Sam będziesz regulował zawory? Bo jeśli nie, to znajdź sobie warsztat, który nie będzie potrzebował instruktażu, bo doskonale wie, co się robi i jak się robi. W Katowicach znajdziesz zarówno ASO, jak i niezależne warsztaty (jest na forum gościu, który prowadzi jeden z nich, jak się postarasz, to go znajdziesz).
Jeśli chodzi o szlif popychaczy, to ja się co prawda nie znam, ale rozmawiałem z takim jednym, co się zna i prowadzi warsztat z tego, co się orientuję, to od lat, i powiedział mi, że o ile szlif wychodzi taniej od samej części (bo za szlif też trzeba zapłacić, tyle, że mniej, niż za nowy popychacz), to przy kolejnej regulacji jest problem, bo po wyjęciu popychaczy nie wiadomo, jaki mają rozmiar -- a na nówkach sztukach jest napisane (więc jeśli nie było szlifu, to wyciągasz popychacz i odczytujesz jego rozmiar). Z tego względu faktycznie nie warto szlifować -- bo przy nówkach koszt pracy jest później niższy. Tak mi powiedziano.
Hipoteza z dołu musi być błędna, bo popychacze mają różne rozmiary.