Skocz do zawartości

4EAT - hamowanie silnikiem


lucash

Rekomendowane odpowiedzi

I mnie nie ma trybu manualnego
To na śliskie drogi trochę do d..y. Ja w takich warunkach jeżdżę tylko na manualu, żeby przypadkiem w zakręcie lub innej tego typu sytuacji skrzynia nie zaskoczyła mnie jakąś "nieprzemyślaną" decyzją o redukcji :rolleyes: Edytowane przez bakum
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sztywno na "2" albo na "1", chociaż efektywność takiego hamowania nie porywa :/ Na śliskim to "3", chociaż ja jeżdżę na D i nawet pomimo całorocznych opon nigdy mi się nic niezamierzonego i zaskakującego nie przytrafiło... no ale ja nie mam XT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w Forku 4EAT. Z tego co mi mówił serwis nie jest to skrzynia przygotowana do redukcji manualnej. Nie wiem czy ją można uszkodzić w ten sposób ale na pewno nie jest to dla niej dobre.

 

Ja jeżdżę prawie wyłącznie na D i nie ma problemu z hamowaniem. Nie zrzuca też nic sam na biegach w zakrętach. Wydaje mi się, że dobrze go można wyczuć gazem. Ale jak to dokładnie technicznie działa, to tego nie wiem. Teoretycznie automat chyba nigdy nie jest "na luzie", podczas jazdy w pozycji D?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy redukcji obowiązkowo lekko dodać gazu, z D na 3 można łatwo przejść z wyczuciem przy jakimś dohamowaniu (ale to raczej żeby przygotować się do wyjścia z zakrętu niż żeby hamować silnikiem) i raczej skrzyni to nie zaszkodzi - zresztą można wyczuć jak zachowuje się auto i czy dochodzi do jakiś mocniejszych szarpnięć. Co do zmiany z 3 na 2 to nie bez przyczyny prowadnica jest tak wyprofilowana, żeby tej 2 za łatwo nie wrzucić, absolutnie nie polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle napisałem - jak najbardziej można. Co roku jeżdżę w góy, w zeszłym roku byłem w Rumunii na Subariadzie, dało się, nic się nie uszkodziło a hamowania silnikiem było bardzo dużo i to na każdym biegu - nie zmienia to faktu że auta z ręczną skrzynią lepiej hamowały - ja musiałem wspomagać się zwykłym hamulcem żeby utrzymać takie samo tempo. Redukcję z 3 na 2 a nawet i na 1 da się zrobić - ale wymaga to tyle uwagi, że w szkoda zachodu i skrzyni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jak...jadać z górki zrzucam bieg z D na 2 np. pilnując żeby nie przekroczyć maksymalnej dozwolonej prędkości na tym biegu? Próbowałem tak i jakoś nici z tego hamowania :) Już raz Oplem zagotowałem hamulce...nie polecam nikomu pokonywania zakrętu z prędkością duża za dużą niż przewidujemy ;)

 

Inaczej..próbowałem zjeżdzając na parkingu podziemnym i niestety bez wspomagania hamulcem nożnym nie dało rady wyhamować. Moze muszę zaplanować wyjazd w góry na ćwiczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego jak wiedziałeś że będziesz zjeżdżać w tym parkingu nie dałeś na 1 ? będąc jeszcze na prostej gdzie śmiało można było zwolnić do 20 km. Tak jak wspominałem karygodnym błędem jest zbyt szybkie zbijanie biegów np z D gdzie mamy 80 km na 2 bo wtedy skaczą nam obroty z 2kk na 4kk lub więcej i wtedy skrzynia dostaje po dupie. I tak jak w manuale tak i w automacie w górach przy hamowaniu silnikiem trzeba wspomagać się hamulcem bo inaczej nawet na 1 nam wzrosną obroty i dupa blada z hamowaniem silnikowym.

Dobrym sposobem ćwiczenia redukcji biegów jest dojeżdżanie do światła czerwonego na skrzyżowaniu, wtedy wybadać można przy jakich predkościach da się zbijać by nie czuć było szarpnięć.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często w górach korzystam z 3,2 a nawet 1

 

Podsywa to robić to na tyle wcześnie i płynie aby doprowadzić do gwałtownego narastania obr.

 

Czyli jak uznaje że chce zredukować na 3 to najpierw dohamowuje do 60-80 i wyłączam 3 jak to nie stacza i auto nadal nabiera prędkości to dohamowuje do 40-60 i daje 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Dzień dobry! Skorzystałem z szukajki i znalazłem ten wątek, więc odświeżam. Właśnie wróciłem z wycieczki w góry i stwierdzam, że w moim 4EAT nie ma hamowania silnikiem ani na "D", ani w trybie "Sport". Hamowanie silnikiem jest za to możliwe w trybie manualnym, nawet jako tako to wychodzi, tylko wtedy tracę całą wygodę jazdy automatem. Tak to powinno w tej skrzyni wyglądać? Albo na "D" i z górki zawsze z nogą na hamulcu, albo tryb manualny?
Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sartekPo 9 latach doświadczeń z 4EAT dorzucę co nieco od siebie:) D to taka trochę 5-6 z manualnej skrzyni. Spróbuj jechać z górki na 6 przy 100 km/h i sprawdź na ile silnik będzie hamował:) Ale spróbuj przy 200 km/h to nawet na 6 poczujesz hamowanie silnikiem. Z D jest podobnie, tyle, że D w 4EAT pozwala jechać zarówno lekkim gazem przy 50-60 km/h jak i 200 km/h, więc tu też musi być określona prędkość, żeby silnik hamował. Skrzynia sama wybiera bieg stosownie do oporów toczenia, prędkości, nacisku gazu. Przy zjeździe z góry, gdzie nie ma oporów, automat będzie trzymał najwyższe przełożenie, bo trudno żeby wpadł na to, że akurat tym razem ma zredukować bieg, bo chcesz żeby auto hamowało a nie jechało:> Zresztą zredukuje go dopiero jak wejdzie w zakres 3 biegu przy aktualnej prędkości toczenia, zdrowej dla skrzyni. Tak więc jak z dużej góry to na D i na hamulcu. Ja automatem nie hamuję skrzynią, bo te 1, 2, 3 mają trochę inne zastosowanie niż zachęcanie do machania manualnego skrzynią, która nie jest manualna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lipton napisał:

automatem nie hamuję skrzynią, bo te 1, 2, 3 mają trochę inne zastosowanie niż zachęcanie do machania manualnego skrzynią, która nie jest manualna:)

Czy w takim razie skrzynia taka jak ta na zdjęciu (zdjęcie poglądowe z netu) nie nadaje się do zjeżdżania ze zjazdów w trybie manualnym?

 

IMG_6106 (1).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, sartek napisał:

Wszystko ładnie pięknie, ale to trzeba naprawdę uważać, żeby hamulców nie przegrzać ;)

Masz rację, trzeba uważać. Zatem jak się da to lepiej przyspieszać:> A poważnie to ogólnie w duże góry bym zawczasu wrzucił 3 i na D się w ogóle nie przełączał. A tak jak mówili poprzednicy, kiedy już wiesz, że będzie duży zjazd to z głową i z rozwagą zmienić na to 2 przy odpowiedniej prędkości. To nie jest tak, że nie powinno się wrzucać tych 1,2,3 w ogóle, ale nie machać manetką tam i z powrotem jakby to służyło manualnej zmianie, bo przeskoczysz o raz za dużo w którąś stronę (a już tym bardziej, żeby nie zeskoczyło Ci na N w czasie jazdy, a uwierz z 3 poprzez D na N naprawdę da się przypadkowo zeskoczyć) i skrzynię uszkodzisz, albo przyczynisz się do szybszego jej uszkodzenia.

 

22 minuty temu, sartek napisał:

Czy w takim razie skrzynia taka jak ta na zdjęciu (zdjęcie poglądowe z netu) nie nadaje się do zjeżdżania ze zjazdów w trybie manualnym?

Nie wiem, raz tylko w Volvo taką jeździłem i uważam, że to początkowe próby wprowadzenia możliwości manualnej zmiany biegów w automatach, ale to by musiał się ktoś rozeznany w temacie wypowiedzieć:) Ja mam już 9 lat Outbacka II z 4EAT, dlatego opowiadam o swoich doświadczeniach, doznaniach i tego co przez ten czas udało mi się gdzieś wyczytać.

 

Swoją drogą wydaje mi się, że w manualu, albo w zwykłej instrukcji było coś o korzystaniu z tej skrzyni w górach...kurcze coś mi takiego gdzieś świta.

Edytowane przez Lipton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód z USA, nie mam do niego instrukcji. W tej konkretnej skrzyni "za wysoko" ani "za nisko" przeklikać się nie da, sprawdziłem. Jak akurat danego biegu wrzucić nie można, to skrzynia go nie wrzuci - można sobie stukać w lewarek, ile się chce.
Subiektywne doświadczenia z kilku dni w górach są takie: na "D" nie ma hamowania silnikiem i koniec. Po przejściu w tryb manualny, hamowanie silnikiem pojawia się od razu i faktycznie hamuje. W trybie manualnym faktycznie czuć, że przy puszczonym gazie to koła napędzają silnik, a nie odwrotnie, niezależnie od prędkości obrotowej silnika/prędkości samochodu na danym biegu (w "D" tego poczucia nie ma). Chciałem się po prostu upewnić, że z moją skrzynią jest wszystko OK i taka praca w trybie "D" jest normalna.
 

Edytowane przez sartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sartekTo poszukaj serwisówki do swojego samochodu, bo większość jest do wersji USA i tam poszukaj odpowiedzi. Tu była mowa o używaniu pozycji 1, 2, 3. Ty mówisz już o nieco innej skrzyni, więc ona może być inna. Niemniej zasada jest taka sama, że D coś tam hamuje, bo w automacie nie masz luzu, ale zmienia biegi stosownie do prędkości, więc to hamowanie będzie minimalne. Natomiast jak Ty możesz manualnie zblokować ją na biegu 3, to będziesz w stanie jechać wolniej niż typowa prędkość tego biegu, a więc silnik hamuje. No ale ogólnie to my tu gadu gadu, a w tych skrzyniach jest tyle elektroniki, że już ona dobrze wie kiedy może, a kiedy nie może hamować silnkiem:) Z przymróżeniem oka proszę to ostatnie zdanie potraktować:)

 

@BelegUSJesteś w stanie dorzucić coś do naszych przemyśleń?:) Może rozwiejesz nasze wątpliwości.

 

@sartekJa mam coś takiego, ale jak widzisz tutaj są pozycje 1, 2, 3. Oznacza to, że na 1 masz tylko 1 bieg, na 2 - 1 i 2 bieg, na 3 - 1, 2 i 3 bieg. Tym samym tutaj "manualna" zmiana polega w zasadzie na redukcji o 1 bieg. Troszkę o czym innym zatem na początku rozmawialiśmy:)

 

Miałem problem ze zdjęciem. Od góry: P - R - N - D - 3 - 2 - 1.

 

subaru-outback-ii-1999-2003-sedan-interior-1 (1).jpg

Edytowane przez Lipton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...