mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 no, niefajne to było, ale w sumie chyba dawki, jakie przyjęliśmy nie były takie duże - na szczęście... melduję, że padać nie przestaje, ale teraz dominuje zwykły deszcz i melduję jeszcze, że krecik, skubaniec jeden upodobał sobie nasz trawnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordynator Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Ja kiedyś słyszałem wywiad z Panem co był 86 roku naczelnym lekarzem kraju czy jakoś tak i to On podjął decyzję o piciu płynu Lugola. Mówił że jakby posiadał wiedzę o ilości promieniowania jakie do nas dotarło nie podjął by decyzji o podawaniu tego płynu. Mówił że szkody jakie wyrządza w organizmie są o wiele większe niż zagrożenie promieniowaniem jakie do nas dotarło. Niestety nie pamiętam co ten płyn powoduje ale według tego Pana zdrowy to on nie jest Do dzisiaj pamiętam smak tego dziadostwa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 myślę, że działano wtedy jednak w dobrej wierze - radzieccy towarzysze pewnie nam nie przekazali rzeczywistych danych dot. katastrofy i skażenia, a my sami nie wiedzieliśmy, ile tego syfu do nas przyleci... ok, smak był koszmarny, nawet w ramach zachęty do wypicia tego płynu po dupie dostałem ale jakoś skutków ubocznych chyba nie widać... @Elmo - masz jakiegoś radioaktywnego/zmutowanego kucyka w swoich zasobach? będzie jak znalazł na dzisiejszy dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 A najgorsze jest to, że większość z nas piła go zdecydowanie za późno. Rosjanie nie przyznali się oficjalnie, ale odpowiednie "służby" wiedziały wcześniej i piły go też wcześniej. No ja najprawdopodobniej przez to mam Hashimoto ... ładnie to brzmi, ale poza tym nic dobrego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 @@Aga, sąsiadka ma to samo, jej córka (lat 23 ) również melduję, że kawka i drugie śniadanie, aha, ciągle pada - może krecika z mojego ogrodu zatopi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Ja kiedyś słyszałem wywiad z Panem co był 86 roku naczelnym lekarzem kraju czy jakoś tak i to On podjął decyzję o piciu płynu Lugola. Mówił że jakby posiadał wiedzę o ilości promieniowania jakie do nas dotarło nie podjął by decyzji o podawaniu tego płynu. Mówił że szkody jakie wyrządza w organizmie są o wiele większe niż zagrożenie promieniowaniem jakie do nas dotarło. Niestety nie pamiętam co ten płyn powoduje ale według tego Pana zdrowy to on nie jest Do dzisiaj pamiętam smak tego dziadostwa "profesor Zbigniew Jaworowski: Wtedy, kiedy kolejne chmury radioaktywne przepływały nad Polską musieliśmy przyjąć jakieś rozsądne scenariusz ochrony ludności. Jednym z nich było to, że skażenie powietrza nie będzie się zmniejszało przez najbliższe 2 tygodnie, lecz zwiększało. Obliczenia dawek na tarczyce od jodu 131 zawartego w powietrzu wskazywały, że możemy oczekiwać przekroczenia dawek promieniowania przewidzianych dla wprowadzenia profilaktyki jodowej. Z perspektywy czasu wiemy, że średnia dawka na tarczycę w Polsce wyniosłą ok. 8 mSv, a około 5 % dzieci dostało dawkę 200 mSv. Ówcześnie przyjmowany limit dla profilaktyki jodowej wynosił 50 mSv. Narażenie populacji nie trwało jak często się sądzi krótko, tylko było rozciągnięte na okres 10 dniowy, i maksymalne stężenie jodu 131 w Warszawie było w dniu 30 kwietnia. Profilaktyka jodowa rozpoczęła się 29 kwietnia po południu, tzn. 40 godzin po tym, jak wykryliśmy, jako pierwsi poza ZSRR, podwyższenie promieniowania w Polsce. Gdybym w dniu 29 kwietnia 1986r. miał w ręku te informacje o dawkach na tarczyce, które mam obecnie, nie proponowałbym rządowi przeprowadzenia, na tak ogromną skalę, profilaktyki jodowej w Polsce. Podaliśmy wtedy 18,5 mln ludzi profilaktyczne dawki jodu, co było największą akcją profilaktyczną w historii medycyny, w tak krótkim czasie. Nasi krytycy powinni sobie uświadomić, że nikomu poza Polską nie udało się przeprowadzić takiej akcji. Żaden kraj europejski tego nie uczynił. W ZSRR rozpoczęto akcje profilaktyki jodowej w dniu 27 maja. Na Ukrainie jod otrzymało około 1,6 mln osób, na Białorusi 46 tys., a w Rosji 55 tys. " http://web.archive.org/web/20040820151104/http://rozmowy.onet.pl/2,artykul.html?ITEM=1082171&OS=46483 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Najprościej płyn Lugola zawiera jod, który wychwytuje tarczyca do produkcji hormonów. Podanie dużej dawki miało spowodować wychwyt jodu przez tarczycę, i w ten sposób zablokować wychwyt jodu radioaktywnego "ze wschodu". 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Najprościej płyn Lugola zawiera jod, który wychwytuje tarczyca do produkcji hormonów. Podanie dużej dawki miało spowodować wychwyt jodu przez tarczycę, i w ten sposób zablokować wychwyt jodu radioaktywnego "ze wschodu". no proszę, lekarz, a mówi w sposób zrozumiały 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 ale co słuchałes je? Słuchałem Amati Futura, znajomy ma. Cały zestaw (tj. z elektroniką i okablowaniem) to pewnie kilka setek wyszło, może 3? Lekki szok w każdym razie. B&W miałem jeszcze jakiś rok temu, świetnie mi służyły, chyba 603 coś tam, ale zmieniłem. Ciekawe ile osób ale z zawiązanymi oczami usłyszałoby różnicę i trafnie wytypowało te droższe, ja posłuchaliby Futura i B&W lub coś z podobnej półki = 10 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malprz Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Brrry Melduję, że dziś kubek gorącej herbaty "idzie" jeden po drugim, a wszystko to po, aby rozgrzać choć trochę organizm. Jakie znacie/stosujecie inne alternatywy na rozgrzanie organizmu poza tym wymienionym przeze mnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Rozkręcenie ogrzewania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 (edytowane) koniak, grzane wino, grzane piwo, inne alkohole doustnie, seks, włączenie ogrzewania, założenie ubrań ps. moja żona stosuje również przytulanie się do swojego męża, bo podobno działa on jak grzejnik Edytowane 26 Kwietnia 2016 przez mahu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malprz Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Rozkręcenie ogrzewania? A nie, bo odcięcie ogrzewania przez wynajmującego przestrzeń biurową. Podobno jest 16`C. mahu myślałam o "małpce",ale nie wiem jak to wpłynie na moją prace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mahu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 myślałam o "małpce",ale nie wiem jak to wpłynie na moją prace najwyżej kąty proste będą mniej proste Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Nie ma co drążyć. Nic dzisiaj nie jest proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 ps. moja żona stosuje również przytulanie się do swojego męża, bo podobno działa on jak grzejnik Tzw. boiler 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 U mnie dziś od rana błękit - to można na słońce się wystawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Dzisiejszy meldunek: pobudka o 4.45, aby być w Płocku na 8.00 (musiałem zawiązać krawat ). Nierówna walka z instytucją zamawiającą. Powrót do biura. Dalsza nierówna walka z instytucją zamawiającą. Ciekawe, kiedy mi się baterie wyczerpią - przydałby się jakiś mały reaktor atomowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justi Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 ps. moja żona stosuje również przytulanie się do swojego męża, bo podobno działa on jak grzejnik Melduję, że zgadzam się z ta opinią, że przytulanie do męża najskuteczniej rozgrzewa (z perspektywy żony oczywiście) Melduję, że u nas słonecznie i to bardzo.... Melduję, że też piłam to świństwo w szkole. Pamiętam też, że nas dziewczynki straszyli, że nie będziemy mogły mieć dzieci (zarówno jak wypijemy, jak i nie wypijemy). Na szczęście urodziłam dwoje fajnych zdrowych dzieci. Uf. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 (edytowane) A najgorsze jest to, że większość z nas piła go zdecydowanie za późno. Rosjanie nie przyznali się oficjalnie, ale odpowiednie "służby" wiedziały wcześniej i piły go też wcześniej. No ja najprawdopodobniej przez to mam Hashimoto ... ładnie to brzmi, ale poza tym nic dobrego moja żona go ma.Najprawdopodobniej przez czarnobyl,bo nikt w rodzinie na tarczyce nie chorował. Edytowane 26 Kwietnia 2016 przez stach1111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 aby rozgrzać choć trochę organizm. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justi Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Elmo, rozejrzałbyś się po tej Warszawencji, czy nie widać tam wycieczki z Krakowa. Tacy szóstoklasiści, co biegają po Sejmie, muzeach i Starówce. Bo nasz synuś coś się nie melduje.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 stach jak Twój marantz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 (edytowane) Dzisiejszy meldunek: pobudka o 4.45, aby być w Płocku na 8.00 (musiałem zawiązać krawat ). Edytowane 26 Kwietnia 2016 przez Giechu 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 @@Justi, przez starówkę leciałem, sporo tam wycieczek, ale oświnionego szóstoklasisty nie odnotowałem. Jakby co, to służę pomocą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się