Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Witek, po co przerywać wyścig? Przecież nie wypadli wszyscy, tylko niecała 1/3 stawki a nie połowa. Widać nie potrafią dostosować się do panujących warunków, reszcie się to udało.
Ty tak na poważnie mówisz? Jeśli tak to gratuluję przystosowania do nowoczesnego społeczeństwa. Zauważ tylko, że w końcu wyścig przerwali. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, wydaje mi się, że nie odstaję od nowoczesnego społeczeństwa - przynajmniej jeszcze nikt mnie na dodatkowe badania nie kieruje i nie stara się zamknąć w odosobnieniu. Po prostu uważam, że w F1 są dosyć specyficzne zasady (jak słusznie Przemek napisał) zależące od kasy. Kilka lat temu w GP Monaco do mety dojechało 6-7 aut o ile dobrze pamiętam. Jeżeli ktoś wylatuje z toru jadąc za samochodem bezpieczeństwa to jest debilem zwykłym, ale takich akurat tam nie brakuje. Skoro już przerwali wyścig po 4 okrążeniach dopuszczając Hammiltona, to równie dobrze mogli cały wznowić od początku, było by zdecydowanie ciekawiej. Wszyscy mieli takie same warunki do jazdy, to od kierowcy zależy jak poprowadzi bolid. Już nie mogę się doczekać przyszłego sezonu bez kontroli trakcji, wtedy wyjdzie kto ma jaja a kto jest tam przez przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, ja też nie rozumiem dlaczego przerywać z powodu deszczu, wszyscy mają tajie same warunki.

Tylko taki drobiazg, wypadli ci co nie mogli zjechać w pierwszej kolejności na zmianę opon czyli musieli robić to kółko na zwykłych gumach a wjechali pierwsi na feralne miejsce, reszta pewnie przez radio już była poinformowana o tej niespodziance. Jakby chłopaki z BMW tak sie fajnie nie stukneli to pewnie jeden z nich też miałby szansę tam wylecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że sport to sport - a pogoda różna bywa...czasami wygrywa się tylko szczęściem...bo lepsi złapali gumę lub się wysypali - uroki rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał Bajorek, trudno, zaczyna padać to zaczyna padać, niech jada wolniej.

Zgoda, też tak myślę - tylko całe to F1 jest mocno groteskowe i napompowane do granic rozsądku, do tego nudne do bólu zębów. Ciekawe i wzbudzające emocje są tylko zdarzenia skrajne, jak popada i goście sobie nie radzą bo mają gumy kiepskie, jak ktoś komuś po chamsku zajedzie, a jak kolesie przez 200km nie mogą nawet podjać próby wyprzedzenia to już ciekawe nie jest. To popadło w jakąś patologię, coś muszą pozmieniać aby umożliwić choć jakąś namiastkę wyścigów, jakąś namiastkę rywalizacji a nie wyścigii konstruktorów i pseudorywalizację - niby jeden sport ale gołym okiem widoczna przepaśc sprzętowa. Nie dziwię sie, że w USA sie tym kompletnie nie interesują, oni wolą proste emocje a nie fascynowanie sie czy grupka facetów szybciej zmieni opony w bolidzie niż inna grupka facetów - szybciej o 1 sekundę. I te tajemne strategie, wiecej paliwa, mniej paliwa, a i tak to kwestia fuksa bo trafisz za gościa co jedzie trochę wolniej i masz posprzątane. Lepiej jakby jeździli nieco wolniej, mniej zależało by od docisku a mogli powalczyć bezpośrednio. Niestety brak widowiska w TV. Może na żywo inaczej bo i tak nie widać dłuższych sekwencji tej nudy ale co z tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to wszystko dlatego że w F1 najważniejsza jest ka$a i $ława!

Troche lipna ta sława - taka podwórkowa nieco - sława gościa CO MIAŁ NAJSZYBSZĄ BRYKĘ NA OSIEDLU. Wiem - nieco złośliwości w tym jest ale niestety też ziarno prawdy. A kasa - wiadomo - jak to mówił klask : kasa,Misiu,kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, ja też nie rozumiem dlaczego przerywać z powodu deszczu, wszyscy mają tajie same warunki.

 

W końcu mają po coś te przejściówki, deszczówki. Nie widzę również sensu przerywania wyścigu z powodu deszczu. Trzeba radykalnie zwolnić, potoczyć się 1-2 okrążenia, zmienić gumy i jazda, albo posłuchać prognozy i tak jak Winkelhock, zjechać wcześniej do depo.

 

 

 

Mnie się wydaje, czy Raikkonen wjeżdżał do boksów, ale się poślizgnął, nie trafił i pojechał jeszcze jedno kółko? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to feralne kółko było po pitstopach. Ci którzy jechali wolniej i nie wypali jechali z tak zabójczą prędkością, że chyba nawet Atkinson Imprezą by ich objechał... Ja rozumiem deszcz, ale jak płynie wartki strumień na pętli która jest z górki, a ścigają się najszybsze auta wyścigowe na świecie... Macie racje niepotrzebnie było w ogóle przerywali wyścig. Trzeba było poczekać aż by kogoś zabiło, oglądalność by wzrosła.

 

Dlaczego nikt nie zabrał z toru walającej się osłony?!

 

Bo w tym miejscu bolidy mają ok.300km/h,a jest ich troche na torze.Więc znalezienie się nagle pomiędzy nimi to raczej średnia frajda.

Aż 13 ich było i to w kilku grupkach, a nie rozciągniętych na cały tor i waśnie dlatego, że miały tam te 300km/h powinni to zabrać, ale teraz mnie koledzy poinstruowali, że nie zabrali aby nudno nie było... :roll:

 

 

Mnie się nie podoba i dziwi sytuacja w której pieniądze stają się ważniejsze od zdrowia sportowca, ale widzę, że wam odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ;)

 

This video or group may contain content that is inappropriate for some users, as flagged by YouTube's user community.

To view this video or group, please verify you are 18 or older by logging in or signing up.

 

 

Nie dziwię sie, że w USA sie tym kompletnie nie interesują, oni wolą proste emocje

 

No ba, nascar to jest to :wink: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, gdzie on jest? Ja mam tylko coś takiego:

 

This video or group may contain content that is inappropriate for some users, as flagged by YouTube's user community.

To view this video or group, please verify you are 18 or older by logging in or signing up.

 

EDIT: Po napisaniu wiadomości przeczytałem Twojego edita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał Bajorek, trudno, zaczyna padać to zaczyna padać, niech jada wolniej.

Zgoda, też tak myślę - tylko całe to F1 jest mocno groteskowe .......

........Może na żywo inaczej bo i tak nie widać dłuższych sekwencji tej nudy ale co z tego?

 

Ja mam takie samo zdanie o piłce nożnej.. 90 minut nudy i czasem nawet bez bramek ! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał Bajorek, trudno, zaczyna padać to zaczyna padać, niech jada wolniej.

Zgoda, też tak myślę - tylko całe to F1 jest mocno groteskowe .......

........Może na żywo inaczej bo i tak nie widać dłuższych sekwencji tej nudy ale co z tego?

 

Ja ma takie samo zdanie o piłce nożnej.. 90 minut nudy i czasem nawet bez bramek ! :lol:

Niestety w F1 jest prawie zawsze bez bramek - szkoda po potencjał ma spory, ogląda się też bardzo przyjemnie, brak tylko widowiska i w dużym zakresie czasowym emocji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Gran Prix Kanady musieliście być wniebowzięci :roll:

 

 

Fajne brzmi określenie"to tylko deszcz", na ulewę podczas której kierowcy do teamów meldowali, że się jechać nie da. To, że przerwali wyścig jest jasnym dowodem, że to było coś więcej niż głupi deszczyk.

 

 

To czemu Speed nie wrócił na tor w ten sam sposób ?

 

Bo Hamiltonowi jako jedynemu nie zgasł silnik ?

 

Dokładnie. Wczoraj powtórkę sobie obejrzałem. Nie zgasł mu silnik, a nie miał jak wyjechać, bo przystawiły go wraki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...