Moim zdaniem błądzisz.
Koło zamachowe nie jest problemem.
Już Ci napisałem, że nie jest szlifowane.
Było w stanie tragicznym i nowe sprzęgło nie powinno było być założone na koło w takim stanie.
Koło zostało sfrezowane - i dobrze.
Ale powinno być po tym szlifowane i przede wszystkim wyważone.
Brak wyważenia może się zemścić później.
Ale teraz o szarpaniu. Czy jesteś pewien, że szarpie, nie klei sprzęgło ?
Czy widzisz, czujesz skoki obrotów silnika przy ruszaniu ?
Czy na wyższych biegach sprzęgło nie przenosi momentu i obroty rosną bez zwiększania prędkości ?
Czy opisane objawy to czasami nie szarpanie karoserią, jakieś hałasy, stuki ?
Podporę wału łatwo sprawdzisz.
Jak jest uszkodzona to wyczujesz luzy, po odkręceniu od karoserii nie będzie prawidłowo się kręcić.