Skocz do zawartości

Rally Catalunya WRC 20-23 pażdziernik 2011


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 341
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

to patrz na to :mrgreen::mrgreen:

 

 

 

mina francuza jak łyknął mojej miodówki , bezcenna :mrgreen:

 

a tak BTW , to te filmiki to pikuś , z tym co było na żywo :mrgreen: serio :roll: , są oczywiście jeszcze inne, ale z pewnych względów nie można ich puszczać, np. taniec Tomka na dachu KIA wsród kibiców, czy lanie szampanem z dachu KIA :twisted: takiego aplausu nawet Dani Sordo nie dostał :mrgreen:

 

Artur nie masz nagrane jak Alex pije wodę morską zamiast piwa ? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to był dobry numer :mrgreen::mrgreen::mrgreen: poszliśmy sie wykąpac do morza, wszyscy oprócz buncha i carfita. Ci oczywiście wydoili w tym czasie piwo Alexa i przy mojej pomocy uzupełniliśmy butle słona wodą morską. Alex wyszedł wysuszony, spragniony złocistego napoju i naprawdę grubo przyssał się do butli. Mina jego bezcenna, co się biedak napłuł później to jego :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy pamiętasz ale gadałeś jednocześnie po francusku, angielsku, rosyjsku i polsku płynnie przechodząc pomiedzy językami. poliglota pełną gębą. A już to wykrzyczane na maxa, zaraz po zobaczeniu dwóch lasek od Novikowa "Russian girls are the most beautyful in the world". Brzmiało grubo, szczególnie że wokół nas było sporo babeczek wraz ze swoimi chłopami z Hiszpanii :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy pamiętasz ale gadałeś jednocześnie po francusku, angielsku, rosyjsku i polsku płynnie przechodząc pomiedzy językami. poliglota pełną gębą.

 

"...Polska-Francja, k***a nokaut..." hehehehehehehe - łojeju ale tam było wesoło na tym zboczu :lol::lol::lol::lol:

 

 

 

dwóch lasek od Novikowa "Russian girls are the most beautyful in the world". Brzmiało grubo

 

 

ciiicho ;) bo jeszcze ktoś uslyszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:o :roll: :mrgreen: oto relacja słowna (bez zdjęć, filmów) z naszego pobytu na rajdzie, dokonana przez zgrabnie pomijanego w relacjach przedtawianych przez innych uczestników Rally Catalunya:

RALLY DE CATALUNYA 2011, CZYLI TYLKO DLA ORŁÓW

Orły w roli głównej – According to appearance

Dzień pierwszy 20-10-2011

Artur : Pierwszy w Rzeszowie pojawia się Bunch ( tajemnicze dla mnie pseudo, które jawi się na forum Subaru)- był pierwszy, bo miał najdalej- a dlatego, że z miasta stołecznego Wawy spotykają go na prowincji należyte kary: odbycie karnego, kilkugodzinnego pit stopu na stacji Lotos przy krajowej 19, wyładowanie telefonu marki- chyba I-Phone+ kara dodatkowa w postaci wypicia najgorszej kawy w bloku wschodnim (sympatyków PIS-u uspokajam- kawa sama w sobie ch..jowa, towarzystwo gospodarza ziem wschodnich Sz.P. Prezesa J.K. niekonieczne…)

Tomek: The second one- autor niniejszego reportażu, czy jakiejś tam innej formy współczesnego powieściopisarstwa- droga z Chrzanowa (całodobowy dyżur stacjonarny w PAKS- dla wszystkich głąbów, którzy nie znają tak powszechnego skrótu wyjaśniam: Polsko- Amerykańskie Kliniki Serca) via Kęty (w tym miejscu kilka porad sercowych w stylu: jak uniknąć zawału serca paląc 50/dobę, bez symultanicznego ruchania- czytaj uprawiania treningu marszowego) przybywa do Rzeszowa- Jasienicy, pomimo powyższych trudności na 2 godziny przed startem samolotu Ryanair do Girony

A dalej długo, długo nic…

I nagle… we mgle rozciągającej się nad lotniskiem w Rzeszowie objawia się pojazd marki Subaru, pilotowany przez świeżo upieczonego zwycięzcę edycji ‘Wydaje Ci się, że umiesz jeździć’, z naciskiem na ‘wydaje’

Paweł- Alex- bo o nim mowa, przywiózł resztę ekipy- Carlos- Piotr, Carfit- Edwin, Bęben-Bemben- Arek.

A droga dla nich najkrótsza ( z królestwa Carfita New Sacza), samochód (pod względem nazwy) najlepszy…, kierowca jak wyżej- bez należytego wspomagania w prawej kończynie dolnej…

Jedyne usprawiedliwienie, dla tak późnego przybycia, to udział ww załogi w manewrach przygotowywanych przez kapitana Mroza, pod tajemniczym kryptonimem ‘ Therma Ubung’ in Tatrzanska Bialka (ćwiczenia w podgrupach w stylu: atak gaci na kpt Mroza, czy zderzenie, a raczej brak takowego z automatycznymi drzwiami przez wysztywnionego kaprala w stanie spoczynku Bembna- już stanowią scenariusz do powstania kolejnych odcinków ‘Sensacji XXI wieku, realizowanych przez Bogusława Wołoszańskiego)

Pomimo różnych przygód losowych, obiektywnych trudności, różnorodnej zawartości alkoholu we krwi ekipie sześciu komandosów udaje się sforsować bramki parkingu przy lotnisku w Rzeszowie… Tam porzucają swoje maszyny dla tej jednej, wymarzonej: Boeninga 737 (kryptonim samolotu zmieniony celem uniknięcia spotkania z WSS- po raz kolejny wyjaśniam dla kmiotów, którzy nie znają powszechnie stosowanych skrótów- ‘wojskowe służby specjalne’), który ma ich zrzucić w pobliżu (jakieś 200 km) miejsca przeznaczenia- Girony.

Pomimo piętrzących się kolejnych trudności, rzucania kłód pod nogi, działania obcych agentur zgranym 6 komandosom udaje się kolejna akcja, mająca na celu wykonanie udanego szturmu na z góry upatrzone pozycje w Katalonii. W skomasowanym ataku na sklepy strefy wolnocłowej pozyskują drogocenną amunicję: pierdylion buteleczek z tajemniczą, aczkolwiek tradycyjną zawartością w postaci krupniku, (dla co niektórych ten rodzaj broni przetestowany w rajdzie Barbórka 2010), trochę mniej buteleczek z whisky typu ‘single malt’ (zdobycz komandosa- kaprala, już nie wstanie spoczynku z centralnej Polski) oraz bomby szerokiego zasięgu (vodka Finland Cranberry, czyli dla wtajemniczonych powszechne paliwo rajdowe po zmieszaniu ze Spritem). Dzięki zakrojonym na szeroką skalą działaniom, błyskawicznemu pokonaniu dystansu (przez kpt Carfita alternatywnie błyskawicznie), dzielącego odprawę biletową z tylnymi drzwiami samolotu, grupa operacyjna zdobywa kluczowe miejsca siedzące w Boeningu. Na pokładzie samolotu grupa zachowuję się w sposób nierzucający się w oczy, zbliżony do konspiracyjnego. Używanie broni- amunicji, niezgodnej z homologacją stewardessową, głośne artykułowanie zgłosek, będące naturalną konsekwencją użycia ww broni- amunicji, próba odśpiewania przez dowódcę- kpt Carfita pieśni komandosów- hymnu rajdowców, zaczynającej się od słów: ‘ujebała misia pszczoła..’ , ni wiedzieć, czemu nie doprowadza do zdekonspirowania grupy. Próba powiadomienia przez agenturę stewardessową- pokładową wrogich, naziemnych organów szybkiego reagowania, również nie powoduje zdemaskowania grupy, ze względu na wdrożenie szeroko pojętych działań dyplomatycznych. Wreszcie, po ponad dwóch godzinach morderczego lotu, w przenośni i dosłownie, komandosi lądują na płycie lotniska w Gironie. Dzięki trzeźwemu (2 przypadki) i nietrzeźwemu (4 przypadki, w tym dowódca kpt Mróż) spojrzeniu na otaczającą rzeczywistość grupie udaje się pozyskać kolejny środek transportu- tym razem samochód siedmioosobowy marki KIA-kijanka Carnival. Dzięki zmyleniu przeciwnika naziemnego poprzez wzięcie auta siedmioosobowego dla sześciu chłopa oraz znakomitym, zakrojonym na szeroką skalę manewrom parkingowym kpt Mroza grupie udaje się płynnie opuścić Gironę, bez strat ludziach i sprzęcie (nie licząc amunicji zużytej na pokładzie Boeninga)…. cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek .... no ja Cie prosze wiecej , wiecej , wiecej :idea: , banan z twarzy mi nie schodzi z rana :mrgreen:

Pisz ile mozesz :wink: , jak byś przypadkiem natchnienia twórczego nie miał, to mogę coś kurierem podrzucić :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...