szczur75 Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Do usuwania owadów służą dedykowane środki. "Zwykłym" szamponem będziesz skrócisz żywotność wosku. Aby utrzymać lakier w należytym stanie należy jak najwięcej myć bezdotykowo. Jeśli już musisz "dotykiem", to szampon z neutralnym PH i mycie na dwa wiadra. Troszkę skomplikowane i pracochłonne, ale nie destrukcyjne. Po myciu należało by zaaplikować jakieś QD. Najłatwiej: podjedź do jakiegoś studia detailingowego na mycie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Skala brudu? Przednia sekcja to cmentarzysko owadów przysuszone przez słońce. Czyli najlepiej szampon i ręcznie? Szampon? Nie żartuj Jeśli chcesz wpisać się w zasady detailingu to absolutne minimum to: a) usuwasz smołę i inne starocie preparatem w tym stylu: http://allegro.pl/sonax-preparat-do-usuwania-smoly-i5599333251.html, dla pewności przelatujesz wszystko glinką: http://allegro.pl/glinka-do-lakieru-valetpro-yellow-clay-najtaniej-i5685410070.html, c) potem odtłuszczasz: http://allegro.pl/sonax-lack-cleaner-do-odtluszczania-lakieru-i5659304848.html, d) i teraz możesz pomyśleć o wosku. To taka wersja uproszczona, na szybko Jak już spędzisz te 8-10 godzin to potem masz satysfakcję, że na masce robią się fajne kropelki wody. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Chodzi mi raczej o minimum, które należy robić, między wizytami na profi myjni,by lakier wyglądał dobrze. Nie mam czasu i warunków na pielęgnację jaką proponujesz niestety... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2016 Chodzi mi raczej o minimum Aaa, to w takim razie preparat a) + ręczniki papierowe (mikrofibra) na największy syf, on jest wygodny bo w sprayu, a potem zwykła myjka auto. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) Zwykła myjka czyli woda zdemineralizowana? Mikroproszków nie używać by nie zmyć twardego wosku? Podsumowując: 1. Raz na 3 miesiące? 6 miesięcy? twardy wosk. 2. Mycie na myjni, która ów wosk nakładała - raz w miesiącu. 3. Raz w tygodniu myjnia bezdotykowa wspomagając się preparatem a) na największy syf typu owady? Niestety - ale moje próby ograniczania się do samej wody zdemineralizowanej nie zdają egzaminu - auto jest pokryte brudem po myciu. Po przeciągnięciu palcem odkrywa się czysty lakier. Podpowiedzcie proszę co robić by uzyskać dobry efekt a nie zmyć wosku. Edytowane 4 Września 2016 przez dr.elich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Chemia z myjni tylko ostatecznie. Te środki są silnie zasadowe, aby skutecznie (łatwo i tanio) usuwały brud. Uboczne ich działanie to degradowanie wszelkich zabezpieczeń (wosk, powłoki trwałe) oraz samego lakieru. Czyli: jeśli wystarczy, to sama demineralizowana, chemia tylko w ostateczności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 A jaka chemia? Ta z myjni czy coś własnego? Bo głównie o to się rozchodzi - by z racji lepszego wosku nie jeździć brudnym autem w okresach między wizytami na myjni (gdzie myjnia, z której korzystam ymaga, by auto zostawić >1h). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) Chemia z myjni tylko ostatecznie. Te środki są silnie zasadowe, aby skutecznie (łatwo i tanio) usuwały brud. Uboczne ich działanie to degradowanie wszelkich zabezpieczeń (wosk, powłoki trwałe) oraz samego lakieru. Czyli: jeśli wystarczy, to sama demineralizowana, chemia tylko w ostateczności. Ogólnie chodzi o to, że używając jedynie myjki ciśnieniowej powłoka kurzu zostaje nieusunięta. Widać to zaraz jak auto wyschnie.Czy jest jakiś sposób, aby auto jednak było czyste, bez zbytniej szkody dla wosku? Wysłano z Xperia Z3 Edytowane 4 Września 2016 przez mechanik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Zaopatrz się w swoją pianownicę ręczną, kup pianę aktywną z neutralnym PH, zaopatrz się w zestaw 2 wiader z grit guard, szampon z neutralnym PH, rękawicę do mycia z merynosa, zestaw ręczników do osuszania, QD do wykończenia po myciu... i jaaaaazda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Chemia z myjni tylko ostatecznie. Te środki są silnie zasadowe, aby skutecznie (łatwo i tanio) usuwały brud. Uboczne ich działanie to degradowanie wszelkich zabezpieczeń (wosk, powłoki trwałe) oraz samego lakieru. Czyli: jeśli wystarczy, to sama demineralizowana, chemia tylko w ostateczności. Ogólnie chodzi o to, że używając jedynie myjki ciśnieniowej powłoka kurzu zostaje nieusunięta. Widać to zaraz jak auto wyschnie.Czy jest jakiś sposób, aby auto jednak było czyste, bez zbytniej szkody dla wosku? Wysłano z Xperia Z3 Dokładnie to mam na myśli. Tylko cel chciałbym osiągnąć minimalnym nakładem pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 cel chciałbym osiągnąć minimalnym nakładem pracy. To jeździj na mycie do pracowni detailingowej. Jedyną Twoją pracą będzie dojazd... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) To wbrew pozorom sporo roboty - czas plus logistyka.. Wierz mi, że gdyby to było wygodne wyjście to tak bym robił. Czyli nie ma dobrej metody pośredniej? Edytowane 4 Września 2016 przez dr.elich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak900 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) Detailing fajna sprawa ale ja wole samemu http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160904/d8dad4e512a7a8e5981537d27a39e928.jpg[/img Artdeshine robi robotę Edytowane 4 Września 2016 przez polak900 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Dokładnie to mam na myśli. Tylko cel chciałbym osiągnąć minimalnym nakładem pracy Bo mamy na myśli dokładnie to samo.Pomiędzy woskowaniem auto ma być czayste, a nie wiecznie przykurzone. Usunąć tę cienką mikro warstewkę kurzu z auta tylko myjką ciśnieniowa nie ma szans choćby skały ... Dostosuję do rady @@szczur75, i jeszcze go podpytam, bo szczerze powiedziawszy trochę czasu upłynęło od kiedy sam woskowałem auto, a okazuje się, że to epoka jeśli chodzi o środki, metody. Jeszcze mam z tamtego czasu 'Plastmal' Sparawdziłem te wiadra z grit guard, szeby nie robić siary i się o to pytać bardzo sprytne rozwiazanie. To drugie to rozumiem na czxystą wodę bez szampony, do usuwania piany z auta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr.elich Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Też bym się chętnie w to pobawił, ale nie mam czasu i co ważniejsze warunków. A jak mnie żona z wiatrem z wodą zobaczy to będzie chciała żebym detailing ale okien zrobił... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 To drugie to rozumiem na czxystą wodę bez szampony, do usuwania piany z auta? Jedno wiadro jest czyste, a drugie brudne. W czystym masz wodę z szamponem i stamtąd ją nabierasz i nakładasz na auto - myjesz je. W brudnym masz samą wodę. Płuczesz w nim myjkę/gąbkę przed nabraniem wody z szamponem/piany z czystego. Pianę z auta usuwasz bezdotykowo. Myjką ciśnieniową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieski708 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Pytanie mam :-) narazie używam wosku koloryzującego sonax (tak wiem że to nie pro) ponieważ na zderzaku i masce mam trochę odprysków po szybkich trasach... Ten wosk je zakrywa i nieźle auto wygląda, ale chciałbym spróbować http://soft99.pl/pl/woski-samochodowe/11-the-king-of-gloss-bd-4975759001775.html Teraz pytanie, czy ten wosk gdy wyschnie zrobi sie biały i wyjdą wszystkie odpryski? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Jak odpowiednio wyschnie, to musisz go wypolerować fibrą. King nie zakrywa niedoskonałości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slim2102 Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 Panowie, używam wosku soft99 fuso coat 12 m-th dark. Co po woskowaniu najlepiej zrobić z gabką którą aplikuję wosk na auto? Myłem w ciepłej wodzie ale za dużo to nie pomogło, potem jak wyschnie to się z niej sypie. Jakiej pomysły? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak900 Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 Ja myłem w cieplej wodzie i mydle i było ok Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
svavo Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 Ja myłem w cieplej wodzie i mydle i było ok Tapatalk Robię dokładnie tak samo i gąbka jest jak nowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slim2102 Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 Ok dorzucę w takim razie do tego mydło dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak900 Opublikowano 5 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2016 Ale ja pózniej zrezygnowałem z fabrycznego aplikatora chociaż nie jest zły I nakładaniem aplikatorem Zymola Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slim2102 Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 (edytowane) Ten fabryczny fusso coat jest ok. Ok, umyłem pada i aplikator wosku, ciepłą wodą z mydłem. Jest super, dzięki jeszcze raz. Edit: Nie wiem czy odkryłem Amerykę, ale pozostałości na plastikach po mleczku meguiar's, zmylem. .. WD-40 i szmatką Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka Edytowane 7 Września 2016 przez slim2102 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamilP Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Nie wiem czy odkryłem Amerykę, ale pozostałości na plastikach po mleczku meguiar's, zmylem. .. WD-40 i szmatką przyjemniej się pracuje magiczną gąbką https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=magiczna%20g%C4%85bka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się