Skocz do zawartości

SebastianZ1

Użytkownik
  • Postów

    827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SebastianZ1

  1. SebastianZ1

    hill holder

    Pod warunkiem, że masz zdrowe sprzęgło, które bierze już na samym dole. U mnie jest ono przed poprzedniego własciciela dośc mocno wyeksploatowane i w takim przypadku hill-holder nie działa zbyt płynnie. Po prostu sygnał do odpuszczenia hamulców dostaje kiedy pedał sprzęgła jest jeszcze dość nisko, a auto zaczyna mi łapać przy dość "wysokim sprzęgle". Wobec czego i tak mi się pojazd stacza-wolę mimo wszystko podpierać się rękawem. pzdr Seb@
  2. Ech, głupi ci producenci samochodów, oj głupi!! Takie przyrosty osiągów! Tyle mniej spalonego paliwa! A oni wszyscy zaoszczędzili parę złotych i nie zamontowali podczas produkcji ani jednego magnetyzera. A popatrz na rajdy albo wyścigi. Kurde, w F1 walka na tysięczne części sekundy a tu rozwiązanie kryje się u Mietka w stodole za rogiem! Ewentualnie w firmie Maxtor-to taka burżujska wersja. Oj głupi oni wszyscy, nie wiedzą co tracą... pzdr Seb@
  3. Pasuje. 3majmy kciuki za dobrą pogodę i większą frekwencję. pzdr Seb@
  4. Może i buczenie. Jak zwał tak zwał. Nie ma to jednak związku z zastąpywaniem puszek rurami, ponieważ objaw ten pojawił się nie dziś, a jakiś czas temu-kiedy zmieniłem końcową puszkę ze standardowej na WRX 02'. Efekt jest taki, że wsłuchując się w odjeżdzające auto z większej odległości wydaje Ci się, że zmieniam biegi bez ujmowania gazu. Każdej zmianie biegu towarzyszy dźwięk jakby podwyższonych obrotów-mimo, że całkowicie gaz przy zmianie odpuszczam. Najprawdopodbniej jest to tzw. cofka spalin-efekt zastosowania nieoryginalnego tłumika, który chyba za bardzo rozpręża układ powodując brak efektu ich wyciągania na zewnątrz. Generalnie kosmetyka, choć jakby się uprzeć to tak nie powinno być. Jeżeli efekt utrzyma się jeszcze przez kilka dni to posłuchasz na spocie pzdr Seb@
  5. No to już jestem po powrocie z warsztatu. Okazało się, że wypaliła się rura przy wyjściu z drugiego katalizatora. Tak skutecznie, że oprócz nieprzyjemnego 'przedmuchanego' dźwięku miałem jeszcze werble w postaci tej tłukącej rury o obudowę kata. Zdemontowałem ten drugi katalizator, w jego miejsce wstawiłem rurę i wszystko chodzi bardzo ładnie. Dźwięk jest teraz przyjemniejszy i wyraźniejszy. Jedyne co nie do końca mi się podoba, to po zamontowaniu końcowego od WRXa dźwięk, który wydobywa się przy zdejmowaniu nogi z gazu przy wysokich obrotach. Przypomina on trochę coś jakbyś chciał krzyknąć przy wciąganiu powietrza , albo jakiś taki powietrzny rezonans-trudno to wytłumaczyć. Skutkuje to chwilowym zwiększeniem głośności przy ujmowaniu gazu. Kumplowi akurat to się podobało. Podobno w autach startujących na ćwiarę coś takiego często słychać. Ja tam nie wiem. W każdym bądź razie nie przeszkadza mi to tak bardzo, żebym miał się tym specjalnie zajmować. Widocznie tłumik od WRXa w GieeLce tak pracuje i już... pzdr Seb@
  6. Chodzi mi o opis po kolei od kolektora do tyłu. Czy jest tam tłumik środkowy? Jak kiedyś tam zaglądałem, to nie rzuciła mi się w oczy jakaś większa puszka tylko 2 lub 3 małe. W każdym bądź razie nic co by przypominało tłumik. Jak już, to bardziej jakąś strumienicę. Pytam, bo przedmuchało mi wydech. Nieprzyjemny dźwięk dochodzi z przodu (z okolic tej pierwszej puszki, która jest osłonięta-katalizator?) bądź ze środka układu (na pewno nie z tyłu). Jadę dziś na naprawę i tak się zastanawiam czy jeżeli okaże się, że to środkowy tłumik padł, to czy mogę pozbyć się go raz na zawsze (tylny mam z WRXa). Demontował ktoś tłumik środkowy? Nie jest przesadnie głośno? Piszcie co radzicie. Sama naprawa nieszczelności czy wyjazd ze środkowym przy okazji? pzdr Seb@
  7. Póki co niewielu chętnych. Zna ktoś może przyblizoną liczbę forumowiczów z 3Miasta i okolic? Tak pi x drzwi, aby mozna było się zorientować czy byłoby więcej potencjalnych chętnych na spota. Jezeli ktoś ma trójmiejskich znajomych z forum, to podeślijcie im PW albo dotrzyjcie do nich innymi drogami. Nie każdy zagląda do tego działu. Co do terminów, to proponuję końcówkę przyszłego tygodnia. Niestety sobota wieczór dla mnie odpada-idę na koncert Gilmour'a. Więc może piątek albo niedziela? Wieczór byłby najlepszy. pzdr Seb@
  8. Podobne objawy zauważyłem w niejednym już aucie. Od Focusa począwszy poprzez Mondeo MKIII do mojej Imprezy włącznie. Tzn. nigdy nie było tak, żeby nie szło odpalić auta, ale zawsze czułem, ze trwa to troszkę dłużej i oporniej. Impreza po najzimniejszej nocy i tygodniowym nieodpalaniu zaskakuje dosłownie po dotknięciu rozrusznika. Na gorąco natomiast trzeba ją tak ze 1-2sek pokręcić. A i tak jak juz załapie to pierwszą sekundę czasami dwie silnik pracuje jakby za chwile miał zgasnąć. Taki już może urok... pzdr Seb@
  9. OGS, jakie mieliście kółka (średnica, szerokość)? Pytam z ciekawości, bo u mnie na malutkich i wąskich 185/60 R14 palił ok.7,5 l przy dynamicznej jeździe, a po założeniu 205/50R16 wzrosło do ok. 9l i to bez szaleństw. Cały czas próbuję dojść czy to właśnie ta wymiana kół tak mocno wpłynęła na konsumpcję (przekłamanie na obwodzie? opory toczenia?). Na dynamice stracił ogromnie, więc może jednak te opory? pzdr Seb@
  10. SebastianZ1

    gry komputerowe

    Polecałbym jednak abyś skorzystał z gotowych setupów wymiataczy. Ja po załadowaniu jednego z nich po prostu byłem zaszokowany ile można jeszcze wycisnąć na trasie. Dodatkowo usunąłem wszystkie filtry ze sterowania kierownicą (żadnych opóźnień, obszarów bezwładności, zmian nastaw w zalezności od prędkości itp.). Typowe bezpośrednie przełożenie tak, jak w normalnym samochodzie. Daje to niesamowite czucie auta i cholerną radochę z jazdy (piękne, długie i w pełni kontrolowane slajdy na asfalcie). Przyzwyczaisz sie po 15min i już od tego nie odejdziesz... pzdr Seb@
  11. Moja wygląda bardzo podobnie, aczkolwiek brakuje mi jeszcze tego fajnego zderzaka od GT z przodu i dolnych nakładek na tylnym. U Ciebie widzę już sie poprzedni własciciel o to postarał (czy była może jakaś 2.0 N/A Special Edition a'la GT??). W każdym razie ładnie sie prezentuje. pzdr Seb@
  12. Spoko. Jakbyś dalej miał problemy, to ja i tak do Gdyni przez Wielkopolską jeżdzę. Wobec czego możemy gdzieś tam w okolicy się spotkać i dalej razem juz podjechać. pzdr Seb@
  13. To 'coś tam jeszcze' w Season'ie to hill-holder pzdr Seb@
  14. Skwer Kościuszki. Błyskawica. Dar Pomorza. Już czaimy? pzdr Seb@
  15. Jeżdżą też czymś takim: http://tinyurl.com/oscel (i klik na Slide Show) PS: tylko to oczywiście NY dla odmiany pzdr Seb@
  16. http://tinyurl.com/hhojm pzdr Seb@
  17. Lokalizacja odpowiednia. Co do terminu, to u mnie wygląda to następująco: dzień powszedni bezproblemowo od godz. 19:00. Letnie weekendy generalnie spędzam w okolicach Słupska/Koszalina, wobec czego prosiłbym o info z tygodniowym wyprzedzeniem. Wtedy powinno się udać. PS. Napewno zostaję w 3City na weekend Pink Floyd'owski (26.08). Może zatem pokoncertowa niedziela będzie ok? To tylko jedna z propozycji. Czekamy na kolejne pzdr Seb@
  18. SebastianZ1

    opony - jakie?

    Niezła cena. Nawet 205/55 w 16 calach jest sporo droższa. Siakaś promocja na 17stki czy co?? pzdr Seb@
  19. To nie jest tak najgorzej. U nas za te pieniądze kupisz coś w rocznikach 94-96. Jeżeli trafisz na w miarę zadbany egzemplarz, to pierwszy serwis może Ci się zamknąć kwotą ok. 1kzł. Jeżeli dojdą do tego amory, tarcze i coś tam jeszcze, no to pewnie ze 2,5kzł trzeba będzie na dzień dobry oddać. Poszukaj, pokalkuluj-myslę, że coś znajdziesz odpowiedniego dla siebie. pzdr Seb@
  20. Jaki masz budżet przewidziany na zakup+opłaty+ewentualnie pierwsze naprawy? pzdr Seb@
  21. I takie auto z pewnością będzie kosztowało poniżej 2keuro... pzdr Seb@
  22. 2.0 poniżej 2keuro? Radziłbym Ci jednak w to auto trochę więcej na starcie zainwestować. To nie Golf czy Astra, że pójdziesz na pierwszy lepszy szrot i dostaniesz każdą śrubkę. Tu musisz się liczyć z tym, że zdecydowaną większość części będziesz zmuszony zakupić albo jako nowe zamienniki albo nawet bezpośrednio w ASO. A chyba się orientujesz, że części do Subaru też nie chodzą na poziomie Opli czy Fiatów. Licz się z tym, że praktycznie nie znajdziesz 10/12-letniego auta, do którego wsiądziesz i będziesz jeździł bez żadnych nakładów przez najbliższy rok czy dwa. Na dzień dobry odłóż sobie jakieś 2-3kzł na najważniejsze "poprawki" (rozrząd, amory, zawias, filtry, oleje itp.). To pójdzie na 100% w pierwszej kolejności. A resztę wyłapiesz w późniejszym czasie. Nie chcę Cię absolutnie zniechęcać do zakupu, ale to auto, jak chyba mało które, nie znosi półśrodków. Weź to pod uwagę... pzdr Seb@
  23. Generalnie jestem za Co do trójmiejskiego ASO (PHU Zdanowicz się domyślam?), to ja póki co złego słowa o nich nie powiem. Faktem jest, że do tej pory nie były to jakieś mega naprawy z ich strony (rozrząd, jakieś pierdoły w zawiasie itp.), ale wszystko o czasie i z kulturą. Obym nie miał okazji sprawdzać ich, czy kogokolwiek innego podczas poważniejszych napraw. Auto się nie psuje i niech już tak zostanie...(puk, puk, puk) pzdr Seb@
  24. SebastianZ1

    Zamienniki w rozrząd ?!

    Ja u siebie wymieniałem ok. 1,5 mc-a temu. Generalnie nastaw się na rolki SKFu i pasek Gates'a bądź Mitsuboshi. Wtedy powinno wszystko grać. Z braku możliwości jedną rolkę (zebatą) musiałem wziąć od JC. Genialne rozwiązanie to to nie jest, ale zawsze to lepiej niż zostawić starą pzdr Seb@
×
×
  • Dodaj nową pozycję...