Skocz do zawartości

Naprawa powypadkowa ww okolicach Warszawy


mikeanonim

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o warsztaty to kilka napraw wykonywałem w Auto Szaser Bis na ul. Nasielskiej w Wawie.

Prawdę mówiąc złego słowa powiedzieć nie mogę.

Samochód zawsze odbierałem zrobiony bardzo solidnie, umyty i czysty w środku a poza tym (co miało dla mnie duże znaczenie w przypadku lakierowania częściowego) z elementami nie różniącymi się odcieniem od sąsiednich.

 

Pozdrawiam

SpeedR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoń do Piotrka Fukowskiego, ogarnie Ci subaraka jak należy ...

Tzn jak?

 

a masz coś do naprawy :?:

 

 

hmmm od czego by tu zacząć....

 

"lakierowanie" elementu zakwalifikowanego do wymiany na nowy! miejscami grubosc powloki dochodziła do 900

 

SNC00198.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sebachon, zdziwiłbyś sie 8) do blachy dojdą jeszcze felgi ,jakiś uchwyt od lampy + pierdoły w zawieszeniu i 25kpln zrobi się jak nic :twisted:

 

Na zdjęciach widać uszkodzenie błotnika i drzwi przód, lusterka, drzwi i błotnika tył oraz tylnego zderzaka. Wydaje się, że przy tej skali wygięć, nadkola raczej powinny być całe. Felgi też raczej nieruszone. Może ktoś fachowo by podliczył?... :wink: Zawsze można negocjować z ubezpieczalnią ewentualną naprawę elementu a nie wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi są porysowane ,co kwalifikuje je do wymiany .

Ubezpieczalnia jak widzi ,że szkoda jest na granicy szkody całkowitej ,specjalnie zawyża wartość naprawy ,żeby wypłacić poszkodowanemu marne grosze po rozliczeniu szkody jako ekonomicznie nie oplacalna.90% bierze co dają ,pozostali walczą o swoje nawet w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoń do Piotrka Fukowskiego, ogarnie Ci subaraka jak należy ...

Tzn jak?

 

a masz coś do naprawy :?:

Mam, zgłaszaną trzykrotnie, nieuznaną reklamacje.

 

 

hmmm od czego by tu zacząć....

Dokładnie.

 

to słabo ... ja mam akurat inne doświadczenia z autofukowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikeanonim napisał(a):

samochód jest przerysowany od początku do końca... które ASO ma najlepszą blacharnie i lakiernie? a może jakiś warsztat niezależny?

 

 

Ja robilem swoja Impreze (wczesniej tez i inne samochody) u Adamskiego (ASO) w Lomiankach - bylem zadowolony.

Ja swoje auto również robiłem u Adamskiego (ASO) w Łominakach i też byłem bardzo zadowolony. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rób bezgotówkowo.

blachy dojdą jeszcze felgi ,jakiś uchwyt od lampy + pierdoły w zawieszeniu i 25kpln zrobi się jak nic

Też sądzę, że zrobią szkodę całkowitą.

Ja bym zrobił tak : ASO -> dobry kosztorys ( tak, żeby nie zrobiło szkody całkowitej ) -> ubezpieczalnia - > kasa do ręki.

I wtedy robię, albo jak nie pasuje to sprzedaję i kupuję inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę jakoś pomóc to przeczytaj poniżej:

 

- dobra wycena z kosztorysu, wymian ana nowy element, i nie pomniejszony o amortyzację (50%), i nie pomniejszony o amortyzacje lakieru 67%

- Jeżeli nie zrobią dobrego kosztorysu to odwołanie,

- jeżeli odwołanie nie pomoże to niezależny rzeczoznawca PZ-MOT ( ok 300 pln) fv bierzesz i oni zwracają

- do tego wszystkiego masz prawo do parkowania pojazdu na ich koszt. ok 30 pln za dobę

- prawo do równorzędnego pojazdu zastępczego na czas od powstania szkody do czasu jej całkowitego zamknięcia

- do tego jeżeli się nie zamknie w ustawowych 30 dniach to odsetki za każdy dzień od kwoty z kosztorysu.

 

Gdybyś miał problemy z ubezpieczalnią to pomogę w odpowiedni sposób, jak by co to PW.

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sebachon, zdziwiłbyś sie 8) do blachy dojdą jeszcze felgi ,jakiś uchwyt od lampy + pierdoły w zawieszeniu i 25kpln zrobi się jak nic :twisted:

 

felgi rzeczoznawca zakwalifikował do wymiany. czy coś w zawieszeniu się stało... trudno na 100% powiedzieć. mam wrażenie, że leciutko zaczął po tym wszystkim na lewo zjeżdzać...

 

na 100% do wymiany:

błotnik przedni,

drzwi tylne,

błotnik tylny,

kierunkowskaz,

jakieś osłonki,

lusterko

felgi

 

na 90%

tylny zderzak

klamka tylna

 

przednie lewe drzwi do lakierowania ( choć moim zdaniem są zagięte w jednym miejscu i powinny być wymienione )

 

na razie nie znam zupełnie wyceny kosztowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę jakoś pomóc to przeczytaj poniżej:

 

- dobra wycena z kosztorysu, wymian ana nowy element, i nie pomniejszony o amortyzację (50%), i nie pomniejszony o amortyzacje lakieru 67%

- Jeżeli nie zrobią dobrego kosztorysu to odwołanie,

- jeżeli odwołanie nie pomoże to niezależny rzeczoznawca PZ-MOT ( ok 300 pln) fv bierzesz i oni zwracają

- do tego wszystkiego masz prawo do parkowania pojazdu na ich koszt. ok 30 pln za dobę

- prawo do równorzędnego pojazdu zastępczego na czas od powstania szkody do czasu jej całkowitego zamknięcia

- do tego jeżeli się nie zamknie w ustawowych 30 dniach to odsetki za każdy dzień od kwoty z kosztorysu.

 

Gdybyś miał problemy z ubezpieczalnią to pomogę w odpowiedni sposób, jak by co to PW.

pozdrawiam,

 

samochód wcześniej był bezwypadkowy, więc chyba nie będą kombinować z amortyzacjami...

najgorsze, że nie chcą mi dać auta zastępczego. napisałem pismo w tej sprawie. ciekawe kiedy dostanę odpowiedź?...

Swoją droga - pracownik, prowadzący moją sprawę sugerował, że należy mi się auto zastępcze tylko na czas stricte technicznej naprawy. Mam samochód wpisany na firmę i jakoś nie mogę uwierzyć, że to tak działa...

 

przykręcili mi prowizorycznie (potłuczone) lusterko do drzwi i stwierdzili - jeździć aż PZU łaskawie uzna swoją odpowiedzialność za szkodę...

 

aha... naprawiać będzie Wyszomirski na Parowcowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do auta zastępczego, poczytaj tutaj:

http://ipolisa.pl/Zwrot-kosztow-na-auto ... rtykul,578

 

17 listopada 2011, w odpowiedzi na zagadnienie prawne przedstawione przez Rzecznika Ubezpieczonych dotyczące zwrotu kosztów na samochód zastępczy z OC sprawcy Sąd Najwyższy podjął uchwałę, na mocy której każdy poszkodowany ma prawo do otrzymania od towarzystwa ubezpieczeniowego zwrotu kosztów za wynajem auta zastępczego.

 

ma to ukrócić interpretację, że tylko ci, co udokumentują straty, np z prowadzonej działalności gospodarczej, mają prawo do auta zastępczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj, że szkoda całkowita przy naprawie z OC sprawcy powstaje dopiero przy wycenie naprawy przekraczającej 100% wartości auta.

 

to chyba tylko w sytuacji, gdy właściciel sądownie wyperswaduje TU, że koniecznie chce naprawiać samochód, a auto ma wyższą wartość niż w kosztorysie ubezpieczyciela.

 

-- So lut 04, 2012 4:07 pm --

 

co do auta zastępczego, poczytaj tutaj:

http://ipolisa.pl/Zwrot-kosztow-na-auto ... rtykul,578

 

17 listopada 2011, w odpowiedzi na zagadnienie prawne przedstawione przez Rzecznika Ubezpieczonych dotyczące zwrotu kosztów na samochód zastępczy z OC sprawcy Sąd Najwyższy podjął uchwałę, na mocy której każdy poszkodowany ma prawo do otrzymania od towarzystwa ubezpieczeniowego zwrotu kosztów za wynajem auta zastępczego.

 

ma to ukrócić interpretację, że tylko ci, co udokumentują straty, np z prowadzonej działalności gospodarczej, mają prawo do auta zastępczego.

 

 

najgorsze, jest to, że u Wyszomirskiego, próbowano mi lekko wmówić, że wcale nie jest pewne, że PZU weźmie na siebie rozliczanie tej szkody.

a kto ma wziąć??!!

chyba każde TU ma rozliczać szkody z zielonej karty....

policja była, nie ma żadnych wątpliwości kto był winny, oraz że zdarzenie miało miejsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie mówią to przepisy, a w szczególe wydał też swój głos Sąd Najwyższy...

 

Sąd Najwyższy stwierdził, że każdy poszkodowany może z OC sprawcy naprawiać swoje auto do 100 proc. jego wartości (sygn. akt III CZP 76/05). Jak wynika z ankiety GP, część towarzystw (m.in. Allianz, Compensa czy Ergo Hestia) przychyla się do takiego rozwiązania, ale PZU pozostaje nieugięty.

 

- Uznajemy, że jeżeli koszt naprawy przekracza 70 proc. wartości pojazdu, staje się ona ekonomicznie nieuzasadniona - informuje Michał Witkowski, rzecznik PZU.

 

jak widać niektórzy nie chcą się na to godzić (PZU) ale są podstawy prawne, by tego dochodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie mówią to przepisy, a w szczególe wydał też swój głos Sąd Najwyższy...

 

Sąd Najwyższy stwierdził, że każdy poszkodowany może z OC sprawcy naprawiać swoje auto do 100 proc. jego wartości (sygn. akt III CZP 76/05). Jak wynika z ankiety GP, część towarzystw (m.in. Allianz, Compensa czy Ergo Hestia) przychyla się do takiego rozwiązania, ale PZU pozostaje nieugięty.

 

- Uznajemy, że jeżeli koszt naprawy przekracza 70 proc. wartości pojazdu, staje się ona ekonomicznie nieuzasadniona - informuje Michał Witkowski, rzecznik PZU.

 

jak widać niektórzy nie chcą się na to godzić (PZU) ale są podstawy prawne, by tego dochodzić.

 

PZU jako moloch zawsze było trudno reformowalne...

 

no nic... mam nadzieje, że nie zrobią mi całkowitej szkody z obniżeniem do 20kPLN wartości pojazdu...

 

i jeszcze jedno pytanie.. ile się czeka na wycenę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

standardowym działaniem "ubezpieczyciela" w takich przypadkach może być następujący scenariusz:

 

1) zawyżenie kosztorysu naprawy

2) zaniżenie wartości pojazdu

3) doprowadzenie do zależności "wartość naprawy" > "wartość pojazdu"

4) propozycja szkody całkowitej, a więc wypłaty odszkodowania w wysokości różnicy (wartość pojazdu przed naprawą) minus (wartość uszkodzonego pojazdu/ tzw. wartość pozostałości)

5) okazuje się, że wartość pojazdu przed naprawą to np. 35 , wartość naprawy 36, a wiec idziemy do pkt. 4, gdzie określa się wartość pozostałości (uszkodzonego pojazdu) na np. 30, i do wypłaty proponuje 35 - 30 = 5.

6) odwołania, by a) podwyższyć wartość pojazdu przed uszkodzeniem, B) obniżyć koszty naprawy i c) obniżyć koszty uszkodzonego pojazdu.

 

Przykład z życia:

miałem GT-ka. wartość z ubezpieczenia wg eurotax 24 tys. zł.

wypadek

wycena auta wg ubezpieczyciela 17 tys. zł (a nie 24) , wycena naprawy na 37 tys. zł

szkoda całkowita

wycena "pozostałości" na 10 tys. zł

propozycja wypłaty 7 tys. zł (17 - 10 = 7) i pozostawienie mi powypadkowego wraku.

 

:)

 

aha na wycenę czeka się 1-2 tygodnie. od razu zawczasu przygotowywałbym scenariusze odwołań :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, to co koledzy piszą z lekkim uśmiechem :) oczywiście bez urazy dla was, bo nie każdy musi się na wszystkim znać :):):)

 

Podsumuje:

-każdy w tym co napisał ma trochę racji,

- samochód zastępczy na czas od chwili powstania szkody do czasu jej całkowitego zakończenia czyli do wypłacenia sumy bezspornej cz też w przypadku całki rekompensaty całości szkody.

- czas likwidacji szkody 30 dni od dnia telefonicznego zgłoszenia.

- za każdy następny dzień odsetki ustawowe od kwoty ( zazwyczaj wartości wyceny)

- jeżeli całka to podstawą będzie wycena wartości pojazdu, ( od pzu będzie zaniżona ) więc rzeczoznawca PZM się przyda.

- czas oczekiwania na wycenę jest różny, w zależności od TU, ze wszystkim musza się zamknąc w 30 dni.

 

Gdyby ktoś miał problem to zapraszam na PW albo podam kom. mam duże doświadczenie i chętnie pomoge wyegzekwować należne odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczypiorek, jaki % od kwoty wypłaconej pobierasz, bo nie wierzę w charytatywność :twisted::twisted::twisted:

 

a uśmiechać się możesz, ale np. ja opisałem swoje doświadczenia, każdy przypadek jest indywidualny i czasami nie do opisania w 3 zdaniach na forum.

 

przykład rzeczy, co do których dostałem odmowę :

1) zwrot kosztów za rzeczoznawcę,

2) zwrot kosztów za wynajem samochodu na umowę cywilno-prawną

3) zwrot odsetek ustawowych.

 

jasne, mogę iść do sądu, ale mi się nie chce. nie mam na to czasu a kwoty do odzyskania nie są powalające.

wiem, na tym bogacą się firmy ubezpieczeniowe, na niepodejmowaniu tematu przez poszkodowanych, ale naprawdę dla 1000 zł nie chce mi się latać po sądach.

 

grunt, że cośtam wywalczyłem, i jestem na zero - nie straciłem na tym wypadku (finansowo) wiec chyba o to chodziło.

a że mógłbym odzyskać 1000 zł więcej, no cóż, jakoś to przeżyję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc jeżeli już wchodzimy na sferę % to odpowiem w ten sposób:

 

- nie wezmę za pomoc nawet złotówki :)

 

- co do odmowy o jakiej pisałeś:

na odzyskanie kasy masz 5 lat, jak pozbierasz do kupy wszystkie dokumenty, mogę zerknąć i podpowiedzieć co zrobić żeby zwrócili.

- co do biegania po sądach o którym pisałeś, właśnie dlatego, że 99% ludzi pokrzywdzonych w wypadkach czy kolizjach komunikacyjnych olewa fakt zaniżania odszkodowań mamy takie problemy, uwierz mi, że sprawa w sądzie to nic strasznego i nie jest to strasznie duża strata czasu, bo zazwyczaj takie sprawy odbywają się zaocznie, i dostajesz do ręki tytuł wykonawczy czy tez wyrok z którym idziesz do komornika po swoją kasę , albo sąd nakazuje wypłate odszkodowania.

Nic trudnego ... tylko odciągasz trochę zwrot swoich poniesionych kosztów.

 

Gdybyś miał jakieś bardziej skomplikowane pytania to pisz na PW, może będe w stanie pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha... naprawiać będzie Wyszomirski na Parowcowej

 

Bardzo dobry wybór - będzie dobrze, nie stresuj się zawczasu. Daj znać na pw jak załatwiłeś w warsztacie-może coś pomogę :

wink: A zapomniałem:dzięki za pomuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...