Skocz do zawartości

Knurek1111

Użytkownik
  • Postów

    2560
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Knurek1111

  1. Rozumiem, że w Twoim przypadku silnik dał się uruchomić po zatankowaniu. Mój się nie dał
  2. http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/72248-nagły-brak-paliwa-mimo-jego-obecności-w-baku/?p=2386453 Miejsce zdarzenia: granica polsko-czeska. Dotoczyłem się 'ze zgaśniętym' silnikiem pod dystrybutor na pierwszej stacji przy A1 po polskiej stronie.
  3. Zapominacie w dyskusji o jednym ważnym elemencie: mapie przepustnicy. To jak silnik reaguje przy częściowym wymuszeniu zależy właśnie od mapy, którą sterowana jest przepustnica (w układzie drive by wire). Żeby dać wrażenie większej 'zrywności' silnika, niewielki ruch pedałem gazu przekłada się na duże otwarcie przepustnicy. Żeby mieć miarodajne porównanie, należałoby poruszać się po krzywych charakterystyki silników. Czyli jeździć z 100% otwarcia przepustnicy.
  4. To aż takie proste nie jest. Ten wąż ma w środku plastikową wyściółkę, jest dość specyficznie wygięty i nie wiem, czy nie ma różnych średnic na końcach.
  5. Z nartami na dachu? Po autostradach? Bo o czymś takim tu piszemy...
  6. Pfff, normalne... Musiałeś jechać emerycko Ja miałem 6.8 wg komputera (7.3 'przy pompie')
  7. Oryginału, w cenie gdzieś między 250 a 300PLN
  8. Jeśli pokrywa kosza była zdjęta to nie ma się czym chwalić...
  9. To najpewniej jednak ten wąż. Zwykle pęka na zgięciu, w miejscu widocznym na powyższym zdjęciu jakieś 3cm w dół od strzałki.
  10. To prawda. Moje subaru w sumie sprzedało się samo. Człowiek wsiadł, przejechał i już było 'po nim'...
  11. Nie, ketivv ma rację Kupiła fajniejsza część 'rodziny biologicznej' Trudno 'wywalić' cenę odstającą od rynku. Choć kupujący jasno dawał do zrozumienia, że uznaje cenę za okazyjną. Tak, miał być levorg. Ale spodziewałbym się spalania ponad 12l/100. Do tego takie spalanie jasno pokazuje, że nie są to warunki pracy optymalne dla silnika. Ale zejdźmy ze spalania, przynajmniej w tym wątku
  12. Dokładnie Masu... Opowiadałem długo o tym spotkaniu... "Czekaj, zadzwonię za chwile..." i "Hej czy Pan jest z Forum???"... Butelki tym razem na mój koszt... Postaram się nie wypić ich sam 26kPLN. Samochód z przebiegiem 197kkm i w stanie, hmm... idealnym? Przerwa od subaru z uwagi na brak w ofercie samochodu uniwersalnego. Tzn. takiego, który dowiedzie za rozsądne pieniądze do Niemiec z niemieckimi prędkościami. Czyli nie będzie SUVem.
  13. Chyba muszę się napić...
  14. Kiedy kupujesz następne? Za trzy lata. No chyba, że prędzej trafi się jakaś zajebista okazja, której nie będę mógł przepuścić
  15. Nie sądziłem, że sprzedaży samochodu może towarzyszyć tyle emocji Sprzedałem legaca, moje pierwsze subaru. Kupując go nie spodziewałem się, że samochód może tak uzależniać. Im dłużej nim jeździłem tym bardziej go chciałem. Zwłaszcza, od kiedy pojeździłem z instruktorem po zaśnieżonym torze. No i od kiedy nauczyłem się w nim dobrze siedzieć Nie będę opisywał gdzie nim pojechałem i jak było. Zapamiętam jedną z ostatnich tras, w Tyrolu Wschodnim, gdzie w zakręty wchodziłem z wyciem opon i z uśmiechem na twarzy. Na dachu jechały narty a ze mną znajomi poznani na Forum... Ogólnie, nie sądziłem, że samochód może tyle zmienić w życiu. I tak powiększyć grono znajomych!
  16. Profilaktycznie warto od czasu do czasu pogonić dyszla. Oczywiście po rozgrzaniu itd. AR6400 warto wlewać ok. 2kkm przed każdą wymianą oleju. To wg mnie minimum. Chcąc zrobić więcej można dodawać coś do każdego tankowania (AR6800) ale nie każdemu się chce.
  17. Owszem przeznaczenie środków jest odmienne. Ja po zastosowaniu AR6500 nie odczułem specjalnej różnicy.
  18. A nie Archoil 6400 przypadkiem? AR6500 jakoś mnie nie przekonał. AR6400 owszem
  19. Takiego amora to bym się bał...
  20. Knurek1111

    Kurier klubowy

    Mam potrzebę przewiezienia ok. 300kg 'zabawek' z Krakowa do Poznania, ok. 30.03. Nie oczekuję przysługi tylko dobrej usługi za rozsądną cenę. Ktoś może pomóc? Albo zna kogoś kto może pomóc?
  21. "...to co Cię kręci..."
  22. Brzmi jak z pamiętnika programisty...
  23. I na dodatek słuchany w towarzystwie szczekania psów. Owczarków. Niemieckich, a jakże Na przełamanie lodów polecam "Dojczland" A. Stasiuka - oczywiście po niemiecku. Sprezentowałem kilku Niemcom i bardzo im się podobało. https://www.perlentaucher.de/buch/andrzej-stasiuk/dojczland.html Było nawet wydanie z pięknym owczarkiem niemieckim na okładce
  24. Najlepiej wejść pod samochód i ściągnąć osłonę silnika. Łatwo znajdziesz gumowy wężyk wchodzący do 'bączka' na turbinie. Poruszasz się wzdłuż tego wężyka do góry, znajdujesz 'przelotkę' na silniku, zawór obok alternatora, drugą 'przelotkę' i jesteś na głównym przewodzie od pompki podciśnienia. I wymieniasz wszystkie wężyki z powrotem do turbiny
  25. Kiepskie paliwo to jedna z możliwych przyczyn. Bywają też inne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...