Skocz do zawartości

4x4 i ręczny


JOY

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

...gadu, gadu - a ja dalej nie wiem czy można ręcznikiem podcinać na śniegu, czy jednak jest to sawierszenno zaprieszczennoje...

 

:roll:

 

M.

Według mnie nie. Nie mając możliwości w automacie wysprzęglenia, cały moment pójdzie na wiskozę. Jasne że to da się zrobić, tylko ryzyko jej uszkodzenia jest spore. No bo przecież wizkoza nie będzie mocniejsza do sprzęgła hydrokinetycznego, więc to ona póści. I za chwilę padnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automat nie ma wiskozy tylko jakiś wynalazek sterowany elektronicznie, bóg raczy wiedzieć jak to działa.

:shock:

No to bóg raczy wiedzieć, czy można podcianć.......

Ale według mnie nie. Chyba, że ten wynalazek jest odłączny przy pociągnięciu za ręczny.

Ale nie sądzę. To nie DCCD czy układy evo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też zastosować jakiś patent z aluminiową rurką- obejmą . Też bez wiercenia

 

 

Poprosze więcej - szukam patentu do Forda :-)

 

Patent z nitem jest dobry i sprawdzony. Jak masz TT to zostawiasz auto na recznym wiec blokada jest niezbedna a nit mozna wyjac jak zawleczke :D

W W-wie napadalo wiec sobie pojezdzilem, dotarlem na Bronisze przed solniczkami i mialem dobre dwie godziny zabawy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gadu, gadu - a ja dalej nie wiem czy można ręcznikiem podcinać na śniegu, czy jednak jest to sawierszenno zaprieszczennoje...

 

:roll:

 

M.

Według mnie nie.

:D "Nie, nie można", czy: "nie, nie jest zaprieszczennoje (=zakazane)"?

 

Nie mając możliwości w automacie wysprzęglenia, cały moment pójdzie na wiskozę.

No... Ale jak zdejmuję nogę z gazu to nic nie wysprzęglam, a samochód dęba nie staje... Tam jest chyba coś takiego jak "wolne koło" (Freewheel) na wyjściu ze skrzyni - ??

Jasne że to da się zrobić, tylko ryzyko jej uszkodzenia jest spore. No bo przecież wizkoza nie będzie mocniejsza do sprzęgła hydrokinetycznego, więc to ona póści. I za chwilę padnie.

Jezu, to ja już mam zupełny kibel w głowie. To jak to się stało że po ostatniej zimie (z Kąkolewskim "akcentem" :D) ta krówka jeszcze jeździ?? :shock:

 

Automat nie ma wiskozy tylko jakiś wynalazek sterowany elektronicznie, bóg raczy wiedzieć jak to działa.

Tera to ja już całkiem zgłupiałem.

Jak w tej "Bajce o Doktorze Hiszpanie":

 

"Trudny -powiada- mój sąd z tymi pany,

Szedłem spać trzeźwy, a wstaję pijany..."

 

:lol:

 

Dobranoc,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wasze Imprezki umieją jeździć już, tylko trzeba im pozwolić ;-)

Na ośnieżonym Bemowie pozwalam jej na wszystko :wink: .

 

PS. Jeszcze nigdy tak nie czekałem na zimę ...nawet jako dziecko :D

Piotor, ja tez tylko czekam az bedzie troche wiecej tego puchu aby zawitac znowu w Evolution, jak ty bedziesz jechal to daj znac. Jak cos to pod warszawa jest super duzy plac, wiec mozna polatac bokami i potrenować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No... Ale jak zdejmuję nogę z gazu to nic nie wysprzęglam, a samochód dęba nie staje... Tam jest chyba coś takiego jak "wolne koło" (Freewheel) na wyjściu ze skrzyni - ??

 

 

NIe po prostu automat wrzuca ostatni bieg a konwerter momentu działa najlepiej w drugą sytronę. Z resztą w manualu jak np. na 4 przy 60 puścisz sprzegło to też nie będzie zwalniało za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO do recznego w A/T:

 

sam Padre go uzywa, a znajac go, nie zrobilby niczego, co by moglo zaszkodzic autku :)

 

A jesli chodzi o reczny w Justynce, to spoko. Arylin.ka jak kiedys z nia jechalem jej Matizkiem, to stwierdzila po 10 minutach, ze cos niebardzo chce isc to jej autko. Spojrzalem na deske rozdzielcza i powiedzialem ze pewnie, jakby puscila reczny, to by bylo troche lepiej. Ale duzej roznicy nie bylo :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym, to

nie zrobilby niczego, co by moglo zaszkodzic autku
- o to mi chodziło.

(Bo to nie to samo co "nigdy nie zepsuł"... ;))

M.

No racja :) Przecież wszyscy po Plejadach wiedzą, ze forsowanie brodów z rozsądną prędkością nie może zaszkodzić foresterowi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...