Skocz do zawartości

Obniżony tył


Pitz

Rekomendowane odpowiedzi

W moim Legacy kombiaku MY08 przysiadł tył. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że wygląda jak by co najmniej ze 150 kg było w bagażniku.

Czy to możliwe że sprężyny siadły już po 100 tys. czy to tylko moje wrażenie? Jeśli tak, to ktoś zna przybliżony koszt?

Trochę się boję, że jak zapakuję go na wyjazd wakacyjny (2+2+bagaże w kufrze+rowery na dachu), to będę iskry krzesał tłumikami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z gatunku TTTM. Polecam sprężyny wzmacniane LESJÖFORS (heavy duty). U mnie w sedanie pomogło.

 

A za ile pomogło jeśli to nie tajemnica?

I czy nie pogorszyło to komfortu jazdy po naszych równych jak stół drogach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

problem z gatunku TTTM. Polecam sprężyny wzmacniane LESJÖFORS (heavy duty). U mnie w sedanie pomogło.

 

A za ile pomogło jeśli to nie tajemnica?

I czy nie pogorszyło to komfortu jazdy po naszych równych jak stół drogach?

 

Moją historię z podniesieniem tyłu zacząłem od LESJÖFORS (heavy duty) i rzeczywiście było trochę sztywno. Zmieniłem więc na zwykły zamiennik tej samej firmy i było dużo lepiej. W obu przypadkach auta były na właściwym poziomie. Komfort jazdy większy.

Nie wiem czy to nie tylko komfort psychiczny bo przede wszystkim nie musiałem już oglądać opadniętego tyłu ;)

Odmiana "heavy duty" ma grubsze zwoje i jest równa na wysokość z oryginałem, odmiana zwykła ma tą samą grubość i jest delikatnie dłuższa niż oryginał.

Mailowałem z LESJÖFORS i dowiedziałem się od nich, że sprężyny "heavy duty" są zalecane do aut które często/zawsze mają obciążony tył (np. butla z gazem/przyczepa). W pozostałych przypadkach wystarczy zwykły zamiennik. Ponoć używają lepszego materiału i ich sprężyny nie zużywają się tak szybko jak OEMowe.

Co do ceny to kupowałem w UK za 108 funtów z przesyłką, nie orientuje się w cenach polskich.

Edytowane przez AR2R_K19DLA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to miało znaczenie, ale go trochę przyładowałem tak, że się przestraszyłem jak zobaczyłem jak siedzi.

Tylko nie wiem, czy siedział, bo sprężyny już nie trzymają, czy sprężyny nie trzymają, bo przysiadł za mocno.

 

Niby nie powinienem przekroczyć ładowności - rozłożyłem siedzenia i wstawiłem 4 plastikowe pojemniki z piaskiem - każdy 80 litrów.

Kupiłem w Brickomanie piach do piaskownicy w ilości - "łycha". Gość powiedział, że to koło pół tony, a ja załadowałem tego z 80%. Niby to + ja powinno się mieścić w ładowności, ale... piach był trochę mokry.

 

Czy zamienniki którejś z dobrych firm będą lepsze od oryginałów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o tylne amortyzatory chodzi, to u mnie wytrzymują ok. 70kkm. Po ok. 60kkm zaczynasz zauważać, że tył pływa, po kolejnych 10kkm masz już pewność. Można dla lepszego samopoczucia pojechać na 'trzepaczkę' ale to wg mnie zbędny wydatek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o tylne amortyzatory chodzi, to u mnie wytrzymują ok. 70kkm. Po ok. 60kkm zaczynasz zauważać, że tył pływa, po kolejnych 10kkm masz już pewność. Można dla lepszego samopoczucia pojechać na 'trzepaczkę' ale to wg mnie zbędny wydatek ;)

Trzepali na przegladządzie rejestracyjnym we wrześniu, miał wtedy prawie 90 tysięcy i amorki były w bardzo dobrym stanie. Diagnosta znajomy i dostał polecenie żeby wszystko bardzo dokładnie sprawdzić, bo lubię mieć sprawne auto, więc nie sądzę żeby było inaczej. Sprawdzę znów we wrześniu. Tylko, że amortyzatory na wysokość zawieszenia w stanie spoczynku nie mają specjalnie wpływu - to kwestia sprężyn. Chyba że tu komplet trzeba zmieniać...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, amory są raczej bez wpływu na położenie nadwozia poza przypadkami typu zamiana olejowych na gazowe, kiedy nadwozie może się lekko unieść (przerabiałem to w dwóch poprzednich samochodach).

 

Ciekawe więc dlaczego u mnie tylne amory tak szybko siadają. OE wymieniłem przy 80kkm (na oryginalne), teraz po kolejnych 70kkm czuję że wymiana znowu się zbliża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukałem trochę na podstawie tego co piszecie i generalnie jak szuka się po modelu samochodu, to dla 2.0D nie występują takie elementy. Do 2.0R już tak. Czy one czymś się różnią, jeśli chodzi o budowę zawieszenia (szczególnie z tyłu)?

 

Znalazłem do tego modelu np. takie elementy:

 

LESJÖFORS 4288314
KYB RA6262
TRISCAN 87506826
QUINTON HAZELL QSS4146
KILEN 63331
LESJÖFORS 4288331
BOGE 25-41D-0
METZGER 2241913
KILEN 63314

 

Tylko czy do wersji na "ropę" też podejdą? Skąd się bierze to, że nigdzie nie występują jako sprężyny do diesla...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Oczywiście, amory są raczej bez wpływu na położenie nadwozia poza przypadkami typu zamiana olejowych na gazowe, kiedy nadwozie może się lekko unieść (przerabiałem to w dwóch poprzednich samochodach).

 

Ciekawe więc dlaczego u mnie tylne amory tak szybko siadają. OE wymieniłem przy 80kkm (na oryginalne), teraz po kolejnych 70kkm czuję że wymiana znowu się zbliża...

 

No i UWAGA!

 

Na przeglądzie rejestracyjnym pan diagnosta określił stan tylnych amortyzatorów na 25% i 35%, więc postanowiłem je wymienić (po prawie 110 tys). Jak postanowiłem, tak zrobiłem - wymieniłem na Kayaba razem z tzw. zestawem naprawczym, czyli z poduszkami. Prowadzenie poprawiło się wyczuwalnie, tył jest sztywniejszy i... Największe moje zdziwienie - tył wstał o kilka centymetów... Teraz jest tak jak ma być.

I to jest zagadka - co mają amortyzatory do wysokości zawieszenia? Może kwestia poduszek pod amorkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście, amory są raczej bez wpływu na położenie nadwozia poza przypadkami typu zamiana olejowych na gazowe, kiedy nadwozie może się lekko unieść (przerabiałem to w dwóch poprzednich samochodach).

 

Ciekawe więc dlaczego u mnie tylne amory tak szybko siadają. OE wymieniłem przy 80kkm (na oryginalne), teraz po kolejnych 70kkm czuję że wymiana znowu się zbliża...

 

No i UWAGA!

 

Na przeglądzie rejestracyjnym pan diagnosta określił stan tylnych amortyzatorów na 25% i 35%, więc postanowiłem je wymienić (po prawie 110 tys). Jak postanowiłem, tak zrobiłem - wymieniłem na Kayaba razem z tzw. zestawem naprawczym, czyli z poduszkami. Prowadzenie poprawiło się wyczuwalnie, tył jest sztywniejszy i... Największe moje zdziwienie - tył wstał o kilka centymetów... Teraz jest tak jak ma być.

I to jest zagadka - co mają amortyzatory do wysokości zawieszenia? Może kwestia poduszek pod amorkami?

 

 

Mi gość w zakładzie specjalizującym się w Subaru powiedział, że jak amor jest mocno zużyty, to nie rozciąga sprężyny tak jak powinien - nie wysuwa się do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie założyłem nowe amortyzatory bilsteina i nowe sprężyny kayaba. Kasa za sprężyny wyrzucona w błoto w moim przypadku bo mam gaz.

 

I z mojej obserwacji, to trzeba też wymienić poduszki z gumami. Ostatnio jak wyciągnąłem butle, to tył się podniósł o 1cm i wydaję mi się, że jeszcze z 1cm można by uzyskać gdy się wymieni poduszkę amortyzatora, czego ja nie zrobiłem :/

 

Ja swój problem rozwiązuje poprzez lift 1" podkładkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie założyłem nowe amortyzatory bilsteina i nowe sprężyny kayaba. Kasa za sprężyny wyrzucona w błoto w moim przypadku bo mam gaz.

 

I z mojej obserwacji, to trzeba też wymienić poduszki z gumami. Ostatnio jak wyciągnąłem butle, to tył się podniósł o 1cm i wydaję mi się, że jeszcze z 1cm można by uzyskać gdy się wymieni poduszkę amortyzatora, czego ja nie zrobiłem :/

 

Ja swój problem rozwiązuje poprzez lift 1" podkładkami.

Ja właśnie wymieniłem z poduszkami, może to miało wpływ, bo ponoć były już trochę "sklepane".

W każdym bądź razie zanim zmieni się sprężyny warto zainteresować się amorkami + poduchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 lat później...

Witam wszystkich. Chciałbym odświeżyć temat, jestem od niedawna posiadaczem Legacy i również mam ten problem obniżonego tyłu. Mam sedana z 2008 roku i planuję założyć gaz, więc chcę się pozbyć tej przypadłości w tylnym zawieszeniu. Czytałem ten wątek i widzę, że to wcale nie musi być kwestia sprężyn,aczkolwiek myślę, że mechanik bez problemu znajdzie przyczynę. Jeśli to będą sprężyny, piszecie o podkładkach. Czy są to jakieś specjalne podkładki? Sugerować to mechanikowi?Chciałbym po prostu widzieć z Waszego doświadczenia. I w razie czego, które sprężyny wybrać: KYB czy LESJÖFORS? Dzięki za pomoc i pozdrawiam:)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pawson89 napisał:

Witam wszystkich. Chciałbym odświeżyć temat, jestem od niedawna posiadaczem Legacy i również mam ten problem obniżonego tyłu. Mam sedana z 2008 roku i planuję założyć gaz, więc chcę się pozbyć tej przypadłości w tylnym zawieszeniu. Czytałem ten wątek i widzę, że to wcale nie musi być kwestia sprężyn,aczkolwiek myślę, że mechanik bez problemu znajdzie przyczynę. Jeśli to będą sprężyny, piszecie o podkładkach. Czy są to jakieś specjalne podkładki? Sugerować to mechanikowi?Chciałbym po prostu widzieć z Waszego doświadczenia. I w razie czego, które sprężyny wybrać: KYB czy LESJÖFORS? Dzięki za pomoc i pozdrawiam:)

 

 

 

Jeśli amortyzatory są sprawne to springi lesjo wzmocnione i po temacie, szczególnie pod kątem montażu LPG. Zerknalbym też na stan mocowań, może je też warto wymienić. Żadnych podkładek raczej nie będziesz potrzebował przy lesjo. Masz kilka wątków tu na forum legacowym, poszukaj, to już było wałkowane wielokrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim modelu na felgach 17 tez tył był opadniety, 0cm miedzy nadkolem a nawet trochę schowane koło.

Zrobiłem kompletny remont prawem strony zawieszenia, wahacze i tuleje na zwornicy, mcpersona nie ruszałem, i ta stroneazdecydowanie sie podniosła, po tygodniu zabrałem sie za lewą strone i sytuacja ta sama, aktualnie mam 2-3cm miedzy oponą a nadkolem a nic w amorkach i sprężynach nie grzebałem.

z lewej i prawej strony miałem totalnie zmasakrowaną tuleje górnego wahacze od strony sanek.

 

Następnym etapem dopieszczania subaryny miał być właśnie obniżony tył, miałem zastosować dystanse albo inne wzmacniane sprezyny, ale problem rozwiązał się sam poprzez  wymiany zawieszenia.

Edytowane przez mateuszm31
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...