Skocz do zawartości

Żółte tablicę dla GT??


ajax

Rekomendowane odpowiedzi

Szperająć w necie trafiłem na taki kwiatek:

 

http://motoallegro.pl/bmw-7-lang-zolte-tablice-i2006751266.html

 

Rocznik 93 + żółte tablice, chwilę szukania i zobaczyłem:

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=74&t=155598&start=60

 

Zgodnie z tym co piszą to praktycznie każdy GT(niezliczona ilość wersji limitowanych)/STI klasyk może dostać żółte tablice.

 

Facet ma LPG co nie przeszkodziło w rejestracji na zabytek. Masakra :shock:

 

Kiedy pierwsze Subaru na żółtych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu? 1 przegląd na wieki wieków + oc za grosze.

- osoba posiadająca pojazd zabytkowy jest zobowiązana ustawowo do opieki nad tym zabytkiem dokładając wszelkich możliwych starań aby utrzyma obiekt w jak najlepszym stanie. Należy tu nadmienić ze właściciel jest zobowiązany pod rygorem kary grzywny lub nawet pozbawienia wolności.

Art. 110. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku nie zabezpieczył go w należyty sposób przed uszkodzeniem, zniszczeniem, zaginięciem lub kradzieżą, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

 

Art. 113. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru lub innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków nie powiadomi wojewódzkiego konserwatora zabytków o:

1) uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu lub kradzieży zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zdarzenia,

2) zagrożeniu dla zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zagrożenia,

3) zmianie miejsca przechowania zabytku ruchomego, w terminie miesiąca od dnia nastąpienia tej zmiany,

4) zmianach dotyczących stanu prawnego zabytku, nie później niż w terminie miesiąca od dnia ich wystąpienia lub powzięcia o nich wiadomości - podlega karze grzywny.

2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

 

- auto zabytkowe nie może wyjechać za granicę kraju bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- auta zabytkowego nie można modyfikować w żaden sposób (dotyczy to modyfikacji wpływającej na stan obiektu np.: tuning lub zmiana silnika itp.) bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.

 

Możliwość ubezpieczenia OC tylko na okres kiedy auto jeździ. Jeśli ktoś trzyma w garażu i latami nie używa pojazdu, to jest to korzystne, natomiast jeśli choć kilka miesięcy w roku chcemy nacieszyć siebie i innych jazdą, to najkrótszy okres na jaki można ubezpieczyć ( bodajże 30 dni ), kosztuje niewiele mniej niż roczna składka dla osoby posiadającej 60% zniżek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma Opla Mantę na żółtych blachach.

 

Roczne OC płaci w granicy kosztu ubezpieczenia skutera

 

n_igi napisał(a):

a Wertus jeszcze jedno , czy coś sprawdzany jest lakier tzn. oryginalność lakieru???

 

Nie kolego. Wiadomo że to stare auta i trzeba niektóre odświeżyć w komorze a niewspomne że niektóre trzeba odrestaurować itd. Auto ma tylko wyglądać tak jak było wypuszczone czyli żadnych przyciemnionych szyb, spojlerów, gleb itp. No i być w dobrym stanie - nie idealnym.

 

mmaciejkk napisał(a):

Tylko czy to był dobry pomysł????? Nie pamiętam dokładnie, ale każdy wyjazd będziesz musiał zgłaszać konserwatorowi, a on będzie wyrażał zgodę lub nie np. gdy będzie padał deszcz itp. itd.

 

Bzdury - Sam też tak myślałem ale jak się wypytałem konserwatora to juz wszystko wiem. Auta powyżej 50 lat musza mieć zgodę z Urzędu Ochrony Zabytków na wyjazd za granicę która kosztuje ok 50 zł i czeka się na nią 2-3 dni. Ze sprzedażą też nie ma problemu tylko składa się wniosek do Urzędu Ochrony Zabytków opłaca się coś ok 300zł i dostajesz w ciągu 2 tyg papier zezwalający na sprzedaz za granicę. Generalnie zasady jak np. z obrazami a wiadomo że sprzedawane są w najróżniejsze zakątki świata bez żadnych ograniczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - jak juz Bartosz wyzej wypunktowal - takie auto na zoltych tablicach w Polsce to nie tylko przyjemnosc z tytulu niskiego ubezpieczenia, ale masa klopotow - bo auto trzeba utrzymywac w stanie oryginalnym, kazda praca powinna zostac przeprowadzona zapewne pod nadzorem konserwatora zabytkow i jak wyzej rowniez - wywozenie zabytkow za granice tez jest oblozone cala masa restrykcji.

 

A to pewnie nie jedyne problemy :)

 

W tym przypadku moim zdaniem zupelnie nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Bartosz-B opisał już sedno sprawy, a to wciąż nie wszystko. Na uczelni mam gościa, który zajmuje się zabytkami i wielokrotnie mówił, że trzeba mieć budżet i cierpliwość, a chwilami odnosi się wrażenie, że to więcej problemu niż frajdy.

 

W GT z oryginalnymi częściami raczej póki co problemów nie ma ale jest tak, że jeżeli nie da się kupić oryginału to trzeba brakujący element... wyprodukować na podstawie dostępnej dokumentacji technicznej. Wiele też zależy od samych osób konserwatorów. Jak w życiu, jeden spoko, a drugi czepialski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu? 1 przegląd na wieki wieków + oc za grosze.

- osoba posiadająca pojazd zabytkowy jest zobowiązana ustawowo do opieki nad tym zabytkiem dokładając wszelkich możliwych starań aby utrzyma obiekt w jak najlepszym stanie. Należy tu nadmienić ze właściciel jest zobowiązany pod rygorem kary grzywny lub nawet pozbawienia wolności.

Art. 110. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku nie zabezpieczył go w należyty sposób przed uszkodzeniem, zniszczeniem, zaginięciem lub kradzieżą, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

 

Art. 113. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru lub innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków nie powiadomi wojewódzkiego konserwatora zabytków o:

1) uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu lub kradzieży zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zdarzenia,

2) zagrożeniu dla zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zagrożenia,

3) zmianie miejsca przechowania zabytku ruchomego, w terminie miesiąca od dnia nastąpienia tej zmiany,

4) zmianach dotyczących stanu prawnego zabytku, nie później niż w terminie miesiąca od dnia ich wystąpienia lub powzięcia o nich wiadomości - podlega karze grzywny.

2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

 

- auto zabytkowe nie może wyjechać za granicę kraju bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- auta zabytkowego nie można modyfikować w żaden sposób (dotyczy to modyfikacji wpływającej na stan obiektu np.: tuning lub zmiana silnika itp.) bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.

 

Możliwość ubezpieczenia OC tylko na okres kiedy auto jeździ. Jeśli ktoś trzyma w garażu i latami nie używa pojazdu, to jest to korzystne, natomiast jeśli choć kilka miesięcy w roku chcemy nacieszyć siebie i innych jazdą, to najkrótszy okres na jaki można ubezpieczyć ( bodajże 30 dni ), kosztuje niewiele mniej niż roczna składka dla osoby posiadającej 60% zniżek.

 

 

czytając te przepisy śmiac mi sie chce. Qrfa gdzie my mieszkamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod żadnym pozorem nie zarejestrował bym niczego jako zabytek... jak dla mnie to jednoznaczne z oddaniem takiego pojazdu w ręce cymbała kuratora zabytków... de facto przestaje się być właścicielem skoro o wszystkim trzeba powiadomić , zapytać o zgodę itp... moje to moje... jak się wnerwię mogę podpalić czy zgruzować i nikomu nic do tego... takie moje prawo jako właściciela!

 

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uwazam ze tak, skoro jest moja i wyładowalem na nią kupe kasy to moge sobie ja zburzyć.

W takim razie pozostań właścicielem pojazdu, a nie zabytku. Proste jak dla mnie. Na szczęście kwalifikowanie pojazdu jako zabytek to wybór, a nie obowiązek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogladałem raz program na TVN Turbo ,bodajże Turbo kamera i gośc sprowadzał amerykance(z lat 60/70 typu Mustang,Camaro itp),wkładał mnóstwo czasu,pasji ,kasy,ale był problem z rejestracja jako zabytkowy-cos tam wymyslali,ze musi miec papiery/dowód na to ,że auto jest unikatowe,np.brało udział w wyścigach,była to limitowana wersja itp

 

inna kwestia: mam zakręcona koleżankę K1 ,bawi sie w amerykany i ...oto kolejna paranoja naszych urzędników: kupiła pontiaca z lat 70-tych (wiecie coupe,V8 i niesamowity bulbulbulgot) i u nas w urzędzie komunikacji wymagaja ciągłości umów i to od pierwszego własciciela,nie ważne ,że włascicieli było bardzo wielu i nie ma bata aby połapać wszystkie-u nas bez wszystkich umów nie i tzw.penisek :!: :!:

Były telefony do innych urzędów komunikacji i rozumieja problem-potrzeba tylko ostatnia umowę i tyle.

Czyli przy dobrych wiatrach czasem problemy z papierkową przeprawa zależą nie tylko od przepisów ,ale od widzimisie urzędasa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...