Skocz do zawartości

forester bierze olej (duzo) + slabnace osiagi silnika


allshaq

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

od jakiegos czasu zaobserwowalem, ze forester I traci na mocy plus bierze duzo oleju - ok litr na 1000km. wydaje mi sie, ze to za duzo :/

co myslicie? co to moze byc ? pierscienie na tlokach czy cos innego ? blekitnego dymka nie widze ani innych cudow z wydechu. z jakimi kosztami sie liczyc, bo znajomy mechanik powiedzial mi, ze moze lepiej bedzie wymienic caly silnik...

 

z innej beczki jeszcze jedno - zauwazylem, ze jadac na niskich obrotach - kolo 2000 na piatym biegu cos dziwnie grzechocze pod spodem. tak wiem, ze nie jezdzi sie na takich obrotach, ale dziwi mnie samo zjawisko. czy to cos sie poluzowalo czy cos sie konczy ?

 

dzieki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Выпуск: 10/12/1998 ('99MY) Автомобиль: Forester Код модели S10 Код кузова JF1 Цвет: 792(Silverthorn metallic) Код отделки: 820(DARK GRAY) Комплектация: FD Двигатель: EJ205(2000CC DOHC TURBO) Привод: F4WD Трансмиссия: MT(????) Кузов: W(WAGON) Подвеска N/S(???????)

z w/w wynika, ze mam silnik EJ205 czy to to samo co EJ20 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego czegoś (opisu) jeszcze nie widziałam, choć w sumie mało widziałem,więc... :)

Dasz radę własnymi słowami powiedzieć coś więcej o samochodzie, bo chyba wiesz czy masz turbo czy nie (choć opis wskazuje, że jest turbo)?!

 

Co do 1l oleju/1000km to za dużo, choć pewnie w koncernie VW powiedzieli, by że w normie ;) ale na pewno ktoś coś jeszcze podpowie.

Edytowane przez adamski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz silnik turbo .Jak nie ma wycieku oleju ,to w pierwszej kolejności sprawdź stan turbo sprężarki może już puszczać olej. Jak będzie OK to niestety silnik do remontu lub  wymiany na mniej zużyty. Koszt remontu od 8kpln w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, jest turbina. forek z 99 roku. byc moze turbina - moze w poniedzialek zobacze u mechanika.

 

co do silnika - EJ205 to to samo co Ej20 ? ta "5" na koncu to jakies dodatkowe oznaczenie? bo w razie "w" nie wiem do jakiej wersji czesci kupowac...

 

co do ceny remontu - 8k ? jak takie autko kosztuje 10k :/

no chyba, ze jedna czesc ciagnie za soba szereg kolejnych :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

co do ceny remontu - 8k ? jak takie autko kosztuje 10k :/

No cóż , możesz sobie zawsze kupić uzywany silnik z 15 letniego auta z gwarancją do bramy za 4K + robocizna , i w gratisie  mieć bombę zegarową , lub dokładnie to samo co masz :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

co do ceny remontu - 8k ? jak takie autko kosztuje 10k :/

 

Remont wykonuje się na nowych częściach. Auto masz używane, stąd jego taka a nie inna wartość. 

Ceny części są takie same niezależnie od rocznika, czy też wartości auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wszystko rozumiem :) ale jak np umarly pierscienie cylindrow za 800zl to chyba nie musze wymieniac po kolei wsystkiego jak leci, zeby wladowac kilkanascie tys ? :)

Jak powiedzmy same umarły pierscienie , to koszt może być niższy , ale rozbierając silnik trzeba wszystko pomierzyć , znając boxera , tłoki po takim przebiegu zrobiły owal na tuleji , do tego trzeba nowe tłoki nadwymiar , szlif itd. . mozesz to owszem zrobic tanio , pytanie kto da gwarancję ….. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litr na tysiac to jeszcze chyba nie tragedia. Mnostwo subaraków z takim zużyciem śmiga od lat i mają sie dobrze. Jeno trzeba oleju pilnować, żeby panewki nie ucierpiały i reszta.

Pomyśl o zmianie oleju na inny , smigaj dalej i nie przejmuj się.

 

Porządny remont to tak jak poprzednicy piszą, praktycznie od 10 tys w górę. Nie słyszałem jeszcze o subaraku w którym wystarczało pierscienie zmienic i wszystko było OK. W starym subaru praktycznie kazde rozebranie silnika = konieczność generalki (jesli chcemy mieć porządny i zdrowy silnik).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, wg standardów VAGa to niedużo, ale tak naprawdę to sporo. Przy takich ilościach przepalanego oleju tworzy się nagar, który zarżnie ten motor do końca.


allshaq

zacznij od sprawdzenia turbiny, bo przy tym wieku może już dogorywać (choć teoretycznie puszczająca turbina powinna dawać objawy "dymowe").

Zanim zdecydujesz o remoncie możesz jeszcze spróbować z płukanką i inną oliwą.

Jeśli to nie pomoże, to pomijając wycieki i parę innych drobiazgów, zostaje motor. 


A jak już rozbierzesz silnik, to wg wszelkich znaków na ziemi i niebie jedynymi elementami, które może da się uratować są wał i korby (w sensie zostawiamy jak są)...

Sama wymiana pierdzionków to bzdura, wywalisz kasę, a problem wróci szybciej niż liczysz.

Dlatego podstawowe czynności to (z grubsza): obróbka bloku, obróbka głowic, nowe tłoki, nowe panewki, nowe uszczele, nowa pompa oliwy, nowy rozrząd, etc. plus koszty

roboty, która też swoje kosztuje... No i robi się wydatek równoważny z zakupem takiego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, wg standardów VAGa to niedużo, ale tak naprawdę to sporo. Przy takich ilościach przepalanego oleju tworzy się nagar, który zarżnie ten motor do końca.

I wtedy trzeba bedzie ten motor remontowac, jesli wogóle tak sie stanie. Są ludzie którzy jezdza po 100 tys km dolewajac tyle oleju i silniki smigają.

 

Czy plukanka tu pomoze? Która wypłucze nagary? Chyba odwrotnie, jeno gęstszy olej mozę pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Litr na tysiac to jeszcze chyba nie tragedia.

 

to jest dramat. kalkulator do ręki i liczymy. 1ltr/1000km to jest 10ltr/10000km. wymiana oleju to 5ltr/10000km, czyli to nietragiczne zużycie to w praktyce DWUKROTNA wymiana oleju miedzy przeglądami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wszystko zalezy od punktu widzenia - ja kilka lat smigałem BMW M5, które fabrycznie od nowosci potrafily brac litr na 1-2 tys km. Mój 17-latek brał litr na tysiąc i nie było to dla mnie problemem, dolac troszke oleju raz na miesiąc.

Auto było tak cudowne i dawało tyle FUNU, ze nie przeszkadzało te 70zł wydane na litr oleju raz na 2-3 miesiace.

kwestii kosztów olej tez nie zwiększał, mimo ze najdrozszy mozliwy, bo samego paliwa te auto wypalało za 80-90zł na 100km. Więc litr oleju na tysiac km nei robił zadnej róznicy w kosztach.

 

 

Oczywiscie jak ktos robi dziesiatki tysiecy km miesiecznie, to takie zuzycie jest wkurzające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wszystko zalezy od punktu widzenia - ja kilka lat smigałem BMW M5, które fabrycznie od nowosci potrafily brac litr na 1-2 tys km. Mój 17-latek brał litr na tysiąc i nie było to dla mnie problemem, dolac troszke oleju raz na miesiąc.

Auto było tak cudowne i dawało tyle FUNU, ze nie przeszkadzało te 70zł wydane na litr oleju raz na 2-3 miesiace.

kwestii kosztów olej tez nie zwiększał, mimo ze najdrozszy mozliwy, bo samego paliwa te auto wypalało za 80-90zł na 100km. Więc litr oleju na tysiac km nei robił zadnej róznicy w kosztach.

 

 

Oczywiscie jak ktos robi dziesiatki tysiecy km miesiecznie, to takie zuzycie jest wkurzające.

To nie jest troszkę oleju, nawet jak na tą bemke

 

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujący wiedząc ile to auto oleju pije, stwierdził ze to najlepsze BMW serii M///  jakie widział przez ostatnie 2 lata na sprzedaz sposród e46, e36, e39. Utargował całe 100zł od ceny wywoławczej i auto poszło w pare godzin od napisania na pewnym forum ze mysle o sprzedazy. Także chyba takie złe nie było, mimo tego litra oleju na 1000km.

Ale wiadomo - niektórzy będą sie dowartosciowywac ze ich Yaris 1.0 lepszy - bo nie pije oleju :)

 

ps.

obecnie jezdze 17 letnim Peugeotem i od wymiany do wymiany nie ubywa ani milimetr na bagnecie.

Ale i tak oddałbym nerke, zeby móc kiedys wrócic do Serii M - nawet gdyby miała przepalac hektolitry oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie płacz. Mam takiego samego tylko w automacie. Ja do swojego dolewam już 8 latek i jeżdżę. Na początku tego roku zrobiłem Forkowi nawet grubszy remoncik. Wymieniłem wcześniej rozrząd, bo ciekło pod uszczelnieniami na pasek, zregenerowałem turbinę. Coś tam jeszcze machanior zrobił i nic to nie dało. Oleju to teraz nawet więcej bierze, bo coś tyle jak u ciebie (1l/1000km), zwiększonej mocy nie odczuwam, tylko lżej o kilka kafli w kieszeni.

Co do brania oleju. Lej i nie szukaj problemu. Ja w swoim przestałem, bo szkoda kasy. Nie wymieniaj co 10k kilometrów oleju, bo dolewając litr raz na tysiąc, masz jakby świeżutki w misie cały czas. Ja tylko wymieniam filtr, i uzupełniam, i jeżdżę. Forek MY99, to nie jest sprzęt, w którego się pakuje kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze ktos jeszcze wypowiedziec sie na temat silnika ktory mam ? wyzej napisalem oznaczenie...

Ale co konkretnie chciałbyś wiedzieć?

 

To jest najbardziej typowy dwulitrowy silnik subaru. Żadne czary, nic szczególnego, normalny motor.

Ja miałem s-turbo '99, jeździł jak złoto i grama oleju nie wciągał. No ale bywa niestety, a przyczyny tego stanu mogą być różne, począwszy od złego docierania 

na "samiućkim" początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...