Skocz do zawartości

jaki leasing dla subaru polecacie ?


mac paul

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

serdecznie Wszystkim dziękuję za cenne uwagi.

Mój wniosek jest mniej więcej taki:

każdy leasing ma wady;

większość zależy od przedstawiciela

opłaca się mieć więcej niż jeden leasing lub więcej aut.

 

Koszty są mniej więcej porównywalne jak kredyt , zaś nieprzewidziane opłaty - np. za dodatkową osobę prowadzącą auto 500 zł, za przesłanie mi mandatu 200 zł ! (a niech nie przesyłają :!: ).

Tak więc w moim przypadku skończy się kredytem,

 

jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam

 

serdecznie Wszystkim dziękuję za cenne uwagi.

Mój wniosek jest mniej więcej taki:

każdy leasing ma wady;

większość zależy od przedstawiciela

opłaca się mieć więcej niż jeden leasing lub więcej aut.

 

Koszty są mniej więcej porównywalne jak kredyt , zaś nieprzewidziane opłaty - np. za dodatkową osobę prowadzącą auto 500 zł, za przesłanie mi mandatu 200 zł ! (a niech nie przesyłają :!: ).

Tak więc w moim przypadku skończy się kredytem,

 

jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

 

e tam, miałem leasing na swoje jedno autko do niedawna i byłem mega zadowolony. w kredycie zabawa z bankiem, zastawami, rejestracją itd. a w leasingu w godzine mam wszystko z głowy, potem dodatkowo przez kilka lat spokój z ubezpieczeniami. a dla mnie czas sie liczy rownie wiele jak kasa :roll: no i w leasingu ubezpieczenie miałem polowe taniej niz gdybym chciał to robić we własnym zakresie. co do różnych dziwnych opłat, nawet jak coś naliczą to w skali kilkuletniej jest to pomijalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

serdecznie Wszystkim dziękuję za cenne uwagi.

Mój wniosek jest mniej więcej taki:

każdy leasing ma wady;

większość zależy od przedstawiciela

opłaca się mieć więcej niż jeden leasing lub więcej aut.

 

Koszty są mniej więcej porównywalne jak kredyt , zaś nieprzewidziane opłaty - np. za dodatkową osobę prowadzącą auto 500 zł, za przesłanie mi mandatu 200 zł ! (a niech nie przesyłają :!: ).

Tak więc w moim przypadku skończy się kredytem,

 

jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Coś nie tak ...

Leasing jest zdecydowanie tańszy niż kredyt (niżej oprocentowane) , ponadto daje Ci dodatkowe prawa - np. odliczanie rat leasingowych od podatku (w kredycie niby też można, dodatkowo odliczać odsetki, ale to bardziej upierdliwe i summa summarum mniej korzystne).

Nie spotkałem nigdzie dodatkowych opłat za kierowcę innego niż osoba leasingująca (w przypadku działalności gospodarczej ) - to jakaś abstrakcja ...

Jeśli zatrudniam kilku kierowców i jeżdżą oni leasingowanymi samochodami to za każdego z nich miałbym płacić 500 zł ?

Bzdura ...

Co do mandatów - nie wiem, nigdy mi jeszcze BRE żadnego nie przysłało - czamu nie wiem. Może mnie nie sfotografowali (wątpię - błyskało kilka razy), może BRE coś "chachmęci" - nie mam pojęcia i dopytywał na pewno nie będę :)

Ja po upojnym wieczorze z kalkulatorem i księgową zdecydowałem kilka lat temu - leasing i tego się trzymam - już przy trzecim samochodzie.

Ale każdy decyduje sam.

jednak zanim podejmiesz ostateczną decyzję - pogadaj z jakimś księgowym, usiądź przy komputerze, zrób symulację kosztów w Excelu - cyfry Ci pokażą co korzystniejsze.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

chciałem zakupić OBK w leasingu.

Diler proponuje santander.

W necie jest sporo negatywnych opinii odnośnie tej firmy.

 

Czy forumowicze mogą się wypowiedzieć w tym temacie i polecić jakiś inny lub podać na co mam zwracać uwagę ?

 

wierze w Was i czekam

 

Jeśli się już zdecydujesz, to daj znać. Podeślę Ci namiary do mojego człowieka od leasingów, a pewnie stworzy Ci ciekawą ofertę. Jak coś, to na PW.

 

P.S.

Tak na prawdę, to mało ważne jest w jakiejs firmie bierzesz leasing - póki płacisz, wszędzi jest dobrze...

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

serdecznie Wszystkim dziękuję za cenne uwagi.

Mój wniosek jest mniej więcej taki:

każdy leasing ma wady;

większość zależy od przedstawiciela

opłaca się mieć więcej niż jeden leasing lub więcej aut.

 

Koszty są mniej więcej porównywalne jak kredyt , zaś nieprzewidziane opłaty - np. za dodatkową osobę prowadzącą auto 500 zł, za przesłanie mi mandatu 200 zł ! (a niech nie przesyłają :!: ).

Tak więc w moim przypadku skończy się kredytem,

 

jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Coś nie tak ...

Leasing jest zdecydowanie tańszy niż kredyt (niżej oprocentowane) , ponadto daje Ci dodatkowe prawa - np. odliczanie rat leasingowych od podatku (w kredycie niby też można, dodatkowo odliczać odsetki, ale to bardziej upierdliwe i summa summarum mniej korzystne).

Nie spotkałem nigdzie dodatkowych opłat za kierowcę innego niż osoba leasingująca (w przypadku działalności gospodarczej ) - to jakaś abstrakcja ...

Jeśli zatrudniam kilku kierowców i jeżdżą oni leasingowanymi samochodami to za każdego z nich miałbym płacić 500 zł ?

Bzdura ...

Co do mandatów - nie wiem, nigdy mi jeszcze BRE żadnego nie przysłało - czamu nie wiem. Może mnie nie sfotografowali (wątpię - błyskało kilka razy), może BRE coś "chachmęci" - nie mam pojęcia i dopytywał na pewno nie będę :)

Ja po upojnym wieczorze z kalkulatorem i księgową zdecydowałem kilka lat temu - leasing i tego się trzymam - już przy trzecim samochodzie.

Ale każdy decyduje sam.

jednak zanim podejmiesz ostateczną decyzję - pogadaj z jakimś księgowym, usiądź przy komputerze, zrób symulację kosztów w Excelu - cyfry Ci pokażą co korzystniejsze.

 

pozdrawiam

 

 

Opłaty podałem w wartości na dziś i są prawdziwe. Nie sprawdzałem wszystkich ale tam gdzie sprawdzałem są ! Znajomy miał problem w przypadku kolizji - prowadziła żona a nie była uprawniona (brak wypełnionego wniosku i wniesienia opłaty).

Oplata za przesłanie mandatu jest w każdym towarzystwie. Santander - 200 zł , EFL - 50 zł.

Wystarczy poczytać warunki leasingu z tabelami opłat.

Oprocentowanie jest naprawdę zbliżone jak się ma dobre warunki w banku (między 5-8% i tu i tu). Jak dołożysz dodatkowe opłaty i "dobrowolne" ubezpieczenie w leasingu wyjdzie prawie po równo. Mój doradca bankowy policzył.

W moim przypadku odliczanie nie stanowi dla mnie wielkiej korzyści. Mała firma itp.

 

-- 27 sty 2011, o 08:23 --

 

Witam

 

serdecznie Wszystkim dziękuję za cenne uwagi.

Mój wniosek jest mniej więcej taki:

każdy leasing ma wady;

większość zależy od przedstawiciela

opłaca się mieć więcej niż jeden leasing lub więcej aut.

 

Koszty są mniej więcej porównywalne jak kredyt , zaś nieprzewidziane opłaty - np. za dodatkową osobę prowadzącą auto 500 zł, za przesłanie mi mandatu 200 zł ! (a niech nie przesyłają :!: ).

Tak więc w moim przypadku skończy się kredytem,

 

jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

 

e tam, miałem leasing na swoje jedno autko do niedawna i byłem mega zadowolony. w kredycie zabawa z bankiem, zastawami, rejestracją itd. a w leasingu w godzine mam wszystko z głowy, potem dodatkowo przez kilka lat spokój z ubezpieczeniami. a dla mnie czas sie liczy rownie wiele jak kasa :roll: no i w leasingu ubezpieczenie miałem polowe taniej niz gdybym chciał to robić we własnym zakresie. co do różnych dziwnych opłat, nawet jak coś naliczą to w skali kilkuletniej jest to pomijalne...

 

Co do czasu załatwianie się nie mogę wypowiedzieć.

W leasingu to JA muszę się ubezpieczyć i to we wskazanej ubezpieczalni przez firmę leasingową. I tak się jakoś składa, że nie są to najniższe ubezpieczenia. Mogę wybrać ubezpieczyciela - kolejna dodatkowa opłata. Oczywiście co rok.

Jeśli kupuje w salonie w swoim mieście to oni rejestrują - więc mnie to mniej interesuje czy EFL czy cós tam a może subaru, bo dla mnie to to samo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Mac Paul, ale albo ktoś Ciebie chce "zapakować" w to i owo, albo ....

Po pierwsze - opłata leasingowa - mam 3 samochód w BRE - nigdy nie płaciłem , nie płacę i nie mam powodu płacić.

A samochodami jeżdżę ja, jeździ moja żona, jeżdżą współpracownicy (oczywiście nie wszystkimi) :)

Co więcej - żona miała w 2010 "dzwon" - nie z jej winy co prawda, ale zawsze - koleś dostawca pizzy przy użyciu Cinquecento wycedził je na światłach w tył.

Zero problemu - zgłoszone, w ciągu 2 godzin dostałem zgodę BRE na naprawę i rozliczenie bezgotówkowe PZU - Warsztat - samochód naprawiony, wszystko cacy.

 

Kwestia ubezpieczenia samochodów - co oznacza "sam musisz się ubezpieczyć " ???

Ja dostaję przesyłki ze wznowionymi polisami i fakturę.

Nie dbam o terminy, pilnuje tego BRE.

Co do kosztów ubezpieczenia - opiszę Ci jeden "case" - kończyło mi się ubezpieczenie jednego z samochodów i zaszła oczywiście konieczność przedłużenia.

Dostałem info z BRE że kończy się ubezpieczenie samochodu i papier do wypełnienia - oświadczenie o bezwypadkowości.

Temat był jednak taki, że umowa leasingu się kończyła i pomyślałem - sprawdzę inne oferty na rynku , bo skoro zaraz ten samochód wykupuję to może nei warto przez BRE - może będzie taniej.

Samochód to TOYOTA RAV 4, wariant ubezpieczenia - pełne (OC+AC+NNW+ZK)

Zacząłem szukać, pytać wszystkich ubezpieczycieli.

Niestety , różnice sięgały nawet 1200 PLN ...

Wróciłem zatem do BRE, ubezpieczyłem samochód przez nich, po wykupie napisaliśmy cesję ubezpieczenia, i przy wykupie dostałem papier do zgłoszenia w PZU aby w przypadku sprzedaży tego samochodu odzyskać składkę AC za niewykorzystany czas.

 

Inne tematy - nie tracisz czasu przy rejestracji - nie stoisz w kolejkach w Wydziale Komunikacji - robi to Leasingodawca, ty we wskazanym terminie odbierasz tablice i papiery.

Temat ostatnio ćwiczyłem w listopadzie - podpisywałem umowę na SUBARU.

Nie pamiętając jak to było z poprzednimi samochodami, obawiałem się wymiany "miękkiego dowodu" na "twardy" po miesiącu. Co więcej, jako że termin tej wymiany wypadł w Boże narodzenie, zgłosiłem się do BRE "po terminie" czyli realnie w styczniu :))

Bo potem wyjechałem na ferie i nie miałem kiedy :)

BRE nawet nie jęknęło - proszę przywieźć dowód przed 9 rano. Przywiozłem, pytam kiedy odbiór twardego - dzisiaj po 13:00 ...

Kopara mi spadła - byłem pewien że w najlepszym przypadku następnego dnia, i jeszcze będzie "wygawor" za przekroczenie terminu.

 

Na koniec - "mała firma to się nie opłacają odpisy" - kurde chłopie - możesz umniejszyć swoje miesięczny podatki, a Ty mówisz - nie dziękuję, nie chcę i mi się nie opłaca ???

Ja też mam małą firmę - jednoosobową + czasem pracownicy na umowę czasową albo zlecenie.

Mam w tej chwili 2 samochody, trzeci - skończyła się umowa (owe RAV 4), wykupiłem i sprzedałem.

I opłaca mi się to bezdyskusyjnie.

Może zmień przy okazji doradcę podatkowego bo ten źle Ci radzi ...

Samochód w leasingu to fantastycznie prosta , jasna i przejrzysta metoda rozliczania w firmie.

Kredyt - już tak łatwo nie est, trzeba go "odliczać" w kilku częściach z kilku "tytułów" - amortyzacja, raty kredytu.

W przypadku amortyzacji dodatkowo masz ten "bat" że jeśli samochód sprzedasz przed końcem amortyzacji - wszystkie odliczenia niestety musisz wpłacić z powrotem do US.

Przy Leasingu masz na koniec umowy wybór - wykupuję samochód (z reguły za 1% wartości początkowej - ja tak robię), jeśli samochód w trakcie trwania umowy został skutecznie "zdemolowany" i może być kłopot z dalszym jego użytkowaniem lub sprzedażą - mówisz "nie , dziękuję" i to leasingodawca "buja się" dalej z truchłem.

 

W porównaniu z kredytem gdzie wszystko musisz załatwić sam, w każdym urzędzie swoje odstać, masz wbitego współwłaściciela w Dowód i zastaw bankowy - nie ja podziękuję.

Co do porównania kosztów - znajdź mi proszę taki bank i taki kredyt gdzie całkowita wartość umowy - czyli wpłata wstępna + wszystkie opłaty miesięczne dadzą w sumie 105% wartości pojazdu ...

Obawiam się że nie znajdziesz kredytu który jest tak oprocentowany abyś w np.4 lata musiał "dopłacić" jedynie 5%.

Nawet jak znajdziesz Bank który ma oprocentowanie 5% (moim zdaniem nierealnie niskie), to jest to stawka roczna i licząc te odsetki realnie wyjdzie ci ok 10-12%.

Ale policz to sobie sam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czasu załatwianie się nie mogę wypowiedzieć.

W leasingu to JA muszę się ubezpieczyć i to we wskazanej ubezpieczalni przez firmę leasingową. I tak się jakoś składa, że nie są to najniższe ubezpieczenia. Mogę wybrać ubezpieczyciela - kolejna dodatkowa opłata. Oczywiście co rok.

Jeśli kupuje w salonie w swoim mieście to oni rejestrują - więc mnie to mniej interesuje czy EFL czy cós tam a może subaru, bo dla mnie to to samo .

 

nie słyszałem o leasingu gdzie klient sam musi ubezpieczać auto (chyba że chce!), dziwne to troche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czasu załatwianie się nie mogę wypowiedzieć.

W leasingu to JA muszę się ubezpieczyć i to we wskazanej ubezpieczalni przez firmę leasingową. I tak się jakoś składa, że nie są to najniższe ubezpieczenia. Mogę wybrać ubezpieczyciela - kolejna dodatkowa opłata. Oczywiście co rok.

Jeśli kupuje w salonie w swoim mieście to oni rejestrują - więc mnie to mniej interesuje czy EFL czy cós tam a może subaru, bo dla mnie to to samo .

 

nie słyszałem o leasingu gdzie klient sam musi ubezpieczać auto (chyba że chce!), dziwne to troche

 

Przepraszam, może się źle wyraziłem .

Ubezpieczam się ja (ja płacę) ale może to być załatwione przez firmę L (drogo) lub sam wybieram i sam się bawię papierkowo jest taniej a firma L akceptuje ubezpieczyciela.

Choć samochód nie jest mój to ja płace za ubezpieczenie (i o ile wiem , nie ma tam zniżek za bez szkodową jazdę itp).

Może coś poplątałem ?

A dodatkowe ubezpieczenie 95 zł jeszcze co miesiąc (Santander) bym w razie kradzieży czy szkody całkowitej nie był stratny (nie pamietam jak sie nazywa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dadzą w sumie 105%

Nie żartuj sobie :roll: Taki "fabryczny" leasing to wyjątkowa sprawa i pewnie nie dłużej niż na dwa lata.

Subaru raczej nie weźmiesz na takich warunkach :( a jeśli wiesz coś więcej to pisz zaraz, gdzie tak dają :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z MForbi

Zawsze biore leasingi na 3 lata bo takie tempo amortyzacji mi odpowiada i tak sobie ustawilem koszta do kalkulacji cen. Leasing 15% wplaty wlasnej ktora mam za zamortyzowane auto i zostaje troche gotowki w kieszani (jak to sie robi PW dla ciekawych). Auta malo expoatowane powracaja do firmy i ciut gotowki zostaje w kieszeni. Robia tak prawie wszyscy (z ktorymi rozmawialem na ten temat)

 

A co do

MForbi napisał(a):

dadzą w sumie 105%

 

Nie żartuj sobie Taki "fabryczny" leasing to wyjątkowa sprawa i pewnie nie dłużej niż na dwa lata.

Subaru raczej nie weźmiesz na takich warunkach a jeśli wiesz coś więcej to pisz zaraz, gdzie tak dają

to liczba jest realna po dobrej negocjacji i przy pewnej "wadze" po swojej stronie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, EFL na ten przykład ma centrale we Wrocławiu

ale duży oddział w Poznaniu w Winogrady Business Center na Al.Solidarności. Wszystko załatwiałem tam i auto na blachach PO, a nie WE jak np przez Renault Leasing :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy pewnej "wadze" po swojej stronie

Czy 70 kg wystarczy :?: :wink: :mrgreen:

 

 

to ja daję radę !

z zapasem (może starczy na 2 leasingi )

 

nie myslalem ze to bedzie az tak mocny argument :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli nie wszysko w miesniech

Chyba jednak wszystko, bo nigdy nie słyszałem o leasingu 105% poza ofertami fabrycznymi :(

A w internecie znalazłem jeszcze kilku takich mięśniaków jak ja :wink: :mrgreen:

http://www.fmleasing.pl/index.php/publi ... dobne.html

http://www.goldenline.pl/forum/957804/leasing-105

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprecyzowany byl bardzo istotny parametr okres leasingu a od niego zalezy calkowity koszt leasingu.

leasing renault

Jesli mowimy o 48 miesiecy to koszt bedzie ok 10% jasli o 36 to to spada do 5.34% (przy 45% wplaty)

Jesli mowimy o 48 miesiecy to koszt bedzie ok 15% jasli o 36 to to spada do 10.3.9% (przy 20% wplaty)

takie rezultaty to baza kredytu zblizona do 3%

 

millenium

koszt leasingu przy 36 miesiecy wplata 20% 10.1%

 

raiffeisen

oferta dealera 10.22% przy wplacie 37%

 

wszystko to propozycje na dziendobry z marca 2010 a pibor na dzien dzisziejszy jest chyba troche nizej

 

Porownaj urabusie ze swoim kredytm bo chyba to cie irytuje i zobaczysz ze nie zamo mieso :D:mrgreen:

Ja mam dziesiec kilo wiecej al w brzuchu :mrgreen::mrgreen: i pewnie nie wiele to pomaga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba to cie irytuje

Mnie nic nie irytuje :shock: Świetnie rozumiem, że leasing 105%, 103%, a nawet 100% jest możliwy, o ile ktoś ma gotówka na zakup całego auta, a tylko z pewnych :wink: względów chciałby przepuścić transakcję przez leasing :mrgreen:

 

Nawet znalazłem świeży przykład na zakup nowiuśkiego bimmera:

 

* 33% – wpłaty własnej,

* 3 lata – okres trwania umowy,

* 33% – wartość końcowa,

* 103,33% – całkowity koszt leasingu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo ze wartosc koncowa 33% co w moich realiach nie ma racji bytu to calkiem dobrze.

 

Dobrze ze wstawiles dane bo kompletnie zapomnialem ze mozna brac wartosc koncowa.

Bardzo istotny element dla mac paula.

Z jednej strony pozwala na zakup DOBREGO auta z malym kapitalem wlasnym przy optymistycznych prognozach rozwoju firmy.

Z drogiej niebezpieczne bo auto trzeba zbyc za taka wlasnie kwote albo te kwote splacic albo oddac leasingodawcy z mozliwoscia doplat za nad-kilometry.

 

Sorki za "irytuje" we francuskim to slowo ma nieco inne znaczenie i niefortunnie uzylem :oops: z lenistwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, może się źle wyraziłem .

Ubezpieczam się ja (ja płacę) ale może to być załatwione przez firmę L (drogo) lub sam wybieram i sam się bawię papierkowo jest taniej a firma L akceptuje ubezpieczyciela.

Choć samochód nie jest mój to ja płace za ubezpieczenie (i o ile wiem , nie ma tam zniżek za bez szkodową jazdę itp).

Może coś poplątałem ?

A dodatkowe ubezpieczenie 95 zł jeszcze co miesiąc (Santander) bym w razie kradzieży czy szkody całkowitej nie był stratny (nie pamietam jak sie nazywa)

 

wszystko jasne. skoro przy leasingu oferują ci droższe ubezpieczenie niż załatwiane samodzielnie, to faktycznie moze kredyt lepszy. ja w 2007 r. mialem w leasingu ubezpieczenie z pzu pełna wersja, stawka chyba 3% była, wszystko na 3 lata w stałej kwocie składki choćbym co tydzien autem gdzieś stukał :mrgreen: dlatego uwazam ze leasing byl swietna oferta. może warto poszukać lepszej firmy leasingowej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliście o jednej ważnej rzeczy: przy kredycie macie inne obciążenia i inne przy leasingu. Kredyt na auto o wartości np 50 tys Euro znacznie obniża Waszą zdolność kredytową przy następnych zamiarach np.: hipotecznych, w leasingu obciążeniem jest jedynie rata.

Być może detal, ale.... w perspektywie lat 3 może mieć znaczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leasing jest zdecydowanie tańszy niż kredyt (niżej oprocentowane)

 

Jakie masz oprocentowanie?

 

-- 27 sty 2011, o 23:37 --

 

Kredyt na auto o wartości np 50 tys Euro znacznie obniża Waszą zdolność kredytową przy następnych zamiarach np.: hipotecznych, w leasingu obciążeniem jest jedynie rata.

 

 

Coś pomyliłeś.

Rata leasingowa nie jest obciążeniem, jest twoim kosztem uzyskania przychodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...