Wolny dziad i turbodziad - legacy I i legacy turbo

[sredniaq]

Wielkie dzięki za wszystkie miłe pochwały dla mojego turbokombi  Oczywiście do jego dobrego stanu w znacznym stopniu przyczynił się poprzedni właściciel @Fala 

Z spraw bieżących.

Dziadek miał dłuższy 3 tygodniowy postój w Krakowie na lotnisku, z powodu wyjazdu. Wczoraj wieczorem przyleciałem i od razu micha mi się ucieszyła. Odpaliłem, poczekałem, żeby temperatura wody skoczyła do 90stC i w drogę. Wiem, że olej nie ma jeszcze optymalnej temperatury pracy, ale już zimny nie jest. A wyjeżdżając z lotniska od razu wskakuję na A4, a potem Zakopiankę, więc chociaż trochę muszę odczekać przed startem. Kilka krótkich hamowań, żeby pozbyć się powierzchownej rdzy z tarcz i ogień do domu

 

Z rana zadzwonił szwagier o pomoc, bo kombi to w rodzinie jedyne auto z hakiem. Zabrakło jakiś betonowych schodów i trzeba było dowieźć z Osielca, jakiś 32km z Jabłonki. Świetna trasa i gdybym jechał sam bez przyczepy, byłoby jeszcze lepiej 

 

Ładunek razem z przyczepą to jakieś 500-600kg, ale przy tej mocy tragedii nie ma, chociaż ciężar był odczuwalny.

 

***

 

Ostatnio w dzień wylotu 3 tygodnie temu pojechałem do Krakowa odebrać fotele, które organizował mi @pawlaswrc, a sprzedawał jego brat... Operacja zdalna, kontakt przez fb, telefony i sms'y, umowa "na gębę", ktoś inny sprzedawał, ktoś inny dowoził, itp. Fotele na raty jechały z Wrocławia do Bytomia, Bytomia do Krakowa... udało się.

Tak oto dziadek dostanie fotele z wrx'a new age.

Na początek trzeba ogarnąć mocowania, bo standartowo są pordzewiałe:

 

Szczotka druciana, szczotka na wkrętarce i po chwili wszystkie mocowania oczyszczone:

 

 

Odtłuszczenie i podkład. Został mi z renowacji zacisków wysokotemperaturowy

 

 

Szybkie zabezpieczenie, odtłuszczanie benzyną i malowanie podkładem, 2 warstwy:

 

 

Na koniec czarna farba. W sprayu nie było, ale miałem jeszcze pół puszki Hamerite:

 

 

Przy okazji wyciąłem gumowe podkładki, żeby odizolować mocowania od podłogi:

 

 

W tzw. międzyczasie zająłem się mocowaniami w starych fotelach, znany problem w Subaru, Szczotka druciana, preparat penetrujący i odrdzewiający i czyszczenie:

 

 

Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami (fotel, który siedzi w ssaku był przymierzany w Foresterze, gdzie przy odkręcaniu śruby jedna pękła i została w profilu zamkniętym po rozwiercaniu...) przygotowałem odpowiednie narzędzia do tej roboty: 1/2" grzechotka z przedłużką i  preparat Wurth na rdzę

 

 

Fotel pasażera poddał się dość łatwo, śruby nie stawiały nadmiernego oporu. natomiast po stronie kierowcy są właśnie te pordzewiałe i tutaj postanowiłem działać powoli i systematycznie. Poluzowałem śruby ledwo ledwo i psik psik. Wieczorem jeszcze poprawię i dopiero jutro wezmę się za rozkręcanie...

 

 

 

Edytowane 2 Maja 2017 przez sredniaq

[DETT]

Tak wyglądają mocowania foteli chyba w każdym japońskim aucie z lat 80-tych i 90-tych. Też się ongiś nad tym naprzeklinałem w Daihatsu.

[sredniaq]

Nie ma ktoś z was zalegających plastików zasłaniających śruby foteli z wrx'a?

Skończyłem montaż foteli.

 

Fotele z angielskiej wersji, więc obecny fotel kierowcy stoi dosyć wysoko. Szukam w takim razie szyn od fotela kierowcy z europejskiej wersji wrx'a. Ja wysoki nie jestem, ale chyba nawet dla mnie siedzi się ciut za wysoko

[sredniaq]

Zmiany w wolnym ssaku. Zamontowałem radio DAB, bo wkrótce wyłączą analogowy sygnał w Norwegii. Na razie anteny nie przyklejałem do szyby, bo szyba pęknięta i nie wiem czy zaliczę przegląd w sierpniu.

[Fala]

O! W PL i szeregu innych krajów europejskich mają nie wyłączać analogowego sygnału...

[sredniaq]

Sedan dostał nową kierę: oryginał z Legacy Turbo. Skóra była troszkę wytarta, więc umyłem, odtłuściłem i podmalowałem farbą do skóry. Czekam, aż klakson przyjdzie, ale nie mogłem się doczekać. Chwilowo jeżdżę bez klaksonu

 

[adamski]

Wyszło bardzo fajnie! Nawet trytytka się ładnie błyszczy

[sredniaq]

Wyszło bardzo fajnie! Nawet trytytka się ładnie błyszczy

A trytytce wisiała nakrętka i podkładki, które dostałem do kiery. Ale już ich tam nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sredniaq]

Przyszedł w końcu klakson QMS do kiery. Nie trąbi
Z racji braku czasu póki co jest jak jest...

Kombi pojechało na leczenie gangreny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fala]

22 godziny temu, sredniaq napisał:

gangreny

Kepasa??

[Uzytkownik_]

25 minut temu, Fala napisał:

Kepasa??

pewnie chodzi o rudą

 

sredniaq mi klakson tez nie działa, trzeba zrobić magiczny guzik to trąbienia

[sredniaq]

Kepasa??

Dziadek jest zdrowy, ale jednak do ideału to mi jeszcze brakuje. Pierwsza fota od blacharza:

Czekam na dalszy rozwój wydarzeń ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

sredniaq mi klakson tez nie działa, trzeba zrobić magiczny guzik to trąbienia

Jakieś instrukcje?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Uzytkownik_]

24 minuty temu, sredniaq napisał:

Jakieś instrukcje?
 

cały czas zbieram się aby pojechać do elektryka, sprawa na godzinkę roboty

przy nabie odwieczny problem - podłączysz kabelek i cały czas trąbi

Edytowane 2 Czerwca 2017 przez gumas_72

[Fala]

Klapa była pierwszym elementem, jaki robiłem. W 2005r. 

Zobacz, że uszczelki szyby nie są oryginalne  

18 minut temu, gumas_72 napisał:

pezt nabie

Hungarian language?

[sredniaq]

Dnia 2.06.2017 o 22:07, Fala napisał:

Klapa była pierwszym elementem, jaki robiłem. W 2005r. 

Ciekawe co będzie dalej   Czekam na info nt klapy, czy ratujemy, czy wymieniamy. Poprosiłem blacharza o dużą ilość fotek podczas pracy, będę wrzucał na bieżąco.

 

Dnia 2.06.2017 o 21:49, gumas_72 napisał:

przy nabie odwieczny problem - podłączysz kabelek i cały czas trąbi

Ja mam wpięty jeden kabel i nic nie trąbi, naba jest oryginalna z Legacy Turbo. Do klaksonu powinien iść chyba jeszcze jeden?

[Fala]

Jakoś w 2010 chyba robiłem progi i custom reperaturki nadkoli, wówczas kielichy były OK.

A teraz??

[sredniaq]

Jeszcze nie wiem...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sredniaq]

Od czego by tu zacząć?

 

Kupiłem klapę bagażnika:

Moja wyglądała tak:

 

Była to pierwsza klapa, którą kupiłem na allegro. Kurier odmówił przyjęcia paczki. Dostałem zwrot kasy...

Potem kupiłem kolejną i ta sama akcja, odmowa i dupa.

Trzecia to samo.

Czwarta była wystawiona ale fizycznie jej nie było.

W międzyczasie na fb też miałem dogadaną klapę w super stanie, przygotowaną do lakierowania, ale podobna akcja z wysyłką, można było wysłać za chyba 220zł Pocztą Polską. Zrezygnowałem.

Zamieściłem ogłoszenie na clicktrans.pl ze zleceniem przewózki. Dostałem jedną ofertę.

Zadzwoniłem do gościa od pierwszej klapy z Legnicy, czy nadal jest. Była. Miałem wysyłać ojca z Wrocławia do Legnicy żeby odebrał klapę i potem gonić autem do mojego blacharza w małopolskę, jakieś 420km... 

Koniec końców oferta firmy na clicktrans.pl została zaakceptowana, bo jakimś zbiegiem okoliczności byli chyba w Prochowicach, czy gdzieś w okolicy...

 

Uff... Masa telefonów, stresu, kombinacji itp. ale nareszcie sprawa zamknięta. Myślałem, że tylko klapa została do ogarnięcia i za chwilę odbieram auto...

 

Pomyliłem się...

 

Auto u blacharza wylądowało już miesiąc temu. Nadal nie zrobione. Jakiś pracownik był chory i nie było komu spawać, a jest co robić...

 

Dnia 4.06.2017 o 18:57, Fala napisał:

Jakoś w 2010 chyba robiłem progi i custom reperaturki nadkoli, wówczas kielichy były OK.

A teraz??

 

Dnia 4.06.2017 o 19:11, sredniaq napisał:

Jeszcze nie wiem...

 

Teraz już wiem 

 

Lewa strona:

Poniżej blacha od wewnątrz, gdzie była robiona reperaturka:

 

Z prawej jest niewiele lepiej, chociaż kielich wygląda przyzwoicie. Chyba fory kielicha nie zrobiłem

 

tutaj fota po ściągnięciu zderzaków, o dziwo tam nie ma tragedii ale też coś trzeba poprawiać:

 

 

Przód za to jest zdrowy, pas przedni nie wymaga interwencji:

 

Obecnie chłopaki kończą jakąś KIA Sorento, która też miała sporo do zrobienia. Reperaturek brak, więc dorabiali ręcznie. Po tym co zobaczyłem, jestem dobrej myśli.

Auto ma niby być zrobione za tydzień...

 

 

[hugo]

Toć to tylko delikatnie chrupnięte. W którymś z poprzednich Antyków o tym, że mocowanie amora (razem z amorem) weszło do środka dowiedziałem się jak nie mogłem otworzyć zapadki aby położyć oparcie tylnego fotela.

Znasz orientacyjną cenę za naprawę blachy?

[Fala]

15 minut temu, sredniaq napisał:

Od czego by tu zacząć?

 

Kupiłem klapę bagażnika:

Moja wyglądała tak:

 

Była to pierwsza klapa, którą kupiłem na allegro. Kurier odmówił przyjęcia paczki. Dostałem zwrot kasy...

Potem kupiłem kolejną i ta sama akcja, odmowa i dupa.

Trzecia to samo.

Czwarta była wystawiona ale fizycznie jej nie było.

W międzyczasie na fb też miałem dogadaną klapę w super stanie, przygotowaną do lakierowania, ale podobna akcja z wysyłką, można było wysłać za chyba 220zł Pocztą Polską. Zrezygnowałem.

Zamieściłem ogłoszenie na clicktrans.pl ze zleceniem przewózki. Dostałem jedną ofertę.

Zadzwoniłem do gościa od pierwszej klapy z Legnicy, czy nadal jest. Była. Miałem wysyłać ojca z Wrocławia do Legnicy żeby odebrał klapę i potem gonić autem do mojego blacharza w małopolskę, jakieś 420km... 

Koniec końców oferta firmy na clicktrans.pl została zaakceptowana, bo jakimś zbiegiem okoliczności byli chyba w Prochowicach, czy gdzieś w okolicy...

 

Uff... Masa telefonów, stresu, kombinacji itp. ale nareszcie sprawa zamknięta. Myślałem, że tylko klapa została do ogarnięcia i za chwilę odbieram auto...

 

Pomyliłem się...

 

Auto u blacharza wylądowało już miesiąc temu. Nadal nie zrobione. Jakiś pracownik był chory i nie było komu spawać, a jest co robić...

 

 

 

Teraz już wiem 

 

Lewa strona:

Poniżej blacha od wewnątrz, gdzie była robiona reperaturka:

 

Z prawej jest niewiele lepiej, chociaż kielich wygląda przyzwoicie. Chyba fory kielicha nie zrobiłem

 

tutaj fota po ściągnięciu zderzaków, o dziwo tam nie ma tragedii ale też coś trzeba poprawiać:

 

 

Przód za to jest zdrowy, pas przedni nie wymaga interwencji:

 

Obecnie chłopaki kończą jakąś KIA Sorento, która też miała sporo do zrobienia. Reperaturek brak, więc dorabiali ręcznie. Po tym co zobaczyłem, jestem dobrej myśli.

Auto ma niby być zrobione za tydzień...

 

 

o żesz

[sredniaq]

1 godzinę temu, Fala napisał:

o żesz

Też jestem przerażony... Ale ma być porządnie ogarnięte.

 

Swoją drogą to chyba już rozumiem, czemu mi się wydawało, że buda z czerwonego jest dużo sztywniejsza

[adamski]

2 godziny temu, sredniaq napisał:

 

 

 

 

Ciekawe, czy próbował ktoś, kiedyś adoptować osłony tylnych nadkoli z innego (bo oryginalnie ich nie był) samochodu żeby do tego nie dochodziło lub chociaż mocno to ograniczyć? Czy pozostaje tylko konserwacja i modlitwy do Najwyższego żeby oszczędził je od rudej!?

[sredniaq]

20 godzin temu, adamski napisał:

Ciekawe, czy próbował ktoś, kiedyś adoptować osłony tylnych nadkoli z innego (bo oryginalnie ich nie był) samochodu żeby do tego nie dochodziło lub chociaż mocno to ograniczyć?

Podejrzewam, że nie, ale jest to jakiś trop...

Kiedyś słyszałem, że nadkola wewnętrzne z Imprezy GC są takie same, więc może coś z Imprezy przypasuje. Jak będzie więcej czasu, spróbuję coś pokombinować.

[BartZ]

No niestety, typowa sprawa dla tych samochodów.

Mam nadzieję, że Ci to porządnie ogarną i koniecznie pokaż po wszystkim jak to wygląda.

[sredniaq]

15 minut temu, BartZ napisał:

Mam nadzieję, że Ci to porządnie ogarną i koniecznie pokaż po wszystkim jak to wygląda.

Ja też liczę na solidną robotę, której nie będę się musiał wstydzić.

Jak będę miał foty z postępów prac, to wrzucę na tapetę do oceny