Witajcie, od jakiegoś czasu coś mi się dzieje z klimą w moim forku.
Otóż po jej włączeniu, wszystko hula jak należy ale tylko przez jakieś 10-15 minut. Potem klima siada i przestaje w ogóle chłodzić. Dopiero po jej wyłączeniu, po odczekaniu jakiś 10 minut można znowu ją włączyć na jakąś chwilę.
Dodam, że czynnik był nabijany, ale nic to nie pomogło. Nie ma też znaczenia czy silnik chodzi na wolnych obrotach czy auto jest w trakcie jazdy.
Czy mieliście podobne problemy?
Będę wdzięczny za wszelkie informacje, Wasze sugestie. Czy jest szansa, że siadł jakiś czujnik tylko, czy niestety trzeba się do jakiegoś szpenia udać?
Z pozdrowieniami,
Michał