Skocz do zawartości

Rozmowy fotograficzne


Chloru

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, przepadla mi plyta z softem do canona 30D. Niestety pobrac od producenta nie da rady inaczej, niz zamowic nosnik i zaplacic za wysylke, wiec moze ktos laskawy moglby zrzucic obraz plyty na moj ftp? Zalezy mi wylacznie na programie kopiujacym zdjecia z aparatu na dysk, bo ladnie wszystko rozmieszczal w katalogach wg. daty itp, wiec wystarczy sam instalator.

 

Chyba ze pod Win7 nie dziala, wtedy moze ktos poleci jakis soft ktory skopiuje RAWy z canona do katalogow ponazywanych wg daty i ew. keywordow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radnor, pod Linuksem jest - nazywa się f-spot :) pod windows... nie znam, nie używałem od 1995 roku :D

 

Dzieki, ale po calym dniu przed linuxami w pracy, nie chce mi sie w domu z kazdym pierdolem walczyc i update'owac polowe systemu po kazdym zainstalowaniu nowej biblioteki. No i photoshopa nie ma, a do filozofii gimpa pomimo wielu prob nie udalo mi sie niestety przekonac. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radnor, ja to nie wiem jak z tymi aktualizacjami jest. Tak długo jak mnie to bawiło to robiłem to namiętnie, jak przestało mnie bawić, to system robi to sam w tle i ja tylko wydaję raz na pół roku odgórną decyzję o migracji na kolejną nowszą edycję (obecnie używam Ubuntu). A co do Gimpa i Fotoszopy - tego drugiego nie używałem, ten pierwszy zupełnie mi wystarcza (w sumie tylko usuwam za jego pomocą śmieci ze zdjęć jakie mi się do matrycy przykleiły), a podstawowa obróbka zdjęcia i tak jest robiona w RawTherapee. Katalogowanie zdjęć jak już wspomniałem to F-Spot. U mnie działa, i jestem zadowolony :) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przyzwyczajenia to druga natura człowieka, więc nie każdemu mój wybór musi pasować i całe szczęście są jeszcze inne programy - zarówno płatne (i to czasem słono) jak i darmowe na inne platformy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radnor, ja to nie wiem jak z tymi aktualizacjami jest. Tak długo jak mnie to bawiło to robiłem to namiętnie, jak przestało mnie bawić, to system robi to sam w tle i ja tylko wydaję raz na pół roku odgórną decyzję o migracji na kolejną nowszą edycję (obecnie używam Ubuntu). A co do Gimpa i Fotoszopy - tego drugiego nie używałem, ten pierwszy zupełnie mi wystarcza (w sumie tylko usuwam za jego pomocą śmieci ze zdjęć jakie mi się do matrycy przykleiły), a podstawowa obróbka zdjęcia i tak jest robiona w RawTherapee. Katalogowanie zdjęć jak już wspomniałem to F-Spot. U mnie działa, i jestem zadowolony :) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przyzwyczajenia to druga natura człowieka, więc nie każdemu mój wybór musi pasować i całe szczęście są jeszcze inne programy - zarówno płatne (i to czasem słono) jak i darmowe na inne platformy :)

 

Nie robmy tu drugiej wojny gruszki vs jablka, bo jak slusznie zauwazyles - kazdy ma swoje przyzwyczajenia. Ja bawilem sie linuxami jeszcze w technikum (zreszta prace dyplomowa tez na red hat robilem:), kiedy w 4-5 klasie poskladalem kilka sieci do kupy z linuxami jako serwer. Teraz tez troche klikam w linuxach za pieniadze, ale w domu po prostu nie chce mi sie bawic. Autocada kobieta uzywa - nie ma pod Linuxy. Photoshopa ma z pracy pelnego, wiec tez nie ma sensu meczyc sie z Gimpem, zeby pozniej martwic sie czy to bedzie kompatybilne na innym komputerze z PS. No i ten milion okienek zamiast jednego, chociaz wiekszosc uzytkownikow narzeka na ten uklad.. grrr...

 

Mialem krotko Ubuntu na laptopie, wszystko pieknie mialo byc out of the box, a tu lipa - trzeba sie nagimnastykowac zeby glupiego flash playera zainstalowac. Chcialem Fedore nowa obejrzec na lapku - z Live CD dziala pieknie, dzwiek, wifi, bluetooth, wszystko jest. Po instalacji wisi zaraz po podaniu hasla usera przez 10 minut i resetuje komputer. Wlozylem wiec z powrotem dysk z XP i do przegladania forum mi wystarcza. :)

 

Na destopie mam Win7 od dawna, kupilem nawet wersje boxowa home chociaz w tej chwili mam Ultimate w ramach licencji w pracy i wszystko dziala jak powinno, wiec po co mialbym zmieniac? Do tego jeszcze moge w kazdej chwili pograc sobie, zamiast trzymac dwa systemy albo dlubac w WINE pol nocy.

 

Stary sie robie i wygodnicki, ot co. :)

 

 

 

A wracajac do tematu, serio nikt 30D nie ma? :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bawilem sie linuxami jeszcze w technikum (zreszta prace dyplomowa tez na red hat robilem:)

Szacunek :) Kiedy zaczynałem w techniku swoje pierwsze kontakty z pingwinem to kapelusznik jeszcze nie istniał :mrgreen:

 

Autocada kobieta uzywa - nie ma pod Linuxy. Photoshopa ma z pracy pelnego, wiec tez nie ma sensu meczyc sie z Gimpem, zeby pozniej martwic sie czy to bedzie kompatybilne na innym komputerze z PS.

I bardzo dobrze! System operacyjny jest nośnikiem dla narzędzi których używamy i jako taki powinien być bez znaczenia bo i tak determinuje go narzędzie. Podobnie zresztą jak komputer - jego konfiguracja też wynika z tego co na nim odpalamy, a jego cena jest ułamkiem ceny chodzącego na nim softu.

 

No i ten milion okienek zamiast jednego, chociaz wiekszosc uzytkownikow narzeka na ten uklad.. grrr...

A to zdaje się mają w nowej edycji zmienić.. choć jak używa się 2-3 monitorów albo jednego full-hd to te osobne okienka nie przeszkadzają a nawet są wygodne :)

 

Mialem krotko Ubuntu na laptopie, wszystko pieknie mialo byc out of the box, a tu lipa - trzeba sie nagimnastykowac zeby glupiego flash playera zainstalowac.

To jakoś dawno temu musiało być, flash jest normalną paczką i działa całkiem OK.

 

Chcialem Fedore nowa obejrzec na lapku - z Live CD dziala pieknie, dzwiek, wifi, bluetooth, wszystko jest. Po instalacji wisi zaraz po podaniu hasla usera przez 10 minut i resetuje komputer. Wlozylem wiec z powrotem dysk z XP i do przegladania forum mi wystarcza. :)

Pod tym względem to ja mam fatalne zdanie o Mandrivie, ale co osoba (i komputer) to inna opinia - kwestia konfiguracji sprzętu. Ogólnie daleki jestem od gloryfikowania jakiegokolwiek systemu, każdy po dłuższym kontakcie obnaża swoje wady, czy to w postaci braku kompatybilności z czymśtam czy problemach w masowym preinstalowaniu, czy ogólnie słabej wydajności.

 

Na destopie mam Win7 od dawna, kupilem nawet wersje boxowa home chociaz w tej chwili mam Ultimate w ramach licencji w pracy i wszystko dziala jak powinno, wiec po co mialbym zmieniac?

Dla samej idei nie ma to sensu.

 

Do tego jeszcze moge w kazdej chwili pograc sobie, zamiast trzymac dwa systemy albo dlubac w WINE pol nocy.

Wolę granie na konsoli - mniej problemów i nie blokuje komputera :)

 

A wracajac do tematu, serio nikt 30D nie ma? :sad:

A taki z 450D nie podejdzie?

http://www.mininova.org/tor/2259321

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ten milion okienek zamiast jednego, chociaz wiekszosc uzytkownikow narzeka na ten uklad.. grrr...

A to zdaje się mają w nowej edycji zmienić.. choć jak używa się 2-3 monitorów albo jednego full-hd to te osobne okienka nie przeszkadzają a nawet są wygodne :)

A na małym monitorze ma to jeszcze więcej sensu niż na Full-HD :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

czesc,

mimo mojej niecheci do lustrzanek cyfrowych popracowalem troche sony alfa900 i alfa850 i.... przypomnialy mi sie dynax 7 i dynax 9, czyli bardzo dobrze.

Czy ktos z Was ma blizsze doswiadczenia z tymi lustrzankami ?

 

 

Piotr

 

[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 6:42 pm ]

co do linux/windows, to z zawodowego punktu widzenia posadzenie profesjonalnego oprogramowania na linuxie zakrawa obecnie na cud. windows sprawdza sie lepiej. glownie chodzi tutaj o burdel w bibliotekach dystrybucji typu redhat, a jedyny sensowny (debian) jako free nie jest supportowany przez producentow. redhat wszedl tutaj w miejsce solarisa.

natomiast jako embedded linux sprawdza sie b.fajnie - coraz czesciej zastepuje windows w appliance'ach. i ten model chyba ma przyszlosc.

ja przyjmuje taki model - do posadowienia oprogramowania komercyjnego stosuje mimo wszystko windows, tam gdzie moge. Do budowy systemow serwerowych (web, sql, squid, ogolnego zastosowania) stosuje debiana z jadrem linuxa. i jest git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek :) Kiedy zaczynałem w techniku swoje pierwsze kontakty z pingwinem to kapelusznik jeszcze nie istniał :mrgreen:

 

No to wieki temu chyba bylo. :-) Najwieksza zabawe mialem w 4 klasie, poskladalem do kupy mala siec w kawiarence internetowej i serwer na freesco (dyskietkowa dystrybucja specjalnie dla SDI). Potem w tej kawiarence dorabialem wieczorami, a ze przy serwerze byl bursztynowy monitor, to klepalem w MUDy caly czas :)

 

I bardzo dobrze! System operacyjny jest nośnikiem dla narzędzi których używamy i jako taki powinien być bez znaczenia bo i tak determinuje go narzędzie. Podobnie zresztą jak komputer - jego konfiguracja też wynika z tego co na nim odpalamy, a jego cena jest ułamkiem ceny chodzącego na nim softu.

 

No i to jest zdrowe podejscie, ma spelniac swoje funkcje i tyle. Zabawa jest fajna, szczegolnie jesli z tego zyjesz, trzeba sie uczyc cale zycie. Ale upierac sie pod gorke na sprzecie do ogladania filmow na kanapie? Za stary sie robie. :-)

 

Pod tym względem to ja mam fatalne zdanie o Mandrivie, ale co osoba (i komputer) to inna opinia - kwestia konfiguracji sprzętu. Ogólnie daleki jestem od gloryfikowania jakiegokolwiek systemu, każdy po dłuższym kontakcie obnaża swoje wady, czy to w postaci braku kompatybilności z czymśtam czy problemach w masowym preinstalowaniu, czy ogólnie słabej wydajności.

 

No to generalnie jest problem z linuxami, mozesz zainstalowac zachwalana dystrybucje, ktora u 50 osob dziala dobrze, a u Ciebie akurat polegnie i kropka. :)

 

Wolę granie na konsoli - mniej problemów i nie blokuje komputera :)

 

Konsola swoja droga, ale Wiedzmina, Stalkera ani Warhammera nie mam na klocka. No i nie wszystko da sie padem wygodnie. :)

 

W mocny offtopic zabrnelismy :)

 

A taki z 450D nie podejdzie?

http://www.mininova.org/tor/2259321

 

A nie zarobaczone? Sprobuje, chociaz mialem z 50D i wlasnie ten programik kopiujacy nie mial do mojego sterownikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan idealny, nowa migawka z przebiegiem ~10k, nowe gumki uszczelniające, przejrzany, nasmarowany i wychuchany. W komplecie 4 baterie, z czego jedna taka sobie, ładowarka na 2 baterie, pudełko, płyty...

Kupiłem niedawno za ponad 2k, zrobiłem jeden rajd i leży, bo ciężki...

A że nie mam ciśnienia na sprzedaż to 1999 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Drogie Forum pomóż! :wink:

Jestem totalnym ignorantem fotograficznym i do tej pory posługiwałem się idiotkamerą Nikkona Coolpix ileśtam :mrgreen: Podstawowa zaleta to rozmiar i waga kompaktu. Jest to tyle istotne że większąść zdjęć robiłem w górach i jak masz kilkanaście kilo na plecach to kilo w tą czy w tamtą robi różnicę :mrgreen: Poza tym jak nie masz aparatu pod ręką to nie chce ci się zatrzymywać, zrzucać wór, szukać aparatu , potem wszystko pakować itd. A jak jest całkiem ciężko to na zdjęcia w ogóle nie ma ochoty :twisted: Już kończę ten przydługi wstęp :mrgreen:

Zkumulowało się parę okazji i mam sobie wybrać prezent. Pomyślałem o aparacie. Budżet 1500-2000zł. Albo jakiś dobry kompakt. nie musi mieć zylion piksli ale dobrą optykę. Może coś takiego? Canon G10

http://www.optyczne.pl/index.html?test= ... test_ap=91

 

Ale kumpel namawia mnie żebym liznął prawdziwej fotografii :mrgreen: i namawia mnie na lustrzankę. Dla mnie jedyna opcja to Olympus E-420 niby najlżejsza lustrzanka. Miałem go w rękach. piórko to to nie jest ale może sie przekonam.

http://www.optyczne.pl/index.html?test= ... test_ap=72

A te kitowe obiektywy podobno nie są najgorsze - mówimy o amatorskiej zabawie.

 

Jak macie jakieś doświadczenia, przemyślenia, propzycje, fantazje :mrgreen: to słucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może G11 zamiast G10?

 

Kompakt, jako aparat do zadań specjalnych, całkiem niezły użytek potrafi zrobić z uchylanego/obracanego wyświetlacza. Mam G10 - fakt, że właśnie głównie do zadań specjalnych i nic tak mi nie doskwiera, jak brak ruchomego ekranu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazik, fajnie Ci wszystko rozpisalem tylko sie Opera zwiesila... i juz drugi raz nie mam sily :evil:

Rozwaz: Canon G11, Panasonic Lumix LX3 i Lumix TZ7.

 

LX3 kupilismy dla Ivi miesiac temu i zdaje sie ze byl to dobry zakup. Dla mnie najwazniejsze, ze zapisuje w RAW (korekcja w PhotoShop), ma dobra nie przeladowana pixelami matryce (mniej szumow) i maly zoom (jakosc optyki). Jest tez maly, zwarty i calkiem solidny.

 

G11 jest bardziej uniwersalny, moze ciut gorszy obraz daje i nie bylo go jeszcze miesiac temu na rynku. Natomiast TZ7 jest dobry i wzglednie tani :wink: acz bez RAW.

 

Jesli zas chcesz lizac prawdziwe fotografie, to mam do sprzedania Bessa-L z 25mm Scoparem.

http://towatei.tistory.com/entry/Voigtländer-BESSA-L-with-Color-Skopar-21mm-Snapshot-Skopar-25mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...