tony Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Witam i pytam bo bładze i nie wiem. Zakupiłem niedawno kombiwarka wolnossaka 125km ,czyli zrealizowałem moje marzenie samochodowe czym sie nimniejszym chwale :-) jest tam oczywiscie reduktor i tu mam pytanie ,jak sie powinno go uzywać ,rozumiem ze w terenie(chyba) ale czy np przy ruszaniu ,krótsze przełozenie da mi większe przyspieszenie ?? Podpowiedzcie wyjadacze bo auto odbieram od mechanika dopiero za kilka dni a tak moze w teori sobie coś juz nadrobie . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Możesz go nie używać, bez tego auto dobrze jeździ. A tak serio - moim zdaniem przy ruszaniu sie nie przydaje zbytnio, zobaczysz na początku - parę razy ruszysz, zaspokojony zostanie efekt nowości i cześć, trochę można się pobawić przy wyprzedzaniu ale też niewiele daje - fajnie silnik wyje, skrzynia się skraca i tyle- daje efekt zrzucenia biegu o pół- powiedzmy, przy ruszaniu trzeba szybko biegi podnosić. Za to bardzo się przydaje na stromych krętych podjazdach nawet po asfalcie, na śniegu zwłaszcza bardzo głębokim, błocie czy trawie, przy wyciąganiu kogoś na sznurku- więcej grzechów nie pamietam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 jest tam oczywiscie reduktor i tu mam pytanie ,jak sie powinno go uzywać ,rozumiem ze w terenie(chyba) ale czy np przy ruszaniu ,krótsze przełozenie da mi większe przyspieszenie ?? Używa się jak lewarka zmiany biegów, wciskasz sprzęgło i zapinasz lub odpinasz redukcję - przy zapinaniu warto wziąć pod uwagę wzrost obrotów i nie robić tego w okolicy czerwonego pola), poćwicz na jakiejś pustej drodze i sam szybko załapiesz Można używać reduktora do ruszania, do jazdy w korkach, do holowania, do wjeżdżania na krawężniki itp Jedyne ograniczenie przy zapinaniu (oprócz wciśniętego sprzęgła) to by nie przekręcić silnika Odnośnie przyspieszania to są jak zawsze plusy i minusy, nieco szybsze zbieranie auta okupujesz częstszą zmianą biegów. Ale z drugiej strony taki reduktor jest całkiem wygodny na wszelakiej maści KJSy i inne ciasne próby sportowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tony Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Możesz go nie używać, bez tego auto dobrze jeździ. A tak serio - moim zdaniem przy ruszaniu sie nie przydaje zbytnio, zobaczysz na początku - parę razy ruszysz, zaspokojony zostanie efekt nowości i cześć, trochę można się pobawić przy wyprzedzaniu ale też niewiele daje - fajnie silnik wyje, skrzynia się skraca i tyle- daje efekt zrzucenia biegu o pół- powiedzmy, przy ruszaniu trzeba szybko biegi podnosić. Za to bardzo się przydaje na stromych krętych podjazdach nawet po asfalcie, na śniegu zwłaszcza bardzo głębokim, błocie czy trawie, przy wyciąganiu kogoś na sznurku- więcej grzechów nie pamietam Dzieki za podpowiedz,nie moge się juz doczekac prób :-) [ Dodano: Wto Sie 15, 2006 9:34 pm ] jest tam oczywiscie reduktor i tu mam pytanie ,jak sie powinno go uzywać ,rozumiem ze w terenie(chyba) ale czy np przy ruszaniu ,krótsze przełozenie da mi większe przyspieszenie ?? Używa się jak lewarka zmiany biegów, wciskasz sprzęgło i zapinasz lub odpinasz redukcję - przy zapinaniu warto wziąć pod uwagę wzrost obrotów i nie robić tego w okolicy czerwonego pola), poćwicz na jakiejś pustej drodze i sam szybko załapiesz Można używać reduktora do ruszania, do jazdy w korkach, do holowania, do wjeżdżania na krawężniki itp Jedyne ograniczenie przy zapinaniu (oprócz wciśniętego sprzęgła) to by nie przekręcić silnika Odnośnie przyspieszania to są jak zawsze plusy i minusy, nieco szybsze zbieranie auta okupujesz częstszą zmianą biegów. Ale z drugiej strony taki reduktor jest całkiem wygodny na wszelakiej maści KJSy i inne ciasne próby sportowe Dzięki równiez ,rozumiem ze jazda na reduktorze ograniczy predkośc maksymalną? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Tak - to oczywiste, ze względu na krótsze przełożenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Reduktor to taki gadżet którym na początku człowiek się trochę pobawi, później włącza się go okazjonalnie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tony Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Reduktor to taki gadżet którym na początku człowiek się trochę pobawi, później włącza się go okazjonalnie.. no to sie na razie pobawie :-), rozumiem ze okazjonalnie sie jednak przydaje ;-) pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Ja uzywam codziennie do jazy po miescie wracajac z roboty. Zamiast sie irytowac na babke przedemna za ktora na dwojce silnik wyje jak szalony a na trojce sie dusi wzucam sobie LO i ladnie sie tocze gdy kazdemu naokolo w korku lewa noga "odlata" od szukania odpowiedniego biegu. W terenie jak narazie nie musialem zapinac, naped Subaru jest na tyle kompetentny ze zwirownie pokonuje bez zapinania LO. Tylko kochac! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Pokonać to pokona wiele - tylko po co sprzęgło męczyć. Ono tanie nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toyo Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 W zasadzie reduktor jest po to by skompensować słaby moment obrotowy wolnego ssaka. Generalnie używam go codziennie (oprócz w opisanych wcześniej przypadkach) do precyzyjnego mkanewrowania na parkingach (można wolniutko jechać i spokojnie bez męczenia sprzęgła się ustawić) oraz do hamowania silnikiem (mam bardzo stromą drogę przed domem.....) Przemeq niw ma racji co do reduktora. Ja kupiłem wolnego ssaka właśnie z powodu reduktora..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Przemeq niw ma racji co do reduktora. Czy mi się wydaje, czy Przemeq się wyjątkowo w tym wątku nawet nie odzywał...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Ja używam go za każdym razem jak chcę "szybciej pojechać". Przynajmniej subiektywnie lepiej się wtedy auto rozpędza, choć jak ktoś juz napisał trzeba się namachać gałką zmiany biegów. Ciekaw jestem jaki jest rezultat od 0 do 100 na reduktorze - w sensie o ile lepszy od normalnego startu. Wie ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Kiedys Dyrekcja pisala ze daje ok 1s ale ja w to nie wierze,0,2-0,3 max wg mnie,cudownie nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Hmmm, subiektywnie (znaczy: tyłkiem) wydaje się, że więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Kiedyś dyrekcja podawała czasy róznych modeli 0-100 z i bez reduktora, różnice wychodziły w granicach 1-1,5 sek. Wrażenie może powstawać w samym momencie startu bo wtedy rożnica jest spora, później mniejsza - no i z reduktorem do 100 pewnie z raz więcej trzeba zmienić bieg=strata czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Zależy od długości przełożeń, u mnie do 100 zarówno z, jak i bez reduktora bieg do setki muszę zmieniać 3 razy, bo na 2 bez reduktora dochodzi do dziewięćdziesięciu kilku km/h o ile dobrze pamiętam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Alfinta opisał reduktor idealnie. Krótko mówiąc nie zapominaj o sprzęgle przy próbie załączania tudzież odłączania reduktora. Działanie - nic więcej jak skrócenie głównego przełożenia w skrzyni, które powuduje większą siłę ciągu ale ogranicza prędkości maksymalne na poszczególnych biegach. Pozdrawiam i miłej zabawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toyo Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Przemeq niw ma racji co do reduktora. Czy mi się wydaje, czy Przemeq się wyjątkowo w tym wątku nawet nie odzywał...? No tak .... zmęczenie -> miałem na myśli Krzysiom'a [ Dodano: Nie Sie 20, 2006 5:46 am ] Kiedyś dyrekcja podawała czasy róznych modeli 0-100 z i bez reduktora, różnice wychodziły w granicach 1-1,5 sek. Wrażenie może powstawać w samym momencie startu bo wtedy rożnica jest spora, później mniejsza - no i z reduktorem do 100 pewnie z raz więcej trzeba zmienić bieg=strata czasu. Zgdzam się ale....! U mnie bez reduktora osiągam 100 na 2 biegu (7,5 tys obr/min), z reduktorem trzeba zmienić bieg na 3, ale jest jeden niuans....Słuszałem, że można zrobuć tak: Startuję z 2 biegu i włączonym reduktorze....wtedy by osiągnąc 100 nie zmieniam biegu (skrzynia jest nieprezyzyjna), ale wyłączam tylko reduktor (to trwa krócej...) no i wtedy start spod świateł jest bardzo szybki :) Ponoć da się skrócić czas o ok. 1 sek ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Toyo, czegoś nie rozumiem w Twojej wypowiedzi...Czy zrzucasz reduktor pod koniec osiągania setki?!Przecież wtedy obroty maleją i znowu potrzebujesz chwili na osiągnięcie górnej wartości prędkości obrotowej silnika. Czyż nie tak?! Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toyo Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Toyo, czegoś nie rozumiem w Twojej wypowiedzi...Czy zrzucasz reduktor pod koniec osiągania setki?!Przecież wtedy obroty maleją i znowu potrzebujesz chwili na osiągnięcie górnej wartości prędkości obrotowej silnika. Czyż nie tak?! Pozdrowienia Jasne, że maleją, ale wyłączenie reduktora jest szybsze niż zmiana z 1 na 2, a start na 2 biegu i reduktorze w pozycji LO jest jak najbardziej możliwy, natomiast start na 2 biegu z reduktorem w pozycji HI jest dyskusyjny.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Dyskusyjny to może nie ale mułowaty na pewno. Jeśli nie zrzuci się reduktora to po prostu odetnie silnik przed osiągnięciem 100, ciekawy pomysł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Sprobuje jutro :-) Normalnie bez reduktora odcina na dwojce przy 120 km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Jestem chyba ciamajdą jakąś: 8000 km i ani razu nie rozkręciłem do odcięcia A patentu ze startem z dwójki na reduktorze spróbuję jutro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Bilex, trzeba rure przedmuchac jak sie jezdzi po miescie :-) mase syfu sie zbiera. Zreszta po to japonce zaprogramowali zeby odcinalo zeby silnika szlag nie trafil wiec daj mu czasem popalic, nie badz taki :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Kręcę tak ciut, ciut przed i zmieniam. Mocy to wiele nie da jak przekręcę, jeżeli wogóle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się