matros1 Opublikowano 31 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2015 A ja to bym wolał mieć zdrowe zęby i żeby mi się samochód nie psuł Nie lubię odwiedzać ani dentystów ani mechaników Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 31 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2015 Ja tam lubię odwiedzać dentystę. A idąc tym tokiem rozumowania, znam kilku fachowców, którzy swoje umiejętności zawdzięczają w większym stopniu pasji niż nabytej w trakcie nauki wiedzy. I chyba w tym wszystkim chodzi, żeby w młodych rozbudzić chęć do nauki, zainteresowanie zdobywaniem wiedzy. W większym stopniu zależy to od nauczyciela, niż od programu czy reform. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 31 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2015 Tak,tyle że stopień świadomości i podejścia nauczyciela zależy również od tego jak on sam został wychowany w szkole.I koło się zamyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vince_snd Opublikowano 1 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2015 To może mechanik z zamiłowaniem do stomatologii niech Ci leczy zęby? Jeszcze byś się zdziwił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 1 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2015 To może mechanik z zamiłowaniem do stomatologii niech Ci leczy zęby? Jeszcze byś się zdziwił Chcę to widzieć! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 4 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 Prof.Gliński u Moniki Olejnik:"gimnazja będą wyciszane"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasdraz Opublikowano 4 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 Prof.Gliński u Moniki Olejnik:"gimnazja będą wyciszane"... Z tego co wiem to chodzi o to, że mają być z czasem likwidowane a nie od razu. Co rok ma znikać jeden rocznik, aby dzieciaki jak najmniej na tym ucierpiały. Też byłem pierwszym rocznikiem tego wytworu i potwierdzam, że to tak a prawdę 3 stracone lata w nauce. A patologia jaka się teraz tam szerzy jest przerażająca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 4 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 Prof.Gliński u Moniki Olejnik:"gimnazja będą wyciszane"... Z tego co wiem to chodzi o to, że mają być z czasem likwidowane a nie od razu. Co rok ma znikać jeden rocznik, aby dzieciaki jak najmniej na tym ucierpiały. Jeśli tak ,to brzmi nawet sensownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filar Opublikowano 5 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2015 Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale niby mają zniknąć gimnazja a zostać 8 klas plus 4 liceum zamiast 3 liceum? Trochę złe dla mnie rozwiązanie z tym liceum. Ja byłem w technikum 4letnim i mam zarówno maturę jak i zawód (koniec 4 klasy to egzamin zawodowy, w moim przypadku technik informatyk). Ale zwykłe liceum to 3 lata i tak powinno zostać, bo tam nie zdaje się egzaminu zawodowego, a głównie dlatego ten dodatkowy rok jest w przypadku technikum - więcej zajęć rozłożonych na 4 lata - w 3 się nie wyrabia z materiałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 5 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2015 6+3+3 =8+4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filar Opublikowano 5 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2015 6+3+3 =8+4 Wiem o tym, ale jednak wolałbym by podstawówka była dłóższa. Pamiętając gimnazjum - nie ma tam nic co byłoby pod liceum - to rozwinięta podstawa, a nie wczesne liceum. Nic tam nie uczuli nowego, a rozwijali. Nic z gimnazjum nie przydało mi się w liceum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 5 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2015 dłóższa Chyba jest jednak za krótka Kiedyś technika były pięcioletnie i tak prawdopodobnie będzie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 5 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2015 dłóższa Chyba jest jednak za krótka Uprzedziłaś mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugo Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czy ktoś jeszcze pamięta o dzieciach, które na początku gimnazjum popełniły samobójstwo? Każda, powtarzam każda zmiana środowiska ciągnie za sobą zjawisko pokazania kto jest najsilniejszy i pomijając fakt niskiego poziomu nauczania. Jestem za likwidacją gimnazjów i powrotu do starego systemu nauczania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Jako brat nauczyciela w gimnazjum/liceum powiem tak. Gimnazja spalić, zaorać i to najszybciej jak się da. Czego to się od brata nasłucham, mniejsza z tym że dzieci kolejny raz zmieniają szkołę to najmniejszy problem. Ale mają tak okrojoną i dziurawą podstawę programową że szok. Przychodzą durnie, wychodzą durnie. Gimnazjum w ocenie mojego brata i nauczycieli którzy z nim pracują to totalne nieporozumienie i jedyne co wniosło to upadek poziomu nauczania i luki w podstawach programowych. Dzieciaki z podstawówki przychodzą bez podstaw, postawa gimnazjum zakłada że coś tam muszą wiedzieć, finał jest taki że musi z nimi zaczynać wszystko od nowa i program który miał realizować leży i kwiczy. Gimnazja jak najszybciej do zaorania. Ps - pytanie swojej córki co woli i podejmowanie w oparciu o jej opinie stanowiska uważam za lekkie nieporozumienie. Ale to tak bo się musiałem przysrać. Prof.Gliński u Moniki Olejnik:"gimnazja będą wyciszane"... Z tego co wiem to chodzi o to, że mają być z czasem likwidowane a nie od razu. Co rok ma znikać jeden rocznik, aby dzieciaki jak najmniej na tym ucierpiały. Jeśli tak ,to brzmi nawet sensownie. a jak sobie inaczej wyobrażasz Stachu ? Musi to być wygaszane stopniowo, jakoś sobie nie wyobrażam że dzieciakom ktoś zmieni zasady gry w czasie jej trwania. Musi się cały system programowy nauczania zmienić. Jednym słowem to jedyna słuszna decyzja, nie wspominając o oszczędnościach z tego wynikających. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Jakoś nie postrzegam swoich dzieci jako durniów. Może to problem z poziomem nauczania nauczycieli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Czego to się od brata nasłucham, mniejsza z tym że dzieci kolejny raz zmieniają szkołę to najmniejszy problem to wcale nie jest błahy problem, akurat w tym wieku "zmiana otoczenia" nie jest dobrym rozwiązaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Jakoś nie postrzegam swoich dzieci jako durniów. Może to problem z poziomem nauczania nauczycieli? bo masz mądre dzieci i sam je wychowujesz, ale nie każdy tak ma. W znaczniej części to dzieci zostawione same sobie. Uwierz mi, w opinii mojego Brata i jego 8 letniej pracy z dziećmi to Ty jesteś w mniejszości z twoimi dzieciakami. Obecna sytuacja to tragedia. Mało tego, mają zakaz dawania ocen niedopuszczających czy zostawiania dzieci w klasach, trzeba się dziś gęsto tłumaczyć z każdej rozdanej pały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 13 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 Poza tym,Przemek, znając Waszą Natalię to ona poradzilaby sobie w każdej klasie i w każdym szkolnym systemie.Podobnie było z moją Karoliną. Natomiast inne dzieci w większości gubią się po totalnej zmianie otoczenia w najglupszym okresie swojego życia. Wiem ,że to zrodzi wielki bałagan,ale jestem za 8+4.w tym wypadku komuna miała rację. Problem tylko w tym,że PIS nie dotrzyma swoich obietnic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 13 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2015 (edytowane) Generalnie problem jest pewnie bardziej złożony. Patrząc ze swojej perspektywy dzieci trafiły na super pedagogów i Natalia bardzo się cieszy ze zmiany szkoły, nie obserwuje u niej żadnej traumy. Marcin nie umie się już doczekać pierwszej klasy gimnazjum, mimo że poszedł jako sześciolatek. Jednak w jego szkole stworzono klasę tylko dla sześciolatków, dostali bardzo wymagającą, panią pedagog (celowo piszę pedagog,bo kobieta w pół roku zrobiła mentalnie z przedszkolaków uczniów) i mimo że rok młodsi mają jako klasa najlepsze wyniki w szkole. Pomijam fakt, że w szkole dla klas młodszych jest osobne skrzydło, przerwy są o różnych porach itd a jest to szkoła publiczna. Ja z kolei pamiętam, że jak byłem w pierwszej czy drugiej klasie bałem się uczniów z siódmej i ósmej, którzy byli dwa razy więksi i "średnio przyjaźnie nastawieni". Nie chce tutaj prowadzić jakiejś krucjaty za lub przeciw, ale myślę, że zanim kategorycznie podejmie się decyzję o likwidacji, powinno się te sprawę dobrze przemyśleć i przedyskutować. Pomijam kwestie kosztów takiej reformy. Bo jak pokazuje przykład naszej szkoły można to zrobić z głową i mieć wyniki. Co do kwestii praw uczniów, to uważam, że jest to przegięcie, że nauczyciel musi się usprawiedliwiać rodzicom z ocen niedostatecznych lub braku promocji do następnej klasy. Ale to nie kwestia gimnazjów tylko źle pojętej "wolności". Edytowane 13 Listopada 2015 przez przemekka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubanow Opublikowano 15 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2015 (edytowane) Jako brat nauczyciela w gimnazjum/liceum powiem tak. Gimnazja spalić, zaorać i to najszybciej jak się da. Czego to się od brata nasłucham, mniejsza z tym że dzieci kolejny raz zmieniają szkołę to najmniejszy problem. Ale mają tak okrojoną i dziurawą podstawę programową że szok. Przychodzą durnie, wychodzą durnie. Gimnazjum w ocenie mojego brata i nauczycieli którzy z nim pracują to totalne nieporozumienie i jedyne co wniosło to upadek poziomu nauczania i luki w podstawach programowych. Dzieciaki z podstawówki przychodzą bez podstaw, postawa gimnazjum zakłada że coś tam muszą wiedzieć, finał jest taki że musi z nimi zaczynać wszystko od nowa i program który miał realizować leży i kwiczy. z tego co napisałeś wynika że podstawówka też leży i kwiczy, co niestety jest prawdą likwidacja gimnazjum nie rozwiąże problemu, może trochę się poprawi, ale nie liczyłbym na to że po likwidacji gimnazjum będzie super Edytowane 15 Listopada 2015 przez kubanow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 No i coraz głośniej o tym ,że gimnazja jednak pozostaną.No nie udało się. Może to i lepiej ,choć jak już wcześniej pisałem nie lubię gimnazjów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Gimnazja może pozostaną,ale teraz jest problem z sześciolatkami, które nie piją do pierwszej klasy. Brakuje miejsc w przedszkolach i w niektórych miastach władze namawiają rodziców do posłania 6 letnich dzieci do szkoły. Proponują wyprawki,ubezpieczenie itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordynator Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Gimnazja może pozostaną,ale teraz jest problem z sześciolatkami, które nie piją do pierwszej klasy. Brakuje miejsc w przedszkolach i w niektórych miastach władze namawiają rodziców do posłania 6 letnich dzieci do szkoły. Proponują wyprawki,ubezpieczenie itp. Ja cały czas się zastanawiam na jakiej podstawie ktoś obraża nasze dzieci i uważa że są głupsze od większości Europejczyków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Gimnazja może pozostaną,ale teraz jest problem z sześciolatkami, które nie piją do pierwszej klasy. Brakuje miejsc w przedszkolach i w niektórych miastach władze namawiają rodziców do posłania 6 letnich dzieci do szkoły. Proponują wyprawki,ubezpieczenie itp. Ja cały czas się zastanawiam na jakiej podstawie ktoś obraża nasze dzieci i uważa że są głupsze od większości Europejczyków A kto obraża ? Wszak dziś masz wybór a nie przymus. Chyba lepszego rozwiązanie nie można zaproponować, to tobie jako Ojcu pozostała decyzja kiedy masz dziecko posłać do szkoły. Jako rodzić prawie 3 letniej dziewczynki to Ja wiem najlepiej co jest dla niej dobre a nie system w jakim jej przyszło żyć. Jeśli będę miał ochotę aby uczyła się w domu do 18 roku życia i uznam że tak będzie dla niej lepiej to tak zrobię. Jeśli uznam że w wieku 6 lat nie nadaje się do szkoły to jeszcze rok zostanie w przedszkolu, ale nie pozwolę aby ktoś decydował za mnie. Dziwie się że jesteś innego zdania, skoro piszesz że ktoś dał Ci swobodę a ty z niej jesteś nie zadowolony. Tak odczytałem twoje słowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się