Witek Opublikowano 8 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2006 A można pomóc osobie trzeciej spełnić warunki a) i , ale bez "zabawy" ze zwłokami psa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 8 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2006 Witek, Jak tak dalej pójdzie, zacznę kosić kasę prowadząc jakieś warsztaty terapeutyczne A tak serio, to wątpię. Przynajmniej na mnie żadne czynniki zewnętrzne nigdy nie działały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanap4 Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 Ja juz prawie 2 miesiace nie jaram i powiem, ze zaluje, ze rzucilem, bo L&M'y sa teraz po 4,40zl, a jak palilem to byly po 5,85zl .Zycie jest niesprawiedliwe :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 kanap4 wiesz to teraz wyprzedaja te fajki co maja w magazynach.Zeby potem dowalic cenowo. A ja juz nie pale dokladnie miesiac i 2 dni i sie czuje z tym bardzo dobrze, i nie zaluje:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vert Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 zaczalem palic majac lat 11. z przerwami.majac lat 32 zostawilem to gowno na amen czyli juz pawie 3 lata bez szluga i spoko bez problemu. ale winko zawsze w kazdej ilosci ... WiS jestes dzielny gosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanap4 Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 Ja nie pale 2 miesiace i dzisiaj zachcialo mi sie mocno palic.Na szczescie powstrzymalem sie i bardzo sie ciesze.Najgorsze jest to, ze w takich sytuajach na sile szuka sie wytlumaczenia, ze niby jedna fajka nie zaszkodzi i nic sie nie stanie, bo przeciez nie pale juz nalogowo.Niestety jest to zgubne i jak raz sie zapali, to niedlugo zacznie sie znowu palic.Ja jestem prawie pewien, ze bede jeszcze palil, pytanie tylko kiedy.Ktos kiedys mi powiedzial, ze z tego nigdy sie nie wychodzi i chyba mial racje.Z gory przepraszam za zdolowanie tych, ktorzy podobnie jak ja, rzucili palenie.Tak czy siak trzymam za Was kciuki, zebyscie wytrzymali jak najdluzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 A można pomóc osobie trzeciej spełnić warunki a) i , ale bez "zabawy" ze zwłokami psa ? W niewielkim stopniu chyba - w charakterze "podpory" jedynie. (Rozwiązania radykalne, typu zamykanie w piwnicy i kneblowanie, pomijam.) Nikt palenia (ani innego nałogu) nie rzuci, jeśli sam tego nie zechce. Nie jest "chcenie" warunkiem wystarczającym, ale jednak jest warunkiem pierwszym i niezbędnym. A nie da się "chcieć za kogoś". (Drugim warunkiem jest wytrwałość.) Możesz probować przekonywać - argumentami, lub własnym przykładem. Działa, z tym że raczej słabo i bardzo rzadko. pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 Jak ktos chce i wykaze sie wytrwaloscia, a poza tym dobra motywacje posiada to musi sie udac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Młody Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 i tak mija juz dzis 3 miesiac i 10 dzien bez papierosa ach jak slodko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 mija juz dzis 3 miesiac i 10 dzien bez papierosa Gratulacje - u mnie 3.17... I też mi z tym dobrze, o dziwo 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Dla mnie jedyną motywacją będą oszczędności... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 owoc666, a to że nie będziesz śmierdział, nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 mija juz dzis 3 miesiac i 10 dzien bez papierosa Gratulacje - u mnie 3.17... I też mi z tym dobrze, o dziwo 8) Hmmm. Ja już 4 miesiące i 18 dni... Fajnie, bez kaca nikotynowego rano, łatwiej otworzyć oczy, można więcej spożyć... Lecz czasem, choćby przy kawie, czasem odczuwam brak... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 18 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 można więcej spożyć... Ano właśnie - ostatnio z kumplem-rekordzistą (ksywa "Maciek-Gąbka" ) spożywaliśmy czysty ekstrakt z polskich produktów rolnych. Dawno mi się tak dobrze nie spożywało tego płynu saute, to raz. A dwa - po raz pierwszy w historii naszej wieloletniej znajomości rzeczony kumpel nie musiał mnie odholować od stołu... Dla mnie jedyną motywacją będą oszczędności... Skąpiec. Poczekaj... za dwadzieścia lat dojdą inne motywacje :wink: owoc666, a to że nie będziesz śmierdział, nie? To, to akurat nie. Smród tytoniowy potrafi skutecznie zabijać inne. Po rzuceniu palenia trzeba się, niestety, np. myć... A do plusów niepalenia dodaję jeszcze jeden - po raz pierwszy w życiu mam ciągle czyste szyby w aucie - od wewnątrz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arno Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 wlasnie czytam ksiazke Joe Eszterhasa Hollywoodzkie zwierze. W OKROPNYM TLUMACZENIU. np: X byl najgoretszym agentem w miescie. Zimny indyk. Co zdanie to jaja. Na koncu ksiazki - autobiografia, autor palacy 2 paczki dziennie dostaje fajowego raka krtani. Od wody i szlugow. Ja z innego powodu, ale chorobowego juz 5 dzien nie mam kropli ankoholu w zylach. I co mnie dziwi nie mam drgawek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 X byl najgoretszym agentem w miescie. :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 owoc666, a to że nie będziesz śmierdział, nie? Na razie - żadnej to nie przeszkadzało, poza tym - najbardziej śmierdzą ciuchy - które po prostu piorę.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 owoc666, a wąchałeś kiedyś ręce po paleniu szluga ? To jest dopiero masakra. Ale tak jak mówisz - oszczędności to najważniejszy argument ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 owoc666, a wąchałeś kiedyś ręce po paleniu szluga ? To jest dopiero masakra. Ale tak jak mówisz - oszczędności to najważniejszy argument ;-) No, przecież palców żadnej do ssania nie daję (a przynajmniej rzadko)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 owoc666, a to że nie będziesz śmierdział, nie? Na razie - żadnej to nie przeszkadzało, ...Bo chyba wszystkie też były palaczkami (czyli osobami ze zmysłem węchu w stanie szczątkowym). poza tym - najbardziej śmierdzą ciuchy Hłe, hłe... obśmiałem się jak norka... Najbardziej może i ciuchy śmierdzą - te, faktycznie, zawsze można zdjąć (do prania, rzecz jasna... ) ODDECH, mój Panie, oddech. Ty, jako osoba pozbawiona poprawnie dzialającego zmysłu węchu tego nie zrozumiesz - to tak jak ślepemu o kolorach prawić. Rzuć kiedyś palenie, i tak po kilku miesiącach sprobuj całować się z dziewczęciem, która na co dzień pali - wrażenia będziesz miał "zdecydowanie mało ambiwalentne", nawet jeśli "ostatniego papierosa" koleżanka spaliła tylko do połowy i dwie godziny temu (i nawet był to tylko jakiś "markowy light"). Znam, przerabiałem (lat kilka) - możesz mi uwierzyć na słowo. (Kobieta raczej ci nie powie że "coś nie teges" - one nie mają zwyczaju, raczej robią uniki.) pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Maruda, 100% się zgadzam. Jakbym całował się z popielniczką.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Maruda, 100% się zgadzam. Jakbym całował się z popielniczką.... Nadwrażliwcy jesteście - i tyle. Przyznam, że zwracam uwagę na inne parametry koleżanki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Maruda, 100% się zgadzam. Jakbym całował się z popielniczką.... Nadwrażliwcy jesteście - i tyle. Przyznam, że zwracam uwagę na inne parametry koleżanki. Ja również. I wcale nie wszędzie są receptory smakowe/węchowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Przyznam, że zwracam uwagę na inne parametry koleżanki. Ja też - stąd wiem jak to całować popieplniczkę, i nie powiem żeby mnie to odstraszyło.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 Maruda, 100% się zgadzam. Jakbym całował się z popielniczką.... Nadwrażliwcy jesteście - i tyle. Przyznam, że zwracam uwagę na inne parametry koleżanki. 1. Pan się nie liczysz - Pan palisz. Znaczy, węchu Pan nie posiadasz. 2. "Inne" parametry też się liczą - ale czy ja jestem inseminator co do krowy przyszedł, żeby tak zrazu brać się za te "inne parametry"? pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się