Skocz do zawartości

remont czy wymiana (silnika w GT98) ?


tofik

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę doprowadzić mojego GTka do "kultury" i muszę coś począć z silnikiem.

Poradźcie proszę czy lepiej szukać używanego silnika z pewnego źródła z gwarancją i zrobić przekładkę czy też oddać samochód w dobre ręce niech zrobią porządny przegląd i wymienią co będzie trzeba.

Może ktoś już ćwiczył takie operacje i może podrzucić jakie ma doświadczenia i podpowie orientacyjne koszty obydwu wariantów.

Na początek żeby nie robić jakichś dziwnych, nieskoordynowanych ruchów zamierzam podjechać do serwisu, żeby fachowiec jakiś osłuchał, pomierzył i zdiagnozował - pytanie, który polecacie w Wawie i okolicach :?:

 

Jak kupowałem to auto było w nienajlepszym stanie. Po szeregu zabiegów naprawczo/eksploatacyjnych zaczęło się dobrze i pewnie sprawować. Miał wycieki oleju spod pokryw zaworów i "spróchniałe" osłony kolektorów wydechowych.

 

Przy okazji innych napraw kolega oddał mój silnik do uszczelnienia newralgicznych punktów. Wymienił pasek rozrządu, bo nie wyglądał już za fajnie i przy okazji nabyłem używane oryginalne kolektory wydechowe z osłonami.

Teraz czekają mnie jakieś drobiazgi do wykończenia oraz właśnie obejrzenie silnika przez fachowca - czy jak bym chciał ostrzej pojeździć to nie klęknie - ma już w końcu swoje lata i prawie 150 tys nakęcone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Azrael, wiem, że to taka "przypadłość", bo w tych miejscach ciepło jak w piecu hutniczym i uszczelki robią pa pa, ale zapach przepalonej frytkownicy (również w kabinie) i kałuże pod samochodem to lekkie przegięcie - przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania ze odbudować bo później wiesz co masz aczkolwiek na twoim miejscu znalazł bym fachowca znającego sie na tych autach (wiedzącego jakie sa słabe punkty i na co zwrócić uwagę ) wyrwał motor rozebrał zrobił dokładne pomiary i zadecydował czy nadaje sie do odbudowy czy nie ma to sensu i lepiej kupić cos używanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze lepiej sie troszke potargowac spiac sie i kupic cos takiego i poprzekladac co trzeba tym bardzie ze jak jest napisane silnik ma 5K :roll: pod war. ze masz prosta bude ?

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1808805

 

Dołożysz niewiele po mylse ze taki porządny remont to i tak wyjdzie koło 10k w zależności od stanu a będziesz miał fajnego dawce organów ;)

 

O i jeszcze jedna opcja :mrgreen:

 

Kup to

 

http://moto.allegro.pl/item153273362_su ... uatro.html

 

I zrób przekładkę ze swojego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt kawełek tekstu mi uciekł i niezbyt dobrze to opisałem.

Stan obecny jest taki: silnik był uszczelniony jakieś dwa miesiące temu (m.in. uszczelki pokryw zaworów, uszczelki pod śrubami, świecami, uszczelniacz między silnikiem i skrzynią i przy okazji wymienione świece i przewody).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turdziGT, też o tym myślałem. Ten czarny to bliźniak mojego GTka :lol:.

Jest to jakieś wyjście, za 10k to bym go łyknął ... tylko ciekawe co pod maską zostało.

A swoją drogą przy takim dzwonie poduchy nie wystrzeliły :shock: Musiał chyba być zaparkowany i jakieś coś wprasowało go w drugie coś (pewnie spore coś).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierze olej w ilościach sporych nawet jak dla Subaraków (1l na 1000 km),

 

No to przynajmniej nie musisz wymieniac bo cały czas ma nowy :wink:

 

A tak na poważne to w jakim stanie masz bude i inne podzespoły bo wiesz moze po prostu nie ma sensu wydawac kolejnych pieniedzy w auto ktore bedzie bardzo trudne ( czytaj kosztowne ) w doprowadzeniu stanu uzywalnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jakieś wyjście, za 10k to bym go łyknął ... tylko ciekawe co pod maską zostało

 

Mysle ze jak silnik i napedy sa w bardzo dobrym stanie to warte by bylo nawet i 13K-14k reszte posprzedajesz wiec wiec ze 2-3k odzyskasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym rzecz, że udało mi się u kolegi odremontować nieco zmęczoną życiem karoserię. Kumpel polakierował mi całą budę a silnik wysłał do uszczelnienia (i komora silnika też się załapała na nowy lakier).

 

Też mi przeszło przez myśl, że może jakąś inną sztukę poszukać, a tego sprzedać. Z drugiej strony, jestem uparty i jak go kupowałem to powiedziałem sobie, że postaram się zrobić z tego auto, bo zapuszczony był okrutnie. Trochę Szkoda tego czasu i wysiłku spędzonego przy dotychczasowej walce ... ale jak nie będzie wyjścia to przyjdzie mi złożyć broń (a tego nie lubię :evil: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze lepiej sie troszke potargowac spiac sie i kupic cos takiego i poprzekladac co trzeba tym bardzie ze jak jest napisane silnik ma 5K :roll: pod war. ze masz prosta bude ?

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1808805

 

Ogladalem to auto jeszcze w Szwajcarii (lipiec 2006), zanim ktos je kupil i sprowadzil, na budziku bylo 200 tys km, watpie zeby mialo teraz nowy silnik. Srodek byl bardzo ladny. Wg mnie przod mocno nie oberwal dlatego poduchy nie poszly. Gdzies na forum zamiescilem foty tego auta. Z tego co pamietam podluznice chyba byly proste, ale brakowalo calego wzmocnienia czolowego. Org felg juz w tedy nie bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój silnik ma 160.000 km .

Podobno jak był dłubany w Szwajcarii to miał 270 KM, ile w tym prawdy to już tylko sprzedawca wie. To była seria Collection Edition, potem odetkano wydech (SuperSprint), jest też jakiś zaworek na weżyku między turbiną i selenoidem, co jeszcze w silniku ... tego najstarsi górale, znaczy mechanicy nie wiedzą :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój silnik ma 160.000 km .

Podobno jak był dłubany w Szwajcarii to miał 270 KM

 

No właśnie a skoro mówisz ze auto było ponadprzeciętnie zmęczone jak je kupowałeś to nie zdziw sie jak sie okaże za np bolok jest pokrzywiony i trzeb nowy idąc dalej tym tropem napędy lata świetności maja juz za sobą i okaze sie ze 20K na odbudowe będzie mało bo sam short block to pawie 10K.Oczywiscie ja cie nie chce zniechęcać i jestem pełen podziwu za samozaparcie i chęć odbudowy auta tez nie znam i nie widziałem ale może faktycznie powinieneś przeanalizować syt czy nie lepiej by było po prostu sprzedać tak jak jest dołożyć to co biedzie cie kosztować odbudowa i kupic przyzwoite auto nawet z tego samego rocznika :?: tymbardziej ze wiesz GTek to nie Cossi ktorych jest dosłownie pare sztuk i nie ma jeszcze wartosci kolekcjonerskiej ( tak jak Cosworth ) import kwitnie i trafiaja sie dobre egzemp. w przyzwoitych $$$

 

Choc by nawet takie cus

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2056708

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tego się obawiam, że to "chwyt marketingowy" jak u Ani Mru Mru :mrgreen:

Pytanie przy jakim przebiegu silnik był "wymieniany" i czy wtedy kasowali licznik?

Pamiętasz co tam było wtedy pod maską?

Silnik, nawet dosc czysty i ladny ale nie wiem czy on mial 5 tys km, czy 200 tys km i ladnie utrzymany lub wyczyszczony. Brakowalo chlodnic, IC byl. Jak znajde gdzies foty to wkleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerabialem to samo...

 

z twojego opisu wynika ze masz do remontu praktycznie all, panewki slychac, uszczelniacze daja ciala, pytanie jak tam tloki, itd...itd

 

z jednej strony sens remontowac bo bedziesz miec nowkę sztuke

z drugiej koszt tak na prawde do momentu rozebrania nieznany, kupujac pewna uzywke wiesz ile Cie to wyniesie

 

gdybym ja mial podejmowac jeszcze raz decyzje sprzedalbym swojego w takim stanie jak byl i poszukal GT w bardzo bardzo dobrym i pewnym stanie

 

pamietaj ze jak zrobisz silnik to moze sie zaczac temat napedu...az wreszcie zbudujesz nowe auto

zycze powodzenia i duzej karty kredytowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerabialem to samo...

 

pamietaj ze jak zrobisz silnik to moze sie zaczac temat napedu...az wreszcie zbudujesz nowe auto

zycze powodzenia i duzej karty kredytowej

Dzisiaj rozmawialem z chlopakiem ktory odbudowywal mocno zmeczone auto, zaczelo sie od silnika i tak poszlo... jak zsumowal koszta to wyszlo mu ze wpakowal w GT z 99 roku 50 000 a kwota zakupu 35 000 ... Wiec nie wiem czy nie lepiej kupic sobie jakas GT z zachodu a tego albo sprzedac albo zostawic na czesci ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toście mnie chłopaki pocieszyli :cry:

W tym właśnie sęk, że trudno kupić coś używanego i mieć 100% pewności.

Skrzynię wyjmowałem i wymieniałem łozysko wałka pośredniego, bo była już grzechotka. Reszta w skrzyni i okolicach wyglądała OK.

Tak poza tym bezpośrednio przed sprzedażą był wymieniany komplet tarcz i klocków, komplet amortyzatorów KYB GR-2. Chwilę później zmieniłem sprężyny na Eibach Pro-Kit.

Dlatego właśnie ten dylemat, bo jak na silniku miałaby zakończyć się "akcja-reanimacja" to może warto. Oczywiście nie będę zdziwiony jak coś innego klęknie za pół roku w wyniku "zwykłej" eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...