Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj w ulewie skopałem jakiegoś spryciarza, nawet nie trzeba było Subaru. Burza że widać na pięć metrów, spryciarz ustawił się obok na buspasie żeby ominąć kolejkę na światłach, po czym pomielił kołami na mokrym i pooglądał napis quattro na klapie.

 

Kopanie 200-konną audicą kombi jest nawet fajniejsze niż ryczącą furą rajdową z dziurami w masce. Nikt się nie spodziewa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zostałem wraz z moim kumplem skopany. Byłem ofiarą EVO X.

Jechaliśmy sobie spokojnie starym Oplem Astrą Kombii z silnikiem 1.6 8V, dojeżdżamy do świateł, a przed nami ewo! No to zapala się zielone i my już zaczynamy pałować opla, żeby nam nie odjechał. Kierownik w mitsu chyba na 1/3 gazu, a my do dechy i wtedy jeszcze się za nim trzymaliśmy... do czasu aż z rur poszedł dymek i wystrzelił, tak że w pare sekund już tylko malutkie Mitsu było widać... zostaliśmy przykładnie skopani. Ciekawe czy kierownik ewki już chwalił sie na jakimś forum czy gdzieś, że skopał 2 gówniarzy w rozpadającym się oplu :twisted:

 

 

Kogut radze się zastanowić na następny raz co piszesz, bo za mądre Twoje niektóre posty to to nie są..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio będąc w Łomży stałem na czerwonym świetle na lewoskręcie ,obok mnie po chwili na pasie do jazdy na wprost stanął małolat max 20 z żelem na włosach z blond cizią na siedzeniu pasażera czarnym BMW e46 z lotką na bagażniku i ospojlerowanym z każdej strony wyglądało nawet fajnie a na kolejnym pasie również na wprost stanął chrysler 300c w kombi koleś z bmki zaczął ją pałować wciskać w podłogę aż się telepał ten samochód i gdy włączyło się zielone nagle gwizd,nagle świst i chrysler po prostu zniknął miał takie przyspieszenie że myślałem że mu budę zerwie zdążył na następnych światłach na zielone a koleś z bmw już został żałowaliśmy z żoną że,nie mogliśmy zobaczyć ich min to było kopanie i nauka pokory pomimo że to nie subaru ale 5,7 hemi pewnie po takiej porażce blondi na pewno go zostawiła :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopanie 200-konną audicą kombi jest nawet fajniejsze niż ryczącą furą rajdową z dziurami w masce. Nikt się nie spodziewa.

Mi się wydaje, że najbardziej musi boleć kopanie turbodziadkiem, najlepiej kombi :twisted:

 

Chodzi o pierwszą generację? Ile to właściwie miało do setki? Auto raczej ciężkie, ze 165 kucy sporo pewnie przez 20 lat uciekło, AWD też swoje zjada.. Nie mogę trafić na dane wersji EU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...