Przewieźć możesz wszystkim ale czy dojedziesz pod stok?
To są bardzo specyficzne kryteria. Setki km w trasie w miarę komfortowo a jednocześnie dobra sprawność na górskich serpentynach w śniegu (Często bardzo wąskich i z kiepską nawierzchnią).
Bez przesady jezdze na nartach od kiedy mam 5 lat obecnie 38 i pod każdy stok zawsze dało sie wyjechać bez znaczenia czy był to mały fiat na D124 bo o zimowkach jeszcze nikt wtedy nie słyszał czy subaru okute na 4 buty.
Nie szukajmy problemów tam gdzie ich nie ma a jezeli wyjazd pod stok 5 razy w roku decyduje o wyborze samochodu którym jeździsz cały rok to masz dziwne priorytety.