Skocz do zawartości

Subaru BRZ [ZC] (MY13=>MY21)


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Tez kiedys jezdzilem 911 Turbo i wrazenie jest fenomenale. Zaplata to ze kolega zmienial opony co 6-7000 km a nie byly one tanie. Po 3 latach sprzedal auto bo jednak za duzo pozeralo kasy. Inspekcja kosztowala majatek. 60 tkm 3000 € (opony, hamulce itd)

Edytowane przez haubi65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez kiedys jezdzilem 911 Turbo i wrazenie jest fenomenale. Zaplata to ze kolega zmienial opony co 6-7000 km a nie byly one tanie. Po 3 latach sprzedal auto bo jednak za duzo pozeralo kasy. Inspekcja kosztowala majatek. 60 tkm 3000 € (opony, hamulce itd)

 

Bardzo istotne zagadnienie poruszasz. Czy jako właściciele Porsche (niech będzie nawet używany Cayman) odważylibyśmy się na drift czy wjazd na tor, gdzie można porysować lakier? Znam prywatnie jednego właściciela tej marki; zapłacił ponad 60 tys Euro i głupoty, o których tu rozmawiamy, do głowy by mu nie przyszły.

 

Zaryzykuję tezę że BRZ to takie niskobudżetowe Porsche (bokser tu i tu :D), w którym można mieć całkiem sporo frajdy, trzymając jednocześnie koszty na przyzwoitym poziomie. 

 

Na domowym komputerze coś lepiej działa bo linki YT wklejają się jak należy. Tak więc a propos Porsche:

 

Edytowane przez sewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dlaczego bawicie sie w "Dżokohamy, Dupoloty" Zalużcie poczciwe Toyo R888 lub jakiegos Federal i pupka wam nie zatańczy tak łatwo----chyba że chcecie inaczej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy jako właściciele Porsche (niech będzie nawet używany Cayman) odważylibyśmy się na drift czy wjazd na tor, gdzie można porysować lakier? Znam prywatnie jednego właściciela tej marki; zapłacił ponad 60 tys Euro i głupoty, o których tu rozmawiamy, do głowy by mu nie przyszły.
 

 

:facepalm: Czy jest jakiś racjonalny powód zakupu drogiego, małego i szybkiego auta, jeśli nie chce się nim jeździć szybko? Chyba, tylko kiedy kryzys wieku średniego dopada i celuje się w tzw. "blachary"  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

:facepalm: Czy jest jakiś racjonalny powód zakupu drogiego, małego i szybkiego auta, jeśli nie chce się nim jeździć szybko? Chyba, tylko kiedy kryzys wieku średniego dopada i celuje się w tzw. "blachary"  :P

 

 

To już jest trochę starsze towarzystwo, małżonki zostawiają w domu i jadą wspólnie np w góry, pokręcić się na serpentynach. Czy podrywają góralki? Być może, takich szczegółów nie znam.  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo istotne zagadnienie poruszasz. Czy jako właściciele Porsche (niech będzie nawet używany Cayman) odważylibyśmy się na drift czy wjazd na tor, gdzie można porysować lakier? Znam prywatnie jednego właściciela tej marki; zapłacił ponad 60 tys Euro i głupoty, o których tu rozmawiamy, do głowy by mu nie przyszły.

 

 

Kilku właścicieli Prosiaków w Kielcach już spotkałem i nie oszczędzali jakoś sprzętu. Raz byliśmy na torze tylko we dwóch i mogliśmy sie trochę poganiać co skonczyło się w Prosiaku rozerwaną oponą i ukręconą półosią :) Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na biednego nie trafiło ;) Gość jest częstym gościem i nie jest to pierwsza półoś tego prosiaka :)

 

Tak na marginesie to dla mnie kupowanie jakiegokolwiek samochodu sportowego (w szerokim tego słowa znaczeniu) i potem nie wykorzystywanie go jak Pan Bóg przykazał to jakaś pomyłka.

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie, ze coming :) Tamta informacja pochodzila z Australii, a do tej pory wszelkie info z down-under okazywalo sie falszywe. Nie mialoby to ekonomicznego uzasadnienia, zeby zaprzestac produkcji, tym bardziej ze ten spekulowany woz sportowy, ktory Toyota ma wyprodukowac we wspolpracy z BMW to ma byc nastepca Supry, wiec inna klasa auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem jak potoczy się współpraca Toyoty z BMW. Ta druga firma jest mocno arogancka, nie bardzo pasuje do kultury korporacyjnej Toyoty; czas pokaże. 

 

Inna refleksja to słabe wyniki sprzedaży GT86/BRZ. Gdzieś kiedyś czytałem rozmowę z kimś ważnym w koncernie Toyoty. Dziennikarz dociekał dlaczego Toyota zwleka z wyprodukowaniem następcy kultowej Supry. W odpowiedzi, przedstawiciel koncernu stwierdził że skoro Supra była taka kultowa to ciekawe dlaczego tak niewielu zdecydowało się ją kupić.

 

Podobnie z GT86: tyle szumu, tyle dyskusji, strzelistych recenzji, i co? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...