Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś kiedyś mówił, że niebieski Subarak działa na kierowców jak płachta na byka...... Nie chciało mi się wierzyć, ale dużo prawdy jest w tym.....Niemal zawsze jak stanąłem na światłach na środkowym pasie, to auta po bokach ruszały z pełnej dostępnej dla nich mocy..... :S:S:S nie często zostawiając połowę tej mocy na stałe na asfalcie w postaci dwóch (lub czasem jednego) czarnych śladów..................... Ciekawe czy mają nadzieję, że uda im się Subaru wyprzedzić czy poprostu mają nadzieję, że da się sprowokować, żeby zobaczyć jak przyśpiesza....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja już nawet znam adres MARKO RALLY

Nie, nie mieszkam na Alternatywy 4 :mrgreen:

 

Ciekawe czy mają nadzieję, że uda im się Subaru wyprzedzić czy poprostu mają nadzieję, że da się sprowokować, żeby zobaczyć jak przyśpiesza....
Nie tyle mają nadzieję na wyprzedzenie, co są przekonani że to zrobią. Jak się nie uda - wytłumaczeń jest całe mnóstwo. Najczęściej spotykane to " ja się wcale nie ścigałem, tak se tylko ruszyłem, zawsze tak jeżdżę"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niebieski Subarak działa na kierowców jak płachta na byka
kuuuuuuuuuuuuuurna, a ja srebrnego Forka kupiłem :cry:

 

Ja tez zakupiłem srebrna lodówkę, ale zaczyna podobnie denerwować innych uzytkowników, podobnie jak reszta "niebieskich sióstr", .......... srebro też odjeżdża...... szybko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harvester napisał/a:

Ciekawe czy mają nadzieję, że uda im się Subaru wyprzedzić czy poprostu mają nadzieję, że da się sprowokować, żeby zobaczyć jak przyśpiesza....

Nie tyle mają nadzieję na wyprzedzenie, co są przekonani że to zrobią. Jak się nie uda - wytłumaczeń jest całe mnóstwo. Najczęściej spotykane to " ja się wcale nie ścigałem, tak se tylko ruszyłem, zawsze tak jeżdżę"

 

Ja wiem ze nie wyprzedze, ale zawsze jak na swiatlach podjezdzam obok Subaru to opuszczam szybe ze posluchac silnika, jak kierowca rusza niemrawo to wystarczy go wyprzedzic, jak zobaczy TDI na tylnej klapie to wtedy w 90% pelen ogien :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zobaczy TDI na tylnej klapie to wtedy w 90% pelen ogien :razz:
Coś w tym jest... :twisted: To forum wywiera wpływ na ludzi :mrgreen::mrgreen:

bo tdi sa zle.... :razz:

to taka zoganizowana akcja uswiadamiajaca kierownikow diesli :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuuuuuuuuuuuuuurna, a ja srebrnego Forka kupiłem :cry:

a ja stalowego legacy w dieslu i przez wlot intercoolera na masce spokoju też nie mam (co jest nie tak z tymi kierowcami bmw3 ???? w sobotę jak wracaliśmy z moją lepszą połową z Warszawy po odbiorze od A.Koper pierwszego w rodzinie subaraka :twisted::mrgreen::twisted: jaka radość, pod Nowym Dworem Gdańskim spotkałem jadące 80km/h bmw3 na niemieckich blachach. Wiadomo autko sztuka nówka, więc nie chcę zrobić jemu (i sobie na przyszłość) szkody, i tak light-owo śmigamy. Pilnuję by obroty nie szły za ostro i za wysoko więc lusterko, czwóreczka, kierunek i do przodu. No a bejca dostała furii już jak byłem na wysokości jego tylnych drzwi patafian pełen pędzel i do przodu. No i przez najbliższe 4-5 km zapitalał i próbował wyprzedzać wszystko co się da. Więc odpuściłem. Jak to moja małżonka podsumowała "on chyba musi mieć na prawdę krótkiego" :razz: :mrgreen::mrgreen:

W samym Nowym Dworze jest 2 pasowa obwodnica...... nie muszę dodawać że gość nie wiedział kiedy został łyknięty, a próba pogoni zakończona niepowodzeniem :mrgreen:

 

Tak więc nie zawsze kolor ma znaczenie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez zakupiłem srebrna lodówkę, ale zaczyna podobnie denerwować innych uzytkowników, podobnie jak reszta "niebieskich sióstr", .......... srebro też odjeżdża...... szybko...

Gang bokserka tak działa :mrgreen:

Szczególnie jak się zmieni wydech :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę sobie wczoraj w okolicach placu prostytucji, jak cywilizowany biały człowiek, któremu się właśnie rezerwa zapaliła - powoli. Rzut okiem w lusterko i już widzę, że coś się kroi. Jadący za mną gość w Corolli dostał piany na widok szpojlera na Subaru i jedzie dwa metry za mną. Jako, że nie lubię jeździć z przyczepą, szybko pana pożegnałem. Choć muszę przyznać, że gość był twardy i w zakręty wchodził naprawdę żwawo (ale nie dość żwawo :mrgreen: )

 

Grzechu nie żałuję ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi to by bylo glupio z jakimis looserami w tdi sie scigac :twisted: nie wystarczyloby skopac (olac) wzrokiem :?: :razz: . Chociaz od czaso do czasu oj chcalo by sie chcialo :oops: ale postanowilem sobie dorosly jestes na stanowisku nie wypada :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechalem Bora Komorowskiego Legacy Diesel i widzialem takie Be Em Wu Zet Cztery, oczywiscie z blondyną na prawym i, juz mniej oczywiscie, jakims badylem wystającym górą, zablokowanym między fotelami (siakąć listwe w OBI kupili czy cholera wie co?!)

 

Stanęlismy na czerwonym pod McShitem i w sumie to nie chcialem zrobic nic agresywnego, no bo diesel vs rasowy roadster...? :roll: Odjechalem wiec raczej spokojnie, ale w momencie jak mialem włozyc dwójkę, zorientowalem się ze kierowca Z4 strasznie sie napina :shock: Pomyslalem, ze pewnie chce mnie sprowokowac i zobaczyc jak to chodzi :idea:

 

 

...dalem sie sprowokowac, wiec jak tylko wskoczył drugi bieg, to but w podloge i przy 110 byl o dlugosc samochodu za mną :P

 

Uznałem, że kopanie zaliczone, więc zwolniłem do prędkosci przelotowej 90kmh. On jednak nie zrezygnował i dalej pognał przez wiadukt, za którum nastąpilo kolejne kopanie :lol: Mianowicie: on na widok puszki drastycznie zredukowal predkosc, ja zaś nic nie zwolnilem, wiedzac ze przy 90-u jeszcze nie lapie :mrgreen: Potem juz jechal grzecznie za mną 8)

 

PS sprawdzilem, to musiala byc wersja 2.0 150KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z małej trasy i podszkoliłem gnoi w Golfie III GTI . A było to tak:

Wracam z Mszany dolnej w kierunku Nowego Sącza ok 60km , godz. ok 21.00 , wyprzedzam Golfa III GTI na limanowskich rejestrecjach ( celowo to pisze, bo dla niewtajemniczonych, rejon limanowej to królestwo wieś tuningu, Calibr, Beemek ze znaczkiem M3, jednym słowem totalne buractwo :twisted: ) , po wyprzedzeniu chciałem jeszcze machnąć Tira, ale nie chciałem za bardzo ryzykować bo był zakręt więc przychamowałem, a na to kierownik Golfa mi po światłach długich, pomyślałem no nic , burak jest, niech se blinduje :twisted: . Ale on zrobił się dojety i włączył na stałe długie :idea: i jedzie za mną tak z 1km, no to ja mu na to włączyłem tylny halogen, nie pomaga :evil: i słysze że trąbi na mnie :idea: dojeżdza do zderzaka :evil: , zaczynam sie irytować , wieć trójka , gaz odjechałem parenaście metrów i ostre hamowanie i patrze w lusterko żeby mi nie wjechał w dupę i ogień, i tak kilka razy ale nie pomaga :shock: , widzę że próbuje mnie gnój zasrany wyprzedzić :idea: , więc zwolniłem z myślą że ja Ci teraz poświece troszke :twisted:

ale on nie, zrównał się ze mną i widze że jakiś gówniarz otwiera szybę i jakś butelką, puszką , nie wiem dokładnie rzuca we mnie, i coś pierdutneło w tylną szybę w moim aucie ale nic sie nie stało, ale zagotowałem, miarka się przebrała :roll: , trójka but pełny, czwórka ok 140 km/h widzę że próbują mnie dogonić ale słabo im to wychodzi, (tylko sobie w duchu pomyśląłem , no to buraki dam Wam lekcje nr.3 :twisted: ) , troszkę zwolniłem i widząć że sie zbliżają na odpowiednią odległość , sru :twisted: prawymi kołami po poboczu i tylko słysze kamienie po podwoziu :twisted: , widze że zwolnili, no dobra lekcja udana :twisted: , ale gdzietam, jadą twardo dalej i podjezdzają mi do zderzaka, no to ja ponownie rura i pobocze, ale tym razem bardziej chyba skutecznie bo musiał być większy kamień, ( bo sam usłyszałem większy huk w podwozie) bo patrze w lusterku a oni stają na poboczu :twisted: , chyba szybka poszła się paść :mrgreen:

No to by było na tyle :twisted:

 

Zachowałem się jak cham, prostak, wiem o tym :twisted: ale mam to centralnie w dupie, :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś podjechał do mnie pan w lexusie taaaakim wielkim jak kredens wielgachny poduszkowiec . Otworzył szybkę i się zapytał ile mam do setki po czym zaproponował na prostej fight za światłami.Kurde musiałem nie co uważać na skrzynie i w momencie delikatnego i długiego zmieniania biegu odejchał mi na długość samochodu . Zlał mnie jak burą sukę na kolejnych światłach powiedział ze ma 460 kM a ja na to że mam skrzynie seryjną i za pare dni możemy się sciąć jak bedzie od STI heheehhehe . Poniżył mnie i odjechał :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...