Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

 

Cytat

Aha, szczególnie ze pod koniec na lini wyścigowej Max sobie skręcił lewo prawo. Dyskwa za to

Chłopie ściągnij te różowe okulary z grawerem Hamiltona na ramkach, wystarczy sobie zobaczyć onboard Maxa gdzie odjął z gazu i jak skrzynia się redukowała, tam było od groma czasu, a Lewis po prostu się pogubił.

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fulcrum napisał:

jak ktoś się wbija "na pałę" w zakręt licząc, że może się uda, to takie są efekty. Max wyleciał, nie dlatego, że tam był Lewis, a dlatego, że wjechał tam za szybko. po to są zakręty by zwalniać, a nie lecieć na skróty na pełnej...

Na pale to moze robi coś Mazepin wiec tu można polemizować. Ok moze opóźnił za mocno hamowanie ale nie zrobił tego przy 300 kmh za co Ham dostał tylko 10sek a Max skasował auto mial po wyścigu i szczęście ze tylko tak sie skończyło. Widzisz tu jakaś konsekwencje w decyzjach sędziowskich ? bo ja nie bardzo. A teraz oglądnij sobie powtórkę pierwszego startu i pierwszego zakrętu i wyciągnij wnioski. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marek napisał:

W sumie Verstappen wbija się z boku nawet jak tam nie 1 cm miejsca. Za czasów Laudy pojezdzilby rok, może dwa z takim szukaniem okienka;)

po prostu przyzwyczaił się, że wszyscy mu ustępują. a tu trafił na LH który walczy o mistrza i przestał być miękką fają

  • Do kitu 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Jumpman napisał:

Na fb jest film. HAM jechał 6s za Maksem i zwalniał razem z nim żeby na końcu się mu wpakować w tyl zamiast od razu wyprzedzać. Powinien dostać minimum stop and go za to.

 

https://fb.watch/9IV0cvGdnt/

 

Takie rzeczy można sprawdzić na telemetrii. Ja widzę, że VER jedzie jak pijany zając i właściwie nie wiadomo, co chce zrobić.

 

I tak przegrałby ten wyścig, bo opony miał za słabe.

 

Edytowane przez Zyzol
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kibiców Hamiltona Max wjeżdża na pałę, fakt, Max jeszcze młody jest, musi się nauczyć od tego wielkiego mistrza jak się wywala w sposób sprytny rywala vide Silverstone, a nie wjeżdża na pałę. Brakuje mu jeszcze tego cynizmu, którego Hamilton ma w bród, swoją drogą prześmiewcze są te jego wywiady, w których to musi przypominać bardzo często jakim to doświadczonym zawodnikiem jest i ile już jeździ, właśnie widać po nim jakim jest mistrzem świata, tak samo można było zobaczyć jak jeździł z Alosno w teamie i z Rosbergiem, wcale się nie dziwie, dlaczego Bottas jest dla niego najlepszym kolegą zespołowym, tfu, paziem, którego lepimy jak chcemy.

 

Ogólnie niezły cyrk się tu zrobił i źle się to ogląda, nie ma konsekwencji wśród decyzji sędziów, po obu stronach są jakieś jaja, ale dzisiaj to już chyba szczyt.

  • Super! 1
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, turdziGT napisał:

Na pale to moze robi coś Mazepin wiec tu można polemizować. Ok moze opóźnił za mocno hamowanie ale nie zrobił tego przy 300 kmh za co Ham dostał tylko 10sek a Max skasował auto mial po wyścigu i szczęście ze tylko tak sie skończyło. Widzisz tu jakaś konsekwencje w decyzjach sędziowskich ? bo ja nie bardzo. A teraz oglądnij sobie powtórkę pierwszego startu i pierwszego zakrętu i wyciągnij wnioski. 

i to, że LH zrobił coś kiedyś źle usprawiedliwia MV? to chyba tak nie działa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, nysiopysio84 napisał:

Dla kibiców Hamiltona Max wjeżdża na pałę, fakt, Max jeszcze młody jest, musi się nauczyć od tego wielkiego mistrza jak się wywala w sposób sprytny rywala vide Silverstone, a nie wjeżdża na pałę. Brakuje mu jeszcze tego cynizmu, którego Hamilton ma w bród, swoją drogą prześmiewcze są te jego wywiady, w których to musi przypominać bardzo często jakim to doświadczonym zawodnikiem jest i ile już jeździ, właśnie widać po nim jakim jest mistrzem świata, tak samo można było zobaczyć jak jeździł z Alosno w teamie i z Rosbergiem, wcale się nie dziwie, dlaczego Bottas jest dla niego najlepszym kolegą zespołowym, tfu, paziem, którego lepimy jak chcemy.

 

Ogólnie niezły cyrk się tu zrobił i źle się to ogląda, nie ma konsekwencji wśród decyzji sędziów, po obu stronach są jakieś jaja, ale dzisiaj to już chyba szczyt.

Pomijam już sam fakt jaka luke do Maxa zostawił przed restartem - co nie jest dozwolone - po to żeby opóźnić jak najbardziej formowanie gridu dzięki czemu Max stal i chłodził opony. I co ? I nic ,wszytko ok bo to przecież Lewis. 

Mam tylko nadzieję że tego ostatniego wyścigu nie zepsuję zielony stolik.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fulcrum napisał:

po prostu przyzwyczaił się, że wszyscy mu ustępują. a tu trafił na LH który walczy o mistrza i przestał być miękką fają

 

Haha, dobre sobie, miękka faja jest tu chyba jedna, jak nie idzie bo czerwona flaga i gratis opony dla Maksa to płacz, jak nie ma pomocy od pazia Bottasa to płacz, jak Max pojedzie agresywnie, czy to w defensywie czy w ofensywie to qrwa płacz, ciągle słychać tego "twardego" mistrza w radiu, no chyba, że jedzie daleko z przodu i jedyne co mu głowę zaprząta to opiekowanie się oponami, jak to miało miejsce w kilku ostatnich sezonach. Wtedy po takim nudnym i "pięknym" zwycięstwie odwala taką ceremonię wygranej, jakby walczył sam na 20 i wyszedł cało. Dla mnie obojętnie jak się to nie skończy to mentalny mistrz jest jeden, a Hamilton po raz kolejny pokazał, że jak trafia na sytuacje sporne, to się rozkleja i robi się żenująco śmieszny na wielu płaszczyznach.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, fulcrum napisał:

wjechać za szybko, spowodować, że ktoś zmienia swój tor jazdy by uniknąć zderzenia, po czym ściąć zakręt i wyjść na prowadzenie. mistrzowski poziom! mam nadzieję, że jeszcze nie w tym roku  :)  

No fajnie, tylko że później oddał te pozycje? Więc w czym problem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nysiopysio84 napisał:

 

Haha, dobre sobie, miękka faja jest tu chyba jedna, jak nie idzie bo czerwona flaga i gratis opony dla Maksa to płacz, jak nie ma pomocy od pazia Bottasa to płacz, jak Max pojedzie agresywnie, czy to w defensywie czy w ofensywie to qrwa płacz, ciągle słychać tego "twardego" mistrza w radiu, no chyba, że jedzie daleko z przodu i jedyne co mu głowę zaprząta to opiekowanie się oponami, jak to miało miejsce w kilku ostatnich sezonach. Wtedy po takim nudnym i "pięknym" zwycięstwie odwala taką ceremonię wygranej, jakby walczył sam na 20 i wyszedł cało. Dla mnie obojętnie jak się to nie skończy to mentalny mistrz jest jeden, a Hamilton po raz kolejny pokazał, że jak trafia na sytuacje sporne, to się rozkleja i robi się żenująco śmieszny na wielu płaszczyznach.

no tak Maks dzisiaj nie płakał na radiu...  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fulcrum napisał:

i to, że LH zrobił coś kiedyś źle usprawiedliwia MV? to chyba tak nie działa... 

Nie , kara powinna być adekwatna do czynu i jego konsekwencji. Wiec jeżeli Lewis wcześniej prawie go zabił i dostał za to 10sek to za co tu Max dostał 5sek ? Powinien co najwyżej oddać pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, turdziGT napisał:

Pomijam już sam fakt jaka luke do Maxa zostawił przed restartem - co nie jest dozwolone - po to żeby opóźnić jak najbardziej formowanie gridu dzięki czemu Max stal i chłodził opony. I co ? I nic ,wszytko ok bo to przecież Lewis. 

Mam tylko nadzieję że tego ostatniego wyścigu nie zepsuję zielony stolik.

Ponoć mówili, że to nie było normalne okrążenie formujące, dlatego odległości trzymać nie musiał - no jakoś dziwnie to wszystko się układało od czerwonej flagi, jakby na siłę trzeba było Lewisa pchać na P1, no matter what, a suma sumarum i tak pewnie Maxa by w normalnej walce wciągnął, bo różnica opon na końcu wyścigu była olbrzymia.

 

Natomiast atak Maxa po restarcie gdzie Ocon jechał z P1 to majstersztyk, widać po starcie jak turbo hipokryta próbuje zamknąć Maxa przy Oconie myśląc, że ten się w jego tunelu będzie rozpędzał, zostawiając pół toru po lewej bez obstawy, skoro takie akcje w ogóle podlegają pod jakąkolwiek dyskusje sędziów (to wyprzedzenie Maxa po wew), to dla mnie w tym momencie formuła się kończy, a robi się jakiś kabaret, wywalmy zawodników pokroju Leclerca, Maxa, Lando i innych z jajami, zostawmy sklonowanych Mazepinów i niech jeżdżą, kabaret i dno jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fulcrum napisał:

niby kiedy?

Zależy, o której sytuacji piszesz. Za pierwszym - przy restarcie. Później próbował, a to, że mistrz zamiast ominąć to wolał wpakować się w Redbulla, to co zrobić? A jakby Maxowi zgasł samochód, padł silnik, cokolwiek. Jakie byłoby tłumaczenie? Zwalniałby podobnie, może gwałtowniej.

Wystarczy porównać perspektywę Mazepina na Russella z perspektywą Hamiltona na Verstappena. Russell jedynie odpuścił gaz i mocno zwolnił. Max tracil prędkość znacznie wolniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fulcrum napisał:

no tak Maks dzisiaj nie płakał na radiu...  :)  

 

Zrób sobie średnią z sezonu to Ci wyjdzie wynik adekwatny do tego co napisałem, zawsze się możesz z tym nie zgodzić, ale napisz chociaż kilka przykładów, a nie pół zdania bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nysiopysio84 napisał:

 

Zrób sobie średnią z sezonu to Ci wyjdzie wynik adekwatny do tego co napisałem, zawsze się możesz z tym nie zgodzić, ale napisz chociaż kilka przykładów, a nie pół zdania bez znaczenia.

oczywiście orientujesz się, że to co puszczają z rozmów w radiu w tv to wyreżyserowany przekaz, wybrany przez realizatora, by podkręcić atmosferę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fulcrum napisał:

oczywiście orientujesz się, że to co puszczają z rozmów w radiu w tv to wyreżyserowany przekaz, wybrany przez realizatora, by podkręcić atmosferę?

 

Orientuję się doskonale, że z Toba dyskusji nie ma, więc eot.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, nysiopysio84 napisał:

skoro takie akcje w ogóle podlegają pod jakąkolwiek dyskusje sędziów (to wyprzedzenie Maxa po wew), to dla mnie w tym momencie formuła się kończy, a robi się jakiś kabaret

A ktoś się w ogóle tym wyprzedzeniem zajmował, czy bijesz pianę pod założoną tezę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, nysiopysio84 napisał:

 

Chłopie ściągnij te różowe okulary z grawerem Hamiltona na ramkach, wystarczy sobie zobaczyć onboard Maxa gdzie odjął z gazu i jak skrzynia się redukowała, tam było od groma czasu, a Lewis po prostu się pogubił.

I Max kręcił lewi prawo pod koniec czy nie? Sam sobie holenderskie ramki ściągni

Lewis jeździ czysto, Max wjeżdża wszędzie jakby był bogiem i każdy zakręt stał otworem i bolid miał się odsunąć. To akurat nie skill tylko destruction derby.

  • Super! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, nysiopysio84 napisał:

Dla kibiców Hamiltona Max wjeżdża na pałę, fakt, Max jeszcze młody jest, musi się nauczyć od tego wielkiego mistrza jak się wywala w sposób sprytny rywala vide Silverstone, a nie wjeżdża na pałę. Brakuje mu jeszcze tego cynizmu, którego Hamilton ma w bród, swoją drogą prześmiewcze są te jego wywiady, w których to musi przypominać bardzo często jakim to doświadczonym zawodnikiem jest i ile już jeździ, właśnie widać po nim jakim jest mistrzem świata, tak samo można było zobaczyć jak jeździł z Alosno w teamie i z Rosbergiem, wcale się nie dziwie, dlaczego Bottas jest dla niego najlepszym kolegą zespołowym, tfu, paziem, którego lepimy jak chcemy.

 

Ogólnie niezły cyrk się tu zrobił i źle się to ogląda, nie ma konsekwencji wśród decyzji sędziów, po obu stronach są jakieś jaja, ale dzisiaj to już chyba szczyt.

 

 

Fajne porównanie w wywiadach po wyścigu. 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, turdziGT napisał:

Uuu powietrze to nożem można kroić w tej sali 

 

Najlepsze tłumaczenie Lewisa na temat przepuszczenia przez Maxa - 2 scenariusze, nie miał informacji i sytuacja nie była dla niego w 100% jasna, po chwili jednak mówi, że Max go puszcza w strefie DRS, żeby zaraz odpalić kontrę. No to jak to w końcu jest, ktoś ma kogoś puścić, ale jeżeli dzieje się to w niekorzystnym miejscu to ten przepuszczany jednak nie wyprzedza, udaje, że nie wie co się dzieje? Doskonale wiedział jaka jest sytuacja w końcu jeździ kupę czasu i ma od groma doświadczenia, co zresztą często sam przypomina, a Max widząc, że redukując płynnie z 8 biegu na 3 na łuku, ten go nie wyprzedza tylko jedzie w jego cieniu, to może i dał mu lekkiego prztyczka w nos dając na samym końcu na ułamek po heblach. Na onboardzie Verstappena widać idealnie ile trwa redukcja i zwolnienie Maxa i w jakim miejscu toru to robił, Lewis miał od groma czasu w skali F1, tyle że doskonale wiedział, że jest to dla niego niekorzystne miejsce.

  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...