Skocz do zawartości

O bieganiu


KamilP

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, rosaskc napisał:

A u mnie gorzej.

Dzisiaj absolutny brak mocy. Od pierwszego kilometra walczyłem ze sobą, żeby się nie zatrzymać...

 

IMG_20210306_100531__01.thumb.jpg.3d608c85bdfe8bb3080f24aefd2545b2.jpg

Też tak czasami mam, albo suszarka w jamie ustnej i zaczynają się problemy z utrzymaniem tempa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rosaskc napisał:

No właśnie chciałem pobiegać poukładać myśli, ale to bym chyba musiał na pół dnia usiąść na ławce w parku...

Z czasem będzie lepiej:). Powód sprzedaży to budowa domu?

Edytowane przez abecer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, abecer napisał:

Z czasem będzie lepiej:). Powód sprzedaży to budowa domu?

Niestety, nawet nie budowa, co dopiero zakup działki. Jak się okazuje, to na grunt trzeba mieć gotówkę w ręku, bo zanim ogarniesz cokolwiek w banku, to przyjdzie ktoś inny i sprzątnie Ci działkę spod nosa.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rosaskc napisał:

Niestety, nawet nie budowa, co dopiero zakup działki. Jak się okazuje, to na grunt trzeba mieć gotówkę w ręku, bo zanim ogarniesz cokolwiek w banku, to przyjdzie ktoś inny i sprzątnie Ci działkę spod nosa.. 

Rozumiem. Przynajmniej masz dobrze zainwestowane pieniądze. Sam wiesz że na nieruchomościach nie stracisz ;).  Przerabiałem ten temat. Udało się kupić dom do remontu. Ale jak miałem sprzedać swoje sti, a dużo nie brakowało, kilka dni przed sprzedażą byłem jak nieprzytomny. Moja druga połowa wiedziała że będzie musiała sama podpisać umowę i oddać wszystkie dokumenty nowemu właścicielowi,  mnie przy tej transakcji nie będzie. Dzięki niej subaru zostało. Dom do remontu został kupiony i powoli się wszystko robiło, aczkolwiek nawet jeszcze robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, załóżcie sobie Stravę, to jest nieustanna zabawa w pobijanie rekordów ;) Rowerkiem, kilkanaście nowych rekordów w ramach pojedynczej trasy, to rzecz dość częsta ;) Na bieganiu trochę gorzej, ale kilka da się wykręcić, zwłaszcza jak dopiero się zaczyna ;) 

 

 

Screenshot from 2021-03-06 10-44-31.png

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie chcielibyście ćwiczyć analogowo? Bez rejestracji, mierzenia, bicia rekordów, tak po prostu dla siebie. Przebiegłem lata temu ponad 3 tyś. km z Endomondo i stwierdzam, że to bez sensu. Dobre, aby zmierzyć dystans stałych tras i tyle. Wrzućmy na luzik... Telefon w domu, a my truchtamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, EmilioE napisał:

A nie chcielibyście ćwiczyć analogowo? Bez rejestracji, mierzenia, bicia rekordów, tak po prostu dla siebie. Przebiegłem lata temu ponad 3 tyś. km z Endomondo i stwierdzam, że to bez sensu. Dobre, aby zmierzyć dystans stałych tras i tyle. Wrzućmy na luzik... Telefon w domu, a my truchtamy.

Telefon mam w domu. Zegarek ma GPS :P

 

A tak poważnie, to bez pomiaru też lubię biegać, ale za dwa tygodnie mam "sprawdzian" i muszę mierzyć postępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, EmilioE napisał:

A nie chcielibyście ćwiczyć analogowo? Bez rejestracji, mierzenia, bicia rekordów, tak po prostu dla siebie. Przebiegłem lata temu ponad 3 tyś. km z Endomondo i stwierdzam, że to bez sensu. Dobre, aby zmierzyć dystans stałych tras i tyle. Wrzućmy na luzik... Telefon w domu, a my truchtamy.

mi sie zle biega jak nie wiem jakie mam tempo i puls. Dodatkowo jak mam rozpiske treningowa to na „oko” sie tego nie da zrobić. Ciagle bieganie na pałe przynosi mizerne efekty, sprawdzilem przez 6 lat. Rekordów nie bije w wirtualnym swiecie, nie udostępniam tego nigdzie, biegam dla siebie :)

Edytowane przez FilipeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie na swoim przykładzie i przykładzie ludzi, którym pomagam (jako wfista), mogę stwierdzić, że im ktoś bardziej opierre sprzętem, tym jest gorszy w porównaniu z tymi, którzy (u mnie) biegają na maks swoich możliwości, a czas mają podawany na końcu biegu.

Ale ta zasada tyczy się tylko amatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dystansach dłuższych jak 5km bieganie na maks swoich możliwości może skutkować nieukończeniem biegu. Warto trzymać równe tempo. Myślę, że jak ktoś zaczyna to taka aplikacja może być pomocna, jak ktoś już biega jakiś czas i nie interesuje go optymalizacja tylko rekreacja, to będzie umiał sam wyczuć właściwie tempo.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, najważniejsze słuchać organizmu. A początkujący maja tendencję do przeciążania się, stąd kontuzje. Do rekreacyjnego biegania, pomiary nie są potrzebne, do efektywnego poprawiania wyników bezwzględnie są. Tutaj się zgadzam z @FilipeK.

 

Co do biegania z zegarkiem /z telefonem mi się nie zdarzyło, bo co z tym telefonem zrobić ;)/ myślę, że warto. Lepiej mieć choćby możliwość skorzystania niż nie mieć i żałować ;) Zlicza, rejestruje, pokazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, aflinta napisał:

Przy dystansach dłuższych jak 5km bieganie na maks swoich możliwości może skutkować nieukończeniem biegu. Warto trzymać równe tempo. Myślę, że jak ktoś zaczyna to taka aplikacja może być pomocna, jak ktoś już biega jakiś czas i nie interesuje go optymalizacja tylko rekreacja, to będzie umiał sam wyczuć właściwie tempo.


Ale opierasz swoje teorie na czym ?

Pytam, bo bieganie na maks. możliwości znaczy tyle, że statystyczny Bolek na 5 km będzie miał tempo 4.15, a na 10 km 4:50. A nie, że na 10 km będzie nadawał w tempie 3:30 jakby biegł na 1000 m:ph34r:

Edytowane przez Panbenonium
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Panbenonium napisał:

Ale opierasz swoje teorie na czym ?

Na swoich doświadczeniach z ostatnich siedmiu lat?

 

16 minut temu, Panbenonium napisał:

statystyczny Bolek na 5 km będzie miał tempo 4.15

Statystyczny Bolek w takim tempie po 100m będzie miał ciepło w nogach, a po kilometrze się przewróci - bo statystyczny Bolek nie biega, nawet niewiele chodzi, za to ma często kilkanaście kilogramów nadwagi.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ja piszę o bolkach KTÓRZY AMATORSKO BIEGAJĄ, a nie o kimś kto w ogóle nie biega i nagle zaczyna.

Ps. To, że biegasz od 7 lat nie znaczy wcale, że robisz to dobrze. To znaczy jedynie, że biegasz od 7 lat. A taki tekst "ja to biegam od ... " od ludzi słyszałem, już tyle razy, że mnie nawet nie śmieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, aflinta napisał:

Przy dystansach dłuższych jak 5km bieganie na maks swoich możliwości może skutkować nieukończeniem biegu. Warto trzymać równe tempo. Myślę, że jak ktoś zaczyna to taka aplikacja może być pomocna, jak ktoś już biega jakiś czas i nie interesuje go optymalizacja tylko rekreacja, to będzie umiał sam wyczuć właściwie tempo.

Ale tu jest zaprzeczenie bo najpierw piszesz na maks swoich możliwości (czyli je znamy) a potem piszesz, że trzeba pobiegać aby wyczuć tempo :).

 

 

Powiem tak: bardzo mało jest amatorów (nawet tych mocnych, czyli <3h w maratonie) co będą w stanie określić swoje tempo w granicach +/- 10 sekund na km. Na bieżni jeszcze tak, ale w terenie już trudniej. Natomiast co przychodzi wraz z kilometrażem to "czucie" czy danym tempem przebiegniemy dystans czy nie. Czucie strefy, czy jesteśmy w "endurance" czy już "tempo". 

 

Edytowane przez RoadRunner
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RoadRunner napisał:

Ale tu jest zaprzeczenie bo najpierw piszesz na maks swoich możliwości

Nie chodzi o maks swoich możliwości na 5km tylko maks swoich możliwości od startu.... dokładnie tak jak zaczynają Ci co nie biegali dłuższych odcinków i walą sprintem od początku, potem nieco odpuszczają a potem się zatrzymują. Sam biegam z telefonem (nie mam zegarka z GPS), przez pierwsze lata korzystałem z treningów, rozpisek wszelakich czy pomiaru tętna. Potem dałem sobie z tym siana bo swoje możliwości jako tako znam, współzawodnictwo mnie  nie interesuje - biegam dla siebie. Czasem startuję w jakiejś lokalnej imprezie - dla własnej motywacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...