Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Oto ja po wyglebie rowerowej :), atakowałem z dużą predkością z najazdu z naprzeciwka :

 

zdj_cie_1_.jpg

 

i górka która mnie pokonała .... jeden staw boli mnie do dzisiaj a to jakies poł roku temu bylo.

 

zdj_cie_6_.jpg

 

Moja maszyna to UNIBIKE Evolution ... bardzo dobry sprzęt za extra cenę

STANOWCZO POLECAM ROWERY UNIBIKE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja swoje fotki z przed dobrych kilku lat też zapodam. Było to w Wiśle, ładna szutrowa droga, szybki zjazd z hopką a potem zakrętem w prawo. Jechaliśmy szybko bo szła grupa fajnych dziewczyn i trzeba było zaimponować :) Hopka była fajna, zakręt pojawił się zbyt gwałtownie i pojechałem prosto wywalając się na jakimś korzeniu a nie na widocznym drzewie które było zaraz potem. Efekt jak widać to klasyczny "chips" oraz wyrwane udami ze sztycy siodełko - na fotce nie widać, bo kolega wziął do ratunkowej naprawy. Koło też udało się wyprostować na tyle by się kręciło miescząc w widelcu, hamulec został tylko tylny, nie było łatwo, ale udało się dojechać na stację :) Fuks też taki, ze z koła nie zeszło powietrze. Wszystko zaczęło mnie boleć jakieś 3-4 godziny po kraksie i czułem jeszcze to przez tydzień :) Pierwsza fotka przedstawia człowieka nieświadomego tego co go za 2h spotka.

000013kb.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na to dziewczyny? ;)

Zanim się pozbierałem, zrobiłem pamiątkowe fotki, koledzy poskładali sztycę i siodełko do kupy oraz wyprostowali koło to zeszło nam ze 20 minut. Dziwczyny dogoniły nas i przeszły hihocząc obok. Cóż i tak z krzywym kołem wracając na stację jeszcze je minęliśmy :) A co twardym trzeba być!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propo wypadkow na rowerze, to jakiedys wychodzac z zakretu na duzej predkosci (zjazd z gorki) wynioslo mnie mocno na zewnetrza, akurat pech chcial stal tam duzy fiat...no i wyrznalem w niego, troche niefortunnie. Rower skladalem juz aby polozyc sie na ziemi, ale czasu bylo malo i walnalem kolanem w ten jego super ergonomiczny zderzak (takie cholerstwo polerowane wystajace z dobre 10cm za obrys nadwozia). Po tym wypadku juz wstac nie moglem:) wyladowalem w szpitalu noga w gipsie itd...szczescie takie, ze rzepka w kolanie przezyla, choc w szpitalu straszyli mnie, ze nie bardzo z nia i cos o jakiejs protezie mowili...Do teraz mam pamiatke, ze jak czasem zrobie przysiad (kucne) to czasem mi cos tam przeskoczy i za diabla juz nie moge wstac przy tym chichoczac z takiego smiesznego bolu:)

 

PS. Na simsonie enduro:) mialem lepszy wypadek, brak tylnego hamulca (stopka urwana) i jazda po ubitej szutrowej drodze. Wyskoczyl mi pies, hamulec i ziuuuuu szurowalem juz sam bez motoru po tej drodze....pamietam z zegarka na rece niewiele mi zostalo:) Akurat mialem go odwroconego tak, ze koperte mialem od spodu...Z zegarka mialem bransolete i reszte koperty...zero wskazowek, mechanizmu itd - tak go przytarlem. Sam niewiele lepiej wygladalem, masa obtarc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Patrzylem, patrzylem i jest jedna, tylko ze model Shimano SIS RD-TY18, ale jak nikt nie bedzie mial to wlasnie na ta sie skusze:

 

https://ssl.allegro.pl/item97352030_prz ... _nowa.html

 

bo zdobycie RD-TY22 praktycznie graniczy z cudem (z tego co widzialem w jakims katalogu internetowym shimano, to ten model byl produkowany w 2000-1 r. - zreszta rower mam z tego okresu), wiec w sumie kazdy SIS z odpowiednim hakiem powinien byc dobry - chociaz ja sie srednio znam na rowerach :)

 

Ogolnie chce jeszcze przejechac na swoim rowerze najblizszy sezon, a pozniej odeslac staruszka na zasluzona emeryture ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŁOŁ!, ale rewelacyjny temacik!

 

Dla niektórych osób sezon rowerowy nigdy się nie kończy, ale ja należę do tej grupy, która dopiero go zaczyna. Tak wiec wrzucajcie ludziska jak najwięcej fotek. Szczególnie Wy -"Górale", bo jeśli chodzi o tereny do jazdy to macie czym się chwalić.

My, na dole, musimy używać łopat, młotków i innych narzędzi, żeby jakoś urozmaicić sobie teren :wink: :lol:

mikro5al.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My, na dole, musimy używać łopat, młotków i innych narzędzi, żeby jakoś urozmaicić sobie teren

 

Mimo że jestem z Krakowa i mamy tu górzysty Lasek Wolski, to i tak machałem łopatą żeby mieć gdzie poskakać....fakt było to 6 lat temu :wink: Piekne czasy. Jak ktoś miał 100mm skoku przedniego amora to uchodził za prawie full profi downhillowca :mrgreen: A jak ktoś full'em podjechał to już w ogóle kisiel w majtach :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś miał 100mm skoku przedniego amora to uchodził za prawie full profi downhillowca :mrgreen: A jak ktoś full'em podjechał to już w ogóle kisiel w majtach :mrgreen:

Tak też to pamiętam i zostawiło to trwały ślad na mojej psychice :wink: ... teraz sam mama 'full'a" i na nim dzikuję, co nie oznacza, że nie uprawiam już XC.

I prawdę mówiąc bardziej liczę na fotki z "trails'ów"XC z widokami na góry i doliny, niż FR/DH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas się wziąć za siebie po zimie - jak od ciebie MIKKI wracałem we wtorek to cięzko było, fakt że cisnąłem na pedał bo zimno było ale na takim dystansie to sie kiedyś nawet nie zdążyłem zmęczyć a tu ledwo się dowlokłem do garażu - może w sobotę jakaś mała ustawka na rowier?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo jak sprytnie. Fotki ładują się dopiero po zalogowaniu.

Mam sporo fotek. Taki rowerowy maniak ze mnie....

Amor to marny Jett C...

 

Rower kupiony w Kalifornii, w sklepie tuż obok fabryki GT 8) . Nigdy go nie sprzedam, w spadku też nie zapiszę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...