Skocz do zawartości

SebastianZ1

Użytkownik
  • Postów

    827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SebastianZ1

  1. Ogłaszam zatem wszem i wobec, że sprawę spalania mojego autka będę monitorował w dzień i w nocy i gdy tylko wzrośnie ono powyżej 10, a niech tam..12litrów, to niezwłocznie o tym, ku uciesze zainteresowanej gawiedzi, poinformuję pzdr Seb@
  2. No i..? Sugerujesz powstanie tajemniczej poduszki powietrznej pod paliwem? Kombinuj dalej. Sam chciałbym wiedzieć co jest grane
  3. Otóż to. Tyle to mi się raz udało w Mondeuszu 1.8 mojego ojca wyżyłować przy jeździe 90-100. Sam nie wiem co jest grane. Ale żadnej filozofii tu nie ma. Tankowanie pod korek. Zerowanie. 359km przelatane. Drugie tankowanie pod korek. Wchodzi 26,3litra i ani grama więcej. Nawet pistolet lekko cofnąłem aby poziom wyszedł poza sitko. Hmm..tylko się cieszyć pozostaje. No, chyba, że Orlen w ramach sponsoringu Rajdu Polski, zasponsorował także kibiców w systemie: wlej do pełna Vervy a my wyświetlimy na dystrybutorze jakieś 50% mniej PS. Paliwo lałem na trzech osobnych stacjach Orlenu (Gdańsk, Mrągowo i Pasłęk) pzdr Seb@
  4. Ha! A jednak! I to bez większych wyrzeczeń. Jazda naprawdę dynamiczna. Naprawdę - sam jestem w shocku. Lekkie przekłamanie zwalam na karby taczkowych kółek, które tymczasowo używam -> 14". No ale i tak błąd byłby w granicach co najwyżej 5%. Więc to nie jest sedno sprawy. Skąd więc tak niskie spalanie? Sam w mordę nie wiem. Na drugim pomiarze zrobiłem 360km na 26 litrach Vervy 98. Więc jak to mawiał Wołoszański 'Takie sa fakty!' pzdr Seb@
  5. Własnie wróciłem z Rajdu Polski. Pomiar spalania został przeprowadzony dwukrotnie. Najpierw trasa Gdańsk-Słupsk-Gdańsk-Olsztyn. 85% trasa i 15% miasto + 1h stania w korku i wyszło...7.6l/100km. Nooo..całkiem nieźle-myślę. Ale to jeszcze nie koniec. Potem zrobiłem ok. 250km latając między OESami w sobotę i niedzielę. Kto jeździ na rajdy, ten wie jakie jest tempo przemieszczania się z odcinka na odcinek. Generalnie dość żwawo . Drugi pomiar i...7.2l/100km!!! No to nawet jak na 2-litrowego wolnego ssaka wydaje mi się wynikiem rewelacyjnym. Normalnie pokochałem mojego czterołapa pzdr Seb@
  6. SebastianZ1

    Dziwna praca klimy

    Dziś, pierwszy raz jadąc dłuższą trasę z klimą zauważyłem następującą rzecz: co kilkanaście, kilkadziesiąt sekund słychać w okolicy zegarów/kolumny kierowniczej dzwięk przypominający pracę przekaźników elektr. Z pewnością następuje załączanie/odłączanie jakiegoś obwodu elektr. Dźwięk nie jest wyraźny, ale wprawne ucho szybko go wychwyci. Wynikiem załączania/odłączania tego tajemniczego obwodu jest spadek/przyrost mocy auta. Dość wyczuwalny, szczególnie przy jednostajnej jeździe. Mniemam zatem, że ma to związek z pracą klimatyzacji. Tym bardziej, że zjawisko nie występuje, jeżeli klima jest wyłączona. Czyżby zatem sprężarka klimy nie pracowała non-stop, a była włączana cyklicznie? Generalnie zauważyłem także pewną inteligentną prawidłowość tego procesu. Gdy zjadę obrotami dość nisko bądź potrzebuję chwilowej zwyżki mocy (np. gwałtowne przyspieszanie), to układ jakby się odłączał. W każdym innym przypadku jest załączony i mam ograniczoną moc auta spowodowaną pracą sprężarki klimy. W Focusie i Mondeo nie miałem takich trików. Zauważyliście coś podobnego u siebie? pzdr Seb@
  7. Jako, że wątek dotyczy problemu, o który chcę zapytać, postanowiłem go odgrzać. Czy ktoś próbował zeszperować 2.0 GL-a z tyłu? Czy wiąże się to z wymianą calutkiego dyfra, czy dołożeniem LSD do dotychczasowego (o ile jest to możliwe)? Jakie koszty? I jeszcze jedno. Jakie jest procentowe spięcie centralnej wiskozy w GL-u? Seb@
  8. SebastianZ1

    Check Engine

    Witam, Jako, że jestem nowym użytkownikiem Subarynki, będe potrzebował waszych wskazówek. Wczoraj na trasie po ok. 100km zapaliła sie kontrolka CHECK ENGINE. Wcześniej przejechałem nowo-nabytym autem ok. 500km i wszystko grało. No a wczoraj... Hmmm. Temperatura silnika była ok. Olej zmieniony 4dni temu (jest go odrobinka za dużo-może 1mm powyżej max.). Oleju nie bierze ani grama-był na analizie i było perfect. Natychmiast zatrzymałem autko na poboczu. Po ok. 15sek silnik zgasł (w zasadzie tak chyba powinno być). Po ponownym odpaleniu wszystko ok. Lapka zgasła. Żadnych niepokojących odgłosów. Sytuacja powtórzyła się raz jeszcze za ok. 20min. Potem przez następną godzinę było już OK. Nadmienię, że parę godzin wcześniej dotankowałem ok. 20litrów Vpower 95 do będącego wcześniej w baku Vpower Racing 99+. Także przed samym wyjazdem czyściłem silnik. Nic konkretnego. Ogólna kosmetyka plastików pod maską i czyszczenie kolektora jakimś dość agresywnym środkiem w sprayu. Uważałem żeby nie zapaskudzić nim żadnych plastików i przewodów. Na koniec obficie mokrą szmatą spłukałem to dziadostwo z żeberek boksera. Ale o żadnym myciu pod ciśnieniem czy innym prysznicu nie było mowy. Czy mimo wszysko mogłem coś wrażliwego zamoczyć? A może to już lambda daje o sobie znać? Przebieg to 113kkm. Co o tym myślicie? PS. Wspominacie coś o kodach. Jak moge odczytać kod pojawiającego się błędu? Kontrolka CHECK nie migała, tylko świeciła się cały czas, aż do zgaszenia silnika. Seb@
  9. No to jakby coś, to piję to najprawdopodobniej najlepsze na świecie
  10. Co prawda dużego doświadczenia z ASO Subaru nie mam, ale wydaje mi się, że zasady tam panujące raczej nie odbiegają od ogólno przyjętych gdziekolwiek. Sytuacja jest jasna: auto ma usterkę to jedziesz do serwisu. Serwis bada sprawę i szacuje koszty napraw. Po dokonanej i opłaconej naprawie wyjeżdzasz z serwisu i auto ma chodzić jak zegarek. Nie chodzi, to wracasz i oni poprawiają to, czego nie dopilnowali bądź spartolili. Nie masz żadnego obowiązku słuchania ich bełkotu o panewkach, luzach itp. To Cię po prostu nie interesuje, albo się na tym nie znasz. Nie przyjechałeś przecież do nich z konkretnym problemem typu: 'proszę mi wymienić trzecią panewkę od lewej' tylko problem był ogólny i wciąż istnieje. Auto posiadało usterkę i po wyjeździe z ASO wciąż ją posiada. Praca nie została wykonana należycie wobec czego albo zwrot pieniędzy albo naprawiamy dalej. Wszystko w ramach obowiązującej gwarancji na wykonanie usługi. Już nie raz byłem w podobnej sytuacji i ASO (Ford) musiało po 2-3 razy dodatkowo i za darmo poprawiać niedokończoną pracę w Focusie czy później w Mondeo. Po prostu nie odpuszczaj im do samego końca albo postrasz zgłoszeniem sprawy do Dystrybutora Generalnego, czego zapewne chcieliby uniknąć.
  11. Ok, nad Ulterkiem też się zastanowię. Miałem ich puszkę kiedyś w Astrze i w sumie nie było większych zastrzeżeń. W zasadzie, to już się nawet dość mocno nad tym rozwiązaniem zastanawiałem, ale jakoś do końca nie byłem przekonany, czy Subarak potrafi się z Ulterkiem dogadać . No ale skoro takie propozycje od Was padają, to pomyślę nad nim. PS. Ma ktoś z Was w Imprezie GC założonego Ultera? Nadmienię, że ich oferta obejmuje jedynie tłumik od WRX-a. Czy to się z moim autkiem jakoś bezboleśnie zintegruje? Seb@
  12. Czy masz na myśli całkowity demontaż tłumika końcowego i wstawienie w jego miejsce rury? Jeżeli tak, to chyba to będzie hardcore zbyt daleko idący. Nie chciałbym dostać zgąbczenia mózgu po 10km w trasie . Być może najlepszym i jednocześnie nie za bardzo extremalnym rozwiązaniem byłby jednak ten tłumik z WRXa? Jakby jeszcze ktoś z Was dysponował takowym w dobrym/bardzo dobrym stanie, to proszę o priva. Seb@
  13. Jakbym dostał coś nie przelatanego, to w zasadzie czemu nie? Tylko ciężko będzie wycelować, czy dany tłumik jest po 20 czy po 100tys. i co w środku jeszcze z niego pozostało. Oględziny zewnętrzne często mogą zmylić. Rury wylotowej z tłumika? To jest bardzo krótki odcinek. Na czym miałaby polegać modyfikacja?
  14. Autko, to Impreza 2.0 (atm.) '97 nabyta w zeszłym tygodniu. Po bliższym obejrzeniu spodu autka doszedłem do wniosku, że czas tłumika końcowego już się niebawem skończy. Jako, że chciałbym wrzucić w jego miejsce coś 'innego', ciekawią mnie Wasze propozycje. Generalnie fajnie by było mocniej uwypuklić bulgot bokserka, ale bez przegięć. Czy wstawienie OEM'a z GT będzie dobrym pomysłem? Ile toto kosztuje w ASO? Jakieś większe przeróbki potrzebne? Czy zdecydować się na jakiegoś renomowanego producenta typu Scooby, Supersprint czy Sebring? Czy znajdę coś u nich do 700-800zł? Może podacie jakieś namiary na dobre sklepy? Dzięki z góry za podpowiedzi. Seb@
  15. Witam serdecznie forumowiczów, Ja tu nowy i zielony jak jabłko na wiosnę. Postanowiłem jednak coś skrobnąć, bo dziś nabyłem fantastyczną Imprezkę 2.0. Co prawda 'tylko' wolnego ssaka, ale mimo wszystko radochy daje co nie miara. A ten dźwięk silnika, to mi do dej pory w uszach burczy-po prostu bajka. Radia nie włączyłem jeszcze ani razu, za to ciągła jazda z otwartym oknem w tunelu-mmmm....wiadomo o co chodzi Auto mimo, że '97, jest w stanie igła. Mam nadzieję, że mi parę sezonów posłuży. Zamierzam pobawić się w niedługim czasie w małe modifikacje wizualno-akustyczne, wobec czego mam nadzieję, że uda mi się skorzystać z Waszej wiedzy na ten temat. PZDR Seb@
×
×
  • Dodaj nową pozycję...