu był taki obrazek jaki rodzaj transportu wybrać w zależności od odległości do pokonania zdaje się do 2-3km to na pieszo, 10-15km rower, dalej samochód, pociąg, samolot Z czasem przejazdu to jest różnie, zależy jaka jest odległość od dworca/lotniska do miejsca docelowego, tak samo istotna jest elastyczność na miejscu (nie każdy ma tyle wolnego czasu). o czasie przejazdu nie wspominając, jazda samego kierowcy to już całkiem porażka Carpooling dobra sprawa, o ile da się zorganizować grupę np. na dojazd do pracy.
  2. najwiecej o dieslach marudza ci, ktorzy nawet obok sbd nie parkowali Wytaptane parkowali, parkowali - najczesciej w serwisach przy naprawianych SBD [emoji14] Racja.Też uważam, że argument posiadania nic tu nie zmienia. Wysłano z Xperia Z3 Większy problem to statystyka bo obserwując Forum i portale giełdowe można odnieść wrażenie że jest tragicznie tzn. awaria granicząca z pewnością a wiele SBD jeździ i ma się dobrze. To tak jak jedzie się do serwisu i tam tyle popsutych "subarków" stoi ...
  3. ludzie pracujacy w ten sposob to zaledwie mały procent wszystkich pracujacych nawet w miastach Zależy gdzie. Bywa także, że centra biurowe generują spore korki w okolicy (praca w tych samych godzinach). No i nie wszyscy tak mogą. Tak naprawdę problem tzw. centów miast to totalny brak miejsc parkingowych korki to druga sprawa, ale wg. mniej ważna tzn. łatwiej zapanować. Ale parkingi to koszta bo nie chodzi tu o placyk co coś podziemnego lub wielopoziomowego.
  4. Jeśli chodzi o oszczędność/ekologię itp. to może prościej jest ograniczyć prędkość jazdy tak do 100km/h i samochody zaczną palić tyle ile w katalogu
  5. nie wiem w jakich realiach zyjesz i gdzie pracujesz- jezeli jestes informatykiem /bankierem - homeoffice jest jak najbardziej wskazany . Natomiast jezeli pracujesz w fabryce /zakładzie produkcyjnym (a takich ludzi jest najwiecej) nieważne czy na tasmie czy jako inzynier- to jest to awykonalne no chyba ze zamieszkasz w miejscu pracy. W sluzbie zdrowia również... Nie dotyczy to wszystkich, ale części wbrew pozorom IT, finanse i praca biurowa to duża cześć pracowników miast. Wiadomo są zawody gdzie się nie da. Wszystko zależy od organizacji pracy np. doboru jej godzin dzięki temu nie stoję w korkach a jak już to korki są w przeciwnym kierunku. Problem w tym, że nie każdy tak może tak samo jak nie zawsze można wprowadzić elastyczny czas pracy.
  6. Ja uznaje zasadzę, że jak nie ma parkingu to nie ma interesu. Sklep w takim mieście na mnie nie zarobi . Co ma być w tym centrum? W wracając do transportu publicznego ma pewną wadę, że staje na przystankach zmiana organizacji ruchu nic nie da. Czas będzie nadal słaby. Jak już to Metro tyle że w Wawie duże jego nie ma. Jakby nie było po mieście poruszam się zwykle komunikacją miejską, ale bardziej ze względu na brak miejsc parkingowych w pewnych godzinach
  7. dokładnie tak. Tak na prawdę gdyby zastąpić wszystkie duze paliwożerne auta, którymi ludzie codziennie rano dojeżdżają do pracy i to najczęściej samemu bez żadnego pasażera, małymi 2 osobowymi autkami zasilanymi np etanolem ( uzyskiwanym z biomasy ) ludziom żyłoby się lepiej pod wieloma względami. O wiele prościej jest wprowadzić powszechnie pracy zdalnej technologia już jest i dla wielu pracowników tak naprawdę nie ma potrzeby aby jechali do pracy
  8. Niemcy kraj o powierzchni 1,14 raza większy od Polski (357 168 km² vs. 312 679 km²) wyprodukowali z samych OZE 1,20 więcej energii elektrycznej jak my w tym czasie jej zużyliśmy co by nie powiedzieć potencjał jest a i miejsca pracy by się w tym przemyśle znalazły, zamiast wydawać kolejne 10 a może i 100 mld w kolejnych latach na elektrownie węglowe, sieci przesyłowe, zakupy tańszej energii u sąsiadów może było by warto "pomyśleć" iszy Jak na razie w PL liczy się bardziej polityka społeczna związana z węglem a tak naprawdę ludzi którzy z niego żyją niż racjonalne podejście do problemu. Ruszymy elektrownie węglowe to górnicy zaczną palić opony ... jak na razie to państwo walczy z wiatrakami a nie je wspiera.
  9. A to zależy jak bardzo transport publiczny będzie efektywny. Jak na razie patrząc na swoje dojazdy do pracy transport publiczny: czas dojazdu w jedną stronę 1.5-2h jak nie więcej a samochodem 30min. Jazda po mieście: transport publiczny (w godzinach kiedy byłby mi potrzebny) jest ok. 2x wolniejszy. Oszczędzanie i optymalizacja kosztów energetycznych życia jak najbardziej. Po prostu brakuje realnej alternatywy do paliw kopalnych. Lokalnie OZE jest jak najbardziej ok, globalnie to chyba tylko fuzja termojądrowa pomoże bo elektryzowanie jądrowe jednak nie są fajne. Ale miało być o Skodzie
  10. Albo jeszcze testuje i nie może wyjść z samochodu
  11. Dodajmy do tego masę świństwa które powstaje przy produkcji akumulatorów i przy późniejszej utylizacji zużytych i cała idea przestaje do mnie przemawiać od strony ekologii Są jeszcze ogniwa paliwowe, ale one też mają swoje ograniczania.
  12. Z elektrykami jest jeszcze jeden problem to sieć energetyczna która i bez nich przynajmniej w PL jest już na granicy wytrzymałości/wydajności. Jak dodamy więcej ładujących się samochodów to przy obecnej infrastrukturze może być problem. Możliwe, że takie OZE (fotowoltanika lub wiatrak) na własnej posiadłości ma sens (ekonomię pomijam). Tak naprawdę do poruszania się po drogach publicznych w ramach obowiązujących przepisów nawet z lekkim naciąganiem auta z 4x4 są nam zbędne, jest to w przeważającej większości "kaprys" tak jak moce aut. Nie zawsze chodzi o osiągi, samochodami 4x4 jeździe się wygodniej (lepsze trakcja) w gorszych warunkach pogodowych mokro, śnieg itp. prędkości raczej przepisowe. Dla mnie powrót do ośki to byłby krok wstecz. A jak się mieszka poza miastem to prześwit też się przydaje. Do tego forma użytkowania auta el. bez wątpienia zaletą w ruchu miejskim, krótkich podjazdach jest jego sprawność "na zimno" czego nie można powiedzieć o spalinowcach. Oferta na elektryki jest wciąż dość uboga ale to się będzie zmieniać, infrastruktura u nas dość uboga co skutkuje małą praktycznością "w trasie", natomiast zakładając dzienne dystanse powiedzmy 30-40 km podzielone na 3 odcinki (bez dalszych wyjazdów) chyba już ma swój sens. Dokładnie tak. Trzeba poczekać na lepsze akumulatory i infrastrukturę (jeszcze tylko czas ładowania do poprawy lub wymiana baterii, ale to koszty).
  13. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Postrzeganie hałasu jest dość subiektywne jednym przeszkadza innym nie.
  14. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Pewnie na normy hałasu zewnętrznego by się nie złapał W następnej wersji dołożą dźwięk z audio i będzie dobrze A tak serio to chyba warto dać do zakładu od wyciszania, może nie wszystko na raz a po kolei poprawiać, zawsze lepiej szkoda że robi tego fabryka.
  15. 90 tys Kupic dwa od razu i oba wymienic? Tak. Bo inaczej będzie różnica w odcieniu, wymienia się parami. W innym samochodzie miałem takie same problemy w podobnym przebiegu. Pomysł w przekładką do sprawdzenia bardzo dobry.
  16. Duża szansa , że to żarnik siada. Tak jak koledzy piszą markowy do kupienia, w zasadzie dwa. Jaki przebieg?
  17. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Bo to taki sportowy samochód jest musi być głośny
  18. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Trzeba z tym żyć, albo dać do wyciszenia. Ciekawe, że SIP albo dilerzy nie robią na tym biznesu. Wymiana tapicerki na skórę była już praktykowana.
  19. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Pomiędzy F30 MY2012 i F31 MY2016 jest kolosalna różnica, głównie jeśli chodzi o szum powietrza wokół przedniej szyby. Na szczęście to ten nowszy jest cichszy Fajnie, że poprawili. Jeździłem tym starszym i wtedy mogło być znacznie lepiej. Może kiedy Subaru dojdzie do podobnych wniosków i popracuje nad wyciszeniem.
  20. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Jak opony to w przyszłości można wybrać coś cichego, jak ta zrobiłem w Forku i jest zadowalająco. Po prostu wyciszenie nie było priorytetem przy projektowaniu Levorga i nie tylko jego np. BMW 3 za ponad 200tys też nie powala wyciszeniem (może w obecnym modelu jest lepiej).
  21. Dobi1972

    hałas w levorgu

    Szum od opon czy jakieś bardziej nieokreślony?
  22. Jaki to model Legacy? Co prawda w OBK MY10, bywało że po długiej spokojnej jeździe autostradą w okolicy rezerwy pojawiają się problemy jakby z brakiem paliwa po zatankowaniu wszystko przechodzi (taka konstrukcja zbiornika paliwa). Faktycznie zabrakło paliwa tzn. ile dolałeś?
  23. Coś w nim jest, ale obecna generacja też jest fajna. Gdybym w tym roku zastanawiał się czy kupić OBK czy forestera to miałbym spore wątpliwości.
  24. Skoro jest taka funkcja to powinna działać poprawnie. Chyba, że soft pisali studenci z I-II roku to wtedy tak takie kwiatki są możliwe
  25. Dobi1972

    ESP e lanosie 2.0R

    Do wyłączenia wtedy gdy przyduszenie silnika przez ESP może przeszkadzać, np. stromy i śliski podjazd, czy gdy samochód grzęźnie w śniegu czy błocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...