SebastianZ1

Wczoraj 95 na Neste w Gdańsku -> 4,07. Jeszcze 4 dni temu 4,10. Podobają mi się u nich ceny. pzdr Seb@

Dodaj jeszcze coś na temat ubezpieczenia tych wycieczek "na mieście" :neutral: . Jeżeli ktoś nie jest nastawiony na survival, tudzież "niezapomniane" wrażenia, tylko rodzinne zwiedzanie, to ja bym nie ryzykował. pzdr Seb@

Cola, albo minerałka z butelek. BTW Jak sobie junior łyknie pół kielonka wina po obiedzie, to też tragedii nie będzie pzdr Seb@

Jak gdzieś nie zobaczę oficjalnej informacji na ten temat, to nie uwierzę Od zawsze uczono mnie, że jest to wypaczenie, tak się nie mówi i na dodatek zalicza się on do błędów typu 'buraczanego' (wyłanczać, wziąść, śiroda, poszłem itp.), co tym bardziej dopingowało mnie, aby się pilnować. Więc albo to jest jakiś 'urban legend', albo świat sie wali... :wink: pzdr Seb@

Czas odkurzyć RBRa. Fajera ostatnio tylko do GTR2 jest używana, ale czas powrócić z torów na OESy. Jak nie zapomnę, to dziś śmignę tą trasę. Czy jeszcze pamiętam jak się w to jeździ...? :grin: pzdr Seb@

:shock: :shock: Skąd te rewelacje? Jakieś źródło? Trochę mnie zaskoczyłeś, że liberalizacja języka może zajść aż tak daleko. pzdr Seb@

Dużo osób jeździ do Egiptu z tak małymi dziećmi. O ile są to jeszcze miesiące zimowo-jesienno-wiosenne, to jeszcze to rozumiem. Ale niektórzy pchają się z kilkumiesięcznymi bajtlami w tamte rejony w lipcu/sierpniu :!: To już jest gruba przesada. Kwiecień powinien być w miarę ok. Co do 'zemsty faraona', to wszystko powinno być ok, o ile dziecko nie będzie jadło surowych warzyw/owoców, lodów, ciast na kremie i piło tamtejszych soków. Opcja z dezynfekcją alkoholową nie wchodzi w grę, rozumiem? BTW Jakby coś (odpukać), to Antinal-tylko egipski. Ten nasz nie działa. Tylko nie wiem jak to jest z dziećmi i czy mogą zażywać. :?: pzdr Seb@

O! Dobrze, że kolega zauważył. Idę zatem na Shell'a-mam pod nosem pzdr Seb@

Wszystko fajnie, tylko dlaczego w Subaru napędy 'spinają' się po tak długim czasie? Niby ok, dopóki sytuację rozpatrujemy w kategoriach wykopywania się ze śniegu, ale w sytuacji nagłego zagrożenia i niekontrolowanego poślizgu już dawno byśmy 2 razy wokół własnej osi zdążyli się obrócić, nim napęd przekazał by trakcję na koło, które ma przyczepność :???: Hmmm..a chyba o to w tym chodzi, nie? Jakbym chciał auto do zabawy w śniegowych zaspach, to bym sobie Patrola kupił. Ewentualnie jakąś Nivę :razz: pzdr Seb@

Te?? pzdr Seb@

Hogi, wrzuciłem Ci priva z krótkimi opisówkami hoteli, o które prosiłeś. pzdr Seb@

Tak wynikało z pomiarów, które robiłem jakiś czas temu. Być może zastosowali grubszy z przodu ze względu na całkowity jego brak z tyłu. Zawsze dzięki temu auto będzie się mniej gibać w zakręcie minimalizując siły znoszące-niestety kosztem balansu nad/podsterowności. GTek ma przyzwoity stabilizator z tyłu więc ten z przodu niejako odpowiada jedynie za przednią oś, wobec czego nie musiał być tak sztywny. Z tego co pamiętam różnica była 0,5-1mm na korzyść GLa. pzdr Seb@

Hmmm..moim zdaniem nie tędy droga. Nie dość, że już teraz masz sztywny stab z przodu i zero z tyłu, to jeszcze mocniej chcesz pogłębić te dysproporcje. Jak na mój gust, auto stanie sie nieznośnie podsterowne. Naprawdę spróbuj zdobyć te pierdoły na tył i tam zamontuj stabilizator. Co jakiś czas ktoś sprzedaje rozbitego GTka na części. Bierzesz komplet i masz wtedy niemalże plug-and-play. pzdr Seb@

Kiedyś zgłębiałem temat, bo chciałem założyć do mojego. Tył spokojnie możesz brać z GTka. Będziesz musiał dokupić 2 łączniki stabilizatora i 4 gumki mocujące. Będziesz musiał też wymienić 2 wahacze-te od GLa nie posiadają odpowiednich punktów mocowania staba. Generalnie wszystko powinno pójść łatwo, szybko i przyjemnie. Co do przodu, to z tego co kiedyś mierzyłem, wynikało, ze stab w GLu jest taki sam, a może nawet grubszy niż w GT, także IMHO nie warto zmieniać. Pomierz sam grubość dla pewności-może ja miałem przez kogoś wcześniej wymieniony :wink: pzdr Seb@

I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie pzdr Seb@

No to już z tymi super chłopakami sobie nie polatacie. Wczoraj swoją działalność zawiesił Prima Charter - właściciel floty Fisher Air. BTW stan techniczny tych maszyn był masakryczny. Wcale bym ich nie przeceniał, nawet na tle KamikadzeEgiptAirAirlines W zastępstwie biura w tej chwili korzystają z Air Italy. BTW Jak już sobie Hogi upatrzysz jakiś hotel, to daj znać. Udostępnię Ci opisówkę pracowników biur podróży bez zbędnych bełkotów marketingowych (o ile będzie w bazie), ewentualnie mogę skontaktować Cię z moją drugą połową, to Ci poopowiada o różnych hotelach. pzdr Seb@

Setup typu 'deska'. Musiało trochę boleć BTW. Czy SWRT.com już nie udostępnia fotek w pełnej rozdzielczości? Pamiętam, że kiedyś dostęp był bezproblemowy i pościągałem sobie co fajniejsze ujęcia. Teraz coś nie widzę takiej możliwości.. pzdr Seb@

Kashmere teraz nim pomyka. pzdr Seb@

Kolega Mr. Why widzę pisał o Aqua Blue. Byłem w listopadzie w tym hotelu (link gdzieś wyżej) i hotel całkiem spoko. Hotel czysty, zadbany, spora jego część powstała całkiem niedawno-na google.maps widać, że brakuje połowy obiektów, które są obecnie http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&g ... 10042&z=17 Jedzenie ok, non-stop jakieś dodatki z grilla, fryty, ciasta, browar, wino do oporu od rana do nocy w bufetach. Także na pewno trochę cięższy wrócisz Kompleks składa się z 3 hoteli: dwa są obok siebie, a jeden po drugiej stronie ulicy. Hogi, jakbyś był nim zainteresowany, to daj znać - "sprzedam" Ci kilka tipsów, co by Cię na dzień dobry nie wykolegowali przy zakwaterowaniu pzdr Seb@

Wisi Dlatego ja z własnym sprzętem jadę późną porą, kiedy na ulicach, a tym bardziej na myjni nie uświadczysz żadnego auta. Niestety myjka myjce nierówna i w większości przypadków jak mechanicznie gąbką z szamponem po blachach nie pociągniesz, to dobrze nie umyjesz. Prawie zawsze po wyschnięciu (szczególnie na czarnym metaliku) widać szary nalot, który woda nie usunęła. pzdr Seb@

Ale kombinujecie. A to Sti, a to TypeR, a to 22B. No wiadomo, że chodzi o budę GC/GFC i już. A ile toto mocy miało, takie czy inne wyposażenie itp. to już sprawa wtórna. Przynajmniej w tym wątku. W domyśle GTek i tyle :cool: pzdr Seb@

Dokładnie tak zrozumiałem, czego dowodem są właśnie przytoczone przeze mnie czasy :wink: pzdr Seb@

Różnica jest taka, że jak ostatnio Tempesem GT mierzyłem rozpędzanie w moim małym dupowoziku, to wyszło coś takiego: 0-60mph: 12,4s 0-100kmh: 13,3s Także powiedziałbym, że jest znaczna. PS. Może akurat do 100kmh wypadła zmiana na 3kę, a do 60mph jakoś wydolił na 2ce. Nie powiem w tej chwili, bo nie pamiętam. W każdym bądź razie tak to wygląda. pzdr Seb@

Bingo! W końcu już dawno tego numeru w łapach nie miałem mimo, że każdy przeglądam po 20razy i większość tekstów znam prawie na pamięć pzdr Seb@

Kto nim teraz powozi? Forumowe autko? pzdr Seb@