Skocz do zawartości

Zwykły Lanos STI do jazdy po bułki.


KASIAiMIŚ

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

I kolejne 10kkm za nami. 155kkm na liczniku. Olej i filtry wymienione. Kola zmienione na zimowe. W miedzy czasie wymienilismy tez akumulator na nowy.

 

sti41.jpg

 

 

Jakis czas temu bylem w Niemczech i korzystajac z ladnej pogody i pustej autostrady przekonalem sie, ze oczywiscie wszystko jest szybsze i fajniejsze od STI. I zwyczajnie wszystko odjechalo przy licznikowych 250, Octavia RS naturalnie tez :) a do tego po 150km musialem tankowac. Co nie zmienia faktu, ze bym nie zamienil :) i ciagle jestesmy BARDZO zadowoleni. 60kkm przez 2 lata.

 

 

Pozdrawiam

Mis

 

 

  • Super! 5
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Kurczę, wracam do tego wątku jak bumerang, bo niebawem ze względów praktycznych będziemy zmieniać dwa auta na jedno. Na jedno, które codziennie będzie używane przez moją połówkę na dojazdy do pracy, 7 km w jedną stronę + jako tzw. „dupowóz” na krótsze wycieczki, weekendowe wyjazdy itp.

 

Myślałem już o Giuliettcie QV (bardzo się podoba żonie), Golfie R, ale Wasz przykład pokazuje że STI w tym modelu to może też być opcja.

 

Daszej bezawaryjności życzę!

Edytowane przez Qóba
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qóba, nie namawiam :)

U nas jest to prawdziwy bulkowoz. Mamy dwojke dzieci, 9 i 1 i miescimy sie bez wiekszych problemow. Codziennie jezdzi to przez nasza wies do zlobka, sklepu,  pracy z K. za kierownica. Ja jezdze okazjonalnie. Czasami robimy mala a czasami duza wycieczke na 1500km jednego dnia i nie ma z tym zadnych problemow. Wozi to wszystko w srodku i na dachu jak trzeba bez oporow.

Dla nas jak na razie prawie idealny samochod. Prawie bo jak dla mnie strasznie czuc mase, przynajmniej u nas gdzie nie ma prostych ani plaskiego. No i te audio to jest jakas rozpacz. Niby zaden problem, mozna zmienic, ale nigdy mi z tym nie po drodze.  No i kazdy Golf R jest szybszy, wiec sie dobrze zastanow :)

 

sti46.jpg

 

sti48.jpg

 

 

Pozdrawiam

Mis

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...
13 minut temu, MDsuperstar napisał:

Co to? Sprzedany/na sprzedaż? :)
(Pytam bo części "wypłynęły")

Z tego co pisze właściciel, wybrane cześci sprzedaje gdyż szwajcarzy nie podbili przeglądu (brak homologacji).

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MDsuperstar napisał:

Co to? Sprzedany/na sprzedaż? :)
(Pytam bo części "wypłynęły")

 

 

Nie sprzedaje. Ma u nas "dozywocie". Jak Ptasi0r wspomnial byl problem z przegladem rejestracyjnym. Co moze wydawac sie w PL dosc szokujace. Kontrola jest super skrupulatna. Nie przeszedl badan z 4 a wlasciwie 5 powodow.

Przepalona zarowka podswietlenia tablicy rejestracyjnej z tylu - no nie zauwazylem.

Odpryski na szybie przedniej po zimie. Tu sypia kamykami. Maska zreszta po tych latach jest zmasakrowana. I tak mam nowa szybe.

Pekniety zderzak. Kiedys wpadlem na grude lodowa i wylamalo kawalek. 15cm. Skleilem na powertape i dwie zimy tak przejezdzil. A teraz uznali, ze tak byc nie moze i trzeba kleic, albo wymieniac zderzak. Zderzak nowy w drodze.

Podczas kontroli przewodow hamulcowych wyszlo na jaw, ze sa metalowe.... No i mimo tego, ze maja europejska homologacje drogowa to wszystko psu na bude, bo nie mam potwierdzenia z warsztatu ktory to montowal i dodatkowych badan. Zmienilem wiec przewody na nowe OEM. Taniej i szybciej.

Zawieszenie TEIN bylo o tyle problematyczne, ze jak je kupowalem/zamawialem to mialo homologacje, ale kiedy odebralem... Okazalo sie, ze Japonczycy zrobili nowy model amortyzatora, lepszy z 32 stopniowa regulacja, ale bez homologacji europejskiej. Stwierdzili, ze rynek w europie jest za maly i nie beda wydawac kasy na bzdety. No trudno. Pojechalem z papierami od starego modelu, ale pan na stacji sprawdzil numery wszystkiego i wyszlo szydlo z worka. Sprezyny spoko. Amorki niestety nie. Zmienilem wiec komplet na.... nowe z japonskiego speca. Przeszlo.

 

Jako ciekawostke dodam, ze teoretycznie badanie jest co dwa lata. W praktyce czeka sie na zaproszenie imienne z konkretna data i godzina. I tak np w poprzednim aucie przez ponad 4 lata nie dostalismy zaproszenia. A teraz po 2.5 roku.

 

sti050.jpg

 

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Ciekawe... moj autobus szkolny tez ma u nas dozywocie... przy dwojce dzieci w siedzonkach okazal sie bardiej pojemny od OBK z 2007... no i wieksza przyjemnosc z jazdy (ale bez dzieci), bo z dziecmi to niestety torebki plastikowe napelniaja sie szybko i trzeba szybko przy drodze stawac/otwierac okna itp...

 

Pekniety zderzak - tez to mam... naprawilem przy pomocy ABS cement i siatki z wlokna szklanego do pokrywania spoin pomiedzy plytami kartonowo-gipsowymi.  Rozwiazanie dziala - stosowalem rowniez przy pudle na dach, ktore peklo (z przyczyn mojego pospiechu).  Podpisuje sie pod tym ze GR STI to auto rodzinne, i calkiem wszechstronne. 

Edytowane przez Eryk
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się wstydu najadłem na przeglądzie, bo wszystko OK z autem, ale 2 żarówki spalone - przednia i tylna pozycja. Jakby nie mozna było sprawdzić przed :facepalm:.

Panowie diagności zażartowali, że w sumie może w tego typu aucie to nie priorytet, ale warto o detale też zadbać. Oczywiście prosto pojechałem do sklepu :).

Wymiana przedniej prawej postojówki wymaga wyjęcia całej obudowy filtra powietrza, taki dobry jest dostęp...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za skrupulatność Pana diagnosty.
Jakby zobaczył STI z przelotem 3” bez kata to by chyba na zawał zszedł.

W Norwegii podobnie, w moim wątku opisywałem swoje przygody :)
Tez spalona żarówka tablicy rejestracyjnej i sprężyny nie wbite w dowód.
Wizyta w wydziale komunikacji z samochodem i homologacją TUV i załatwione :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Simon WRC napisał:

Ja też się wstydu najadłem na przeglądzie, bo wszystko OK z autem, ale 2 żarówki spalone - przednia i tylna pozycja. Jakby nie mozna było sprawdzić przed :facepalm:.

Panowie diagności zażartowali, że w sumie może w tego typu aucie to nie priorytet, ale warto o detale też zadbać. Oczywiście prosto pojechałem do sklepu :).

Wymiana przedniej prawej postojówki wymaga wyjęcia całej obudowy filtra powietrza, taki dobry jest dostęp...

Ja skorzystałem z okazji gdy malowali zderzak i szybciej było lampe wykręcić niż się z filtrem męczyć :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Simon WRC napisał:

Zajęło mi to niecałe 5 min, więc wyjmowanie lampy bez sensu ;)

Nie no przy założonym zderzaku to bez sensu, ale jak już miałem taki dostęp to skorzystałem żeby nie musieć łamać rąk w 5 miejscach  ;) COBB już gra? :) 

20170628_124850.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Czas leci, Lanos jezdzi po buleczki. Robi za autobus, auto na wakacje, ciezarowke. Czasami pojedzie tylko troche szybciej pod jakas przelecz. Inaczej mowiac, wiedzie zupelnie inne zycie niz wiekszosc Waszych i 90% innych STI ktore wykorzystuje sie "zgodnie z przeznaczeniem" :) I wlasnie z tego powodu publikuje co tam sie dzieje i jak to jest z takim bulkowozem.

 

Zima minela. Niestety troszke nas sniezna koleina wciagnela i dotknelismy lodowo/snieznej, czy sniezno/lodowej bandy lewym przednim blotnikiem. Na wiosne wygladalo to tak. 

sti052.jpg

 

Temat juz ogarniety. Nowy blotnik + nowy zderzak. 

Potem przyszedl czas na przeglad rejestracyjny o czym juz wspomnialem.

 

Potem wybralismy sie na mala wycieczke "wakacyjna". Ostatecznie ta mala wycieczka miala taki bilans dla Lanosa :)

sti054.jpg

 

Bylo troche dynamicznych miejsc, byly korki, byly puste drogi, byly super wolne przejazdy po DK. Ostatecznie wyszlo calkiem szybko i calkiem sporo kilometrow jak na 2 tygodnie LOL. Nikt z 4 podroznych nie narzekal ani troche.

 

Przyszedl czas na serwis na prawie 170kkm:

- wymiana oleju / filtru / filtru powietrza. 

-  wymiana pompy wspomagania oraz nowy plyn.

-  wymiana klockow DS2000 + tarcze przod, gladnie Brembo + plyn hamulcowy CL.

- serwis klimatyzacji.

+ psycha zero, czyli montaz wzmocnienia mocowania wahaczy przod Whiteline.

Troszke tuningu musi byc ;)

 

A potem przyszedl czerwiec i otworzyli ta "najslynniejsza" przelecz i trzeba bylo pojechac pojezdzic na nartach :)

sti051.jpg

 

sti053.jpg

 

 

I tak to wyglada zycie Zwyklego Lanosa STI do jazdy po bulki :)

 

 

Pozdrawiam

Mis

 

Edytowane przez KASIAiMIŚ
  • Super! 11
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...