Skocz do zawartości

thorxahest

Użytkownik
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez thorxahest

  1. Dziś znów sprawdziłem olej silnikowy rano i po południu na płaskim, było tyle ile wlali po wymianie - nie wiem co się stało ostatnio, że wyszło o 1/3 mniej na bagnecie, może jak ostatnio sprawdzałem to stał krzywo (choć nie stał). W każdym razie serce się ucieszyło, jeszcze posprawdzam trochę Także oleju chyba jednak nie pije aż tak dużo, jak się przeraziłem na początku, ufff... Pojeździłem na benzynie dziś, budą nie telepie ani na pierwszych światłach, ani podczas stałej prędkości i błędu nie wywala - jestem dobrej myśli. Faktycznie osad nie wygląda najpiękniej, ale jak ktoś zakupił salonowego subaracza to wątpię, aby wody dolewał zamiast płynu - chociaż może być różnie Niestety nie wiem co do czołgu było lane i kiedy (i czy tam obecnie również wody nie ma), ale właśnie skłaniałem się ku jakiemuś RADIATOR-FLASHOWI widząc te nieestetyczne wycieki z krućca, skoro podpowiadasz, że są efekty to chyba tenże właśnie zakupię na to płukanie Dziękuję uprzejmie Kolego za info!
  2. thorxahest

    Dywaniki Outback II

    Tego uciążliwego zapachu w sumie nie odczułem nigdy znacząco - pewnie to wina chorych zatok (również wcześniej takowe posiadałem), natomiast wysokość rantu jak najbardziej ma znaczenie nawet jak wysoki - często się przelewa, trzeba opróżniać wodę/śnieg regularnie. W OBK mam gumowe, ale niskie, wręcz całkiem płaskie bez rantu (ale za to jest napis SUBARU ), także niebawem też będę poszukiwał jesienno-zimowych zapewne - dzięki Kolego za info. Choć tapicerka wokół pedałów na zajechaną nie wygląda - może obecne dadzą radę, ale wątpię. W e Włoszech pluchy raczej było jak na lekarstwo, także muszę dostosować furexa do nowych realiów .
  3. Środek wygląda ciekawie, nie za dużo opisali o nim, ale piszą, iż czyści w czasie jazdy, co jest plusem - rozumiem, że dolewasz i robi swoje bez dodatkowej obsługi? Poszukam więcej info. Czyściciele chłodnicowe popularne, które przeglądałem typu K2, kosztują niewiele, ale trzeba dokupić wedle zaleceń wodę zdemineralizowaną + borygo, nie licząc czasu i spalonej benzyny na cały proces czyszczenia, więc wyjdzie pewnie podobnie, choć w moim przypadku może płyn wymienię faktycznie na pierwszy raz, bo nie wiem ile tu sobie pływa, a na dalsze odświeżenia rzeczywiście preparat optymistyczny. Zauważyłeś może jakieś efekty, czy wlewasz profilaktycznie ? Dziś na gorącym silniku przyjrzałem się chłodnicy na górze, krzywo założona opaska uciskowa (pewnie od wymiany świec w "warsztacie") + wnętrze zbiornika płynu - szlamu nie ma, odpadło trochę syfu (te szare plamki), nie prysnęło płynem i nie bulgotało, na dole tłustych plam się nie dopatrzyłem. Złoto można skrobać Dziś zauważyłem na osiedlu, że ktoś również sprowadził zacne LEGACY po lifcie (również z Italii), także mam nadzieję, niebawem będzie kolejny zadowolony Ziom na forum, hehe
  4. thorxahest

    Dywaniki Outback II

    Na nasze Polskie warunki to preferuję raczej gumowe, co prawda wyglądają może gorzej, ale zimą, jesienią całe błoto najprawdopodobniej przesiąknie w tapicerkę podłogową, albo dywaniki nasiąkną i będzie słabo jak się samochód nagrzeje to można nie nadążyć z wycieraniem szyb - z gumowych wodę wylejesz i po sprawie. To jednak kwestia gustu
  5. W moim OBK gaz jest od roku 2006, czyli juz 12 lat w w sumie ma 215 tys, ale zakupiłem auto miesiąc temu Pomijając błąd zbyt bogatej mieszanki na pierwszym cylindrze wg. kompa, to jeździ bez większych problemów, przełącza się szybko, różnicy w mocy większej nie ma. Nad regulacją zaworów dopiero się zastanawiam, ale na benzynie Checka nie wywala. W przyszłym tygodniu się umówiłem z Gaziarzem od BRC. Ja, to w ogóle jestem gazu sympatykiem, bo już paręnaście lat różnymi autami jeżdzę i dawały radę bez problemu (+ekologia i koszty paliwa) - trzeba się liczyć, że jest to jakaś modyfikacja silnika, ale w moim przypadku większych uciążliwości nie było, jednakże użytkowałem jedynie silniki wolnossące. Jak dobrze na benzynie jeździ - to gaz się wyreguluje. A zawory myślę, że nie są dużo bardziej eksploatowane, możesz poczytać o autach z gazem, że tragedii silnikowi nie czynią. Gorzej, jak na benzynie są jakieś problemy, wówczas trudniej wyregulować, ale czasem to i lepiej silnik pracuje na gazie, niż na benzynie, jak w moim poprzednim Fordowskim przypadku. Jakieś drobne regulacje raz na rok, zawsze chwaliłem i mam nadzieję - będę pzdr
  6. Dziękuję za odzew i info! Sprawdzę w takim razie co z tym chłodzeniem dokładniej, może płyn chłodniczy wymienię i oczyszczę układ jakoś, widziałem, że są preparaty raczej to nie zaszkodzi, tylko nie wiadomo czy pomoże. Może ten szlam chociaż trochę oczyści oczyści. Temperatura nawet jak pojeżdżę szybko przy 27stC, trzyma poniżej połowy wskaźnika temp. Chłodnica się załącza po wyłączeniu auta. Stuki rzeczywiście mogą pochodzić od maglownicy, zauważyłem dziś, że to chyba nie do końca w zawieszeniu - było słyszalne również cofając wolno przy skręconych na max kołach na płaskim asfalcie na parkingu. Zastanowiło mnie czy to nie ze skrzyni biegów, ale faktycznie z tych dwóch elementów z maglownicy jest widoczny wyciek także raczej to bardziej prawdopodobne. Skrzynia chodzi płynnie. Luzy zaworowe w zakładzie koło WWA ponoć Panowie są w stanie sprawdzić niedrogo i w 0,5h (tylko nie wiem czy skutecznie), w ASO okolicznym niestety celem weryfikacji muszą wyjąć silnik - czyli nie sprawdzą, tylko od razu regulacja pozostanie. Jednak chyba warto sprawdzić na początek.
  7. Jako, że zacząłem przygodę z Subaru OBK, dodam również wątek mojego auta, może komuś coś się przyda na przyszłość Nie chciałem rozrzucać zapytań po różnych postach, postanowiłem umieścić wszystko w tym miejscu. Auto zakupiłem z importu IT z okolic Trydentu, także blachy jak na ten rok, muszę przyznać o bardzo znikomych oznakach korozji, co w porównaniu do innych Subaraków wypadło pozytywnie. Ma dosyć dużo obić od kamyczków, zarówno na przodzie jak i na szybie przedniej lecz niezardzewiałych - pociapałem farbką tu i ówdzie Silnik pracował równo i bez niepożądanych efektów, także te dwa aspekty przesądziły o zakupie auta - pomyślałem, że co nie będzie grało, to zrobię, bo auto liczę, że posłuży długo, jest wspaniałe i całkowicie zaspokaja moje wszelkie potrzeby motoryzacyjne. W aucie, Mariano Italiano niedługo po zakupie założył gaz Zavoli Alisset z lubryfikacją (wtryskiwacze gazu z roku 2014, butla 2016) - obecnie Zavoli ponoć zostało wykupione przez BRC. Nie jeżdżę dużo, ok 8-10 tys rocznie. Od zakupu Subaraka przejechałem nim ok 1000 km i bacznie się przyglądam. Spalanie gazu, głownie po mieście - 14 l Silnik nadal pracuje równo i cicho, po odpaleniu porannym nieco głośniej, ale uważam, że to normalne Na tą chwilę ogarnięte: świece - ILFR6B NGK - irydowe (otrzymałem opakowanie po 4 szt więc nie wiem czy 2 nie są inne - niestety nie ma jak sprawdzić) cewki zapłonowe MD 10643 - 2 szt - ponoć były wadliwe, choć zdjęte poprzednie wyglądają całkiem dobrze w moim mniemaniu - po wymianie świec i cewek nie zaobserwowałem widocznej różnicy w działaniu auta. łączniki stabilizatora przód i tył zaspawano tłumik (oryginalny :)) zalegalizowano butlę gazu olej silnikowy - nie wiedziałem jaki był wcześniej, także zalałem 5w30 Texaco (testowałem w Mondeo 10W40, był ok od wymiany do wymiany) konserwacja hamulców przednich, za tylne zabiorę się przyszłą sobotę, ale myślę że tam pójdzie lajtowej - rozebrałem i przeczyściłem tłoczki - dolny lewy był zapieczony (kolega rozwiercił jarzmo, wybił i zaspawał, bo nie dało rady ruszyć), co powodowało piszczenie hamulców i wibracje przy hamowaniu, reszta chodziła nieźle - po tym zabiegu sytuacja uległa znacznej poprawie, brak wibracji, piszczenia. weryfikacja olejów - w skrzyni biegów czerwonawy, w dyferencjale żółty - obydwa stan na FULL i wyglądają nieźle, żarówka mijania + postojówka lewa przód i naładowałem akumulator I tu, moja nieskalana radość się kończy. Z rzeczy, które obecnie, dojrzałem pojawiło się: 1. Wyciek z węża chłodnicy, nad chłodnicą - coś przypominającego żółty piasek, maź, nie wygląda to zbyt dobrze - w zbiorniczku chłodnicy nie ma nic niepokojącego, ani pod korkiem również. Płynu jest na full i wygląda dobrze. Plam oleju, bąbelków w płynie chłodniczym nie widać. Ale jeszcze się przyjrzę dokładniej. 2. Na zimnym silniku, rano na pierwszych światłach, lekko buja budą. Ale to może dlatego, że gaz zimny, bo się przełącza niemal od razu po przejechaniu 200 m. Sprawdzę. 3. Na gazie wywala błąd mieszanki - "za bogata na pierwszym cylindrze" + 3 i 5 cylinder wypadanie zapłonu - niestety nie wiem czy ma to związek z wymianą cewek, bo minął już miesiąc i mogą nie pamiętać w zakładzie jakie cewki wymienili - ale zadzwonię jutro, może jednak. Objawia się to delikatnym poszarpywaniem przy regularnej prędkości 60-70 kmh, 90-100 kmh, kiedy niemal nie wciskam gazu. Po dodaniu gazu następuje redukcja biegu, poszarpywanie ustaje. Zamieniłem wtryski gazu 1 z 3, ale dalej pokazuje błąd mieszanki na 1 cylindrze, więc to chyba nie wtryskiwacz gazu (choć jest połączony 1,3,5). Na benzynie chodzi dobrze, błędu z mieszanką nie wyrzuca wedle mojego komputerka (co do wypadania zapłonu nie wiem, ale to jeszcze może uda się sprawdzić w najbliższych dniach). Choinka świeciła już w trakcie zakupu, ale uznałem, że dot. gazu - zobaczymy, w przyszłym tygodniu jestem umówiony z Gaziarzem, zobaczymy co powie. 4. Wyciek z maglownicy - tymczasowo nie ruszam, płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest na full i ubytku nie zaobserwowałem. Z czasem planuję oddać do regeneracji. 5. Coś lekko stuka w zawieszeniu, na przeglądzie nic nie wyszło, także narazie to odpuszczam, bo trudno określić. 6. CD wywala Error 99 - może płyta utknęła, bo nie da się ani włożyć, ani wyjąć - nic się nie dzieje, to zostawię na dalsze czasy. Działa Adapter MP3, ale w sumie i tak prawie bez radia jeżdżę delektując się dźwiękiem silnika Kupiłem adapter AUX do kasety, ale nie działa prawidłowo - 3 sekundy działa, załącza autorewers znów działa 3 sek i tak w kółko, albo wyrzuca błąd Mecha Error. Kaseta działa w innym kaseciaku. Może jest jakaś blokada ? Takie to bolączki się przytrafiły - będę relacjonował. Oczywiście wszelkie uwagi, porady mile widziane! Z serdecznymi pozdrowieniami, Marek
  8. Jam mam właśnie czarną skórę, reszta identyczna. Swojego też chciałbym zrobić na tip-top, patrząc po Twoim przykładzie widzę, że warto, skoro jesteś zadowolony z efektów podjętych działań
  9. Ja posiadam subarowską dojazdówkę, nieśmiganą i z naklejką, ale w moim mniemaniu, jeżeli takie koło dają jako dojazdówkę, to chyba musi służyć jako dowolny zamiennik kapcia przód czy tył.
  10. Z mojej widziałe też, że cieknie i widziałem to juz w trakcie zakupu, ale narazie poczekam i zobaczę jak się sprawa rozwinie, regeneracja ok 700-1000 pln z tego co szukałem po necie.
  11. Zawsze przy zakupie niestety jest doza adrenaliny i strachu o przyszłość, dlatego wolałem kupić taniej by mieć na ewentualne dalsze naprawy, chyba, że ktoś obyty w temacie mechaniki, ale nieznane auto, jak w moim przypadku, to jednak zawsze jest niepewność - obejrzałem kilka OBK (bo na ten model postawiłem) ze Szwajcarii, USA i PL, objechałem pół Polski, zaryzykowałem i na tą chwilę jeździ, rysy faktycznie ma, ale to mi nie przeszkadza - na ryby jeżdżę i pod marketem zaraz obiją, młodzieniaszek to w końcu nie jest Super auto, a obecnie też jeszcze mam Mondeusza - OBK ma twardsze zawieszenie, jest nawet mniej komfortowy, i na pewno droższy w utrzymaniu, ale ma inne plusy (i zap*ala)
  12. Ja odmiennie zacząłem najpierw od poszukiwania Suba, bo na rynku jest ciężko o zadbany egzemplarz, lubią rdzewieć niestety, kupiłem w końcu z Włoch, też ruda delikatnie go łapie przed tylnimi kołami (po rozebraniu osłon się ukazało) - jest tam takie wrednie miejsce, gdzie błoto się zbiera, teraz już zabezpieczone + warto obejrzeć nadkola tył - teraz mam 2. ale było warto, życzę udanego zakupu
  13. thorxahest

    regulacja zaworów

    Witajcie, chciałbym podpiąć się do tematu, bo objaw mam identyczny co Kolega na początku. Kupiłem auto już z błędem - zbyt bogata mieszanka na 1 zaworze + wypadanie zapłonu na 3 i 5 zaworze, może to być cewka od gazu gdyż jest to naczynie połączone w moim przypadku, ale cewka datowana jest na rok 2014, auto ma 215 tys na liczniku i nie wiem kiedy były regulowane zawory więc również zacznę od tego. U Gazownika, uzyskałem informację, że w okolicach Krakowa jest Spec od regulacji bez wyciągania silnika (ponoć nawet z Aso tam prowadzają, tylko niestety nie miał namiarów), ktoś może wie czy takowy istnieje, czy tylko plotka głosi ? Ewentualnie chętnie przyjmę namiar na innego Fachowca który podjąłby regulacji w świętokrzyskiem. Widziałem, że w Józefowie jest Pan Pielak, ale może gdzieś w stronę Krakowa również ktoś się znajdzie, bo nie ukrywam - mam bliżej Z góry dziękuję za info.
  14. Również witam serdecznie ze świętokrzyskiego pzdr.
  15. Szanowni Koledzy, Koleżanki. Na początek się przywitam, gdyż to mój pierwszy post na forum po zakupie OBK. Ogólnie raczej będę pytał niż objaśniał, bo specjalizuję się w innej branży, jednakże coś tam tematu mechaniki przez te lata liznąłem oraz będę dzielił się doświadczeniem po "ewentualnych naprawach" Jest to również moje pierwsze Subaru oraz dodatkowo jeszcze nie użytkowałem nigdy skrzyni AT, autko ma 215000 na liczniku Na chwilę obecną, jestem zakochany Niedługo po zakupie i nadal po przejechaniu ok. 1000 km obserwuję również wibracje budy w zakresie 60-70 kmH, niestety nie wiem kiedy i co było robione wcześniej, przegląd przeszedł wczoraj. Wymienione zostały świece (pozostawili opakowanie 4 szt, świec jest 6 także dodatkowe dwie..? oczywiście brak konkretnego wyjaśnienia, a cięzko to sprawdzić) oraz 2 cewki, które rzekomo były wadliwe, ale Pany pozostawili, przyjrzałem się i wyglądają ni najgorzej, bez pęknięć, także sądzę, że ściemnili, ale już trudno - nic się nie zmieniło a propos poszarpywania. Wibracje mogę porównać jakby do "chciałby zmienić bieg z 5 na 4" i nie może, wówczas są wibracje, ale po dodaniu gazu i redukcji biegu drgania ustępują. Skrzynia chodzi jak dla człowieka niedoświadczonego - bez zastrzeżeń, nic nie szarpie płynnie wskakują biegi i obroty, tryb Sport działa bez zastrzeżeń. W trybie Sport ta wibracja szybciej ustępuje, bo bieg szybciej się redukuje poprzez inne obroty ale jednak występuje delikatniej. Mam wrażenie, że problem jest z LPG, bo na benzynie go nie zaobserwowałem, ale jeszcze się przyjrzę. Planuję jeszcze wymienić olej statycznie w skrzyni biegów. Także tu taka dodatkowa dygresja, będę obserwował temat i forum OTB, pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...