Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Neutrino33 napisał:

z linku 

https://smaczajama.pl/pl/p/Sliwowica-Passover-Slivovitz-70-0%2C7l/2735

 

wynika, że Polmos Bielsko-Biała

"Tradycyjna, polska brandy śliwkowa...". Szczególnie nazwa jest po polsku, tradycyjna. I dlaczego brandy skoro to wódka owocowa? Brandy (winiak) robi się z wina a nie z zacieru owocowego. Węgierskie palinki to też brandy? Rakije też?

 

I czyje to teraz jest? Ach, nie mogę zapomnieć "Złotej jesieni", w którą wsmakowałem się w czasach gdy białe wódki były na masową skalę mieszane kijem w garażach a tej nikt nie próbował fałszować. Dwa Polmosy ją robiły - Zielona Góra i Białystok, Z Zielonej Góry ten calvados był lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, subleo napisał:

A propos polskich win. Są niektóre dobre, nawet bardzo dobre, ale problemem jest niewielka produkcja, a stąd wysokie ceny. Te wina bardziej są ukierunkowane na sprzedaż w polskich, dobrych restauracjach, szczególnie dla zagranicznych turystów. Oni, podobnie jak my, też chcą poznawać lokalne terroir podczas zagranicznych wojaży.

Chętnie bym takiego spróbował, na razie mi się nie udało, żadne do pięt nie sięgało nawet przeciętnym winom z Włoch. Np. 2 lata temu zjeździliśmy prawie wszystkie winnice w okolicach Kazimierza i Janowca, łącznie z takimi co robią degustacje z pompą dla klientów, żadne nam nie podeszło. Próbowaliśmy też sprezentowanych win z Zielonej Góry, też kiepsko. Ceny wahały się w granicach 50-120zł za butelkę. Odpuściliśmy dalsze testowanie, bo szkoda pieniędzy, w tej cenie mogę kupić naprawdę dobre włoskie wino.

 

A znajomym z zagranicy polecam zupełnie inne alkohole z Polski, np. kolega z Singapuru parę dni temu dał się namówić na kraftowe piwo z Polski, bo co ciekawe jest u nich dostępne.

Edytowane przez skwaro
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pan Dziedzic napisał:

Łącko w Małopolsce robiło i robi tylko ori śliwowice.

Daje siłę, krasi lica, nasza łącka śliwowica. Tylko, że "Łącko" to umowna nazwa regionu gdzie się produkuje śliwowicę a nie producenta. Założę się, że i tam są znajdą się produkujący na ilość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, skwaro napisał:

Chętnie bym takiego spróbował, na razie mi się nie udało, żadne do pięt nie sięgało nawet przeciętnym winom z Włoch. Np. 2 lata temu zjeździliśmy prawie wszystkie winnice w okolicach Kazimierza i Janowca, łącznie z takimi co robią degustacje z pompą dla klientów, żadne nam nie podeszło. Próbowaliśmy też sprezentowanych win z Zielonej Góry, też kiepsko. Ceny wahały się w granicach 50-120zł za butelkę. Odpuściliśmy dalsze testowanie, bo szkoda pieniędzy, w tej cenie mogę kupić naprawdę dobre włoskie wino.

 

A znajomym z zagranicy polecam zupełnie inne alkohole z Polski, np. kolega z Singapuru parę dni temu dał się namówić na kraftowe piwo z Polski, bo co ciekawe jest u nich dostępne.

Może są też w stanie kupić u siebie alkohole firmy Kozuba&Sons. Polacy, którzy robili mocne alkohole w Polsce ale nie dali im tu żyć i przenieśli produkcję na Florydę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Neutrino33 napisał:

Może są też w stanie kupić u siebie alkohole firmy Kozuba&Sons. Polacy, którzy robili mocne alkohole w Polsce ale nie dali im tu żyć i przenieśli produkcję na Florydę.

Nie wiem, ale wiem że mogą kupić też Żubrówkę, Cydr Lubelski czy Belvedere. Wyborową czy Chopina pewnie też bo to wszędzie na świecie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Pan Dziedzic napisał:

Łącko w Małopolsce robiło i robi tylko ori śliwowice.

 

11 minut temu, Neutrino33 napisał:

Może są też w stanie kupić u siebie alkohole firmy Kozuba&Sons. Polacy, którzy robili mocne alkohole w Polsce ale nie dali im tu żyć i przenieśli produkcję na Florydę.

 

7 minut temu, skwaro napisał:

Nie wiem, ale wiem że mogą kupić też Żubrówkę, Cydr Lubelski czy Belvedere. Wyborową czy Chopina pewnie też bo to wszędzie na świecie jest.

Koledzy? Wy jutro do pracy jechać nie musicie? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, skwaro napisał:

Chętnie bym takiego spróbował, na razie mi się nie udało, żadne do pięt nie sięgało nawet przeciętnym winom z Włoch.

 

Spróbuj na początek wina od Turnaua: https://sklep.winnicaturnau.pl/pojedyncze-wina.html

 

Przykładowo solarisa, rieslinga. W relacji cena/jakość wypada solidnie ponadprzeciętnie. Musi po prostu być dobry specjalista od winifikacji, bo warunki do pewnych odmian w PL na pewno są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, subleo napisał:

rieslinga

Z rieslingiem coś się stało. Dawno temu niezbyt lubiłem to wino nawet na Węgrzech, no chyba że na kaca a w Polsce to już w ostateczności piłem. Jakby to komuś mogło pomóc to na kaca równie dobra jak chłodny riesling jest retsina.

 

Riesling miał specyficzny smak, który nazywałem smakiem skały. Kamienia. Teraz wszystkie rieslingi, których próbuję są tego smaku pozbawione i są za słodkie. I te z Niemiec i te z Węgier, właściwie z całej Środkowej Europy gdzie ten szczep się udaje. Cos marketingowcy wybadali i "poprawili" rieslinga.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, skwaro napisał:

Nie wiem, ale wiem że mogą kupić też Żubrówkę, Cydr Lubelski czy Belvedere. Wyborową czy Chopina pewnie też bo to wszędzie na świecie jest.

To wiadomo...dlatego wymieniłem tych Kozuba, bo z tym poza USA już większy problem jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, subleo napisał:

 

Spróbuj na początek wina od Turnaua: https://sklep.winnicaturnau.pl/pojedyncze-wina.html

 

Przykładowo solarisa, rieslinga. W relacji cena/jakość wypada solidnie ponadprzeciętnie. Musi po prostu być dobry specjalista od winifikacji, bo warunki do pewnych odmian w PL na pewno są.

90zł za Rieslinga czy Chardonnay to bardzo dużo, musiałyby być naprawdę wybitne. W tej cenie we Włoszech kupowałem Chianti Classico ze złotym medalem od Gilbert and Galliard, a tej nagrody chyba nie trzeba przedstawiać. Ale jak będzie okazja to spróbuję, bo naprawdę jestem ciekawy tego Chardonnay...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, skwaro napisał:

90zł za Rieslinga czy Chardonnay to bardzo dużo, musiałyby być naprawdę wybitne. W tej cenie we Włoszech kupowałem Chianti Classico ze złotym medalem od Gilbert and Galliard, a tej nagrody chyba nie trzeba przedstawiać. Ale jak będzie okazja to spróbuję, bo naprawdę jestem ciekawy tego Chardonnay...

 

Ale zacząłbym naprawdę od odmian "naszych" tj. tych, które w PL czują się dobrze czyli np. Solarisa za 65 zł czy Hibernala.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...