Skocz do zawartości

elmot

Użytkownik
  • Postów

    417
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elmot

  1. 2005, w okolicach nóg chyba jest tego trochę z tego co pamiętam O ile mechanikę kumam i lubię dłubać, o tyle elektryka, to dla mnie czarna magia
  2. Jeżeli chodzi o sterowanie z kiery radiem, to u mnie na razie porażka. Próby były podejmowane, ale póki co bez sukcesów. Kiera polift, zwijak podobno też (nie ja podejmowałem próbę podpięcia), a wóz przedlift (2.5 XT) tak zwana "przejściówka". Nie mam koncepcji co teraz, czy szukać starej kiery (kupiłem z nową), czy jeszcze jest jakaś szansa na ogarnięcie tego.
  3. Było o tym temacie sporo pisane. Jak masz opcję dynamicznej wymiany, to nie zastanawiałbym się, tylko taka opcję wybrał, jeśli nie, to statyczna, ale na pewno wymieniłbym olej + filtr.
  4. Dzieki w sumie, to chyba podobnej kwoty się spodziewam, bo trochę tego było. BTW jeżdżąc tam bardzo zgodnie z przepisami uzyskałem spalanie na poziomie jakiego nigdy nie widziałem, bo mniej więcej w okolicach 3.8 l/100 km, a były dni, że schodziło do 3.4 (Golf kombi 1.6 TDI dość mocno dopakowany).
  5. W końcu ogarnąłem na stronie Europarku. Z tej wyżej mnie w pewnym momencie wywalało i z angielskiego przechodziło na norweski. Teraz czekam na rachunek, sam ciekaw jestem ile natłukłem
  6. Trudno powiedzieć ile po płatnych, ale trochę tego było. Norwegów obsługują angole, Euro Park się to chyba zowie i tak, to oni wysyłaja wezwania do zapłaty. Zarejestrować sie i opłacić na autopass można do dwóch tygodni po powrocie i to próbuję bezskutecznie ogarnąć
  7. Właśnie wróciłem z Norwegii i z tego co ogarnąłem, rachunek za płatne drogi przychodzi pocztą do właściciela. Byłem samochodem, który aktualnie jest w leasingu, więc pewnie rachunek pójdzie do firmy leasingowej. Ci, wiadomo, doliczą sobie za obsługę tej płatności. Próbowałem się rejestrować na autopass.no, ale w pewnym momencie wywalało mnie z angielskiej do norweskiej wersji i nie mogłem dokończyć rejestracji. Ktoś przerabiał może temat?
  8. U mnie przy bardzo podobnych objawach problemem okazało się sprzęgiełko kompresora klimy. Drobna regulacja póki co wystarczyła.
  9. Wcinam się ale Szwajcaria to prawie EU, więc standard, gaśnica, apteczka, kamizelka i takie tam. Ilość alko i fajków trzeba sprawdzić, ale karton i 1 litr 40% powinny sie zmieścić w limicie. Winietę kupisz (lub zmuszą Cię do kupna) na granicy (przyczepa dodatkowo płatna). Na granicy sporadycznie są kontrole z psami, więc taszczenia innych używek odradzam (medyczna marihuana jest dopuszczalna). Przestrzegaj ograniczeń prędkości, a nie powinno być problemów. EDIT: sugeruję wyłączenie transmisji danych i ograniczenie rozmów, bo rachunki potrafią niemiło zaskoczyć.
  10. Niestety (albo stety) urlopuję się w tym czasie, ale duchem obecny i czekający na foty
  11. No łatwo nie jest, możesz znać na pamięć ustawy o VAT i PD, a i tak US może zinterpretować twoje działania wg swojego widzimisię No więc sprawa jest trochę złożona Jeszcze kilka lat temu US kwestionował takie działania, zwłaszcza kiedy podatnik wpłacał zaliczkę na nowe mieszkanie nie mając jeszcze żadnych przychodów pochodzących ze sprzedaży starego mieszkania. Po kilku wyrokach w NSA, dyrektor KIS zmienił interpretację. Wychodzi więc, że można zaliczkować nowy lokal ze środków własnych (nie pochodzących jeszcze ze sprzedaży mieszkania). Poniżej podam link do interpretacji indywidualnej z którą podatniczka się nie zgodziła i wygrała w sądzie. Tak czy tak, żeby uniknąć w ogóle jakichkolwiek wątpliwości, to najlepiej zaliczkować nowy lokal ze środków pochodzących ze sprzedaży (również wpłaconej przez kupującego zaliczki) starego. https://interpretacje-podatkowe.org/umowa-przedwstepna/itpb2-4511-486-15-18-s-bk
  12. Wszystko co tylko się da gromadź w formie papierowej i obowiązkowo przelew od kupujacego idący do Twojego banku kredytującego mieszkanie/nieruchomość. W razie gdyby, zawsze masz „podkładkę” i nie musisz prosić się o potwierdzenie przelewu. Wychodzę z założenia, że lepiej chuchać na zimne i mieć pełną dokumentację pod ręką. EDIT: to oczywiście tylko na wypadek ew kontroli, żadnych potwierdzeń przelewu nigdzie nie dołączasz.
  13. To na pewno nie, warto natomiast mieć wydrukowane potwierdzenie przelewu na wszelki wypadek. Tak na marginesie, to wszystkie transakcje powyżej 15 tys euro są zgłaszane do US, więc oni i tak wiedzą
  14. elmot

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdro dla srebrnej Imprezy kombi spotkanej dzisiaj między Kryspinowem a Balicami. Było machane, acz w ostatniej chwili
  15. Tu musiałbym sprawdzić temat (walczę nawadnianiem na działce) ale moim zdaniem liczy się moment poniesionego wydatku, czyli data przelewu. Przypomnij się proszę na PW w poniedziałek, będę wtedy w biurze, więc jeszcze skonsultuję temat. Serio nie ma problemu, akurat ostatnio przerabiałem podobną sprawę, więc nie musiałem nic szukać ;)
  16. Dwóch lat (od końca roku podatkowego w którym sprzedaż nastąpiła), i tak kasą z mieszkania możesz obracać w dowolny sposób. Jeśli nie wydasz 500 tysi na cel mieszkaniowy, to robisz korektę i płacisz zaległy podatek ale z odsetkami. I kluczowe słowo to odsetki, bo te (od zaległości podatkowych) nie są małe ( link do fajnego kalkulatora: https://kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-odsetek-od-zaleglosci-podatkowych,12.html).
  17. Jak najbardziej, problem w tym, że taka informacja nie jest wiążąca, czyli pani w US może mówić co chce, a potem wyprzeć się wszystkiego To oczywiście skrajne przypadki, ale zdarzają się. BTW jeżeli chodzi o kontakt z US, to z roku na rok jest coraz lepiej i panie miłe i chetnie służą pomocą, czyli coś, co jeszcze 10 lat temu było ewenementem
  18. Spłata starego kredytu (branego pod sprzedawaną nieruchomość) nie jest wydatkiem na własne cele mieszkaniowe i tu słusznie piszesz, jest to bardzo ryzykowne. W artykule jest opisany sprytny sposób, czyli przeniesienie zabezpieczenia na nową nieruchomość (którą zamierzasz kupić), wtedy po sprzedaży spłacasz kredyt nieruchomości, która jest własnym celem mieszkaniowym. PIT 39 to tak właściwie deklaracja Twoich planowanych wydatków, potem ją korygujesz (jeśli zadeklarowane wydatki nie są zgodne z rzeczywistością) i dopłacasz (uwaga: z odsetkami), albo występujesz o zwrot nadpłaconego podatku (bez odsetek). Pytanie w US niewiele daje, czasem urzędnicy wiedzą mniej niż pytający, albo nie wspominają o najkorzystniejszym dla podatnika rozwiązaniu. Już prędzej wystąpiłbym o indywidualną interpretację (płatną) do KIS. EDIT: jeszcze tak mnie tknęło patrząc na Twoje cyferki. Pozornie mogłoby się wydawać, że nie będzie podatku (koszty = przychód), ale podatek liczymy proporcją : OBLICZENIE ZOBOWIĄZANIA PODATKOWEGO W części D podatnicy dokonują obliczenia podatku. KWOTA DOCHODU ZWOLNIONEGO NA PODSTAWIE ART. 21 UST. 1 PKT 131 USTAWY (poz. 25) Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy wolne od podatku dochodowego są dochody z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych, o których mowa w art. 30e ustawy, w wysokości, która odpowiada iloczynowi tego dochodu i udziału wydatków poniesionych na własne cele mieszkaniowe w przychodzie z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych, jeżeli począwszy od dnia odpłatnego zbycia, nie później niż w okresie dwóch lat od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie, przychód uzyskany ze zbycia tej nieruchomości lub tego prawa majątkowego został wydatkowany na własne cele mieszkaniowe; udokumentowane wydatki poniesione na te cele uwzględnia się do wysokości przychodu z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych. Zwolnienie to polega na wyłączeniu z opodatkowania tej części dochodu jaka proporcjonalnie odpowiada udziałowi poniesionych wydatków na określone w ustawie własne cele mieszkaniowe w osiągniętych przychodach z odpłatnego zbycia. W Twoim więc przypadku i na podstawie Twoich cyfr kwota podatku wyniesie 23.750,- PLN
  19. elmot

    Kraków - gdzie zjeść?

    Ja na kilkanaście wizyt tam, w sumie raz nie byłem zadowolony. Faktem jest, że dawniej tylko właściciel robił pizzę (nie było go, lokal zamykali), a teraz ma tam kogoś od tego. Mamma Mia też jest dobra, choć ciasto wolę z Garden. Tutti Santi nie znam :(
  20. elmot

    Kraków - gdzie zjeść?

    W temacie pizzy mogę polecić Pizza Garden (obecnie działa na Rakowickiej 1), moim zdaniem najlepsza w mieście (czasem trzeba odstać swoje w kolejce). Z innych klimatów, to zdecydowanie Euskadi (kuchnia baskijska) na Brodzińskiego 4/U1. Jako, że Euskadi, to taki troszkę tapas bar, to warto wziąć krewetki z szynką serrano, tortillę (obie jej wersje są pyszne), ośmiornicę z pieczonymi ziemniakami i absolutny sztos, czyli wątróbka królicza na brioszce.
  21. Oj tam, wiesz jak to wszystko ładnie na zdjęciach wygląda Mówię zwłaszcza o swoim, bo kilka cacuszek było takich, że z lupą ryski byś nie znalazł
  22. Dobrze widzieć tyle ryjków w lusterku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...