Ja ostatnio będąc w Łomży stałem na czerwonym świetle na lewoskręcie ,obok mnie po chwili na pasie do jazdy na wprost stanął małolat max 20 z żelem na włosach z blond cizią na siedzeniu pasażera czarnym BMW e46 z lotką na bagażniku i ospojlerowanym z każdej strony wyglądało nawet fajnie a na kolejnym pasie również na wprost stanął chrysler 300c w kombi koleś z bmki zaczął ją pałować wciskać w podłogę aż się telepał ten samochód i gdy włączyło się zielone nagle gwizd,nagle świst i chrysler po prostu zniknął miał takie przyspieszenie że myślałem że mu budę zerwie zdążył na następnych światłach na zielone a koleś z bmw już został żałowaliśmy z żoną że,nie mogliśmy zobaczyć ich min to było kopanie i nauka pokory pomimo że to nie subaru ale 5,7 hemi pewnie po takiej porażce blondi na pewno go zostawiła