Skocz do zawartości

Jakość paliw w stacjach przy hipermarketach


Tomek Niecik

Rekomendowane odpowiedzi

Ja osobiście staram się nie tankować byle gdzie, i czuję różnicę w jakości paliwa "markowych" stacji np. Na orlenie (co prawda małym w małej miejscowości co być może ma jakieś znaczenie) auto potrafi spalić 1l/100km wiecej. I subiektywnie odrobine gorzej jedzie. Dlatego staram sie tam nie tankować. Różnica w cenie na taniej stacji wychodzi około 10 gr na litrze czyli w moim przypadku 5 zł na pełnym baku, a ewentualne problemy i koszty jakie mogłoby spowodować kiepskie jakościowo paliwo na pewno nie są tego warte. Może przesadzam, ale wole dmuchać na zimne. Bezpośrednie doświadczenie miałem przy okazji posiadania golfa II i nawet takie auto miało sporą różnicę w spalaniu i zachowaniu auta po tankowaniu na tesco przy czym to był gaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega jest dyrektorem w Auchan w Swadzimu pod Poznaniem i z tego co mi mówu dostawcą paliw do jego stacji jest Orlen. Ta sama jakość paliwa co na ich stacjach, niska cena paliwa jest tylko "marchewką". Uważają, że jeśli ktoś przyjedzie zatankować do nich na stacje, to przy okazji zrobi większe zakupy.

Edytowane przez gryka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleki kuzyn był kiedyś kierownikiem stacji Shell i z tego co mówił to w Polsce jest dosłownie kilka (nie chcę skłamać ale około 3-4) firm paliwowych. Reszta to tylko marki, które sprzedają ich paliwo pod swoim szyldem (np. Awix, a sprzedają paliwo Lotosu). Ja tankuję najczęściej na Awixie (blisko, tanio i z automatem), czasem na 1 2 3 Statoil (mam po drodze i jest mega tanio), a ostatnio na Shellu (bo ceny spadły, to można przyszaleć :) Nawet kartę założyłem!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie stacje są nieraz częściej kontrolowane od tych markowych. Często tankuję tam paliwo, i nigdy nie miałem problemów, ani ja, ani nikt ze znajomych. Tankując na markowych, kupujemy złudzenia.

Zawsze przy takich rozmowach przypomina mi się mój znajomy, który raz zatankował na BP porządną ropę ( a zawsze, od lat,  tankował na lokalnych no name stacjach) i załatwił sobie kosztowny remont wtrysków.

 

Poza tym, jakie bryki tam nieraz tankują..., i sporo taryfiarzy, a kto jak kto, ale ci to wiedzą gdzie tanio i dobrze. :)

Edytowane przez suberet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne paliwo, ale bez "metki" producenta. Na stacji Auchan Wola Park tankuję prawie od początku jej istnienia każde swoje auto. Zresztą wystarczy podjechać tam w szczycie weekendowych zakupów, a zobaczycie kolejki jak za PRL-u. Z Subaru miałem inaczej, tankuję od dwóch lat tylko na Shellu, i tylko VPowera, stwierdziłem że lepsze auto powinno jeździć na lepszym paliwie. Poza tym "umiejętne" tankowanie w dni kiedy można uzyskać więcej punktów na kartę Shell, powoduje, że potem można za zgromadzone punkty tankować ze sporą zniżką, rzędu 25 gr/l. Ale gdybym miał tankować zwykłe paliwo, to zdecydowanie na stacjach marketowych. Prędzej paliwo złej jakości trafi się na stacji franczyzowej niż marketowej. Ostatnio słyszałem, że w Mikołajki na Intermarche Pb95 i ON były po 4,55 zł.


Do tego wystarczy mieć jeszcze konto w banku, który ma promocję, w której zwracają jakąś kwotę za płatność ich kartą za paliwo (np. Toyota Bank ostatnio) i można trochę oszczędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tankowałem raz gaz i benzynę na Carrefour.

 

Paliwo 95 bez uwag

 

Gaz - śmierdziało nim przez cały bak, specyficzny zapach. Na Orlenie i BP zero zapachu gazu w samochodzie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na Orlenie i BP zero zapachu gazu w samochodzie.

 

Za mało gazu w gazie było. :biglol:

 

 

 

Bo Polacy to nawet gaz potrafią podrobić ;):P

 

Jest opcja, że był to gaz o zapachu gazu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne paliwo, ale bez "metki" producenta. Na stacji Auchan Wola Park tankuję prawie od początku jej istnienia każde swoje auto. Zresztą wystarczy podjechać tam w szczycie weekendowych zakupów, a zobaczycie kolejki jak za PRL-u. Z Subaru miałem inaczej, tankuję od dwóch lat tylko na Shellu, i tylko VPowera, stwierdziłem że lepsze auto powinno jeździć na lepszym paliwie. Poza tym "umiejętne" tankowanie w dni kiedy można uzyskać więcej punktów na kartę Shell, powoduje, że potem można za zgromadzone punkty tankować ze sporą zniżką, rzędu 25 gr/l. Ale gdybym miał tankować zwykłe paliwo, to zdecydowanie na stacjach marketowych. Prędzej paliwo złej jakości trafi się na stacji franczyzowej niż marketowej. Ostatnio słyszałem, że w Mikołajki na Intermarche Pb95 i ON były po 4,55 zł.

Do tego wystarczy mieć jeszcze konto w banku, który ma promocję, w której zwracają jakąś kwotę za płatność ich kartą za paliwo (np. Toyota Bank ostatnio) i można trochę oszczędzić.

 

4lata mieszkałem dosłownie kilkaset metrów od wspomnianej przez Ciebie stacji- te kolejki wcale nie mają miejsca tylko w święta- były czasy, że rzadko kiedy kolejka schodziła do 5aut na tor.

 

Teraz mieszkam spory kawałek od tego rejonu, ale ze względu na znajomych bywam ~raz na tydzień i zawsze przy okazji dobijam tam do pełna.

Reasumując- wypaliłem grubo ponad 2tyś litrów gazu z tej stacji (różnymi swoimi autami) i nie widzę różnicy czy zatankuję tu czy na bliskiej w innym mieście, lukoilu  na połczyńskiej itd. Drugim autem wiecznie tankowałem tam  PB 95 i kilkukrotnie (na około 10tankowań) jedynie zdarzyło się, ze na paliwie z BP miałem spalanie niższe o 0,5 niż z wola-oprócz tego brak różnic względem innych stacji.

Jednak jak tu się nie skusić jak 2-3 dni temu

ON 4,40zł

95 4,47

LPG 2,39

W efekcie wiem jedynie, że mają świeże paliwo, bo dostawy są codziennie lub jak dyspozytor zawali to co kilka dni widać po 3-4 cysterny w kolejce do rozładunku- ale jak pytałem o źródła np. gazu do kompletnie mi to nic nie mówiło a swego czasu byłem w temacie z rozlewniami LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

z tego co mówił to w Polsce jest dosłownie kilka (nie chcę skłamać ale około 3-4) firm paliwowych.

Tak i nie.

Owszem - w zasadzie prawie wszyscy biorą paliwo od kilku dostawców w Polsce, ale jednocześnie mogą zamawiać swój skład paliwa - np. jeśli chodzi o dodatki uszlachetniające. Czyli może być odbierane różne paliwo od tego samego dostawcy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że problem nie jest w paliwie otrzymywanym od producenta lecz "domieszki"  stosowane przez pracowników stacji.

Nie wydaje mi się, żeby obecnie pracownik stacji miał jakieś możliwości domieszek. Jeśli już, to kombinują hurtownicy rozwożący paliwa do stacji.

Irytują mnie szczególnie gadki, głownie starszych ludzi, o tym jak to na stacjach dolewają wody do paliwa. To świadectwo totalnej niewiedzy w temacie. Jako dowód tacy podają zwykle kapiącą z wydechu wodę. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipermarkety nie musza zarabiac na paliwie tak jak klasyczne stacje. Kupuja paliwo z terminem platnosci 120 dni, sprzedaja tylko za gotowke pewnie w 4 dni od zakupu. Wiec przez 116 dni operuja nie swoimi pieniedzmi :) darmowy kredyt na dzialalnosc operacyjna. Jakosci w zwiazku z tym pogarszac nie musza.

Edytowane przez kreska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto kombinuje ale na czuja to nie hurtownik tylko konkretna ajent...

A że jest kombinowane to widać po akcjach badania jakości paliwa i po przypadkach jak mój...

A doświadczyłem kiedyś "koszmaru" po zatankowaniu na Orlenie.

Ciągnąłem za autem kłęby czarnego dymu (to był diesel) do momentu wypalenia paliwa w baku.

Auto nie było specjalnie słabsze ale czarny dym walił tak, że myślałem, że coś się zepsuło.

Po wyjechaniu paliwa i zatankowaniu nowego wszystko wróciło do normy.

Wyobraźcie sobie teraz, że takie paliwo zalałem do swojego SBD z DPFem. Jestem pewny, że do domu bym nie wrócił tylko został na trasie...

 

Od tamtej pory oczywiście nigdy nie zatankowałem na Orlenie choć zdaje sobie sprawę, że to zapewne ten ajent coś nakombinował a nie firma jako taka.

 

A co do hipermarketów.. wielu moich znajomych tam tankuje i nigdy nie miało jakichkolwiek problemów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tankuję ani na marketach ,bo po prostu nie robię tam zakupów i nie chce mi się tracić czasu na stanie dodatkowo w kolejce napalając się na pozorne oszczędności, jak i nie tankuję przy przygranicznych markowych stacjach. W obu przypadkach mam  złe doświadczenia . Zapewne nie ma reguły że marketówki gorsze od markowych stacji, ale ja się zraziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wydaje mi się, że problem nie jest w paliwie otrzymywanym od producenta lecz "domieszki"  stosowane przez pracowników stacji.

Nie wydaje mi się, żeby obecnie pracownik stacji miał jakieś możliwości domieszek. Jeśli już, to kombinują hurtownicy rozwożący paliwa do stacji.

Irytują mnie szczególnie gadki, głownie starszych ludzi, o tym jak to na stacjach dolewają wody do paliwa. To świadectwo totalnej niewiedzy w temacie. Jako dowód tacy podają zwykle kapiącą z wydechu wodę. :facepalm:

 

Niedaleko mnie jest stacja (teraz już koncesyjna z ładnym logiem) kiedyś kupiłem tam paliwo do kosiarki w kanistrze, widać było jak się ustało oddzielającą wodę( nie saze ze wynikało z dolewania wody tylko nieszczelności zbiorników podziemnych) Ale właściciela karano wielokrotnie, a przed zmiana zanwy stacji bekneli w aferze paliwowej za robienie ropy z opału ( wystarczy dodać kwas siarkowy i opał zamienia się kolorem w rope)

Edytowane przez CYRULIK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyrulik to ze woda w paliwie to norma na stacjach zwykle zaniedbanie ze strony kierownika czy wlasciciela stacji.Moj kumpel jest inspektorem w OUM i czesto opowiada ze maja gdzies serwisowanie i konserwacje zbiornikow a pozniej renoma leci bo woda w paliwie.A jesli chodzi o jakosc paliwa,tankowalem na kazdej stacji czy to lotos czy shell i powiedziec moge jedno Orlen omijam szerokim lukiem. Silnik gorzej pracuje i nie wazne czy w motocyklu, kosiarce czy subarce nie pracuje dobrze i zre paliwo w wiekszych ilosciach niz zazwyczaj.

Edytowane przez andre82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiony jestem czytajac tyle negatywnych opinii o Orlenie. U mnie cala firma tu tankuje i nigdy nie bylo zadnych problemow..

 

Bo wystarczy komuś losowy przypadek lub kilka razy w ciągu kilku lat i ma złą opinię.

Znam mnóstwo ludzi co ucieka od tego koncernu jak najdalej.

 

Subaru w domu z czystego lenistwa (bo stacja jest najbliżej) w 90% karmiona jest przez orlen/bliska i nic się nie dzieje, a koledzy wracając z wycieczki- podjechali na 3 różnych ścigaczach na tą samą stacją to im się dławiły/gasły/przerywały itp.przypadki- jak, nie mam pojęcia. Przecież są ciągłe kontrole i przypadki nieprawidłowości na wszystkie stacje to są promile od ogółu.

Edytowane przez Dymian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Orlen omijam szerokim lukiem
A to dziwne. Od kilku lat tankuję najczęściej na Orlenie i od czasu do czasu na BP i nigdy żadnych problemów. Spalanie również podobne, Z tym że zawsze jest to Verva albo Ultimate. 

W Wawie najczęściej na Orlenie na Wawelskiej przy Skrze oraz na BP przy Hali Kopińskiej, a w Białymstoku na Orlenie naprzeciw Galerii M na Tysiąclecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...