Skocz do zawartości

SebastianZ1

Użytkownik
  • Postów

    827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SebastianZ1

  1. Ooo, widzę że frakcja Trójmiejska się rozrasta I bardzo dobrze-niewielu nas, więc każdy mile widziany. pzdr Seb@
  2. Ja jeszcze niedawno podniecałem się, że moje auto pali w granicach 6,5-7l. No i wystarczyło zmienić kółka z taczkowych 185/60R14 na 205/50R16 i wszystko wróciło do normy(8-9l). Przekłamanie na obwodzie + wąski bieżnik + lekkie kółka i stąd tak niski wynik. Pocieszam się, że zimą z powrotem wracam do wąskich opon, choć pewnie oszczędność na nich skompensuje wyższe zużycie paliwa na zimnym silniku. pzdr Seb@
  3. Wczoraj wróciłem z Wa-Wy. Jechałem trasą sugerowaną przez Adamusmax'a. Obłożenie na drodze faktycznie zauważalnie mniejsze niż na 7ce. Jakość nawierzchni jednak nie najlepsza, a podczas ciężkich opadów nawet fatalna. Niestety miało to swoje tragiczne skutki. Na 10tce byłem świadkiem bardzo groźnego wypadku. Właściwie to na miejsce zdarzenia dojechałem ok. 2-3min po zdarzeniu. Prosta droga. Przede mną na zablokowanej kompletnie drodze zatrzymały się 3-4 auta, a przed nimi rozbity Passat '88-> i w polu Golf IV. Oba po bardzo silnym zderzeniu czołowym. Pasażerowie Golfa przytomni, choć ich świadomość jakby w innym świecie. Była tam także dwójka dzieci. Na szczęście OK. Natomiast w Passacie miazga. Kierowca mocno zakrwawiony wyczołgał się z auta przez szybę (drzwi zakleszczone) i próbował wyciągać nieprzytomną współpasażerkę. Pomagali mu już pozostali kierowcy. Nie było to łatwe-deska rozdzielcza praktycznie zatrzymała się na fotelu. Kobieta była totalnie zakleszczona. Po ok. 10min walki udało się ją wyciągnąć na zewnątrz. Bezsilny kierowca próbował ją reanimować. Pozostali już niewiele mogli pomóc. Jedyne co można było zrobić to czekać na karetkę. Jako, że trasa była kompletnie zablokowana, postanowiłem zawrócić i objechac feralne miejsce innymi drogami. Wracałem 10tką ok. 10min i w tym czasie minąłem jedynie policję pędzącą na sygnale. Nie było jeszcze żadnego pogotowia. W sumie dobrze zrobiłem, że nie czekałem na odblokowanie trasy-była zablokowana przez ponad 2h. Przeczytałem też że pasażerki passata nie udało się uratować.... Naprawdę przykry widok, szczególnie bezsilnego i również pokaleczonego kierowcy. Najprawdopodobniej któreś z aut 'popłynęło' na rynnie wody w koleinie i poleciało na przeciwległy pas. Nie wiem co więcej można dodać do opisu tej tragedii. Można jedynie życzyć, aby nikomu z nas się to nie przytrafiło... pzdr Seb@
  4. SebastianZ1

    Kubica w F1

    No to Robert jeździ do końca sezonu!!!! Pięknie. BMW rozwiązał kontrakt z Jacquesem. Historia nie do pomyślenia jeszcze do niedawna. Trzymajmy kciuki za kolejne występy Roberta!! pzdr Seb@
  5. Obawiam się, że to może być mocno nie to. Ja również używam obuwia Ecco. Za najprostsze miejskie obuwie przed kostkę wykonane z zamszu płaci się w tej firmie od 400zł w górę. Za typowo górskie 'trekkingi' na Gore-Texie podejrzewam, ze bez 800zł nie ma po co wchodzić do sklepu. Ceny zabijają, ale faktycznie jest to jedna z lepszych europejskich marek. Jeżeli chodzi o całkiem niezłe górskie buty w 'low-middle'owej' cenie to popatrz na obuwie włoskiej marki Dolomite. W cenie 350zł dostaniej już buty z najprawdziwszym Gore-Texem. Za takie pieniądze oczywiście dostaniesz buty lepszych producentów (Jack WolfSkin, Salomon itp.) ale będa one pozbawione jakiejkolwiek membrany wodoszczelnej, bądź będą miały jej uboższą odmianę-nazywaną różnie w zalezności od marki, Vaportex, DryTex, Texapore itp.) pzdr Seb@
  6. Przemeq-tak jak pisałem na Hungaroringu nie byłem i być może specyfika terenu faktycznie utrudnia swobodne oglądanie wyścigu 'z trawy'. Dlatego możesz mieć rację. Byłem natomiast w Belgii na Spa-Francorchamps i tam nie zamieniłbym swobodnego oglądania na rzecz 'miejscówki'. Podobna sytuacja wygląda na torze pod Barceloną (choć nie tak, jak w Belgii). Wokoł toru jest mnóstwo górek i nasypów-wałów, z których masz perfekcyjny widok na tor. Dodatkowa możliwość przemieszczania się podwyższa atrakcyjność imprezy. Być może mój znajomy był właśnie na takim 'podwyższonym' fragmencie toru, stąd jego opinia. Decyzję zostawiam kupującym... pzdr Seb@
  7. Nie bierz siedzącego, tylko na trawę za stówkę. Co prawda na Hungaroringu nie byłem, ale znajomy opowiadał, że tak o wiele sympatyczniej. Nie jesteś przykuty jak kołek do jednego miejsca na jakimś tam zakręcie, ale możesz sobie wędrować wzdłuż toru i zobaczyć więcej ciekawych miejsc. pzdr Seb@
  8. Adam, czy masz na myśli tą trasę?: http://tinyurl.com/z7k2e pzdr Seb@
  9. Dzięki bardzo za mapkę. Teraz wszycho jasne. Do nadrobienia ok. 40km. Biorąc pod uwagę bardzo wczesną porę, chyba jednak zdecyduje się na trasę gdańską. Nie powinno byc tak źle i w max. 5h do 100licy dotrę. pzdr Seb@
  10. A jak to się ma do pory dnia? W WaWie muszę byc na 10tą, wobec czego wyjeżdzam ok. 5tej z rańca. Może tak wcześnie to nawet gdańska nie będzie zawalona? Jak myślicie? Co z objazdami na niej. Podobno kierują jakimiś wioskami? Zakładając mały ruch, ile czasu trzeba dołożyć w porównaniu do trasy bez objazdów? pzdr Seb@
  11. Jechał ktoś może ostatnio? Podobno jakieś cyrki z remontami po drodze. Może ktoś poleci sensowny objazd? Jadę do stolycy w sobotę ciut świt na ślub koleżanki i chciałbym wiedzieć co mnie może czekać po drodze. Dzięki za wszelkie info. pzdr Seb@
  12. Nie wiem czy zwykłe mycie silnika (nawet wysokocisnieniowe z detergentem) coś pomoże w przypadku Subaru. Nasze silniczki są pokryte dziwną jasnozieloną substancją zabezpieczającą przypominającą wosk i chyba tylko coś agresywniejszego jest w stanie to ruszyć (uwaga na plastiki i gumę!!). Tak jak Graf radził-benzyna, bądź specjalne preparaty w sprayu do mycia silnika. Ja ostatnio spędziłem ok. 2h na usuwaniu tego ustrojstwa i jeszcze brakuje kolejnych 2h do zadowalającego efektu. Ale chciałbym podkreślić, że ja akurat mam totalnego świra na punkcie czystości auta-innym być może godzinka zabawy wystarczy pzdr Seb@
  13. Nie o "przepuszczalności dalsze 20%" ale jak już coś to raczej stopniu przyciemnienia 20% (czyli przepuszczalność 80%). W praktyce taka folia jest niemal całkowicie bezbarwna-to, że folia jest ciemniejsza zauważysz dopiero od ok. 50-60% przyciemnienia. No właśnie gdzieś czytałem różne opinie na ten temat. Niby certyfikat Instytutu jest, ale jak Ci policmajster przyłoży swoje urządzonko i mu pokaże, że masz szybę przyciemnioną np. w 70%, to ne bardzo wiem jak mu wytłumaczyć, że urządzonko się myli Przepis jest przepis-przyciemnienie nie więcej niż 30% i cześć czołem Ci pewnie powie. pzdr Seb@
  14. Ok. Juz wiem. Przed chwilą otrzymałem maila od kolegi-Szweda z Uppsali. Folia na szybach przednich jest u nich również niedozwolona. Sam musiał ją usuwać w zeszłym roku. Nie zakładam więc folii przed wyjazdem. Mimo wszystko zastanawia mnie jeden fakt. Czy pojazd poruszający się po ich drogach musi spełniać tamtejsze warunki, czy kraju w którym został zarejestrowany? Abstrahując już od faktu, że u nas folie tez są niedozwolone (ale czy oni o tym wiedzą??-zawsze można wmówić, że mamy aktualne badania techniczne i u nas wszystko jest ok ). W końcu często widzę auta na amerykańskich blachach u nas w kraju i nikt im nie robi problemów z tytułu czerwonych kierunków (patrz też: auta z kierą po prawej, czy symetrycznymi światłami mijania). pzdr Seb@
  15. Absolutnie nie. Jest mnóstwo innych przepisów (dopuszczalne prędkości, poziom alkoholu we krwi, jazda na światłach itp. itd.), które są różne w poszczególnych krajach członkowskich. Więco może być tak samo, ale nie musi. pzdr Seb@
  16. To, co dopuszcza polskie prawo, to ja wiem. Chodzi mi wyłącznie o Szwecję. pzdr Seb@
  17. A ja bym takie opinie olał na ciepło. Przesiądź się z takiego, dajmy na to, RS6 i też powiesz, że WRX się ledwo toczy. Punkt widzenia zależy od....i tak dalej. pzdr Seb@
  18. Wpuszczą czy nie wpuszczą? A jak już wpuszczą to poźniej zatrzymają na trasie czy nie? Auto oczywiście na polskich blachach. Jak co roku chciałbym śmignąć w okolice Sztokholmu, jednak tym razem autko będzie miało ciemniejsze wszystkie szyby (no opróćz frontowej rzecz jasna). Jest się czego obawiać, bo nie wiem kiedy foliować GLa? Przed czy po wyjeździe? PS: Lookam sobie na ichniejsze Imprezy na Garaget'cie (http://www.garaget.org/show.php?search_cars=impreza) i widzę, że niektórzy mają folie wszędzie pozakładane, ale jednak większość jedynie z tyłu. Więc jak to tam jest...? pzdr Seb@
  19. Znaczy się końcówki drążka kierowniczego ewentualnie. Teoretycznie może być to. Z tym, że byłem na szarpakach i wszystko było w porządku. Chociaz nie do końca ufam obsłudze tego urządzenia. Na szybkiego znajomy mechanik looknął mi pod spód i niestety podejrzenie padło na przekładnię (trochę kosztowna sprawa). Stuki występują przy szybkich ruchach z wyłączonym silnikiem i ustają gdy odpali się motor (wspomaganie). Pocieszające jest to, że sprawa zupełnie nie jest pilna i nie wymagająca interwencji przez najbliższe kilka lat. Ot lekkie stukanie i tyle. Nie jeden by nawet nie zwrócił uwagi. pzdr Seb@
  20. Być może wyleczę się z problemu jak wsiądę do innego i też tak będzie. Póki co jestem trochę zmanierowany na punkcie pracy zawieszenia. Ale to wszystko przez te Fordy, którymi jeździłem do tej pory (Focus, Mondeo mkIII). Tam wszycho pracowało jak w zegarku. No ale to w końcu trochę nowsze konstrukcje były. Na to się nic nie poradzi... Dobrze mówisz Pamiętaj tylko, że hamuje tak, jak każdy inny :wink: Jeżeli wziąć pod uwagę dodatkowo hamowanie silnikiem, to jednak Subaru trochę lepiej hamuje pzdr Seb@
  21. To i ja się podzielę moim skromnym doświadczeniem z tym autem. Imprezę kupiłem ok. 3 m-ce temu. 2litry bez turbo. Moim zdaniem trafił mi się wyjątkowy egzemplarz jak na ten rocznik i cenę. Podejrzewam, że dla handlarza był to jakiś tam zwykły japończyk pokroju starej 323 czy Corolli i nie bardzo czaił co sprzedaje. Tym lepiej dla mnie. Auto póki co zupełnie bezawaryjne. Zmieniłem na starcie tylko to, co trzeba było zmienić (rozrząd, tuleje, filtry, wszystkie płyny) i smiga, aż miło. W najbliższej przyszłości zamierzam zmienić w nim parę plastików na te od GTka. Nie żebym zaraz miał jakis kompleks-po prostu cholernie mi się podobają (zderzak przód, progi, skrzydło tył, nakładki dół-tył, maska, być może fotele przód). Do tej pory zainwestowałem w ładne fele (podziękowania dla adamusmax'a ) i tłumik końcowy od WRX'a 02 (nóweczka). Dźwięk generalnie bez zmian do ok. 4tys. Później zaczyna się robić fajnie Generalnie same plusy i tylko jeden minus. Pomimo wymiany łączników stabilizatora i głównych tulei na przodzie, zawias nie pracuje tak ładnie jakbym sobie tego życzył. I mam na mysli wyłącznie kulturę jego pracy a nie skuteczność-ta jest bez zarzutu. Przy pokonywaniu nierówności na skręconych kołach słychać wyraźne łomotnięcia przenoszące się na kierownicę. Przy jeździe na wprost tego nie ma. Jeszcze nie doszedłem co to jest, ale wytropię dziada. Dodam jeszcze tylko jedno-za cholerę nie mogę doczekać się pierwszego śniegu w tym aucie. Wtedy to się dopiero zacznie jazda...
  22. SebastianZ1

    TWARDY PRZOD

    Rozpórki będą prędzej czy później. Ale to inna para kaloszy. Auto chciałbym po prostu posadzić trochę na glebę, żeby mi nie przypominało rajdówki z Kormorana. Co do zwiększonej twardości krótszych sprężyn, to jak dla mnie, jest to efekt uboczny. Najlepiej byłoby opuścić go jakieś 2,5-3cm i pozostać przy obecnej sztywności sprężyn. No ale to jest chyba niemożliwe. pzdr Seb@
  23. A po czym poznać czy coś takiego http://www.allegro.pl/item116209855_mas ... gt_gl.html podpasuje do mojego GL-a? Czy to może być macha sprzed facelifta czy nie ma takiej opcji? pzdr Seb@
  24. SebastianZ1

    TWARDY PRZOD

    PS. dycha - sprawdź jak możesz, oprócz amorów jeszcze sprężyny - jakiej są firmy. Dobrze byłoby wiedzieć czego nie zakładać, aby auto w deskę do prasowania się nie zamieniło pzdr Seb@
×
×
  • Dodaj nową pozycję...