Skocz do zawartości

SUBARU ratuje życie !!!!!


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwoliłem sobie napisać post bo gdyby nie subaru napewno by mnie tu nie było i nie miał by kto klepać na klawiaturce. A mianowicie, w piątek jechałem na szkolenie do Ustronia z mimi znajomymi, jakieś 20 km za Sączem w stronę Krakowa jest taki most na Dunajcu w miejscowości Kurów. Wyjeżdżam z takiego łuku mam na liczniku ok.150 i jest prosta ok 100m i most na lekkim wzniesieniu, w pewnym momencie zauważyłem że jakiś debil wyprzedza kolumne samochodów na moście i prosto na mnie, Depnąłem na hamulec z całej siły i patrzyłem czy czołówka czy bariera na moście i w Dunajec, uczucie straszne !!!. Nie ma gdzie tam uciec bo bardzo wąsko ledwie dwa samochody się zmieszczą, ale udało się dzięki temu że Subaru ma naprawdę dobry hamulec, wyhamowałem i gość z przeciwka się ledwo zmieścił możę to był 1 metr, dosłownie na styki. To był chyba Peugeot 406, ale nie jestem pewien, jak bym dorwał teraz gościa to bym mu napewno nakopał do dupy tak żeby zapamietał do końca życia. Koledzy przez 50 km nawet słowa nie powiedzilei bo byli w szoku. Powiem tak mam za sobą przejechane grubo ponad milion kilometrów, i widziałem niejedno na drogach, i byłem w niejednej podbramkowej sytuacji, ale ta była z całą pewnością najgroźniejsza. Dlatego teraz jestem naprawdę szczęścliwy że jestem posiadaczem tego wspaniałego samochodu !!! A namówił mnie do tego niejaki Leszek Kuzaj ( może go znacie :wink: ) gdzie pierwsze zetknięcie z tymi samochodami miałem na Subaru Emotion w Kamieniu Śląskim. Słuchajcie wszyscy, naprawdę miejcie powody do radości że jesteście posiadacdzami tych wspaniałych samochodów.

Szerokiej Drogi !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wyjeżdżam z takiego łuku mam na liczniku ok.150 i jest prosta ok 100m i most na lekkim wzniesieniu

 

Myślę, że nawet Subaru kiedyś Ci nie pomoże i skończy się tragedią. Osobiście nie mam nic do Ciebie i do szybkiej jazdy, ale jak mam z kimś jechać autem to raczej staram się powstzrymywać od nadmiernej prędkości. Jak ja zginę jadąć za szybko to będzie moja wina, ale jak mam żyć ze świadomością, że ktoś zginął przeze mnie .... smutna perspektywa :-(. Co do Pana w Peugeocie to szkoda, że za nim nie pojechałeś i nie dorwałeś go na jakims skrzyżowaniu. Z Tobą mu się udało "na styk" ale inni mogą nie mieć tyle szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjeżdżam z takiego łuku mam na liczniku ok.150 i jest prosta ok 100m i most na lekkim wzniesieniu

 

Myślę, że nawet Subaru kiedyś Ci nie pomoże i skończy się tragedią. Osobiście nie mam nic do Ciebie i do szybkiej jazdy, ale jak mam z kimś jechać autem to raczej staram się powstzrymywać od nadmiernej prędkości. Jak ja zginę jadąć za szybko to będzie moja wina, ale jak mam żyć ze świadomością, że ktoś zginął przeze mnie .... smutna perspektywa :-(. Co do Pana w Peugeocie to szkoda, że za nim nie pojechałeś i nie dorwałeś go na jakims skrzyżowaniu. Z Tobą mu się udało "na styk" ale inni mogą nie mieć tyle szczęścia.

 

W 100% zgadzam się z Soko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie mam nic do Ciebie i do szybkiej jazdy, ale jak mam z kimś jechać autem to raczej staram się powstzrymywać od nadmiernej prędkości. Jak ja zginę jadąć za szybko to będzie moja wina, ale jak mam żyć ze świadomością, że ktoś zginął przeze mnie .... smutna perspektywa .

 

Ja tam sobie na tyle cenie swoje własne życie że raczej nie widzę powodu żeby robic rożnice, jeżlei coś uważam za zbyt niebezpieczne dla innych to tym bardziej uważam za zbyt niebezpieczne dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sobie na tyle cenie swoje własne życie że raczej nie widzę powodu żeby robic rożnice, jeżlei coś uważam za zbyt niebezpieczne dla innych to tym bardziej uważam za zbyt niebezpieczne dla siebie.

 

Więc pewnie nie nadawałbyś się na kierowcę autobusu szkolnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O proszę, ale jacy się wszyscy w takiej sytuacji święci robią!

Tylko ciekawe, ilu z tych do żywego oburzonych, tak dokładnie litery przepisów się trzyma? No kto? Jeździmy 50 po mieście? Zawsze? A poza zabudowanym 90 nie przekraczamy?

Nie róbcie proszę teatru i szopki świętego oburzenia….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O proszę, ale jacy się wszyscy w takiej sytuacji święci robią!

Tylko ciekawe, ilu z tych do żywego oburzonych, tak dokładnie litery przepisów się trzyma? No kto? Jeździmy 50 po mieście? Zawsze? A poza zabudowanym 90 nie przekraczamy?

Nie róbcie proszę teatru i szopki świętego oburzenia….

 

Świat nie jest czarno-biały, mimo, że PiSuary próbują nam to wmówić. Jeśli jesteśmy tacy fafa-rafa, to nie róbmy tabloidalnych tytułów o ratowaniu życia. I już.

 

BTW wydawało mi się, że subaru ma raczej słabe hamulce. Gdyby to było inne auto, to pewnie zahamowałoby wcześniej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat nie jest czarno-biały, mimo, że PiSuary próbują nam to wmówić. Jeśli jesteśmy tacy fafa-rafa, to nie róbmy tabloidalnych tytułów o ratowaniu życia. I już.

 

Właśnie nie jest, więc może nim kogoś ukamieniujemy, to sprawdźmy, czy sami podobnych win nie mamy.

Obłudy starczy nam wszystkim w zupełności w polityce, do której nawiązałeś, sami nie musimy już jej tworzyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat nie jest czarno-biały, mimo, że PiSuary próbują nam to wmówić. Jeśli jesteśmy tacy fafa-rafa, to nie róbmy tabloidalnych tytułów o ratowaniu życia. I już.

 

Nie róbcie proszę teatru i świętego oburzenia….

Właśnie nie jest, więc może nim kogoś ukamieniujemy, to sprawdźmy, czy sami podobnych win nie mamy.

Obłudy starczy nam wszystkim w zupełności w polityce, do której nawiązałeś, sami nie musimy już jej tworzyć!

 

jarmaj ale nikt nie robi obłudy. Facet nie przewidział takiej sytuacji, więc oznacza to, że jego milion przejechanych kilometrów uśpiło jego czujność. Cieszę się, że nic nikomu się nie stało, ale nie przeżywajmy z kolei tego w drugą stronę. Gdyby jechał jeszcze szybciej, albo, co gorsza zapatrzył sie na sarenkę, to nic by ich nie uratowało.

 

Niech każdy wyciąga sobie swoje własne wnioski. Oby nas fantazja nigdy nie poniosła poza barierkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjeżdżam z takiego łuku mam na liczniku ok.150 i jest prosta ok 100m i most na lekkim wzniesieniu

 

Myślę, że nawet Subaru kiedyś Ci nie pomoże i skończy się tragedią. Osobiście nie mam nic do Ciebie i do szybkiej jazdy, ale jak mam z kimś jechać autem to raczej staram się powstzrymywać od nadmiernej prędkości. Jak ja zginę jadąć za szybko to będzie moja wina,....

 

Hmm problem w tym że nie znasz carfit i nieznając go też bym tak napisał jak Ty, ale... Przede wszystkim pisał to bo jechał niejedną furą, bo ma taki fach. Jak już pisał kilometrów trochę nastukał, do tego był na swojej ziemi :) Więc nie bądźmy hipokrytami... 150Km/h to lajcik....

 

Ważne że nić się nie stało :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat nie jest czarno-biały, mimo, że PiSuary próbują nam to wmówić. ....

 

Nie róbcie proszę teatru i świętego oburzenia….

Właśnie nie jest, więc może nim kogoś ukamieniujemy, to sprawdźmy, czy sami podobnych win nie mamy.

....

 

jarmaj ale nikt nie robi obłudy. Facet nie przewidział takiej sytuacji, więc oznacza to, że jego milion przejechanych kilometrów uśpiło jego czujność. ....

 

Jak by tak było to by nie pisał już tego posta.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie , wiem, wiem każdy pewno z Was jeździ w mieście pięćdziesiąt a poza 90 km lub 130 na wielu kilometrach naszych autostrad :wink: i nikt z Was nie przekracza prędkości, bądźmy szczerzy, i uderzmy się w pierś ( ja pierwszy), łamiemy przepisy jak się da i ile się da, taka jest polska rzeczywistość, na tym odcinku drogi na której jechałem można całkiem spokojnie jechać ok nawet 200 nawierchnia dobra, nie ma skrzyżowan tylko ten most gdzie śię zwalnia, Jak bym jechał powiedzmy 100 km, może rzczywiście nie byłoby aż tak niebezpiecznie, choć też wymagało by to mocnego hamowania, ale ludzie bez przesady jak by było tak jak większość mówi trala lala, to tak naprawdę trzeba by było się na każdym skrzyżowaniu zatrzymywać i patrzyć czy z boku z drogi podporządkowanej ktoś nie wyjeżdża!!!

Ja tylko chciałem zakomunikować że w tej konkretnej sytuacji samochód mnie uratował ( hamulce) a nie moję umiejętności itd. Jeżeli bym jechał np. Mondeo a też bym miał pewno tyle na liczniku, nepewno bym nie klepał teraz po klawiaturce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica taka, ze carfit pewnie sobie zdaje sprawe, ze lekko przesadzil, a gosc w P.406 pewnie sie chwali na innym forum jak to potrafil na centymetry sie wcisnac miedzy Subaru a smierc... Dupek bedzie dumny i nadal bez swiadomosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica taka, ze carfit pewnie sobie zdaje sprawe, ze lekko przesadzil, a gosc w P.406 pewnie sie chwali na innym forum jak to potrafil na centymetry sie wcisnac miedzy Subaru a smierc... Dupek bedzie dumny i nadal bez swiadomosci...

 

Wisz co chyba masz rację, i teraz żałuję że nie zawróciłem i sklepałem mu ryja, koledzy z którymi jechałem byli słusznej postury wiec by mi pewno pomogli, bo ja raczej do " karków" sie nie zaliczam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...