Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry ale porownanie fulla 29" do sztywnego 26" jest troche bez sensu.

 

 to wiem, to bardziej tylko moje wrażenia z przymusowej jazdy 26 HT, którym śmigałem 2 lata temu i zdążyłem zapomnieć jak to jest.  To że jest różnica to wiedzialem ale nie sądziłem że aż takie będą moje odczucia po 2 latach na epicu. Korcił mnie powrót do HT ale teraz już wiem że nie tędy droga. Dziś jeźzdziłem nie w górach tylko po korzeniach , dołach, innych nierównościach i gdyby nie buty przypięte do pedałów to kilka razy wyskoczyłbym skutecznie z roweru . :)  jutro wyskok na 26 na kamieniste szlaki w górwach świętokrzyskoch :)

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polećcie proszę jakieś obręcze/koła do 29 HT w rozsądnej cenie, bo tył na fabrycznych Bontragerach z Treka Superfly AL wężykuje dosłownie po każdej jeździe, a prawidłowe osadzenie stopki opony w obręczy wymaga imadła i sporej cierpliwości.  :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bakkz, obręczy Ci nie polecę, ale do ułożenia opony w obręczy sprawdza się to:

http://velo.pl/akcesoria/narzedzia/park-tool/pts-1

Wiem, że nie tanie, ale uprzyjemnia życie ;) Poza tym, warto posmarować czymś obręcz (woda z mydłem, płynem do naczyń, itp. + duże ciśnienie i opona czasem sama wskakuje ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. :) Z moimi Bontragerami Mustangami próbowałem już wielokrotnie płynu do mycia naczyń i mydła, ale wiele to nie pomogło. Zazwyczaj w jednym miejscu nie da się prawidłowo ustawić stopki bez brutalnego potraktowania opony.

 

Mimo to głównym problemem jest w przypadku tych obręczy chyba moja waga (94 kg), bo one po prostu nie chcą pozostać okrągłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. :) Z moimi Bontragerami Mustangami próbowałem już wielokrotnie płynu do mycia naczyń i mydła, ale wiele to nie pomogło. Zazwyczaj w jednym miejscu nie da się prawidłowo ustawić stopki bez brutalnego potraktowania opony.

 

Mimo to głównym problemem jest w przypadku tych obręczy chyba moja waga (94 kg), bo one po prostu nie chcą pozostać okrągłe.

 

Problem obreczami ktore stale trzeba prostowac to zazwyczaj kiepsko zlozony zestaw - z doswiadczenia wiem ze jesli kolo odrazu nie jest zlozone bardzo dobrze to pozniej sa problemy, i to na ogol trudno jest juz pozniej doprowadzic taki zestaw do porzadku na dluzszy okres czasu.  Jesli chodzi o obrecze to najlepsze sa Mavic, DT Swiss, Velocity sa tez bardzo odporne.  IMO lepiej wydac troche wiecej pieniedzy na zlozenie kol przez kogos kto robi to czesto i ma bardzo dobra opinie niz przez kogos kto "skladal" kola ale nie ma dobrej opini.  

 

Utrudnione dopasowanie opony do obreczy jest czasem spowodowane slaba kompatybilnoscia dwoch marek.  Ja na przyklad mialem problem z montowaniem Hutchinsona na Velocity, ale Panaracer, czy Kenda dawaly sie zalozyc golymi rekami.  Takze czasami wystarczy zmienic producenta opon.  W Twoim przypadku wyglada na to ze to obrecz potrzebuje wymiany i cale kolo musi byc zbudowane od poczatku.

Edytowane przez Eryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za odzew. W moim przypadku gięcie obręczy najpewniej spowodowane jest trzema czynnikami: kulejącą techniką, moją wagą i bardzo kamienistymi trasami. :)

 

Rozglądałem się za obręczami ZTR Flow (na bikestacji są teraz po 200 zł), bo niby są pancerne i same ochy i achy zbierają, ale trochę przeraża mnie koszt po dodaniu piast, szprych i nypli. Pełny zestaw bez opon bardzo nieprzyjemnie zbliża się wtedy do półtora tysiaka. Dlatego zastanawiam się nad pozostawieniem przedniego koła w obecnej wersji, bo z nim w sumie nic się nie dzieje, fajnie się toczy (choć kryterium mam dość prostackie – koło nie chce się zatrzymać, gdy rower jest do góry kołami ;) ) i przodu do tej pory nie udało mi się przebić ani wygiąć. W zamian myślę nad zrobieniem dobrego tyłu, który będę mógł bezproblemowo użytkować przez dłuższy czas (ZTR Flow + DT Swiss 350); przemawia też do mnie możliwość nie stosowania dętek.

 

Najchętniej machnąłbym za jednym razem oba koła. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie jak tak źle jest, to zapożycz sobie obręcz z sąsiedniego sportu.

Kiedy w trialu latałem to siedziała u mnie z tyłu obręcz 5,7 cm. szerokości.

Jakiś czas na niej śmigałem góralem nawet bo akurat kół nie miałem. Tylko swoje niestety waży.

382595_10150546467093868_306160220_n.jpg

Takiej za łatwo nie uszkodzisz - chćbyś nawet zapomniał opony założyć przed trasą :D

Edytowane przez eurojanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polećcie proszę jakieś obręcze/koła do 29 HT w rozsądnej cenie, bo tył na fabrycznych Bontragerach z Treka Superfly AL wężykuje dosłownie po każdej jeździe, a prawidłowe osadzenie stopki opony w obręczy wymaga imadła i sporej cierpliwości.  :angry:

U siebie mam WTB frequency i19 i naprawde sztywne i wytrzymale kola, a i cena ok.

http://www.team29er.pl/testy/848-wtb-test-obrecze-frequency-i23-i19

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam dość dobrze te lasy bo często po nich jeżdżę i sporo zależy od pogody i konfiguracji samej trasy, aktualnie po zimie nawet jak jest piach to jest dostatecznie zbity i tak nie przeszkadza, kałuż też raczej nie powinno być :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon rozpoczety i spostrzezenia sa nastepujace:

 

1. doopa boli

2. zarcie w schronisku jak zwykle najlepsze na swiecie + zywiec jak nigdzie indziej smakuje 

3. sniegu troche lezy na gorze i zimno

4. obylo sie bez gleb ale blisko bylo przez te sniegowe lachy

5. myslenie off - las, pod gore,w dol, pod gore, pod gore, pod gore (^$#%$#!!!), schronisko - popas, w dol, dom - myslenie on

 

slotwiny.jpg

 

PS

Jezeli ktos gdzies widzial kondycje - to moja! prosze o zwrot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ja może pojadę, tutaj masz jakiś przykładowy filmik:

dzięki dużo piachu na tych trasach ? bo nie lubię

 

W Legionowie (jeśli to jest ta trasa, gdzie były m.in. mistrzostwa w cyklotrialu jeszcze rozgrywane) - piaskownica. Jak w lesie - to jeszcze jak Cie mogę - bo się gdzieś kawałkami trawy/ściółki da pojechać w kratkę ale w 20-30% to jest wyścig dla wagi piórkowej.

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jaszyn uzyjesz :)

 

Od kliku lat żyje wyjazdami nad Gardę, żyje od wyjazdu do wyjazdu, uwielbiam to miejsce. Byłe już pare razy ale w tym roku pierwszy raz będę podczas Garda Bike Festival i sie przymierzam do Rocky Mountain Marathon -tylko że będzie na koniec mojego pobytu więc nie wiem czy to rozsądne - będzie już trochę przewyższeń w nogach oraz wypitych aperoli

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...