-
Postów
1300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez H4lik
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 67
-
Więc, poza zawalonym startem, wymień te ewidentne błędy - kiedy i jakie, bo nie wykluczam, że je po prostu przegapiłem. I nie pisz arbitralnie, że wszyscy tu po Bottasie jadą, bo to jest oczywista nieprawda i proszę trzymać się faktów, a nie swoich sympatii - Valtteri był pierwszy w kwalifikacjach oraz ósmy na mecie wyścigu, George natomiast dziewiąty, za to dołożył najszybsze okrążenie, niemniej finalnie i tak zdobył mniej punktów od swojego chwilowego partnera z zespołu. Jeśli uważasz, że Bottas jest słabym kierowcą i Russell bije go na głowę, masz do tego pełne prawo, jednak kolejny raz spójrz na fakty: Valtteri Bottas Wygrane: 9 Miejsca na podium: 55 Wygrane kwalifikacje: 16 Punkty w F1: 1494 (siódma pozycja w klasyfikacji wszechczasów) George Russell Wygrane: 0 Miejsca na podium: 0 Wygrane kwalifikacje: 0 Punkty w F1: 3 Żeby była jasność - uważam GR za świetnego kierowcę. Mało tego - uważam za takiego każdego, kto jeździ w F1, bo tam dla mnie nie ma kierowców słabych, licencji w czipsach nie znaleźli i jestem pewien, że gdyby przyszło mi się z którymś mierzyć, to na każdym torze i w każdych warunkach zostałbym wtarty w asfalt, więc tak - dla mnie każdy z nich jest dobry. Czy wszyscy z nich są wybitni, to już całkiem inna sprawa. I tak przy okazji wrzucam dość stary, ale świetny filmik, który pokazuje, że w F1 z przypadku raczej się nikt nie znalazł i chłopaki wiedzą, jak kręcić kierownicą.
-
A jeszcze coś, w ramach ciekawostki - pojawiły się podejrzenia, że George złapał kapcia po najechaniu na rozrzucone elementy swojego Williamsa. Został jeden wyścig do końca i liczę, że nie będzie przez łikend nudy, tym bardziej, że w piątek Alfą ma pojeździć Robert.
-
turdzi, mam wrażenie, że to właśnie Ty oglądałeś inny wyścig. Dobra, zgoda, że zawalił start, ale po zmianie opon, będąc na drugim miejscu, regularnie zaczął zmniejszać stratę do Georga, przy czym należy pamiętać, że miał o kilka okrążeń świeższe opony, a jeszcze sporo wyścigu zostało do przejechania. Mało tego (tutaj odniosę się też do wpisu @Bosman ) - faktem jest, że np. Perez miał o dwa okrążenia starsze opony, niemniej jednak jechał na nich cały czas, natomiast Bottasa zdążyły na tej nieszczęsnej zmianie przestygnąć i widać było po wyjeździe, że nie kleją. Jeszcze dwie uwagi - Russel to nie jest jakiś ogórek, do tego dostał samograja po Lewisie, więc to było dla mnie oczywiste, że będzie niesamowicie szybki. Jaka jest pewność, że te dwa czarne bolidy są identyczne pod względem konstrukcji i osiągów? Robert też jeździł takim samym Williamsem? Naprawdę dziwi mnie takie nieobiektywne jechanie po Valtterim... Reasumując - gdyby nie niepotrzebne kombinacje, zapewne by przyjechali na P1 i P2, George (którego mi szczerze było żal) miałby wymarzony debiut w szybkim bolidzie, a my byśmy oglądali kolejny nudny wyścig, jednak zespół zniweczył wysiłek obu kierowców, w zamian za emocjonujące grand prix dla nas.
-
Szczerze polecam. Przy numerze 3 aż mi łzy poleciały ze śmiechu. https://youtu.be/fbL1Bkw3xs4 Nie mam pojęcia, dlaczego raz się wstawia filmik od razu, innym - sam odnośnik.
-
Mały wygrzeb. Interesujące przejęzyczenie: Gdyby nie zatrybiło, to od 09:50.
-
@turdziGT ja już się zdążyłem przyzwyczaić do tego, ze chwilami ciężko się Twoje posty czyta, ale... ...to już jest ponad moje siły.
-
W "Młodym Techniku" z 1984, albo 1986 roku czytałem opis tego modelu, setki razy oglądałem jego zdjęcia, a przed zaśnięciem wyobrażałem sobie, że jest mój i nim kieruję. Do tej pory bardzo mi się podoba, a "nacięcia" na tylnym słupku to jest taka kropeczka nad "i" jego finezji. Nawet rozważałem kupno kilkanaście lat temu, ale to już był dość stary samochód i robienie tras po 1000 kilometrów wydawało mi się zbyt ryzykowne, więc ostatecznie kupiłem następcę - W202. Fajny, bezproblemowy samochód. Gdy przyszedł czas rozważań nad zmianą, szukałem kombi z ostatnich roczników: C43 AMG, ostatecznie C280 Sport i już nawet miałem upatrzonego we Wrocławiu, ale @Mont mnie nakręcił na Subaru. To znaczy o Subaru marzyłem od lat, ale zawsze myślałem, że to jest wybór między trzystukonną rajdową Imprezą, albo jeszcze droższym Legacy. Nawet sobie sprawy nie zdawałem, że istnieją "cywilne" modele tej marki, że o Imprezie 1.8 nie wspomnę, bo już bym pewnie wcześniej Plejady kupił, ale wtedy, jakoś tak głupio, uważałem, że te samochody to zupełnie nie moja półka cenowa. Ostatecznie po przemyśleniach zrezygnowałem z tego Sporta, bo mi się szkoda zrobiło na myśl, że miałbym te sportowe zawieszenie poniewierać na bezdrożach, ciągając przyczepkę podczas wypadów na ryby, a Outback się do tego wydawał skrojony idealnie i taki też jest. Co ciekawe, mam ten numer "Młodego Technika" do dziś. :) Ale żeby nie było tak całkiem poza tematem - jutro start sezonu DTM, więc jak oceniacie szanse Roberta? Osobiście 6-7 miejsce w debiucie biorę w ciemno, choć to pewnie mało realne w debiucie.
-
Kurde, fury mojego dzieciństwa i młodości i jeszcze świetny podkład muzyczny! Na moje drewniane ucho to jakiś dialekt niemiecki, a w refrenie wnioskuję, że śpiewają "Cholernie dawno temu" i jakież to prawdziwe... To jeszcze czasy, kiedy podobne samochody były do kupienia prosto z salonu. Oczywiście dla Niemców, bo u nas Maluchy, Polonezy, Trabanty, czasem stary Mercedes, czy Opel. Zmierzam do tego, że seryjne nie były tak odrealnione od tego, co można było zobaczyć na rajdach, czy wyścigach, w stosunku do tych dzisiejszych potworów, poszytych karbonem, a może to sentyment przeze mnie przemawia i tak zapamiętałem tamten czas. W ogóle motoryzacja była wtedy inna, teraz jest inna, a jeszcze parę lat i dla Kowalskiego będzie inna całkowicie, przejęta przez rynek hybryd i elektryków. Nie to, że jestem przeciwny, ale to wygląda jak zmierzch motoryzacji, jaką znam. Z rozmów i obserwacji młodych ludzi wniosek mam taki - mało kogo aktualnie ciekawią samochody. Mój dziesięcioletni siostrzeniec wprost mówi, że jego auta nie obchodzą, a prawa jazdy nie zrobi nigdy. Oczywiście jest jeszcze mały i pewnie prawko zrobi, ale to już w niczym nie przypomina czasów, gdy całą bandą biegliśmy do starej Ascony, przyciskając nosy do szyby, żeby zobaczyć "ile ciągnie". Czasem się trafiło 240 na zegarach, czasem 260, ale to już był kosmos oraz powód do długich debat i snucia marzeń, że może kiedyś też taki będę miał... Dzisiaj w mojej pipidówce śmigają jakieś Porszaki, AMG, dopasione Audi, ale tak naprawdę na nikim to już wrażenia nie robi. Takie uczucie spowszednienia. W sumie to jednak pozostaje się cieszyć, że ekonomicznie nie jesteśmy już zaściankiem Europy, gdzie samochód uchodzi za przejaw luksusu kupionego za dolary, albo talon. Ale się rozpisałem...
-
Forester jako samochód terenowo wyprawowy SUBARIADY i inne
H4lik odpowiedział(a) na herrkam temat w Forum Subaru
Jedyny sens, jaki bym widział w takiej zabudowie, to możliwość szybkiego montażu/demontażu - zakładam na wyjazd, zdejmuję po i na codzień mam zwykłego pickupa, ale nie wydaje mi się to w tym wypadku realne, bo jednak ta paka trochę musi ważyć, więc raczej odpada podniesienie we dwie osoby (wykluczając ludzi pokroju Pudziana, czy Hardkorowego Koksa, ale oni tam dla odmiany by się nie zmieścili ). Dobra, aż sprawdziłem na stronie producenta - 480 kilogramów, cena: od 27290€. W mojej opinii za ciężkie, za drogie. Już bardziej na wyprawy bym się skłaniał ku takim rozwiązaniom, za 1/4 tej nadbudówki: https://www.youtube.com/watch?v=w2FOBuzL4dQ Szczęśliwie mi wystarcza namiot. Edytka - Paaanyy, a od czego to zależy, że raz odnośnik do YT się wkleja jako link, kiedy indziej od razu można obejrzeć bezpośrednio na forum? -
Ale to Latifi +5 Lap wygląda masakrycznie... Nie wiem, co tam się Bottasowi stało w kokpicie podczas startu, a chciałbym zobaczyć. Ogólnie to dość nudny wyścig, a jazda Hamiltona to inna liga - zdublował 14 kierowców, o ile nic nie pomieszałem.
-
Forester jako samochód terenowo wyprawowy SUBARIADY i inne
H4lik odpowiedział(a) na herrkam temat w Forum Subaru
Trochę poza tematem, ale pierwszy raz widzę tak "pocięte" na rozdziały wideo. Fajna sprawa. -
Panowie, coraz bardziej mi się ta Honda podoba. Jest dla mnie jeszcze jakiś ratunek?
-
@drop3q może to Cię w jakiś sposób zainspiruje: https://www.youtube.com/watch?v=u-ALYArl5S4 Edytka - coś chyba linków nie potrafię wstawiać.
-
@chojny nie wiem, skąd wytrzasnąłeś, ale to było cudowne 15 minut! :D Dzięki!
-
Mnie to się wydaje, że mają już kupca, więc umowę rozwiązał sam Williams.
-
Ten z Wrocławia od kazań, to był dopiero mocny zawodnik...
-
Samochód piękny i praca piękna. I ten "głęboki" dźwięk. Panowie od zderzaka i wgniotek niczym wirtuozi grający Bacha.
-
Dziękuję za informację. :) Oglądałem i były emocje do samego końca. Żałuję jedynie, że prowadzący trochę się chyba zestresowali, że rozmawiają z Robertem i właściwie to on ją prowadził, a czułem, że można było wyciągnąć od niego sporo i np. złapać temat Richarda Burnsa, sławetnych zawodów w Colina, albo podpytać o rallycross, bo czuję, że go ten temat interesuje, a nie ukrywam, że chciałbym chociaż raz obejrzeć te zawody na żywo, z przyjemnością z Robertem za kierownicą, za te kilka lat, jak już machnie mistrza F1 :D ale rozumiem, że i pora była późna i chłopaki po dwunastu godzinach zmęczeni, więc i tak było fajnie. Ale tak po prawdzie - na dłuższą metę to nie dla mnie siedzieć i oglądać, jak ktoś gra. Wczoraj siedziałem przed monitorem bardziej w ramach ciekawostki i przyznać muszę, że granie (nie oglądanie) jako forma rozrywki, bardzo fajna sprawa, tylko nakład początkowy, żeby to miało ręce i nogi, jest dość spory i mi wychodził koszt używanego samochodu miejskiego (jeśli liczyć od podstaw, więc zestaw komputerowy, trzy monitory, lub jeden duży zakrzywiony panoramiczny, fotel plus mocowania, kierownica, ręczny, pedały no i zakup gry/licencji). Tak, wiem, można grać na 15-calowym laptopie, siedząc na taborecie, ale tutaj chyba nie o to chodzi... :)
-
Jak ktoś o Subaru pisze to my poczytać lubimy.
H4lik odpowiedział(a) na Intakwrx temat w Forum Subaru
Fajny i do tego na legnickich tablicach. -
Szkoda, że tak po łebkach potraktowany temat - ani słowa o Libero, VIVIO, Baja, żadnej ciekawostki o Casablance, Diaz, czy Bistro, kosmicznym XT, wspomnieniu o mistrzostwie Burnsa... Za to zdziwko mnie wzięło, widząc tam swoje Justy. Edytka - chyba mnie poniosło, bo jest i o XT i mistrzostwie Burnsa. Nie wiem, jak ja to oglądałem pierwszym razem...
-
Odnośnie opon i nieprzewidywalności, to mam pytanie, bo mnie od dawna już nurtuje. Wiadomo, że na Monte Carlo warunki potrafią być skrajne - suchy asfalt, słońce, snieg, lodowisko. Niektórzy robią myki typu dwa slicki na krzyż z kolcami. No i teraz moje wątpliwości - jak takie auto się prowadzi? Czy takie kombinowanie, poza możliwością uszkodzenia mechanizmu i opon, co raczej na tym poziomie zaawansowania i wpompowanej kasy jest bez znaczenia, wpływa na zachowanie się rajdówki w zakręcie, albo podczas mocnego hamowania? Już chyba bardziej nie byłem w stanie skomplikować pytania. :P
-
U mnie przeciwnie - lubię czasem zajrzeć na jego kanał, bo często są tam samochody, których u mnie na ulicy pewnie nigdy nie zobaczę.
-
Kurde, Ogier to jest lis! Jak na żywo mnie nie zachwycał, tak efektywność ma porażającą. I jakoś tak dziwnie bez Latvali po tylu latach. Prawdziwe ściganie od jutra i liczę, że Rovanpera pojedzie z chłodną głową i nie poniesie go fantazja w swoim pierwszym rajdzie w samochodzie WRC, chociaż był już taki jeden, co w swoim debiucie nie wiedział, co robić, więc jechał szybko. @carfit myślę, że dobrze się bawisz, czego zazdroszczę. Przekaż ukłony dla Pana Kierowcy i podpytaj o KGHM Orlen LOT Polska F1. A tak poważnie, to oczywiście forumowe pozdrowienia dla Roberta.
-
Tutaj się witamy [dział dla nowych Forumowiczów]
H4lik odpowiedział(a) na MacGregor temat w Forum Subaru
Nieno, Paaanyy, za dużo czasu siedzę na forum, nawet jak nie jestem zalogowany, więc idę w drugą stronę - chcę się pożegnać i podziękować za te lata spędzone tutaj z Wami. Krystian -
Kilka lat temu pytałem w wątku rajdowym, czy jest jakieś minimum wieku w WRC, mając wtedy na myśli właśnie Kalle, bo widziałem, jak jeździł, a miał wtedy max piętnaście lat. W końcu się doczekałem! :D
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 67