Odświeżam wątek (coby nie zakładać kolejnego), otóż stoję przed klasycznym dylematem, SG 2.0XT czy 2.5 XT? Najchętniej 2.5XT AT przed liftem, ale tych po prostu nie ma. Skłaniam się ku 2.0 i zrobieniu moda, ale nie wiem, czy ma to sens. Interesuje mnie automat, raczej miasto, czasem teren (bez szaleństw i taplania w błocie, raczej o możliwości dojazdowe forka po polnych drogach). Serce mi mówi 2.5XT, ale tyle tu się naczytałem o UPG, że zaczynam mieć wątpliwości, 2.0XT też królem bezawaryjności nie jest, ale chyba jest ciut lepiej. Wolnossące mnie nie interesują (moc). LPG brane pod uwagę, choć może przy 2.0 nie byłoby to konieczne. Dziękuję, za ew sugestie i rady.