No dobra ale załóżmy, że wyprzedzam na autostradzie kolumnę tirów pomiędzy którymi są przerwy powiedzmy 50m, jadę przepisowe 140km/h, w lusterku widzę dojeżdżającego i naciskającego niecierpliwca, a za nim jeszcze pięciu takich. Wiadomo, że jak zjadę w 50m lukę to będę musiał wyhamować do 90, bo zanim niecierpliwcy mnie wyprzedzą, to zdążę dojechać do kolejnego tira (o wpuszczeniu mnie na lewy przez któregoś nie ma przecież mowy). W tym przypadku powinienem:
a) zjechać, wyhamować i grzecznie przepuścić niecierpliwców
dokończyć manewr do takiej przerwy abym ja nie musiał hamować, a wszyscy niecierpliwcy zdążą pognać dalej
wybieram bramkę b
Czy jestem chamem? :wink:
Też zazwyczaj wybieram , staram się jak najkrócej jechać lewym pasem, ale często, jak widzę, że gość ostro tnie za mną, zjeżdżam między dużą przerwę między tirami i bez hamowania po chwili znowu wracam do wyprzedania. Wszytko zależy od sytuacji. Najważniejsze, żeby pamiętać: LEWY PAS SŁUŻY TYLKO DO WYPRZEDZANIA.