Skocz do zawartości

thorxahest

Użytkownik
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez thorxahest

  1. Spsikałem WD obficie okolice sprężynki i wałka i już wraca elegancko Dzięki! Smar rowerowy na pewno też fajny, bo płynny i jakby tak otworzyć klapę na max i dołożyć jakąś rynienkę (choćby z grubego papieru) celem doprowadzenia smaru do tej sprężynki i wałka (którą widać po odciągnięciu klamki) to może załatwić temat - jednak ja wolałem tego nie robić, bo smar jak to smar, lubi łapać kurz i później już trzeba rozbierać do imentu - a skoro działa na razie to zobaczymy ile przetrwa Gdyby coś - wedle oceny rowerowej: FINISH LINE WET - lepszy od Shimano, gęstszy i wydajniejszy, polecam z czystym sumieniem Shimano wet - rzadki, ale jednak to smar, a nie odrdzewiacz (jak WD) Więc może warto najpierw WD, a potem smarem, ale tylna klapa bardzo się kurzy, wiec pewnie zaraz trzeba będzie rozbierać, a skoro czyszczenie samym WD pomaga, to z pewnością mniej roboty. Jednakże i tak będę się musiał dobrać niebawem do znaczka Subarowego, bo mi coś gwiazdeczki zapyziały i sreberko schodzi A że mam zdolności artystyczne i lakier w tymże kolorze, to Rembrandt się w grobie przewróci. Pzdr. M.
  2. Dzięki Wojo Rzeczywiście, najlepiej podnieść na maxa do góry tył fotela i przesunąć fotel do przodu, aby zaglądać z tyłu fotela pasażera szorując czupryną po wycieraczce z latarką i lusterkiem. Głośnik faktycznie dzwoni spod pasażera jedynie się zdaje. Poodpinałem niemal wszystkie wtyczki i... nadal wyje Odpinałem każdą po kolei i rozpędzałem się do 30 kmh. Jeszcze zostały mi ze 3, bo już mi cierpliwości nie starczyło. Wedle powyższego rysunku , to wtyczka R30 od Buzzera jest w obydwu fotelach, a jak siadałem na kierowcy i wyło to może powinienem poodpinać wtyczki spod fotela kierowcy bo pasażera nie był obciążony. Jeszcze w sumie tylko z 10 wtyczek zostało do przejrzenia, w końcu się znajdzie. No nic będę szukał.
  3. Ale, to pod siedzeniem pasażera jest głośnik od fotela kierowcy w wersji UE ? Właśnie chciałem pooglądać przed chwilą na parkingu, gdzie ta wtyczka od głośnika, ale za ciasno - z tyłu fotela czy z przodu ? Jutro pojadę w krzaki i poszukam.
  4. Patrząc po komentarzach filmu faktycznie wielu osobom pomogło, nawet w wersjach 2005 - próbowałem kilku kombinacji po rozpędzeniu się i zatrzymaniu, ale lipton, może coś źle robiłem - jeszcze popróbuję i przeczytam komentarze może gdzieś jest info. Dźwięk na filmie brzmi jak niedomknięte drzwi. U mnie nieco inny alarm, ale to może kwestia wersji UE-USA, U Ciebie zadziałało ? Ja chyba będę musiał dobrać się do fotela kierowcy i poszukać tej wtyczki co mówi Wojo. Najlepiej kontrolki bym zostawił, a odłączył po prostu głośnik. Z rysunku podesłanego wyżej, chyba jest to wtyczka SEAT BELT BUZZER R30 Chodzi mi to żeby samochód nie mówił mi kiedy mam zapinać pas hałaśliwym dźwiękiem Przykładowo dajmy na to że jest 6 rano i jadę codziennie pustą drogą osiedlową z garbami 300 m,rozpędzę się moim ospałym Subaraczem do tych 25 kmh, między garbami szkoda męczyć napinacz skoro i tak już słabo sobie radzi, więc zapnę dopiero jak kupię bułki i pojadę dalej. Tymczasem do sklepu wchodzę już ogłuszony, ale za to rozbudzony... więc jest jakiś plus. Kontrolka w zupełności by wystarczyła
  5. u mnie klamka nie wraca od czasu do czasu , także spróbuję WDkiem na początek, niemniej dzięki za tutorial zdjęciowy, na pewno przyda się w przyszłości
  6. Jak wymieniałem u siebie miałem ten sam problem, na szczęście oddałem koledze co jakoś to wykręcił (mając do dyspozycji pro warsztat), dodatkowo tłoczek był zapieczony maksymalnie, nie dało się niczym ruszyć - w tym przypadku zostało rozwiercone jarzmo, tłoczek wybity klinem, a otwór zaspawany Śrubę udało się dosztukować. Działa.
  7. Dolałem płynu do zbiorniczka na max ze 3 tyg temu, narazie nadal full, tylko te delikatne stuki na wybojach są wkurzające ...jeżeli to z magla w ogóle. Ale się będzie trzeba za to zabrać kiedyś.
  8. thorxahest

    po420

    Mnie tenże ból dopadł wczoraj w dłuższej trasie (po przejechaniu ok 150 km), ale miałem wymieniany wtryskiwacz gazu z poprzedniego, który nie działał w ogóle nie wiadomo ile i pił Pb - także po namyśle mam nadzieję, że albo jakiś syf poleciał, albo mieszanka po regulacji niewłaściwa. Wcześniej tego nie miałem. Skasowałem dziada. Przejechałem kolejne 100 km, narazie cisza. Zobaczymy. Warto jednak tankować na markowych stacjach (polecam Polskie), bo słabe paliwo potrafi również wywalić ten błąd - miałem to już wcześniej w innych autach i przesiadka na lepsze paliwo załatwiało sprawę. Tym razem tankowałem na tej samej co zwykle, więc albo wlali coś gorszego, albo to wina naprawy/regulacji.
  9. U mnie odwrotnie - żona zapina, a ja zapominam
  10. Zauważyłem, że nawet jeśli na siedzeniu pasażera położę laptop, to już krzyczy Mnie właśnie zaczął ten czujnik pasów wkurzać, bo czasem jadę do sklepu 50 m (po drodze do pracy oczywiście ) i się rozpędzę powyżej 20 km/h, to już ALARM. Albo jak dojadę do drogi leśnej, odepnę pasy by lepiej widzieć, to też tragedia - nie wiem kiedy to się wyłącza, ale chyba jakieś kilkadziesiąt metrów trzeba ujechać, że samochód "ogarnął" stałą prędkość poniżej 20 kmh. Poczytam wątek w wolnej chwili, bo liczyłem, że wystarczy jakiś bezpiecznik wyjąć Wersję mam EU.
  11. Jak zwykle wielce dziękuję za cenne porady Narazie z odpalaniem jest, raz mu się coś odwidziało Oczywiście posprawdzam te wszystkie elementy, o których napisałeś. A jeszcze odnośnie płukanki - czy do spuszczenia całego płynu chłodzącego odkręcałeś termostat ? Bo wypłynęło u mnie kilkakrotnie tylko 4-5 l i się zastanawiam co z resztą, powinno chyba 7,2 l. Odnośnie wypadania zapłonu testowo zamieniłem miejscami czujniki faz rozrządu prawy z lewym - ale nic się nie zmieniło także wróciłem do poprzedniego ustawienia. Oddałem wczoraj samochód do Gazownika, dzwonił po południu, że 2 wtryski gazu są uszkodzone, bo po ich odłączeniu samochód chodzi dobrze i wierzy, że to załatwi temat Checka oraz poszarpywania, bo banki się nie rozjeżdżają - dowiem się w piątek. No... muszę powiedzieć - że jestem wniebowzięty! Pan Gazownik od mojego "nietypowego-makaronowego" ZAVOLI/BRC, do którego pojechałem pierwszy raz - spisał się na medal. Naprawdę sympatyczna i kompetentna Osoba, choć zakład niepozorny. Wymienił wtryskiwacz gazowy, drugi reanimował co niestety nie poskutkowało poprawą działania, jak przypuszczał w środę. Poszukał dalej. Okazało się podłączenie wtyczek na jednym cylindrze było niewłaściwe i gaz działał na 5 garów , natomiast na jednym szamał Pb, a nie elpidżi. Po zakupie auta widziałem, że pije dużo benzyny do gazu, ale to zaakceptowałem, choć szybko się przełączał - myślałem, że ten typ tak ma - w końcu 3.0 W Mondku też dolewam, ale rzadko. Naprawa spowodowała, że samochód chodzi jak na benzynie - żadnego szarpania, dodatkowo nie telepie budą i nie ma wibracji na kierownicy, biegi się zmieniają płynnie. Choinki nie ma, jeszcze sobie podepnę jutro kabelek dla pewności, ale jak nie ma checka powinno być git. Także naprawa za niedużą kasę spowodowała, że auto z 12-letnim gazikiem śmiga tak, jak to sobie wymarzyłem - a już profilaktycznie opróżniłem bankomat Zostało na jakiś napój wyskokowy! Dodam, że jak odbierałem auto - Pan dłubał coś przy RR Evoque (a jak oddawałem, przy starszym Forku, więc pomyślałem że oddaję w dobre ręce hehe), także szacun. Teraz chyba na tapetę wezmę magiel oraz tylne hamulce, bo nie zdążyłem się dobrać. Ale to po jutrzejszych rybkach
  12. Szkoda, że nadal nie ma odpowiedzi, ale w swoim tez planuję kiedyś wymienić, jak się dobiorę, to porobię foty
  13. Ja znowuż wychodzę z założenia, że napęd 1wsza klasa, to da spokojnie radę na całorocznych pewnie i w górach i w śniegu bez problemu i na 3-4 lata starczy. Niegdyś jeździłem Malaczem na uniwersalnych cały rok i też dawał radę Dodatkowo felgi mi się podobają i z tego co czytałem są lepiej zabezpieczone niż metalowe więc zima alusom nie szkodzi, dodatkowo zmiana 2 razy w roku jest faktycznie upierdliwa. Jednakże w moim przypadku felgi są dość pokiereszowane, także oddam do piaskowania za jakiś czas. Ja się chyba zdecyduje na te gutricze jesienią, także do sprzedania będę miał jedno-sezonowe letnie.
  14. Ja mam podobnie - ale na lpg, zobaczymy co się załatwi u Gazownika, jak nie pomoże to skupię się na tych zaworkach z foty Dzięki za podpowiedź! Przestawiłem te czujniki z lewego na prawy, ale nie odniosło to skutku, natomiast po odstawieniu do Gazownika wyszło, że 1 wtrysk gazu jest walnięty, drugi został skorygowany i działa, nie telepie już budą i silnik pracuje jak na benzynie.
  15. Dziękuję Kolegom za informacje - narazie odpala, choć kręci na zimnym ze 2-3 razy, ale miał tak od początku. Czasami jak otwieram samochód i bezpośrednio po tym otwieram drzwi, to alarm piknie pojedynczo, może coś z tym tematem jest związane - jednak po piknięciu też odpala więc to może nie to, ale na przyszłość, jak sprawa będzie się powtarzać , to z pewnością zwrócę na to większą uwagę. Mam niedaleko elektryka, to podjadę kiedyś zapytam. Raczej stawiałbym na rozrusznik (bo cykało), albo te masy. Napięcie było w trakcie odpalania, zegary się świeciły mocno. To, że migają przy odpalaniu to chyba zawsze występuje ogólnie w samochodach, u mnie delikatnie też delikatnie, po prostu dużo powera potrzebuje na start - gorzej jak migają w trakcie odpalonego silnika, wówczas prawdopodobnie coś alternatorem. Wężyki sprawdzę przy najbliższej okazji, bo jeszcze tam nie dotarłem Zabrałem się za to za chłodnicę. W czwartek wlałem Prestona. Po wlaniu płynu przejechałem około 100 km (z grzaniem na max), w sobotę rano zdjąłem wąż i zlałem stary płyn - ku mojemu zdziwieniu wypłynęło tylko 5l, mierzyłęm w pojemniku, a powinno 7,2l wedle instrukcji. Płyn był czerwono-rudy, może się przeterminował, stąd ten osad. Następnie przelałem jeszcze 4 razy wodą zdemoralizowaną, za każdym razem grzejąc silnik do włączenia wiatraka i z odpalonym grzaniem. Za każdym razem wylewało się regularnie ok 5l. Za 4 razem dokupiłem jeszcze K2 do wody i tak przepłukałem. 1 płukanie - ruda woda; 2 płukanie - mniej ruda, czystsza; 3 płukanie - nagle czarno-szaro-brunatna, brudna; 4 płukanie + k2 - najczystsza. Oczyściłem zbiorniczek i wężyk zasysający z niego płyn, bo był zapchany, zalałem płynem chłodniczym - faktycznie sam się zaczął odpowietrzać po odpaleniu bo bąbelki powietrza w zbiorniczku leciały. Teraz wygląda już korzystniej. Jak przeglądałem zdjęcia chłodnic używanych, to też mają niestety osady w tych otworach na które nakładane są rury, tyle, że w różnych kolorach Ze zbiorniczka już 2 razy mi płyn Subaraczej wypił po tym zabiegu, także chyba mu się pić chciało Nie bardzo wiem, o które miejsce chodzi Dotarłem, że są 2 osobne chłodnice od klimatyzacji i wody, czyli rozumiem, że między nimi przedmuchać? Ok, sprawdzę. Dziękuję. Ten czujnik zmiennych faz rozrządu to widzę topowy produkt na aledrogo Może spróbuję go zamienić i zobaczymy czy będzie wywalało błąd po drugiej stronie.
  16. A czy ktoś może ma doświadczenie z BFGoodrich G-Grip All Season 2 ? Raczej dużo w terenie nie jeżdżę, ew. na ryby jakiś dojazd, ale tam i 2WD dojeżdżałem Czasem w góry się wybieram raz na sezon przeważnie, ale poprzednie Michelin Alpin dawały radę we wspomnianym 2WD - byłęm bardzo zadowolony Etykietę mają dobrą i wedle informacji na jednej ze stron - jest to obecnie marka Michelin. CrossClimate mają takie same parametry.
  17. Dziękuję Mateuszu za podpowiedź, umówię się kiedyś na diagnozę w takim razie, bo ciekaw jestem jak to wygląda w moim egzemplarzu, tymczasem spróbuję u Pana Gazownika powalczyć z gazikiem w najbliższym tygodniu, bo wraca z urlopu, może uda się załatwić temat, bo jednak na gazie jedynie ma choinkę i poszarpuje - głęboko wierzę w powodzenie misji :D, Tymczasem zabieram się jutro za wstępne oczyszczanie układu chłodzenia. Dziś po wyjściu z pracy trochę się przeraziłem, bo nie chciał odpalić - ale mowie, wszystko się świeci, akumulator ładowałem ocb ? Przekręcałem kluczyk z 6 razy i słychać było tylko pojedyncze cyknięcie za każdym razem. Popróbowałem kilka razy, ruszyłem wajchą - nic. Pomyślałem, że może jakiś immobilizer. Zamknąłem auto, otworzyłem ponownie, powachlowałem biegami... zapalam - ruszył z kopa Nie wiem w sumie co go przyblokowało. I czy faktycznie to ponowne zamkniecie i otworzenie pomogło, może za słabo hamulec trzymałem przy odpaleniu ? Później już znów działało bez problemów, ale sytuacja nieprzyjemna :/
  18. No to narazie jest chyba całkiem ok, rano po odpaleniu chodzi głośniej, ale trwa to okres podwyższonych obrotów 1-2 min, po chwili się wyrównuje ładnie, ale dzięki za info, będę obserwował.
  19. Jeżeli miałbym do 300 tys dociągnąć, to jeszcze z 8 lat A jak to sprawdzić, że już czas na rozrząd ? Dziś nabyłem płyn chłodniczy, zalałem Prestona do chłodnicy i jeździłem z włączonym max ogrzewaniem, dojeżdzę tak do soboty - w sobotę spuszczę, na szczęście nie jest w ostatnio za gorąco także się nawet nie ugotowałem - szkoda, że nie można zamknąć środkowego nawiewu, ale cóż
  20. No to super, bardzo się cieszę, że wszystko chodzi należycie i dziękuję za podpowiedź, pójdę w Twoje ślady odnośnie odpowietrzenia. Tą płukankę to muszę chyba nieco mocniejszą zrobić, bo u mnie nieźle zakamieniony, zdejmę z ciekawości ten korek od chłodnicy ciekaw jestem jak to wygląda Przez chwilę z nim walczyłem, po odkręceniu o 90st nie chciał zejść, ale doszedłem, że należy go wcisnąć jeszcze ciut odkręcić - ktoś wcześniej chyba odkręcał na siłę, bo powstały w plastiku wyżłobienia od tej metalowej zapadki. Po zdjęciu korka, takie śliczności się ukazały Przepłuczę go chyba wodą kilkukrotnie i za 3 razem wleję jeszcze jeden Prestone (bo pierwszy dolałem dziś do starego płynu i przejadęok 100km) i dopiero wleję płyn do chłodnicy oraz wleję TUNAP jako wspomagacz, zobaczymy jak za jakiś czas to będzie wyglądać, mam nadzieję, że co najmniej tak dobrze, jak Twój korek przed czyszczeniem Pozdrawiam!
  21. Oczkoo, najechane jest 217 tys obecnie Masz rację, lepiej zrobić raz, a dobrze - bardzo Ci dziękuję, hehe faktycznie po akademikiem to nie takie rzeczy się robiło Dziękuję za dokładną instrukcję, wcześniej w sumie nie do końca wiedziałem jak to zrobić - przekonałeś mnie, chciałbym jednak pojeździć tym autem dłużej, a jak czytałem to jednak obieg wodny ma duże znaczenie w przypadku Subaraka. Jeszcze raz Wielkie Dzięki !
  22. No i jak tam działa obecnie, z ciekawości ? Robiłeś Kolego coś dalej z tymi płynami ?
  23. Niestety nie za bardzo mam takie możliwości, ponieważ na co dzień mieszkam w bloku bez dostępu do garażu, a możliwość grzebania mam 50 km ode mnie, także ewentualnie w weekend jest akcja Rozrządu bodajże nie muszę wymieniać, bo jest łańcuch w przypadku 3.0 (metalowa obudowa, jak mię oświecono) Niemniej, dziękuję Michale za cenne podpowiedzi. Także w planie mam w sobotę zastosować odkamieniacz i wymienić płyn na nowy po prostu, na pewno nie pogorszy sytuacji. Tylko jeszcze nie wiem jak to zrobić (odnośnie odpływu) i nie wiem jaki płyn wlać, ale dopytałem w innym poście, chociaż jak podrzucisz z doświadczenia co tam lałeś - to będę serdecznie zobowiązany.
  24. Narrator, no i co tam dalej zrobiłeś w temacie płynu, jeśli można spytać i nieco odświeżyć temat ? Z Tunap 144 rzeczywiście niezła sprawa. Tylko czy coś pomaga, bo rzeczywiście - tani nie jest . A takie mam zapytanie trochę poboczne do tematu, a propos wymiany płynu w chłodnicy w H6, a mianowicie: Czy jest korek na dole do spuszczenia płynu, czy trzeba któryś wąż zdejmować i jak wygląda sprawa z odpowietrzaniem chłodnicy a także co wlać po wymianie - czy kolor płynu jest istotny, czy lać dowolny ?
  25. Ja ze spalaniem nawet do 8.0 zjechałem w pewnym momencie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...