Skocz do zawartości

Auto na wodę


subarutux

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, siostry i bracia w Subaru!

 

Zostałem dziś zaszczycony pismem firmy Hybrid Auto, w którym proszono mnie o odesłanie emalii TAK, w celu otrzymania oferty... itd. Zaciekawiony poszperałem w Internecie i wyszperałem takie coś: Hybrid-Auto - oszczędność na kosztach paliwa 20-50%!

 

Widział ktoś takie cudeńko w akcji? Prawda to? Bo coś mi to pachnie lipą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktoś takie cudeńko w akcji? Prawda to? Bo coś mi to pachnie lipą...

Zajmowano się tym tematem ponad 30 lat temu...i jak widać furory nie zrobiło:

NASA - EMISSIONS AND TOTAL ENERGY CONSUMPTION OF A MULTICYLINDER PISTON ENGINE RUNNING ON GASOLINE AND A HYDROGEN-GASOLINE MIXTURE

 

Choć pojawiają się pierwsze rozwiązania, np. http://en.wikipedia.org/wiki/BMW_Hydrogen_7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy dlaczego nie zrobiło - warto sobie zadać to pytanie.

 

Póki złoża ropy "się kończą" i można cisnąć ludzi po kieszeni to żadnego substytutu ropopochodnych się nie uzna.

 

Od lat 60 istnieje mieszanka gumy znacznie bardziej przyczepnej i nieścieralnej, mie droższej w produkcji od normalnej. Stosowana jest w butach astronautów.

 

Po co sprzedać komuś coś raz jak można sprzedawać co 5 lat?

 

Wyższy marketing.

 

A ma to sens z wodorem. Jak się wjeździliście w auto to sami powinniście wiedzieć jakie są różnice w odczuwalnej mocy, przyspieszeniu jadąc np w temp 5 stopni i mgle a jakie przy 30 st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam sie jak auto moze spalic do 20-50% mniej paliwa kiedy dawka paliwa steruje ECU z pomoca lambdy i oblicza ja na podstawie ilosci zassanego powietrza (przeplywka)...

Kazdy ECU ma zapisane (seryjny ECU) wartosci mieszanki 14.7:1 (powietrze:paliwo) wiec jak auto ma spalic mniej paliwa jesli jest tak a nie inaczej zapisane w ecu?

 

nie wierze w zadne (procz nowej mapy lub eco drivingu) cuda zmniejszajace ilosc spalanego paliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strona wygląda na amatorsko zrobioną chałupniczymi metodami. Typografia tragiczna. O profesjonalizmie to nie świadczy.

Sam system niby ma prawo działać, bo jak się wsypie soli do szklanki i wsadzi dwa druciki od baterii to powstanie wodór i tlen.

Gorzej widzę sens takiego rozwiązania, bo wątpię by spalenie owych produktów elektrolizy przyniosło więcej energii niż jest potrzebne prądu aby rozszczepić wodę. Chyba że czegoś nie wiem.

Ale raczej pachnie to szarlatanerią, bo gdyby takie cuda coś dawały to nie potrzebowałyby jakiegoś partyzanckiego marketingu aby zdobyć uwagę użytkowników.

Włożyłbym to między bajki na półkę science fiction razem z magnetyzerami paliwa, biblią i tym podobnymi ;]

 

EDIT: aa ten magiczny gaz HHO to domyślam się dwa wodory i jeden tlen. Na stronie piszą że "w przeciwieństwie do wodoru nie jest wybuchowa" no to ja się pytam czym jest wybuch? Otóż gwałtownym połączeniem z tlenem, a tu mamy wręcz idealne warunki do tego połączenia, także może zdrowo sieknąć pod maską w razie jakiejś iskry.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszanina ... uj%C4%85ca

 

Jeśli natomiast ktoś sie poważnie uprze na to rozwiązanie, to za połowę ceny chętnie mogę dwie elektrody w plastikowym zbiorniczku zamontować i rurkę wpiąć za filtrem powietrza ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje, że gdyby nie koncerny paliwowe to już dawno jeździlibyśmy czymś co pali mniej albo coś innego zamiast benzyny czy ON.

Jako ciekawostka, podobnych filmików jest znacznie wiecej na YT:

http://www.youtube.com/watch?v=Ku06FJFRTpo

http://www.youtube.com/watch?v=hXCUD5fNAOw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, lobby naftowe czuwa, żeby nie zaczęto szukać innych rozwiązań.

 

Np. w USA w latach 20 doskonale się sprzedawały samochody z silnikami parowymi. Nowoczesny kociołek i silnik dawały niezwykłą - jak na owe czasy - moc, auta nie miały skrzyni biegów, i zużywały mniej paliwa, niż benzynowe. Przy czym paliwem tym była parafina, metanol itp. Miały tylko jedną wadę - nie nadawały się do dłuższego parkowania w mrozach.

 

Dziwnym trafem wymarły po "okrzepnięciu" przemysłu naftowego w latach 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przeglądając informacje o panu Tesli trafiłem znalazłem takie ciekawe wzmianki:

 

W 1931 roku, pod finansową egidą Pierce-Arrow i Georgea Westinghousea, Pierce-Arrow rocznik 1931 został wybrany do testów na terenie fabryki w Buffalo, N.Y. Wymontowano z niego standardowy silnik spalinowy i w jego miejsce wstawiono silnik elektryczny o mocy 80 KM i 1800 obr./min., który podłączono do sprzęgła i skrzyni biegów. Silnik prądu stałego miał 40 cali długości i 30 cali średnicy a jego przewody zasilające zostawiono sterczące w powietrze bez żadnego zewnętrznego źródła zasilania. W umówionym czasie Nicola Tresla przyjechał z Nowego Yorku i dokonał oględzin samochodu Pierce-Arrow. Następnie poszedł do najbliższego sklepu radiowego i nabył garść (12) lamp elektronowych, przewodów i wybranych oporników. Skonstruowany obwód umieścił w pudełku o wymiarach 24 cale długości, 12 cale szerokości i 6 cale wysokości. Pudełko zostało umieszczone na przednim siedzeniu i jego przewody zostały podłączone do chłodzonego powietrzem, bezszczotkowego silnika. Dwa pręty o średnicy 1 cala wystawały z pudełka na długość 3 cali. Pan Tesla usiadł na siedzeniu kierowcy, wepchnął pręty do pudełka i powiedział teraz mamy moc. Włączył bieg i pojechał! Ten pojazd napędzany silnikiem prądu zmiennego rozwijał prędkości do 90 mil/godz. I zachowywał się lepiej niż jakikolwiek samochód o napędzie spalinowym w tamtych czasach. Tesla spędził w tym samochodzie cały tydzień. Kilka gazet w Buffalo opisywało tę próbę. Pytany skąd pochodziła moc, Tesla odpowiadał, że otaczającego nas Eteru. Kilka osób sugerowało, że Tesla zwariował i wszedł w zmowę ze złowrogimi siłami wszechświata. To rozwścieczyło Teslę, usnął swoją tajemniczą skrzynkę z pojazdu i wrócił do swojego laboratorium w New York City. Swój sekret zabrał do grobu! Przypuszcza się, że Tesla był w stanie wykorzystać jakoś pole magnetyczne Ziemi, które obejmuje naszą planetę. I w jakiś sposób otrzymywać potężne ilości energii przecinając te linie czy też każąc im mnożyć się między sobą. Dokładna natura tego urządzenia pozostaje tajemnicą, ale w rzeczywistości działało ono zasilając 80 konny silnik Pierce-Arrow do prędkości rzędu 90 mil/godz. bez jakiegokolwiek zasilania!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Tesla był genialnym wynalazcą, więc mógł odkryć coś, na co do dziś nikt inny nie wpadł.

 

Mnie zawsze zastanawia, dlaczego przy wszelkich eksperymentach z pojazdami elektrycznymi rezygnuje się ze skrzyni biegów i używa się mocnych silników elektrycznych, które przecież zużywają na pewno więcej prądu od silników słabszych? Oczywiście silnik elektryczny daje stały moment obrotowy, ale czy musi on być od razu tak duży, jak w parowozie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem od kosmicznych technologii, ale wydaje mi się, że widzę jedną wadę dyskwalifikującą urządzenie. Nawet jeśli faktycznie zachodzi w nim elektroliza, a powstałe gazy doprowadzane są do komory spalania, to nastąpi drastyczne zubożenie mieszanki, doprowadzając do wzrostu temperatury spalania i wypalenia uszczelki/tłoków. Przy zachowaniu wyjściowych proporcji benzyna-powietrze, zmieni się skład chemiczny powietrza - będzie zawierał znacznie więcej gazów palnych (wodór) bądź powodujących spalanie (tlen). To tak, jakbyśmy podłączyli na stałe instalację nitro.

Ale orłem z chemii i fizyki nigdy nie byłem, mogę się więc mylić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj kolega ma zamiar zainstalowac sobie w Saabie 93 1.9TID to cale HHO :roll: tlumacze mu ,ze to pic na wode fotomontarz ale on jest uparciuch i twierdzi ,ze to pomoze mu zredukowac spalanie :mrgreen: wiec niech zaklada i bedzie krolikiem doswiadczalnym :twisted: jak zespuje silnik i auto wyzlomuje to przesiadzie sie do Legacy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tlumacze mu ,ze to pic na wode fotomontarz ale on jest uparciuch i twierdzi ,ze to pomoze mu zredukowac spalanie

Bo prawdopodobnie zredukuje zużycie paliwa.

czyli co to dziala naprawde :shock: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli co to dziala naprawde

Moim zdaniem tak. Ale dużo bardziej obciąża silnik.

Jak dla mnie to jest grzałka wytwarzająca parę wodną. Para trafia do dolotu, następnie cylindra zwiększając ciśnienie sprężania, co za tym idzie sprawność silnika.

Ale żywotność prawie wszystkich części silnika spada i to chyba drastycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczytywałem się w temat hobbystycznie - marketing mówi o zużyciu paliwa mniejszym o 60%, a badania i praktyka...

...6%

Może to i dużo, ale czy na tyle dużo, aby zrekompensować ryzyko? Dlaczego producenci, tak walczący o niskie spalanie nie zastosowali tej technologii, skoro nie trzeba zmieniać zbyt wiele?

 

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...